: 02 sierpnia 2018, 12:43
Skoro praktycznie wymiana stała się faktem napiszę coś od siebie.
Absolutnie nie odpowiada mi ta wymiana, wiązałem z Caldarą wielkie nadzieje na lata ale niestety życie to życie. Pewnych spraw się nie da uniknąć.
Leo może wbić się ponownie na szczyt ale nie musi. Nie zawsze powroty się udają. Nie odbieram mu umiejętności ale być może będzie ciężko się wpasowywał w zespół, nie wiem. Pomijam pozasportowe opinie i wypowiedzi jego czy na jego temat. Tu zawsze emocje czasem pokierują i coś się spiętrzy. Wolałbym Caldarę, będzie Leo, sportowo chyba na plus ale przekonania nie mam.
Szkoda mi też Gonzalo bo facet dawał wiele zespołow i strzelał ważne gole. Niestety ale też coraz częściej zdarzało mu się grać słabo, nie nadawał się do kontr, czasem tracił łatwo piłkę przy próbie dryblingu co akurat jest bardzo ważne gdy wysunięty napastnik dostaje piłkę i może zrobić akcję z kolegami. Tak jakby trochę nie pasował do naszej taktyki, szczególnie z mocniejszymi rywalami gdy się cofaliśmy. Mimo to i tak był jednym z najważniejszych autorów naszych sukcesów ostatnich dwóch lat.
A teraz z innej beczki. Nasz zarząd ma głowę na karku, nie mam co do tego wątpliwości. Oceniając spokojnie bez emocji zrobili dobry krok na najbliższe lata ale zapewne zostali do tego zmuszeni. Nie chce mi się wierzyć, że gdyby nie FFP i problemy w przyszłości zdecydowaliby się na taką wymianę. Muszą dobrze mieć wszystko przeliczone, że tak naciskali na wymianę. Może o czymś nie wiemy, może mamy wielkie plany na przyszłe mercato i nie możemy teraz wykazać minusa za ten sezon. Transfer Ronaldo wszystko pokrzyżował ale chyba wychodzimy obronną ręką pomimo kontrowersji. Zarządowi ufam, mama nadzieję, że będą mieli też nosa do Leo i wszystko się poukłada.
Absolutnie nie odpowiada mi ta wymiana, wiązałem z Caldarą wielkie nadzieje na lata ale niestety życie to życie. Pewnych spraw się nie da uniknąć.
Leo może wbić się ponownie na szczyt ale nie musi. Nie zawsze powroty się udają. Nie odbieram mu umiejętności ale być może będzie ciężko się wpasowywał w zespół, nie wiem. Pomijam pozasportowe opinie i wypowiedzi jego czy na jego temat. Tu zawsze emocje czasem pokierują i coś się spiętrzy. Wolałbym Caldarę, będzie Leo, sportowo chyba na plus ale przekonania nie mam.
Szkoda mi też Gonzalo bo facet dawał wiele zespołow i strzelał ważne gole. Niestety ale też coraz częściej zdarzało mu się grać słabo, nie nadawał się do kontr, czasem tracił łatwo piłkę przy próbie dryblingu co akurat jest bardzo ważne gdy wysunięty napastnik dostaje piłkę i może zrobić akcję z kolegami. Tak jakby trochę nie pasował do naszej taktyki, szczególnie z mocniejszymi rywalami gdy się cofaliśmy. Mimo to i tak był jednym z najważniejszych autorów naszych sukcesów ostatnich dwóch lat.
A teraz z innej beczki. Nasz zarząd ma głowę na karku, nie mam co do tego wątpliwości. Oceniając spokojnie bez emocji zrobili dobry krok na najbliższe lata ale zapewne zostali do tego zmuszeni. Nie chce mi się wierzyć, że gdyby nie FFP i problemy w przyszłości zdecydowaliby się na taką wymianę. Muszą dobrze mieć wszystko przeliczone, że tak naciskali na wymianę. Może o czymś nie wiemy, może mamy wielkie plany na przyszłe mercato i nie możemy teraz wykazać minusa za ten sezon. Transfer Ronaldo wszystko pokrzyżował ale chyba wychodzimy obronną ręką pomimo kontrowersji. Zarządowi ufam, mama nadzieję, że będą mieli też nosa do Leo i wszystko się poukłada.