JuvePoland

LordJuve pisze:Dla mnie to lepiej, wniosek jest prosty: na kierunki techniczne znów skoczy próg

LordJuve pisze:Próg spada bo społeczeństwo jest coraz głupsze.

Pogadaj se jeszcze

Chyba, ze to jakas przenosnia, jakis srodek artystyczny, ktorego jeszcze nikt w swiecie poza Toba - humanista - nie opanowal.

Radek_88 pisze:

LordJuve pisze:Dla mnie to lepiej, wniosek jest prosty: na kierunki techniczne znów skoczy próg

LordJuve pisze:Próg spada bo społeczeństwo jest coraz głupsze.

Pogadaj se jeszcze

Chyba, ze to jakas przenosnia, jakis srodek artystyczny, ktorego jeszcze nikt w swiecie poza Toba - humanista - nie opanowal.

Poczekaj do października a potem przeanalizuj tegoroczną rekrutację na studia. Jak się wczytasz i wyciągniesz poprawne wnioski to może coś zauważysz.

Co do matury to mam podobne zdanie: KLIK

Piszesz ze prog znow podskoczy, po czym piszesz, ze jednak rzeczywistosc jest taka, ze prog spada. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Radek_88 pisze:Piszesz ze prog znow podskoczy, po czym piszesz, ze jednak rzeczywistosc jest taka, ze prog spada. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Sens jest taki, że ogólna tendencja pokazuje spadki progów na wszystkie typy uczelni wyższych. Jednak zawsze mogą występować pewne odchylenia czy okresowe zmiany (tak jak np. do tej pory Obamie sondaże spadały, ale nagle, po hedszocie dla Osamy nagle ma naście procent więcej). To zależy też w dużej mierze od matury, jej poziomu trudności. Jeśli matura ogólnie jest trudna i "humaniści" czy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zawalają to wiadomo, że ogólny próg się rozkłada na niższym poziomie. Może to jednak nie dotyczyć osób, które są zdeterminowane na pewien określony typ studiów (vide coraz większy popyt na uczelnie techniczne), dla których zasada nie obowiązuje gdyż są one dobrze przygotowane i dla nich taka podstawa z matmy to pikuś - co oczywiście na dany typ studiów podwyższy poziom.

Kapiszi?

Zapewne chodzi o to, że znów bedzie wiecej ludzi chętnych na kierunki techniczne niż na humanistyczne, ale próg punktowy spadnie bo matura trudniejsza?, "bo społeczeństwo jest coraz głupsze". Przynajmniej ja to tak rozumiem.

Dravil pisze:Zapewne chodzi o to, że znów bedzie wiecej ludzi chętnych na kierunki techniczne niż na humanistyczne, ale próg punktowy spadnie bo matura trudniejsza?, "bo społeczeństwo jest coraz głupsze". Przynajmniej ja to tak rozumiem.

Z tego co obserwuje to dla większości zdeterminowanych matura była prosta, ale jak pisałem, nie tyczy się to całej reszty. A) Część "humanistów" może oblać + odpływ z kierunków humanistycznych = łatwiej się dostać (szczególnie, że jest masa kierunków i miejsc). B) Przypływ na kierunki techniczne + determinacja i przygotowanie (podkręcane propagandą) = utrzymane lub wyższe progi na uczelnie techniczne.

Tak ja to widzę i jeśli rozumuje zbyt prosto, albo błędnie, to proszę mnie poprawić.

LordJuve pisze:Po pierwsze: nie jestem wyznawcą chorej i kłamliwej idei równości czegokolwiek. Po drugie, zapytam o kwestię podstawową. Jeśli już tworzysz jakieś przykłady to powiedz mi, jaka jest zasadność porównywania ucznia A z uczniem B, komu to jest potrzebne poza uczelnią wyższą, która zostaje zmasowanie zaatakowana przez ludzi, którzy studiują po to żeby studiować/brać stypendia/idą za modą/bo teraz każdy musi mieć? Myślisz, że matura tworzy autentyczny dowód uzyskania wykształcenia dla każdego? Nie żartuj...:lol: Wystarczy, że po prostu trafię na zadanie a całą resztę oleję.

Powiedziałeś, że oceny na dyplomie są dowodem uzyskania wykształcenia średniego bo prezentują Twoją wiedzę. Pomijając te Twoje słowa o tym "komu to dzisiaj potrzebne poza uczelnią", matura służy porównaniu. Nikomu to nie musi być potrzebne, po prostu śmieszne mi się wydaje, że gdybym poszedł do mocno przeciętnego liceum i miałbym tam celujące stopnie miałoby to zobrazować i co więcej - stanowić jakiś dowód mojej wiedzy w ogóle ludzi, bo inny człowiek pójdzie do bardziej wymagającego liceum i ucząc się tak jak ja, będzie miał tam gorsze oceny i jego dowód uzyskania wykształcenia średniego będzie gorszy, a przecież on gorszy ode mnie nie jest? Komu to służy? Mnie samemu. Piszę maturę i widzę jaki jest mniej więcej (bo idealnie tego nic nie obrazuje) poziom wiedzy w porównaniu do reszty. Co z tym zrobię - moja sprawa.

LordJuve pisze:Tak, chora rzeczywistość dodatkowo doprawiana przez chore pomysły takie jak matura.

Lepiej się nauczyć z nią żyć, bo można sporo zdrowia stracić, a zmienić jej (może jeszcze nie wiesz...) - nie zmienisz.

Na więcej nie mam dziś czasu, jutro egzamin z logiki i sporo do udowodnienia, głównie sobie.

Gubisz sie. Wczesniej napisales, ze prog znow (celowo po raz kolejny pogrubiam to slowo) [czyli od pewnego czasu] wzrosnie wlasnie na kierunki techniczne. Teraz, wyzej napisales:

LordJuve pisze:ogólna tendencja pokazuje spadki progów na wszystkie typy uczelni wyższych.

co wlasnie jest blizsze prawdy, bo tak jak napisalem wczesniej, na uczelniach technicznych ktore znam wlasnie prog spada z roku na rok, na niektore kierunki brakuje nawet chetnych, co moze wydawac sie dziwne.
Jednak juz w to nie wnikam, po prostu zaprzeczasz sam sobie, tyle. Jak dla mnie EOT.

szczypek pisze: Lepiej się nauczyć z nią żyć, bo można sporo zdrowia stracić, a zmienić jej (może jeszcze nie wiesz...) - nie zmienisz.

Jak nie? Już się zmienia, do tego ku mojemu. Przecież nowa ustawa o szkolnictwie wyższym daje możliwość tworzenia dodatkowych egzaminów. Od października każda uczelnia wyższa będzie mogła sobie zażyczyć dodatkowych egzaminów z przedmiotów niezdawanych na maturze.

@Radek_88 - nie wiem czy Ty masz aktualne i reprezentatywne dane, ale w mojej ocenie od 2-1 lat progi na uczelnie wyższe (wiadomo, że nie wszystkie), na kierunki techniczne, zaczynają rosnąć.

Jeśli Ty piszesz o jakiejś Politechnice Gliwickiej to się nie dziw, że na niektóre kierunki nie mają chętnych.

Jak tam po rozszerzeniu?
Mnie rozwalil poziom. W porownaniu do tamtego roku o wiele trudniejsze, niby wiekszosc doprowadzilem do wyniku, ale i tak mam obawy. Zeby bylo 60% to bede zadowolony. :?

http://www.cke.edu.pl/images/stories/00 ... matyka.pdf
Tu arkusz jakby ktos chcial popatrzec. Nie wiem, gdzie sie podzialy zadania z wartoscia bezwzgledna czy wielomianem ...

No mnie tez to troche zaskoczylo ze nie bylo wielomianu i wartosci bezwzglednej bo z tego jestem nawet niezly. Poziom oceniam na hmm chyba jednak troche cięzszy niz rok temu ale dobrze mi poszło. Powinno być gdzieś okolo 60-70 % z rozszerzenia

beka pisze:Jak tam po rozszerzeniu?
Mnie rozwalil poziom. W porownaniu do tamtego roku o wiele trudniejsze, niby wiekszosc doprowadzilem do wyniku, ale i tak mam obawy. Zeby bylo 60% to bede zadowolony. :?

http://www.cke.edu.pl/images/stories/00 ... matyka.pdf
Tu arkusz jakby ktos chcial popatrzec. Nie wiem, gdzie sie podzialy zadania z wartoscia bezwzgledna czy wielomianem ...

Faktem jest, że zadania do łatwych nie należały, ale czego się spodziewałeś na rozszerzeniu?

Podstawa to banał. Patrząc na odpowiedzi stwierdzam, że 90% powinno być. Trochę się zagapiłem i nie domknąłem przedziału i jedno zamknięte przez niechlujstwo mam źle. Rozszerzenie trochę gorzej, liczę na 60%. I zaznaczam, że wcale nie byłem na profilach mat-fiz/mat-inf.

Jedno pytanie, ile wam wyszło x1 w zadaniu z ciągiem? 1, 3, 5 czy może jeszcze inaczej? Bo słyszałem różne wersje.

Spodziewalem sie tego, co w poprzednich latach, a nie kompletnie innych zadan W 2010 rozszerzenie bylo banalne w porownaniu z tym rokiem, po wyjsciu 90% osob narzekalo. Rowniez w sieci glownie sa opinie, ze tegoroczna matura (jako calosc) jest poki co trudna.

Z tym ciagiem powinno wyjsc 1. Ja popieprzylem znak i mi wyszlo 28, suma z tego tez taka wychodzila.

Matura z angielskiego była bardzo prosta. Liczę na 90 procent.

Ouh_yeah pisze:Polski jest chłopie po to, żeby się ludzie nauczyli odpowiadać na pytania dotyczące tekstu, którego nie przeczytali [lektury] bo bez tej umiejętności to nie dadzą rady na studiach

bez matmy podstawowej nie policzysz sobie średniej lub deficytu punktowego na uczelni.

hejterzy matmy, jesteście po prostu za głupi, przyznajcie się lepiej :lol: