: 16 listopada 2012, 23:52
przytocz.LordJuve pisze:Pavel Nedved powiedział wszystko w temacie. (mam nadzieje, że wiecie o jaki, legendarny już, cytat mi chodzi).
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
przytocz.LordJuve pisze:Pavel Nedved powiedział wszystko w temacie. (mam nadzieje, że wiecie o jaki, legendarny już, cytat mi chodzi).
Wstyd, że pytasz..."Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - nie pamiętasz? Czy trzeba coś dopowiadać? Ta cała Wasza dyskusja jest śmieszna w porównaniu z prostotą i trafnością krótkiego zdania wypowiedzianego ustami osoby, która wydaje się zdecydowanie bardziej kompetentna w sprawie (Nedved tam był, w środku wszystkich wydarzeń, poza tym zna środowisko od środka, ma ogromne doświadczenie itp. itd.).białas pisze:przytocz.LordJuve pisze:Pavel Nedved powiedział wszystko w temacie. (mam nadzieje, że wiecie o jaki, legendarny już, cytat mi chodzi).
pamiętam doskonale. chciałem jedynie, żebyś głośno to powiedział, bo niektórzy chyba zapominają, co zrobił Zlatan. jak szczur uciekł z tonącego okrętu.LordJuve pisze:Wstyd, że pytasz..."Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - nie pamiętasz? Czy trzeba coś dopowiadać?białas pisze:przytocz.LordJuve pisze:Pavel Nedved powiedział wszystko w temacie. (mam nadzieje, że wiecie o jaki, legendarny już, cytat mi chodzi).
Nikt tego nie neguje.Castiel pisze:Jako piłkarz jest fantastyczny
Czysta gdybologia. Skąd wiesz co by było? Uważasz, że 1 (słownie JEDEN) zawodnik może zrobić AŻ taką różnicę jakościową? Za dużo Realu i Barcy się naoglądałeś.Castiel pisze:i gdybyśmy mieli w tym sezonie np takiego Zlatana to mielibyśmy w lidze komplet punktów, a w LM byśmy prowadzili w tabeli.
Dlatego powinniśmy wycierać sobie gęby ludźmi, którzy są zdolni do czegoś więcej niż tylko podążanie za korzystnymi kontraktami? Powinno być odwrotnie: tacy ludzie jak Del Piero czy Raul powinni być przykładem tego co robi ze światem dzisiejszy paradygmat maksymalnego zysku/minimalnych strat. Możemy tylko - i zarazem AŻ - pamiętać i dobrze pisać/mówić o tych ludziach...niestety, nie każdy jest w stanie wysilić się bardziej i napisać coś sensowniejszego niż "pieniądz rządzi światem".Castiel pisze:Teraz pieniądz rządzi światem i takich piłkarzy jak Del Piero czy Maldini będzie coraz mniej.
Ma to też swoje złe strony...strasznie spłyca sport, pozbawia go pewnych wartości takich jak: lojalność, oddanie, poświęcenie. Nie pozwala na budowanie czegoś trwalszego (myślicie, że gdyby taki paradygmat obowiązywał od dawna to ród Agnellich byłby wciąż właścicielem Juve?).Castiel pisze:W najemnikach dobre jest to, że zawsze można sobie sprawić nowego.
Co do Treze to mam wątpliwości, z Camorem się zgodzę, natomiast Del Piero? STRASZNIE SIĘ WŚCIEKAŁ, kiedy? Przytocz jego wypowiedzi na potwierdzenie swoich zarzutów.Castiel pisze:Trezeguet razem z Camorem zostali zatrzymani siłą, a sam Del Piero strasznie się wściekał, że o jego odejście nikt się nie martwi.
Tak, a generalnie potwierdza się to w dacie jego rejestracji na forum. Oj Castiel Castiel...Castiel pisze:Nie pamiętasz wypowiedzi Del Piero czy Trezeguet? Cóż...może w tym czasie nie byłeś jeszcze kibicem Juve by móc to pamiętać.
Dzięki za pomoc, już nie muszę się odnosić do tego bełkotu. BTW. Kto nie lubi "języka akademickiego"? Chyba zaraz ankietę zrobię żeby poznać Wasze opinie...:lol:szczypek pisze:Tak, a generalnie potwierdza się to w dacie jego rejestracji na forum. Oj Castiel Castiel...Castiel pisze:Nie pamiętasz wypowiedzi Del Piero czy Trezeguet? Cóż...może w tym czasie nie byłeś jeszcze kibicem Juve by móc to pamiętać.
Eeee...relatywnie rzecz ujmując to radzi sobie średnio...z kim on tam gra? Poza tym, jak widać, JEDEN zawodnik aż tak wiele zmienić nie może, czego najlepszym przykładem są wyniki Sydney FC z Alexem Del Piero w składzie.szczypek pisze:Del Piero radzi sobie nieźle w Sydney.
Powiedziała wyrocznia...tak jakby Nedved nie zrobił tak jak powiedział. W sumie Nedved też musiał się lepiej poczuć, prawda? (zgodnie z twoim rozumowaniem).pan Zambrotta pisze:Słowa Nedveda to nic innego jak pożywka dla tych mas opisywanych przeze mnie parę postów wstecz, takie zdanie żeby lepiej się poczuli.
Pokaż mi kto twierdzi inaczej, jeżeli natomiast nie masz "haków" na kogoś to przestań tworzyć zmyślone teorie niczym Antoś Macierewicz.pan Zambrotta pisze:Nic nie znaczy, a Ibra, Canna, czy Zambro to tacy sami profesjonaliści jak Alex, Treze, czy Camor.
No i oczywiście nie jest to różnica znacząca? TO NIC NIE ZNACZY BO LICZĄ SIĘ TYLKO DOLARY, prawda? :lol:pan Zambrotta pisze:Jedyne co ich różni to to, że ci pierwsi nie chcieli grać w drugiej lidze.
Gadasz jak Wielki Brat...wiesz wszystko o wszystkich. Dorośnij.pan Zambrotta pisze:Wy wszystko łykacie jak młode pelikany.
Pokaż mi gdzie użyłem tych słów w tej dyskusji? Poza tym Bóg się pisze z dużej, mama cię nie nauczyła?pan Zambrotta pisze:Posty miLorda to takie samo patetyczne strzępienie języka pełnych słów "miłosć, honor, ojczyzna, bóg", jak Nedveda1983, nie pokrywające się z rzeczywistością.
Ok, zgadzam się, ale mimo wszystko ZOSTALI.pan Zambrotta pisze:Wielbicie tak gości, zapominając że dwóch z nich zostało w Juve przymusowo, jeden postawił ultimatum że drużyna po powrocie do ligi ma być wzmocniona i grać o najwyższe cele, trzeci i czwarty to były schodzące gwiazdy ze sceny o słabnącej wartości rynkowej i rosnącej wartości sentymentalnej, im było zdecydowanie łatwiej zostać niż innym.
Widzimy, oczywiście, że widzimy...WSZYSTKO. Dlatego też dostrzegamy różnicę pomiędzy NAJEMNIKIEM a LEGENDĄ klubu, chociażby. Ty tej różnicy nie dostrzegasz? Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby, konsekwentnie, stwierdzić że legend w piłce nożnej nie ma bo tutaj liczy się tylko $...a co, jeśli jednak są?pan Zambrotta pisze:Nie chcecie tego widzieć, wolicie powtarzać puste hasła pokroju "uciekł jak szczur z tonącego statku", "piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają". papa, równie dobrze można się z koniem kopać.
No a Liga Australijska to nie Serie A czy Premiere Ligue. :lol:Castiel pisze:A ten dalej swoje, że jeden zawodnik nic nie zmieni. Del Piero ma 38 lat. Nie ta kondycja i wytrzymałość.
Tak, że większość naszych zawodników, tak jak w każdym innym klubie, to piłkarze-najemnicy. Czy to cokolwiek zmienia? Czy twierdziłem coś innego? Przeczę sobie?Castiel pisze:Jak odniesiesz się do tego ilu naszych zawodników wypowiedziało się o przywiązaniu do barw?
Nic mi nie psuje, legendy czy piłkarze wyjątkowo przywiązani do klubu - JAK SAMA NAZWA WSKAZUJE - to niezwykła, niecodzienna sytuacja i to normalne. Dlatego też należy o takich piłkarzach wiele mówić, wywyższać ich, pamiętać o poświęceniu i ogromnie dobra, jakie zostawili w danym klubie.Castiel pisze:Wiem, że to popsuje Ci obraz tej drużyny która w porównaniu do sprzedawczyka Ibry wygląda super hiper Juve 100%.
To nie ja napisałem.Castiel pisze:Ibra to sprzedawczyk bo odszedł po Calciopoli.
Gdyby babka miała wąsy to by dziadkiem była. Zostali? Zostali. Natomiast inni, którzy twierdzili że zostaną (np. Zambro) jednak odeszli...i to jest największa "zbrodnia".Castiel pisze:Buffon był jedną nogą w Milanie, Treze też chciał odejść, Camor...
Chwilowe, aktualne wielbienie nie jest równoważne z gloryfikacją. Żaden, rozgarnięty, juventino nie postawi Del Piero czy Treze na równi z Vidalem czy Pirlo. Dlaczego? Bo Ci pierwsi mają status specjalny, Ci drudzy ciągle na niego pracują. Być może za kilka lat będziemy pisać o legendzie Vidala, być może nie. Czas pokaże. Natomiast różnice trzeba dostrzegać, nie warto być w życiu ignorantem, który wszystko spłyca i sprowadza do $.Castiel pisze:teraz mamy w kadrze 25 zawodników, a kilku z nich jest wielbiona jak mało który. Vidal (juventino?) Pirlo? Wydawałoby się upadły geniusz z wysokim kontraktem, którego wypchnięto po 10 latach w Milanie. Jego obecność nikomu nie przeszkadza. Nieładnie panowie. Oj nieładnie.