JuvePoland

mrozzi pisze:Immobile jako nastepca Lewego to jest niesmaczny zart

Sie uczepiluscie go akurat w 5 meczach Ligi Mistrzow strzel 4 gole, z czego 3 bardzo wazne bo otwierajace spotkania ;p

Deutscher pisze:Jeśli chodzi z kolei o defensywę, to kadrowo moim zdaniem minimalna przewaga po stronie BVB, chociaż dzisiaj to nawet gwiazdy AMP futbolu wcisnęłyby nam jakąś brameczkę. O pozycji bramkarza nie ma co nawet dyskutować.

No z całym szacunkiem ale to własnie w tej formacji przegrywacie 'do zera'.

Zaczynając o kosmicznej różnicy w bramce po stoperów.

Jedynie Hummels w NAJWYŻSZEJ formie łapał by sie u nas.

Adrian27th pisze: Jedynie Hummels w NAJWYŻSZEJ formie łapał by sie u nas.

Nie wiem, nie wiem. Żeby posadzić na ławce Chielliniego przydałoby się jakieś skrzyżowanie Maldiniego z Beckenbauerem, oczywiście w optymalnej dyspozycji.

Uwielbiam te porownania. Kazdy bedzie faworyzowal swojego(bo 90% o druzynie przeciwnika ma bardzo nikle pojecie), a na koncu jakis madry napisze ze w pilce nie zawsze 2+2=4, po czym trzech innych mu przytaknie.
Normalnie dyskusja - :rotfl: . Moze parametry z Fify porownajcie poszczegolnych zawodnikow? :-D Aubameyangiem dobrze sie gra bo szybki :-D

Czy ja wiem? Nie powiedziałbym,że mamy zdecydowanie lepszą defensywę od BvB, oczywiście bramkarze to inny futbolowy świat, ale Chiellini ciągle gra w kratkę i przydarzają mu się błędy, Evra to chyba wszyscy wiedzą,ze w defensywie gra słabo, oczywiście Bonu jest w tym sezonie niezniszczalny a wypoczęty Lichy śmiga jak dobre Ferrari Na pewno w Juve wygląda to lepiej doliczając nawet ławki ale bez przesady,że BvB tutaj "dostaje do zera" W ataku nam wyjąc Teveza i jesteśmy za BvB na chwilę obecną.Pomoc też nasi w różnych formach, ale tutaj potencjalnie mamy graczy na top 3 światowej 3 w środku pola:)

Chyba nie mogliśmy lepiej trafić na chwilę obecną. Proste, że w LM już nie ma słabych drużyn, ale przynajmniej nie jestem pewien porażki jak wylosowalibyśmy ze 4 inne ekipy. Martwi jedynie fakt, że pomimo pozycji BVB w lidze jest to świetnie czująca się drużyna w pucharach. Będzie ciężko, a pewnie jeszcze pierwszy mecz w Turynie.

Klopp nie będzie miał dużego bólu głowy przed meczem z nami, ale trudno mu się dziwić. Pozostaje nadzieja, że Max w napadzie szału nie wystawi żelaznego 3-5-2
Z obroną u nas różnie, Vidal w pomocy w sumie jest cieniem samego siebie, a atak to tylko Tevez. Ciężko myśleć o ich rozjechaniu.
Oczywiście mogło być gorsze losowanie bo jak to napisał, pewien kibic BVB:
''to pojedynek garbatego z kulawym'' Jest szansa. 8)

wojczech7 pisze:@Maly - jak to możliwe, że PSG zagra z Chelsea, a Barcelona z City?

City wiadomo - Platini gnębi bogaczy tak jak kiedyś Chelsea, ciągle grają w grupach śmierci a teraz dali im Barcelonę więc jak będzie im za dobrze szło (a nie jestem pewny komu dawać więcej szans) to Barca zawsze może przyaktorzyć i dostać ze 2 karne lub ew jakąś czerwoną dla przykładowego Toure
a PSG? Widocznie Platini uznał, że danie im Porto byłoby zbyt podejrzane

co do samego losowania to nikt chyba nie narzeka i słusznie - było aż 4 cięższe ekipy i tylko dwie porównywalnie "słabe", pamiętajmy tylko, że w 10 to niestety nie wygramy z nikim więc Morata musi się do lutego ogarnąć do tego stopnia by być pewniakiem na pierwszy skład

natomiast jeśli porównujecie składy to nie wiem jak gra teraz Hummels ale ostatnie 2 lata wydaje mi się, że miałby u nas pewny plac (z tego co widziałem jak grał), na prawej wolałbym mieć Piszczka niż Lichego (duuuużo lepszy z przodu) zaś lewej w ogóle nie mamy póki się Evra nie ogarnie tak więc jednak nie widzę tej naszej lepszej obrony jakoś ;] chyba, że BVB na lewej jest jeszcze gorsza to wtedy stawiam na remis... z przodu z chęcią zobaczyłbym natomiast Aubameyanga, o Reusie nie wspominając... nawet grającym za wysuniętym na szpicę Tevezem ;] w nie gralibyśmy na tyczkę tak jak nie robią tego wszystkie TOP zespoły

Push3k pisze:Żeby nie skończyło się jak przy meczami z Chelsea w 08/09. Może nie aż tak, ale oni też byli wtedy w kiepskiej sytuacji przed rundą finałową, a jak się skończyło to wiemy.

Ale Chelsea była wtedy zdecydowanie mocniejsza kadrowo od nas, przecież my mieliśmy chyba w pierwszej 11 wtedy Grygere, Molinaro, Tiago czy Iaquintę... Stary z czym do ludzi wogóle. Było pewne, że odpadniemy. Nieporównywalna sytuacja.

A co do samej potyczki z Borussią, to rękę sobie daje uciąć, że pierwszy mecz będzie wyglądał dokładnie tak, jak ten z Atletico u siebie. Niby będziemy starali się mieć inicjatywę, posiadanie piłki, ale będziemy bardzo osrani perspektywą straty bramki u siebie, więc pomocnicy będą raczej trzymać pozycje, nie podchodzić za blisko polka karnego rywala itp., inaczej mówiąc, ciężko będzie z sytuacjami bramkowymi i pewnie 0:0.

BVB w 15 meczach ligowych i 6 w LM straciła 26 bramek, Juventus rozegrał tyle samo spotkań tracąc 10. To chyba dość obrazowo ilustruje bloki defensywne obu drużyn

na dzień dzisiejszy choćby w bwin faworytem jest niemiecki zespół 1,75 a 2,00 jest na Juve
to daje dużo do myślenia skoro lider SerieA jest notowany niżej niż 16/18 drużyna niemieckiej ligi

fazzi pisze:A co do samej potyczki z Borussią, to rękę sobie daje uciąć, że pierwszy mecz będzie wyglądał dokładnie tak, jak ten z Atletico u siebie. Niby będziemy starali się mieć inicjatywę, posiadanie piłki, ale będziemy bardzo osrani perspektywą straty bramki u siebie

Albo wróci forma i Juventus klepiąc piłką ustrzeli 2 bramki świadom swojej przewagi nad rywalem. Patrząc na potencjał kadrowy Niemców, to widzę tam wiele niespełnionych nazwisk.

KamilDeath pisze:na dzień dzisiejszy choćby w bwin faworytem jest niemiecki zespół 1,75 a 2,00 jest na Juve
to daje dużo do myślenia skoro lider SerieA jest notowany niżej niż 16/18 drużyna niemieckiej ligi

Z postawa w lidze raczej niewiele ma to wspolnego. Wplyw mial raczej fakt, ze BVB do tej pory lepiej radzilo sobie w Europie i awansowalo z 1. miejsca.

Co jak co, ale w obronie znaczenie ma kolektyw i to, jak obrona prezentuje sie calosciowo. Lewej strony nie mamy, ale Bonucci, Chiellini w formie zjadaja swoich odpowiednikow z BVB na sniadanie. Srodek pomocy Juve to top 3 na swiecie, u Niemcow wyglada to gorzej.

Makiavel pisze:BVB w 15 meczach ligowych i 6 w LM straciła 26 bramek, Juventus rozegrał tyle samo spotkań tracąc 10. To chyba dość obrazowo ilustruje bloki defensywne obu drużyn

Niech mnie ktoś poprawi jeżeli coś pomyliłem, ale wydaje mi się że stosunkowo niedawno miało miejsce szczególne wydarzenie - po raz pierwszy od finału LM 2013 w wyjściowej jedenastce Borussii pojawili się wszyscy czterej podstawowi obrońcy. Jeżeli dyskutujemy o tym, kto na papierze ma lepszy pierwszy skład, to nie sięgajmy po tego typu argumenty skoro piłkarze, których chcemy ze sobą porównywać, co rusz wypadali ze względu na kontuzje. Dla mnie duet Subotić-Hummels to zdecydowanie lepsza para niż jakakolwiek dwójka z Juventusu. Natomiast zupełnie odrębnym tematem jest to jakie są szanse, że tamci dwaj faktycznie będą wiosną zdrowi i w formie. A jeszcze innym, moim zdaniem kluczowym zagadnieniem, będzie nastawienie. O syndromie kupy w majtkach Juventusu w europejskich pucharach pisać chyba nie muszę, temat ten znany jest każdemu. Ciekawi mnie natomiast jak do dwumeczu podejdzie BVB. Na pierwszy rzut oka olanie go byłoby skrajnym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ale przy obecnym położeniu Borussii sporo prawdy może być w słowach działaczy o skupieniu się na Bundeslidze. LM w tym roku nie podbiją, nawet jeżeli przejdą Juventus, najpewniej dostaną w czapkę w kolejnej rundzie, a na krajowym podwórku każdy punkt w tej fazie sezonu może być na wagę złota, może decydować o być albo nie być w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w roku kolejnym.

Przestrzegam przed zbytnim optymizmem po losowaniu. Do meczu jeszcze 2 miesiące i jestem przekonany, że do tego czasu Borussia będzie już całkiem innym zespołem niż obecnie. Akurat ich bardziej niż nas stać na wzmocnienia w zimowym okienku, więc nawet gdyby w drużynie nic nie zaskoczyło do końca roku, w styczniu wydadzą dużo pieniędzy na wzmocnienia. Spadek do drugiej ligi byłby absolutną katastrofą i nikt w Dortmundzie nawet nie bierze tego pod uwagę.