: 01 listopada 2009, 17:05
Sebastian Vettel vicemistrzem świata
1 Sebastian Vettel RedBull Renault 1:34:03.414
2 Mark Webber RedBull Renault + 17.8
3 Jenson Button Brawn Mercedes + 18.4
4 Rubens Barrichello Brawn Mercedes + 22.7
5 Nick Heidfeld BMW Sauber + 26.2
6 Kamui Kobayashi Toyota + 28.3
7 Jarno Trulli Toyota + 34.3
8 Sébastien Buemi STR Ferrari + 41.2
10 Robert Kubica BMW Sauber + 48.1
__________________________________
Nie ukończyli:
Lewis Hamilton - McLaren Mercedes
Jaime Alguersuari - STR Ferrari
Vettel na zakończenie sezonu, wygrywa pierwsze w historii GP Abu Dhabi na torze na którym nikt nie jechał do piątku. Button, no można było na niego narzekać przez ostatnie wyścigi i były ku temu powody, ale dzisiaj chyba pojechał najlepszy wyścig w tym sezonie nie licząc jego nokautujących zwycięstw w Bahrajnie, Turcji czy Monako. Jego walka z Markiem Webberem, była jak wisienka na torcie, najlepsza walka tego sezonu, jakże czysta i bezbłędna. Robert mógłby się od nich uczyć. Początek wyścigu nie zapowiadał katastrofy. Na starcie wyprzedził Trullego i przez pewien czas trzymał się blisko Barrichello, który rozciął sobie przedni spojler i Button natychmiast go wyprzedził. Po pitstopie był za Trullim, nad którym miał przed tym stopem 4 sekundy przewagi :roll: A później nieudolna próba wyprzedzenia Buemiego i żałosny spin. Dwie największe bzdury jakie słyszałem od początku oglądania F1 to takie że Robert jest najlepszy i że nie popełnia błędów. On nie potrafi wyprzedzać, na starcie, kiedy dystanse nie są zbyt duże i ktoś może być blokowany to nietrudno kogoś wyprzedzać co przetestował na Rosbergu dwa tygodnie temu ale w otwartej walce to jeśli nikt nie popełni błędu to Robert może wąchać spaliny. Z Buemim była powtórka jak z Nakajimą w Bahrajnie a kiedy próbuje wyprzedzać to się obraca jak w powyższych przykładach albo łamie przednie skrzydła w twardej walce (Monako, Bahrajn, Włochy).
Wyprzedzeń po błędach rywali (Vettel-Włochy, Hamilton-GP. W.Brytanii) to też nie ma za dużo. Heidfelda, który miał znacznie więcej paliwa niż Robert to wyprzedził na Suzuce i Valencii tylko dzięki temu Nick mu na to pozwolił. Button pokazał kto został zasłużonym mistrzem świata, ale nie sądze by ten tytuł obronił, a na pewno tak łatwo mu nie pójdzie w przyszłym roku.
________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved
1 Sebastian Vettel RedBull Renault 1:34:03.414
2 Mark Webber RedBull Renault + 17.8
3 Jenson Button Brawn Mercedes + 18.4
4 Rubens Barrichello Brawn Mercedes + 22.7
5 Nick Heidfeld BMW Sauber + 26.2
6 Kamui Kobayashi Toyota + 28.3
7 Jarno Trulli Toyota + 34.3
8 Sébastien Buemi STR Ferrari + 41.2
10 Robert Kubica BMW Sauber + 48.1
__________________________________
Nie ukończyli:
Lewis Hamilton - McLaren Mercedes
Jaime Alguersuari - STR Ferrari
Vettel na zakończenie sezonu, wygrywa pierwsze w historii GP Abu Dhabi na torze na którym nikt nie jechał do piątku. Button, no można było na niego narzekać przez ostatnie wyścigi i były ku temu powody, ale dzisiaj chyba pojechał najlepszy wyścig w tym sezonie nie licząc jego nokautujących zwycięstw w Bahrajnie, Turcji czy Monako. Jego walka z Markiem Webberem, była jak wisienka na torcie, najlepsza walka tego sezonu, jakże czysta i bezbłędna. Robert mógłby się od nich uczyć. Początek wyścigu nie zapowiadał katastrofy. Na starcie wyprzedził Trullego i przez pewien czas trzymał się blisko Barrichello, który rozciął sobie przedni spojler i Button natychmiast go wyprzedził. Po pitstopie był za Trullim, nad którym miał przed tym stopem 4 sekundy przewagi :roll: A później nieudolna próba wyprzedzenia Buemiego i żałosny spin. Dwie największe bzdury jakie słyszałem od początku oglądania F1 to takie że Robert jest najlepszy i że nie popełnia błędów. On nie potrafi wyprzedzać, na starcie, kiedy dystanse nie są zbyt duże i ktoś może być blokowany to nietrudno kogoś wyprzedzać co przetestował na Rosbergu dwa tygodnie temu ale w otwartej walce to jeśli nikt nie popełni błędu to Robert może wąchać spaliny. Z Buemim była powtórka jak z Nakajimą w Bahrajnie a kiedy próbuje wyprzedzać to się obraca jak w powyższych przykładach albo łamie przednie skrzydła w twardej walce (Monako, Bahrajn, Włochy).
Wyprzedzeń po błędach rywali (Vettel-Włochy, Hamilton-GP. W.Brytanii) to też nie ma za dużo. Heidfelda, który miał znacznie więcej paliwa niż Robert to wyprzedził na Suzuce i Valencii tylko dzięki temu Nick mu na to pozwolił. Button pokazał kto został zasłużonym mistrzem świata, ale nie sądze by ten tytuł obronił, a na pewno tak łatwo mu nie pójdzie w przyszłym roku.
________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved