Re: Serie A - Sezon 2020/21
: 07 kwietnia 2021, 14:35
To co się teraz dzieje stało się na nasze własne życzenie. Należało wygrać z Benevento (zwłaszcza, że graliśmy u siebie i bardzo zawiodłem się na Juve, bo oprócz wtopy z Fiorentiną przy znacznej ingerencji sędziów i ewentualnie remisów z Atalantą i Hellasem, w Turynie punktowaliśmy dość dobrze), ograć Crotone i dowieźć prowadzenie z Lazio podczas wyjazdowego meczu, a mielibyśmy teraz 63 oczka przy jednym spotkaniu rozegranym mniej niż Milan i ekipa z Bergamo i bylibyśmy dużo spokojniejsi o LM w przyszłym sezonie. Wiadomo, że zdarzy się jakiś podział punktów jak np. w derbach, które żądzą się własnymi prawami, bo Torino mogło być i ostatnie w tabeli, a na mecz z nami i tak by się zmobilizowało i gryzło murawę, ale nie można oddawać bez walki meczów na J-Stadium (który był kiedyś twierdzą) z beniaminkami. Najgorsze jest to, że my w przedostatniej kolejce gramy z Interem, który zapewne będzie już formalnie mistrzem Włoch, a my będziemy bić się o życie (czytaj Champions League).Crunny pisze: ↑07 kwietnia 2021, 13:36 Brak wygranej z Napoli w Turynie + bardzo prawdopodobna porażka w Bergamo = realny brak LM
Napoli i Atalanta są w formie, a u nas wszystko się sypie.
Przypominam, że przed sezonem w Serie A celem było mistrzostwo, a minimum 2. miejsce, bo za godnego rywala uznawany był tylko Inter. To pokazuje, jaką katastrofą może zakończyć się ten sezon.
@jeshu
Akurat znaczna przewaga punktowa nad drugą drużyną na dość wczesnym etapie sezonu (np. na półmetku) to dość niekomfortowa sytuacja, bo tracisz czujność i motywację, a ewentualnie jakąś jedną porażkę lekceważysz tłumacząc tym, że i tak nadal posiada się spory zapas. Potem przychodzi kolejna wtopa, jakiś remis i ewentualnie pojedynek bezpośredni i z 12 oczek przewagi robi się tylko 1 czy 2 punkty (oczywiście goniący w tym czasie musi być praktycznie bezbłędny). Pewnie gdybyśmy sprawdzili statystyki to znaleźlibyśmy trochę ekip z przewagą powiedzmy 10 oczek po 20 kolejce, które i tak nie dowiozły mistrzostwa.