Strona 39 z 41

: 24 maja 2007, 13:31
autor: Martin
Cris pisze:
Martin pisze:Usiądzie taki do kompa, nie wie z kim ma do czynienia i myśli, że walnie podobny tekst i już jest kimś. ?
Moze w twoim przypadku tak jest... w moim zapewniam ze nie :roll:
To czemu podważasz w tej wypowiedzi podpis Saszy?
Cris pisze:
Sasza04 pisze:Sygnaturki nie zmieniam gdyz jej przeslanie jest wieczne
Chłopcze nie wiesz o czy mowisz a probujesz błyszczec... :roll:
Co więcej... Wątpisz... Czyli zaprzeczasz sam sobie...
Cris pisze:
Martin pisze:Jestem ciekaw czy ty wiesz o czym mowa w sygnaturce?
Heysel - nie zapomnimy, nie przebaczymy!
To jego sygnaturka ale donosiłem sie do całej jego wypowiedzi w ktorej chyba z 3 razy krzyczy o "animals"... watpie czy on tam był, czy widział to "na zywo" w TV, czy moze stracił tam kogos z rodziny, przyjacioł...
A następnie podejrzewasz.... błędnie zresztą.
Cris pisze: (...)dlatego takie hasła dla mnie z ust człowieka ktory ma (podejrzewam około) 20 lat jest załosne.
Cris pisze:
Martin pisze:Też chciałbym móc powiedzieć, że kibicuję Juve 22 lata. Nie mogę... A ty możesz?
Nie nie moge wiec nie wypisuje tu rzeczy o ktorych nie mam pojecia.
A jednak wypisujesz...

Tak się składa, że znam Saszę osobiście i wiem, że jak pisze to z głową. Wiem także, że ma jako jeden z nielicznych na tym forum (innych nie znam) kibicował Juve kiedy niektórych z nas jeszcze na świecie nie było.
Zatem nie zakładaj, że każdy kto tutaj pisze jest w wieku 20 lat lub niższym :)

: 24 maja 2007, 13:39
autor: Tharp
Bubu1899 pisze:(...)

Co do tego czy Milan powinien grac czy nie... Porównuj ustawianie calego sezonu do 90 sekundowej rozmowy 3 planowego dzialacza.
Frustru frustru :rotfl:
Ooo, kolejny milanista/interista, który o calciopolli wie tyle co napisali na wp.pl/onecie. :angry: ... no cóż.

: 24 maja 2007, 14:02
autor: Pirlo
Martin pisze:To czemu podważasz w tej wypowiedzi podpis Saszy?
Bo po to jest chyba forum... podwazanie cudzych pogladow i przedstawianie swoich. Z reszta jezeli był Heysel lub kogos tam stracił lub nawet tylko to ogladał na zywo to szacunek dla niego i przyznam mu racje a jezeli nie to jego podpis jest dla mnie smieszny i tyle :roll:
Martin pisze:A jednak wypisujesz...
To nie ja wykrzykuje o przebaczaniu win z Heysel...
Martin pisze:Tak się składa, że znam Saszę osobiście i wiem, że jak pisze to z głową. ...
Jesli nazywanie dzisiejszych kibicow LFC "animals" to dla Ciebie pisanie z głowa to gratuluje podejscia...
Martin pisze:Wiem także, że ma jako jeden z nielicznych na tym forum (innych nie znam) kibicował Juve kiedy niektórych z nas jeszcze na świecie nie było.
Tym bardziej wypisywanie takich bzdur mu chwały nie przyniesie.
Martin pisze:Zatem nie zakładaj, że każdy kto tutaj pisze jest w wieku 20 lat lub niższym :)
Wcale tak nie zakładam... niechcac nikogo obrazic ale taki podpis Heysel - nie zapomnimy, nie przebaczymy! i taki komentarz do niego Sygnaturki nie zmieniam gdyz jej przeslanie jest wieczne nie wsazuje na kogos w pełni dorosłego.

: 24 maja 2007, 14:19
autor: Martin
Nie chce mi się dalej kłócić, bo Twoje cytowanie jest zupełnie wyrwane z kontekstu i chyba zupełnie nie kumasz co chcę ci przekazać.

Wytłumacz mi tylko jedną rzecz.
Cris pisze:
Sasza04 pisze:Sygnaturki nie zmieniam gdyz jej przeslanie jest wieczne
Chłopcze nie wiesz o czy mowisz a probujesz błyszczec... :roll:
Co chciałeś przekazać w tej wypowiedzi?

: 24 maja 2007, 14:25
autor: Bubu1899
Thrapenio - swoje wiem swoje zdanie mam i na bank jest inne niz Twoje dlatego dyskutowac nie ma co bo to do niczego nie prowadzi.

Dla tych co uwazaja ze pierszy gol to fart

http://youtube.com/watch?v=_0D2kBhgVPE

;)

: 24 maja 2007, 14:40
autor: Sasza04
Martin pisze: Kibicowałem Liverpoolowi. To znaczy.. kibicowałem to za duże słowo bo w piłce nożnej kibicuję tylko jednej drużynie. Chciałem, żeby wygrał. Albo inaczej... chciałem, żeby Milan przegrał... I nie widzę w tym nic zdrożnego.
W ogóle to skandalem jest, że drużyna uwikłana w calciopoli, nie ważne czy mniej czy nie kary w ogóle nie odczuła.


@Sasza: Co do tragedii na Heysel. Powinniśmy iść śladem piłkarzy, który dwa lata temu wspólnie złożyli kwiaty nad monumentem upamiętniającym tę tragedię. Heysel jest historią. Ciężka dla tych co śledzili to na żywo, ale czy naprawdę powinniśmy trzymać tę skazę w sercu do końca życia? To źle na zdrowie wychodzi.
A bycie przeciwko drużynie, której kibice zabijali... Ehh... To już bardziej sportowe jest kibicowanie przeciwko Milanowi, który zawsze był naszym wrogiem.
Cris pisze:
Sasza04 pisze:Sygnaturki nie zmieniam gdyz jej przeslanie jest wieczne
Chłopcze nie wiesz o czy mowisz a probujesz błyszczec... :roll:
Z tego to się uśmiałem. Na tym właśnie polega "pseudomoc" internetu. Usiądzie taki do kompa, nie wie z kim ma do czynienia i myśli, że walnie podobny tekst i już jest kimś.
Jestem ciekaw czy ty wiesz o czym mowa w sygnaturce? Bo naprawdę niewielu jest kibiców (nie wiem czy jeszcze ktoś) kto pamięta te czasy i może powiedzieć: "widziałem to w TV na żywo".
Też chciałbym móc powiedzieć, że kibicuję Juve 22 lata. Nie mogę... A ty możesz?
Tak. Moze po kolei.
Skala przewiny Milanu wobec Juve w porownaniu z winami animalsow w mojej subiektywnej ocenie jest nieporownywalna. Ergo - nawet gdyby Milan kupil ten final i tak jednoznacznie bylbym za nim :-D
Poza tym nigdy specjalnie cisnienia na Milan nie mialem. Owszem, na Rome, Lazio, tak, teraz wyjatkowo bede podchodzil do meczow z miszczem przy stole, ale Milan traktuje normalnie. Jasne, ze ciesza mnie zwyciestwa nad nimi, gdyz z reguly decydowaly ostatnio o mistrzostwie, ale bez przesady by czynic z Milanu wroga № 1. Zreszta, wiesz, ze wloscy kibice Juve znacznie wieksze cisnienie maja i na Toro i na Viole ;) Dlatego w mojej osobistej tabeli wrogow (napinka;) animalsi maja niepodwazalna pozycje lidera i to jest stan constans od 22 lat i nie widze szans by sie cos mialo zmienic w tym wzgledzie. I jakis smieszny Cris ze swymi naukami moralnymi na pewno nic pod tym wzgledem nie zmieni ;) Moja wina, ze traktuje to w sposob dalece wykraczajacy poza ramy czysto sportowe? ;) No, moze i moja, ale dobrze mi z tym i zadnego dyskomforty psychicznego z tego powodu nie odczuwam.
Dwa - przywolales przyklad akcji wspolnego zlozenia kwiatow przez pilkarzy na stadionie w Brukseli Martin. A pamietasz zachowanie naszych fanow na anfield road - ich gremialne odwrocenie sie plecami do tej smiesznej akcji animalsow?? I czy ja mam byc z pilkarzami, ktorzy rok pozniej pokazali ile dla nich znaczy Juve uciekajac z tonacego okretu jak szczury, czy z fanami, ktorzy sa z nim na dobre i na zle?? Dla mnie odpowiedz moze byc tylko jedna. Rozpisalem sie troche, ale mysle, ze warto by mlodziez zrozumiala powody starego zgreda dlazcego z calego serca zyczyl zwyciestwa Milanu, choc moze lepiej byloby powiedziec kleski animalsow ;)
I juz na sam koniec. Dla tych wszystkich, ktorzy widzieli reke Pippo przy pierwszej bramce. Jezeli to byla reka to wszystkim pilkarzom nalezaloby amputowac rece i to najlepiej przy stawie barkowym.
I swietnie, ze Dida kapitalnie bronil - nie beda milanisci mieli pokusy kaperowac nam Buffona :)
Ceterum censeo geminos esse abolendos!
Sasza

: 24 maja 2007, 15:17
autor: _Jah
Dokładnie. Milan? Nie przypominam sobie tak dużo momentów, w których zafundowaliby nam gorycz. To raczej RossoNeri mają więcej powodów do tego, by nienawidzić Nas.

Milan osiąga sukcesy w Europie. Dotyczy nas obiektywnie. Na własnym podwórku to My jesteśmy najlepsi.

W rozgrywkach europejskich sympatyzuję Lombardii. Zarówno Milan jak i Inter mają moje wsparcie, gdy mierzą się z Realem (pamiętne 3:1 Inter-Real; 2 gole Baggio); Bayernem (Bayern-Milan 0:2); Manchesterem (Milan-MU 3:0); czy teraz ze znienawidzonym Liverpool'em.

Miło wspominam Interistów tj. Youri Djorkaeff, Maurizio Ganz, Zamorano, Giuseppe Bergomi, Ventola, Moriero, Pagliuca czy Milanistów tj. Maldini, Gattuso, Pirlo, Gilardino, Baresi, Ibrahim Ba, Simeone, Panucci, Albertini.

Miło wspominam Scudetto z roku 1998 i 2002, gdzie pogrązaliśmy Inter. Zwycięstwo 3:0 z sezonu 2002/03 po kapitalnej bramce Nedveda. A ten nieszczęsny Milan? wygrywał w latach 99 i 2004, ale były to zdecydowanie sezony, w których całkowicie sie skompromitowaliśmy. Nie mamy z tymi zespołami żadnych złych wspomnień z wyjątkiem nocy w Manchesterze. Ale to raczej nie do rywali mieć wtedy powinniśmy pretensje, ale do samych siebie. Wszystko.

Szczególnym rywalem naszym jest AS Roma i ten Francesco Totti. Oraz Lazio, które jednak przynajmniej cześciowo spłaciło dług w meczu z Interem z sezonu 2002/03. A także słynna Perugia, heh.

Dystans jest nieco wskazany. Jesteśmy piękną Damą. Naszym celem jest tylko zwycięstwo. Zatargi klubowe to czysta iluzja. A przynajmniej tak być powinno.

: 24 maja 2007, 15:22
autor: wErOn
_Jah pisze:Dystans jest nieco wskazany. Jesteśmy piękną Damą. Naszym celem jest tylko zwycięstwo. Zatargi klubowe to czysta iluzja. A przynajmniej tak być powinno.
Uwielbiam wyniosłe przemowienia kolegi wyzej.. ;f Jah_ - czesto palisz?

: 24 maja 2007, 15:30
autor: rastapastor
Ehh nie myślałem że dojdzie do tego że wypowiem się w temacie na forum fanów juventusu...

Niektóre wasze wypowiedzi doprowadzają mnie do śmiechu..."a Milan nie zasłużył na zwycięstwo, mam nadzieję że wyjdą na jaw inne przekręty Milanistów, tam spalony tu znowu że..." nie chce mi się przytaczać więcej wyp....A to niby czemu AC Milan nie zasłużył na zwycięstwo?? Borykali się z kontuzjami, oskarżono ich odebrano im punkty, chwała im za to, że potrafili się podnieść i wygrać LM...gdyby Liverpool wygrał to pogratulowałbym kibicom Live.
Ja myślę że jeszcze w Tuynie nie odkryli wszsytkich przekrętów. Spalony?? Sędziowie nie widzieli spalonego, ręka?? No tu być może była ale szczęście jak to mówią sprzyja lepszym. :mrgreen:

Co do samego meczu to powiem, że nie był on porywający, ale Rossonieri nie narzucili od samego początku szaleńczego tempa co zaowocowało w 2 połowie, kiedy przejęli kontrolę nad spotkaniem. Obrona rzeczywiście grała w tym dniu nadzwyczaj słabo, a w szczególności Jankulovski. Najbardziej podobała mi się gra "rozbujnika Rumcajsa"(Gattuso), fakt popełnił jeden błąd który mógł skończyć się bramką, ale fenomenalnie interweniował Dida. Ogólnie Milaniści nie zagrali może efektownie ale zagrali ewfektywnie co przyniosło im sukces.

FORZA GRANDE MIALAN!!! Grazie ragazi!!! :dance: :bravo:


Pozdro dla wszystkich niezależnie od ulubionego klubu...BLESS

: 24 maja 2007, 15:33
autor: Tharp
Bubu1899 pisze:Thrapenio - swoje wiem swoje zdanie mam i na bank jest inne niz Twoje dlatego dyskutowac nie ma co bo to do niczego nie prowadzi.
No, nie doprowadzi. Ty masz swoje zdanie o calciopolli, ja swoje. Oba równie "obiektywne".
Ale, mógłbyś chociaż moją ksywkę napisać bez błędu...
Bubu1899 pisze: Dla tych co uwazaja ze pierszy gol to fart

http://youtube.com/watch?v=_0D2kBhgVPE

;)
Eee? I to jest argument przeciwko "fuksiarskiemu Milanowi"?
Udowodniłeś tylko, że historia lubi się powtarzać...

: 24 maja 2007, 15:44
autor: mpolek
Dajcie se spokój trudno siedzieliśmy rok w drugiej lidze a w pierwszej już jest bałagan - inter - mistrz Wloch - w sumieeee i Milan - Dom szczęśliwej starości wygrał ligę mistrzów, w której dobrze zagral tylko jeden mecz - z MU.
A tak zakańczając to nie ma się co martwić tym finałem - przyda im się jakieś urozmaicenie przed emeryturą :rotfl: :prochno: :prochno:

: 24 maja 2007, 15:50
autor: rastapastor
Ciekawe czy wasze młodziaki wygrałyby ze staruszkami z Mialnu cwaniaczku...stare dziadki pokazały że stac ich an zdobywanie LM. Ośmieszyli wszystkie młodsze drużyny, nauczyli moresu i MU i Live, i inne drużyny...śmiem twierdzić że Juve również nie poradziłoby sobie z Milanem w tej edycji LM!!!


Pozdroo...BLESS


Szlag mnie trafia jak takie wypowiedzi czytam! :angry:

: 24 maja 2007, 15:59
autor: MrWlodek
Nie ma co się kłócić tylko trzeba stwierdzić fakty. Pierwsza połowa należała do Liverpoolu, ale ci nie potrafili udowodnić dominacji w pierwszej części meczu i na dodatek dali sobie wbić bramkę do szatni, co dowodzi że nawet Milan grający kiepsko i bez serca, potrafi być momentami bardzo groźny. ACM udowodnił to strzelając gola (chyba była tam ręka, ale bramka uznana...) do szatni. Natomiast w drugiej połowie przewagę miał Milan, co udowodnił strzelając gola w spaniałej końcówce meczu. Nie ma co gadać że Milan nie zasłużył na zwycięstwo, bo zasłużył. Grał lepiej w przeciągu całego meczu i wygrał zasłużenie.

Co do tego czy Milan powinien grać w LM, my Juventini, mamy swoje zdanie, co nie ujmuje Milanowi równej gry przez całą Ligę Mistrzów.

PS Chociaż gdy Kuyt zdobył bramkę na 2:1 miałem nadzieję że mecz nie zakończy się po 90 minutach... :P

PS2 Brawa dla Gmocha, heheh.... Fajno się uśmiałem momentami :D
"Pyrlo, sztoper" itp... :D

: 24 maja 2007, 15:59
autor: pan Zambrotta
leniup pisze:Jeden na drugiego, trzeci na czwartego... ahh te kłótnie na forum JP, naprawde rodzinna atmosferka. Brakuje mi tu jeszcze jedynie komentarza werona, który jednym zdaniem wyśmieje opinie któregoś z userów. Ale prędzej czy później pewnie się pojawi.
Każdy się kłóci z każdym... ale przynajmniej forum odżywa :prochno:
_Jah pisze: Miło wspominam Interistów tj. Youri Djorkaeff, Maurizio Ganz, Zamorano, Giuseppe Bergomi, Ventola, Moriero, Pagliuca
czy Milanistów tj. Maldini, Gattuso, Pirlo, Gilardino, Baresi, Ibrahim Ba, Simeone, Panucci, Albertini.
Simeone Milanistą ?

: 24 maja 2007, 16:02
autor: kedzier
pan Zambrotta pisze:
_Jah pisze: Miło wspominam Interistów tj. Youri Djorkaeff, Maurizio Ganz, Zamorano, Giuseppe Bergomi, Ventola, Moriero, Pagliuca
czy Milanistów tj. Maldini, Gattuso, Pirlo, Gilardino, Baresi, Ibrahim Ba, Simeone, Panucci, Albertini.
Simeone Milanistą ?
Zapewne chodziło o Marco Simone ;]