SilverR pisze:Ja się zgadzam, dlatego zaznaczam, że nie chcę robić z Seby człowieka cnotliwego i pozbawionego wad, ale też nie uważam, by coś takiego było powodem do skreślania go, bo mimo wszystko nie jest też upadłym aniołem i nie traktuje Juventusu jak Niesiołowski PiSu.
Z pewnością, ale na tym forum panuje raczej odmienna tendencja "prawdziwy Juventino", "kocha ten klub, mimo że został skrzywdzony" itp. Guzik. Piłkarz jak każdy inny. Jak go będą chcieli w Juve to przyjdzie do Juve, jak w Parmie to zostanie w Parmie, a jak dostanie dobrą ofertę od Interu to też ją rozważy. Nie mówię że to go z miejsca skreśla, bo na samych fanatykach się zespołu nie zbuduje, ale apeluję po prostu żeby mu nie dorabiać jakiejś łatki człowieka który dla dobra klubu pójdzie w ogień - nie pójdzie, skoro nie jest nawet skłonny grać na innej pozycji.
SilverR pisze:
A niektórzy uznali, że nie ma już absolutnie mowy o jego powrocie do Juve (może nawet nie konkretnie na tym forum, to były moje ogólne rozmyślenia

). A ja będę się upierał, że chłopak powinien dostać szansę, by wrócić do łask kibiców. Tym bardziej, że pod względem sportowym (w mojej opinii) jest w stanie wnieść do zespołu dużo, a lepszym piłkarzom trochę szybciej wybacza się różne wybryki.
A ja będę się z kolei upierać że podstawowym kryterium przy doborze piłkarzy powinno być to, żeby pasowali do myśli szkoleniowej Conte. Jeszcze gdyby Giovinco był Messim, to można by mu odpuścić grę w odbiorze i ustawić zespół jakby pod niego. Ale nie jest, jak przyjdzie to ma robić to co Conte mu karze, biegać tam gdzie mu nakazuje i ogólnie słuchać się najlepszego trenera we Włoszech. A z wywiadów da się wywnioskować że nie ma na to wielkiej ochoty.
SilverR pisze:
Mogę zrozumieć to, że nie chce być kartą przetargową, ale rzeczywiście ta druga część najlepiej nie zabrzmiała. Nie chcę jednak w ciemno oceniać jego słów, chociaż przyznam, że bronienie go na siłę nie ma sensu.
Póki co, chyba po prostu trzeba czekać na to, co z czasem samo przyjdzie.
Też tak sądzę, aczkolwiek ja osobiście czarno to widzę. Właściwie warianty jeżeli chodzi o ustawienie ataku są tylko dwa:
- albo gramy trójką napastników (np. 4-3-3) i wówczas skrzydłowi muszą też trochę bronić, ale wtedy dla Giovinco nie ma miejsca - bo on chce być seconda-puntą, a w tym ustawieniu taka funkcja nie istnieje.
- gramy dwójką w ataku, w typowym zestawieniu prima punta - seconda punta... ale co wtedy z Vuciniciem? Ławka? Chyba nikt w to nie wierzy, to jakby nie patrzeć nasz najlepszy napastnik i pupil Conte. Giovinco w najlepszym wypadku mógłby z nim rywalizować o miejsce w składzie, ale on się na takie coś nie pisze.
No a gdyby nasz wyjściowy atak w przyszłym sezonie miał wyglądać tak: Giovinco - Vucinić, to
Jak widzisz, krasnal naprawdę musi zrezygnować z przynajmniej jednego swojego postulatu, bo inaczej po prostu nie ma szans żeby trafił do Juve.