Strona 37 z 47

: 26 maja 2012, 00:15
autor: SilverR
Ja się zgadzam, dlatego zaznaczam, że nie chcę robić z Seby człowieka cnotliwego i pozbawionego wad, ale też nie uważam, by coś takiego było powodem do skreślania go, bo mimo wszystko nie jest też upadłym aniołem i nie traktuje Juventusu jak Niesiołowski PiSu. A niektórzy uznali, że nie ma już absolutnie mowy o jego powrocie do Juve (może nawet nie konkretnie na tym forum, to były moje ogólne rozmyślenia ;) ). A ja będę się upierał, że chłopak powinien dostać szansę, by wrócić do łask kibiców. Tym bardziej, że pod względem sportowym (w mojej opinii) jest w stanie wnieść do zespołu dużo, a lepszym piłkarzom trochę szybciej wybacza się różne wybryki.

Mogę zrozumieć to, że nie chce być kartą przetargową, ale rzeczywiście ta druga część najlepiej nie zabrzmiała. Nie chcę jednak w ciemno oceniać jego słów, chociaż przyznam, że bronienie go na siłę nie ma sensu.

Póki co, chyba po prostu trzeba czekać na to, co z czasem samo przyjdzie.

: 26 maja 2012, 00:29
autor: zahor
SilverR pisze:Ja się zgadzam, dlatego zaznaczam, że nie chcę robić z Seby człowieka cnotliwego i pozbawionego wad, ale też nie uważam, by coś takiego było powodem do skreślania go, bo mimo wszystko nie jest też upadłym aniołem i nie traktuje Juventusu jak Niesiołowski PiSu.
Z pewnością, ale na tym forum panuje raczej odmienna tendencja "prawdziwy Juventino", "kocha ten klub, mimo że został skrzywdzony" itp. Guzik. Piłkarz jak każdy inny. Jak go będą chcieli w Juve to przyjdzie do Juve, jak w Parmie to zostanie w Parmie, a jak dostanie dobrą ofertę od Interu to też ją rozważy. Nie mówię że to go z miejsca skreśla, bo na samych fanatykach się zespołu nie zbuduje, ale apeluję po prostu żeby mu nie dorabiać jakiejś łatki człowieka który dla dobra klubu pójdzie w ogień - nie pójdzie, skoro nie jest nawet skłonny grać na innej pozycji.
SilverR pisze: A niektórzy uznali, że nie ma już absolutnie mowy o jego powrocie do Juve (może nawet nie konkretnie na tym forum, to były moje ogólne rozmyślenia ;) ). A ja będę się upierał, że chłopak powinien dostać szansę, by wrócić do łask kibiców. Tym bardziej, że pod względem sportowym (w mojej opinii) jest w stanie wnieść do zespołu dużo, a lepszym piłkarzom trochę szybciej wybacza się różne wybryki.
A ja będę się z kolei upierać że podstawowym kryterium przy doborze piłkarzy powinno być to, żeby pasowali do myśli szkoleniowej Conte. Jeszcze gdyby Giovinco był Messim, to można by mu odpuścić grę w odbiorze i ustawić zespół jakby pod niego. Ale nie jest, jak przyjdzie to ma robić to co Conte mu karze, biegać tam gdzie mu nakazuje i ogólnie słuchać się najlepszego trenera we Włoszech. A z wywiadów da się wywnioskować że nie ma na to wielkiej ochoty.
SilverR pisze: Mogę zrozumieć to, że nie chce być kartą przetargową, ale rzeczywiście ta druga część najlepiej nie zabrzmiała. Nie chcę jednak w ciemno oceniać jego słów, chociaż przyznam, że bronienie go na siłę nie ma sensu.

Póki co, chyba po prostu trzeba czekać na to, co z czasem samo przyjdzie.
Też tak sądzę, aczkolwiek ja osobiście czarno to widzę. Właściwie warianty jeżeli chodzi o ustawienie ataku są tylko dwa:
- albo gramy trójką napastników (np. 4-3-3) i wówczas skrzydłowi muszą też trochę bronić, ale wtedy dla Giovinco nie ma miejsca - bo on chce być seconda-puntą, a w tym ustawieniu taka funkcja nie istnieje.
- gramy dwójką w ataku, w typowym zestawieniu prima punta - seconda punta... ale co wtedy z Vuciniciem? Ławka? Chyba nikt w to nie wierzy, to jakby nie patrzeć nasz najlepszy napastnik i pupil Conte. Giovinco w najlepszym wypadku mógłby z nim rywalizować o miejsce w składzie, ale on się na takie coś nie pisze.

No a gdyby nasz wyjściowy atak w przyszłym sezonie miał wyglądać tak: Giovinco - Vucinić, to :angry:

Jak widzisz, krasnal naprawdę musi zrezygnować z przynajmniej jednego swojego postulatu, bo inaczej po prostu nie ma szans żeby trafił do Juve.

: 26 maja 2012, 00:46
autor: Castiel
Nie bierzecie pod uwagę tego, że Giovinco jest świadomy tego w czym jest dobry, a w czym do bani i po prostu nie chce grać na pozycji na której mu nie idzie bo pożytek w tedy z niego marny. Przynajmniej nie gada bez sensu, że zagra tam gdzie mu trener każe. Też boi się o swoją przyszłość. Trenerzy się zmieniali, ale władze pozostały te same i mogą chcieć się go pozbyć, a to może być spore ryzyko dla jego kariery. Pod względem piłkarskim Giovinco bije na głowę naszych napastników. Nawet Vucinica bo Gio miał w Parmie samych no-name'ów, a Miras za plecami PVM i mnóstwo sytuacji których nie wykorzystał. Taki Kurdupel omal nie wyciągnął Parmy do europejskich pucharów.
Mówicie, że to nie jest prawdziwy Juventino...a kto nim jest w obecnym składzie? Buffon, Chielini, De Ceglie i Marchisio...no jest jeszcze Marrone, a reszta? Najemnicy,a to już nikomu nie przeszkadza. W obecnym składzie mamy tylko jednego wartościowego napastnika - Vucinica, reszta jest do wywalenia w trybie natychmiastowym bo prezentują poziom od Atalanty w dół.

: 26 maja 2012, 10:16
autor: Adrian27th
Pamiętajcie że elastyczny Conte może przy zakupie Giovinco przejść na taktyke 4-3-1-2 z Giovinco jako trequartista.

: 26 maja 2012, 10:31
autor: yanquez
iltalismano pisze:Pamiętajcie że elastyczny Conte może przy zakupie Giovinco przejść na taktyke 4-3-1-2 z Giovinco jako trequartista.
Trequartista i regista w jednym składzie? To nie przejdzie u nas.
(Od razu uprzedzam tego "geniusza", który napisał w lipcu, że grali tak Tacchinardi z Nedvedem - jesteś głupi.)

Argument z niesprzedawaniem kurdupla do innej drużyny rozumiem - gość chce grać dla jednego z dwóch klubów. On woli zostać w Parmie, niż być częścią transakcji z jakimś innym klubem.

Natomiast tekst o tym, że chce wiedzieć, na jakiej będzie grał pozycji woła o pomstę do nieba. Nie będzie nam knypol taktyki ustawiał. Ma grać na zmianę na skrzydłach w 4-3-3 i na SS w 3-5-2, a jeśli Conte każe mu grać na WB, to ma wypruwać sobie żyły biegając od linii do linii, nawet jeśli to zabije jego potencjał ofensywny.

: 26 maja 2012, 10:52
autor: Adrian27th
yanquez pisze:
iltalismano pisze:Pamiętajcie że elastyczny Conte może przy zakupie Giovinco przejść na taktyke 4-3-1-2 z Giovinco jako trequartista.
Trequartista i regista w jednym składzie? To nie przejdzie u nas.
(Od razu uprzedzam tego "geniusza", który napisał w lipcu, że grali tak Tacchinardi z Nedvedem - jesteś głupi.)

Argument z niesprzedawaniem kurdupla do innej drużyny rozumiem - gość chce grać dla jednego z dwóch klubów. On woli zostać w Parmie, niż być częścią transakcji z jakimś innym klubem.

Natomiast tekst o tym, że chce wiedzieć, na jakiej będzie grał pozycji woła o pomstę do nieba. Nie będzie nam knypol taktyki ustawiał. Ma grać na zmianę na skrzydłach w 4-3-3 i na SS w 3-5-2, a jeśli Conte każe mu grać na WB, to ma wypruwać sobie żyły biegając od linii do linii, nawet jeśli to zabije jego potencjał ofensywny.
Kaka grając z Pirlo zdobywał LM i jakos to przeszło u Mediolańczyków.

Kaka zajmuje identyczną pozycje co Giovinco, gra zazwyczaj za napastnikiem/ami.

: 26 maja 2012, 11:00
autor: Ouh_yeah
Castiel pisze:Przynajmniej nie gada bez sensu, że zagra tam gdzie mu trener każe.
Pepe i Caceres nie wiedzą co w tym takiego bezsensownego.

Alfredo Pedulla lubi gadać głupoty ale teraz powiedział coś brzmiącego dość prawdopodobnie - nowy obrońca będzie made in Italy - Astori, Bocchetti albo nawet Ogbonna jeśli uda się jakoś ugłaskać Torino.

Ups, to temat o Giovinco - jeśli Conte go chce to chyba nie będzie problemu, choć sądząc z podejścia Seby to oni mogą się pokłócić na pierwszym treningu.

: 26 maja 2012, 11:12
autor: yanquez
iltalismano pisze: Kaka grając z Pirlo zdobywał LM i jakos to przeszło u Mediolańczyków.

Kaka zajmuje identyczną pozycje co Giovinco, gra zazwyczaj za napastnikiem/ami.
Grali tak chyba tylko w jednym sezonie (wtedy, co Barcą odpadli po 1-0 i 0-0), a i tak wtedy rozgrywający był jeden - regista.

Powtarzam: u nas to nie przejdzie. Conte w życiu nie wystawi 3 zawodników bez zadań defensywnych.

Poza tym Kaka zajmuje pozycję tą samą, co Seba, ale ich role na boisku byłyby zgoła inne moim zdaniem.

: 26 maja 2012, 11:44
autor: Wojt
Nie no, myślałem że na to forum wraca jakiś poziom, a tu co?
Dżiowinko to zbawiciel, Chrystus Juventus normalnie! Mirko? A kim on jest, nie jest wychowankiem, tylko raz sie mocno przyczynił do mistrzostwa. A Dżiowinko? Tyle razy z ławy wchodził, uratował nam 7 miejsce! Geniusz, dać Parmie 10 milionów, mimo tego że za rok można go wyciągnąć za połowę tego! Będziemy mięc Messiego! Tylko trochę niższego i gorszego w każdym aspekcie.
Wiecie co? Ja tam wolę pewnego od iluśtam lat Vucinica, niż jakiegoś wychowanka, który gardzi tym klubem.

: 26 maja 2012, 11:46
autor: Wojtek
Wojt pisze:Wiecie co? Ja tam wolę pewnego od iluśtam lat Vucinica, niż jakiegoś wychowanka, który gardzi tym klubem.
Nie gardzi tylko chce mieć pewność że nie będzie miał takiej roli jak za Ranieriego czt Ferrary czyli roli rezerwowego i wiecznie omijanego mimo bardzo dobrych spotkań.
Bardzo chce powrotu Seby.

: 28 maja 2012, 00:19
autor: Castiel
Wojt pisze:Nie no, myślałem że na to forum wraca jakiś poziom, a tu co?
Dżiowinko to zbawiciel, Chrystus Juventus normalnie! Mirko? A kim on jest, nie jest wychowankiem, tylko raz sie mocno przyczynił do mistrzostwa. A Dżiowinko? Tyle razy z ławy wchodził, uratował nam 7 miejsce! Geniusz, dać Parmie 10 milionów, mimo tego że za rok można go wyciągnąć za połowę tego! Będziemy mięc Messiego! Tylko trochę niższego i gorszego w każdym aspekcie.
Wiecie co? Ja tam wolę pewnego od iluśtam lat Vucinica, niż jakiegoś wychowanka, który gardzi tym klubem.
Nikt tu nie uważa Giovinco za Dzizusa, który nawiedzi ziemie świętą w Turynie tylko za bardzo dobrego zawodnika, który posiada wystarczające umiejętności by grać z powodzeniem w Juve i może mieć znaczący wpływ na grę. Giovinco świetnie podaje i sam strzela dużo goli. Prawie wszedł z tą średniawą Parmą do europejskich pucharów, a miała być klubem walczącym o utrzymanie. Jedyny nasz wartościowy napastnik to Vucinic, który ma straszne wahania formy i są mecze, że wychodzi mu wszystko, ale są też takie, że nie wychodzi nic.

: 28 maja 2012, 00:26
autor: Adrian27th
yanquez pisze:
iltalismano pisze: Kaka grając z Pirlo zdobywał LM i jakos to przeszło u Mediolańczyków.

Kaka zajmuje identyczną pozycje co Giovinco, gra zazwyczaj za napastnikiem/ami.
Grali tak chyba tylko w jednym sezonie (wtedy, co Barcą odpadli po 1-0 i 0-0), a i tak wtedy rozgrywający był jeden - regista.

Powtarzam: u nas to nie przejdzie. Conte w życiu nie wystawi 3 zawodników bez zadań defensywnych.

Poza tym Kaka zajmuje pozycję tą samą, co Seba, ale ich role na boisku byłyby zgoła inne moim zdaniem.

http://www.transfermarkt.de/en/fc-liver ... 68267.html

Grali tak praktycznie ciągle gdy Kaka i Pirlo byli na boisku.

Zdobywali tak LM.

: 28 maja 2012, 00:30
autor: zahor
iltalismano pisze: http://www.transfermarkt.de/en/fc-liver ... 68267.html

Grali tak praktycznie ciągle gdy Kaka i Pirlo byli na boisku.

Zdobywali tak LM.
Masz świadomość tego że ustawienie, w którym Gattuso jest ulokowany na prawym skrzydle należy traktować z lekkim przymrużeniem oka.

: 28 maja 2012, 00:50
autor: Tabik
zahor pisze:
iltalismano pisze: http://www.transfermarkt.de/en/fc-liver ... 68267.html

Grali tak praktycznie ciągle gdy Kaka i Pirlo byli na boisku.

Zdobywali tak LM.
Masz świadomość tego że ustawienie, w którym Gattuso jest ulokowany na prawym skrzydle należy traktować z lekkim przymrużeniem oka.
Masz swiadomosc, ze to byl final LM ? To, ze pozycja Gattuso bylo nieco wymuszona, nie znaczy, ze Kaki tez taka byla.

Apropo Treqartisty, to wedlug mnie taka osoba ustawiona jest przynajmniej za 2 zawodnikami, jako, ze Kaka w tym ustawieniu jest tylko za Inzaghim, ciezko nazwac go TRQT, bo jednak ktos z przodu musi byc [/size]

: 28 maja 2012, 09:30
autor: stahoo
Ja bym brał mimo wszystko Giovinco 8) . Zapewniamy go, że jest nam bardzo, ale to bardzo potrzebny, łechtamy jego ego, mówimy, że u nowego trenera się sprawdzi w taktyce, że Conte go bardzo potrzebuje i w ogóle, że jest super.

Jak się faktycznie sprawdza - wszystko jest ok, wygryza Vucinicia, wszyscy oprócz Mirko są szczęśliwi, a ja tyrany, że przecież 'każdy mówił od początku, że Sebek jest lepszy od Mirka".

Jak się jednak nie sprawdza, okazuje się, że nie dorósł do piłki granej przez Juventus, lub z innych powodów nie łapie się do składu - ławeczka. Seba zaczyna płakać, zrzędzić o zmarnowaniu jego talentu jako młodziutkiego gracza, tego jaki jest super ale trener się na niego uwziął. My po sezonie sprzedajemy go do giganta pokroju Parmy, albo mamy dość dobrego, choć płaczliwego zmiennika dla któregoś z napastników. Nie sprawdza się u 312345 trenera i mit zostaje obalony.