JuvePoland

http://solojuve.com/cb/newsy/komentarze ... e-zatrzyma

Ciekawy wywiad z Marottą, w którym przyznaje się, że temat wykupu Higuaina z Napoli powstał w związku ze sprzedażą Pogby. Oznacza to, że jednak wcześniej mówił nieprawdę, kiedy zapewniał, że i tak byśmy wykupili Gonzalo bez sprzedaży Pogby. Także mamy wyjaśnienie, czemu nie mieliśmy aż tyle pieniędzy na transfery np. w to okienko, bo kasa z Pogby rzeczywiście poszła na Higuaina. Mnie to akurat nie dziwi, bo nigdy nie wierzyłem w to, że stać nas było na Higuaina bez sprzedaży Pogby, ale po co było głupoty wygadywać wcześniej, a teraz się z tego wycofywać.

Po za tym, Marotta w swoim stylu o Dybali, że jeśli będzie chciał odejść to nikt go nie zatrzyma w klubie

Trzymamy Igłe od jakiegoś czasu na ścisłej diecie. Powód jego tendencja do tycia To pewnie było powodem jego słabszej gry ale jeżeli ma się przełożyć na późniejsze efekty to warto się przemęczyć.


źródełko

To nic nadzwyczajnego. Koleś ma takie geny i niestety musi się non stop pilnować. Pozwoli sobie kilka razy i dodatkowe kilogramy pojawiają się natychmiast.
Byłbym daleki jednak od zrzucania całej winy na niego. Napastnik żyje z podań. Igła to nie Ronaldo czy Messi który weźmie piłkę na 30-40m i mijając kilku rywali wpakuje bramkę.
Trener musi pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem żeby Gonzalo miał częściej piłkę przy nodze i wsparcie kolegów.

Moim zdaniem wystarczyło by obciąć Higuainowi zadania defensywne. Niech on jest wysunięty i czeka na podania. On nie jest w stanie ganiać po całym boisku.

We współczesnym futbolu nie ma miejsca na odcinanie kogokolwiek od zadań defensywnych. W poprzednim sezonie strzelił kilka goli po tym jak wyłuskał piłkę pressingiem.
Jeśli Gonzalo ma spłacić te 90 baniek i pograć na najwyższym poziomie jeszcze parę lat to musi się dobrze prowadzić. Paradoksalnie wygląda teraz dużo gorzej niż podczas ubiegłorocznej akcji odchudzanie ale możliwe, że tym razem zostały wprowadzone bardziej fundamentalne zmiany. On wyglądał dokładnie tak, jakby miał kontuzję albo przechodził inny fizyczny kryzys. To chyba kwestia czasu aż wróci do naromanej dyspozycji, a może nawet jeszcze bardziej dynamiczny.

Pluto pisze:We współczesnym futbolu nie ma miejsca na odcinanie kogokolwiek od zadań defensywnych.

Nie no, jednak Messi sobie truchta przez większość meczu, więc jakieś tam minimalne miejsce w futbolu jest Z włoskiego podwórka Salah do niedawna i skrzydła Napoli też raczej stosują elementy starej dobrej szkoły defensywnej pt. "na słowo honoru".
To też nie jest prawda, że Higi ma takie geny. Jego ojciec właśnie dlatego był nazywany "Fajką", że za dużo ciałka nie miał. Dziwne by było, gdyby "Fajeczka" nagle miał okazać się drugim "el Gordo".
Zresztą Gonzalo sam był jeszcze bliżej typowego, filigranowego skrzydłowego w Realu. Dopiero jak musiał się przekwalifikować na silną dziewiątkę w Napoli, bo obok Benitez ustawiał zwinnych skrzydłowych, to nabrał trochę ciałka.

A on nie zaczął nabierać ciałka od tej całej sprawy z przepukliną?

SKAr7 pisze:

Pluto pisze:We współczesnym futbolu nie ma miejsca na odcinanie kogokolwiek od zadań defensywnych.

Nie no, jednak Messi sobie truchta przez większość meczu, więc jakieś tam minimalne miejsce w futbolu jest Z włoskiego podwórka Salah do niedawna i skrzydła Napoli też raczej stosują elementy starej dobrej szkoły defensywnej pt. "na słowo honoru".

ale to całkiem normalne - jeśli wymagasz od zawodnika dużej liczby sprintów na mecz to on musi mieć czas odpocząć, musi odetchnąć między jedną akcją a drugą by pod bramką przeciwnika być szybszym od niego... przecież to też jeden z powodów dlaczego nasze kontrataki są takie miałkie a jak kontratakuje przykładowy Real to jak mawiał klasyk jądra same składają się do oklasków ;] a powiem nawet więcej - współczesny futbol to właśnie szybkość a nie silna dziewiątka chyba, że jej koledzy nadrabiają szybkością za nią

Tym bardziej, że jako JUVENTUS chyba nie musimy stawiać autobusu w 11

gonzalo jak kazdy wie nie jest glodny jedynie goli,kebaby tez sie przytrafiaja

Maly pisze:

SKAr7 pisze:

Pluto pisze:We współczesnym futbolu nie ma miejsca na odcinanie kogokolwiek od zadań defensywnych.

Nie no, jednak Messi sobie truchta przez większość meczu, więc jakieś tam minimalne miejsce w futbolu jest Z włoskiego podwórka Salah do niedawna i skrzydła Napoli też raczej stosują elementy starej dobrej szkoły defensywnej pt. "na słowo honoru".

ale to całkiem normalne - jeśli wymagasz od zawodnika dużej liczby sprintów na mecz to on musi mieć czas odpocząć, musi odetchnąć między jedną akcją a drugą by pod bramką przeciwnika być szybszym od niego... przecież to też jeden z powodów dlaczego nasze kontrataki są takie miałkie a jak kontratakuje przykładowy Real to jak mawiał klasyk jądra same składają się do oklasków ;] a powiem nawet więcej - współczesny futbol to właśnie szybkość a nie silna dziewiątka chyba, że jej koledzy nadrabiają szybkością za nią

Jak napastnik nie ma zadań defensywnych, to nie tylko ma więcej sił przy kontratakach, ale i po prostu jest na kim ten kontratak oprzeć. W Hiszpanii to jest bardzo popularne rozwiązanie nie tylko dla wysuniętego napastnika.

Widzieliście co ma na nadgarstku Higuain? Czerwoną bransoletkę taką z cienkiego sznurka. Jeżeli się nie mylę, to taką samą jakiś czas temu nosił Dybala. Raz Paolo zakleił ją taśmą, żeby mu jej nie zerwali, potem bez taśmy.
Czyżby przynosiła szczęście?


edit: Dybi chyba nadal coś nosi, bo dzisiaj miał otaśmowany nadgarstek. Może kupili sobie jakieś plecionki przyjaźni od jakiegoś czarnego "Włocha". Mi też chcieli takie coś opchnąć we Włoszech.

Pipita za jego 100 gol w serii A.
Argentynczyk ma szanse wejsc do top 50 najlepszych strzelcow serii A oraz poprawic wynikow Trezegola i Bettega.
Juz 101 :hellyes:

Wszystko w temacie.
Zapieprzał dzisiaj aż miło!

Bramki bramkami ale ile ten facet ma walki w sobie to szok, taki drugi Davids :hellyes: