Railis pisze:Robaku pisze:I dlatego nie dziwie sie, że krakoów decyzja o braku ZIO odciął się od inwestycji na dobre 10 lat - ich wybór.
Chwała opatrzności, że ten durny pomysł w porę się udało zgasić w zarodku. Sam osobiście głosowałem w referendum przeciwko. Generalnie miasta o wiele bogatszych państw, stwierdziły, że organizacja ZIO, to masakryczna strata, propaganda Krakowska zaś stwierdziła, że IO to "metoda na smog" (

), 30 tys miejsc pracy (na 3 miesiące, gdzie 70% to wolontariusze), oraz inwestycje (które byśmy spłacali przez 50 lat).
Robaku pisze:Niestety, Polska jest takim krajem ,który działa tylko i wyłącznie jesli jest pod scianą, chetnie dowiem się ile mielismy km autostrad przed wejsciem do UE. Jasne autostrada wlkp jest wspolfinansowana przez Kulczyka firmę, ale uwazasz ze wszedłby w to, gdyby Polska nie była w UE.
No tak, to wszystko dzięki unii. Ja w 2005 roku, spóźniłem się na ślub, przez to, że nie było dobrych dróg bo drodze krajowej utknąłem w korku. Wtedy wykrzyknąłem w niebo, że powinny być w końcu u nas autostrady i ktoś się powinien za to wziąć. No i magicznie zaczęły się budować. Może to bardziej przez to, a nie przez członkostwo w Unii? Nie potrzeba Unii, żeby autostrady wybudować.
Robaku pisze:Jakoś Ukraina nie jest i inwestorzy nie wala tam drzwiami i oknami. Mimo całego złego UE to jednak UE daje dla inwestoró zwłaszcza dla takich państw jak POlska ( demoludy) pewność inwestycyjna.
Po raz kolejny przytykanie oka do d..py. Lewizna jak mantrę powtarza, że powinniśmy podnieść podatki. Bo np. w Szwecji są wysokie i jest fajnie, a np. na Węgrzech są niskie i jest brud, smród i ubóstwo. Takie porównania mają sens tylko, jeżeli się porównuje podobne kraje, z porównywalnym potencjałem gospodarczym. Ja też mogę zarzucić sucharem w podobnym stylu, bo przecież USA nie jest w unii, a radzi sobie całkiem nie najgorzej (jeszcze)? Polecam Ci lekturę na temat zmiany koniunktury gospodarczej Korei Południowej, oraz procesów, jakie w niej zachodziły po rozpadzie. Ona na początku nie naśladowała państw wysoko rozwiniętych, bo wiedziała, że w zależności od punktu siedzenia, różnie się pewne problemy rozwiązuje. Jak ja jestem ciągle biedny i chce to zmienić, naśladowanie bogatych jest najbardziej idiotyczne. Też od razu zacznę robić "duże interesy", inwestować. Problem w tym, że zanim to zacznę robić, najpierw muszę się dużo nauczyć i dopasować to do mnie, a później na to zarobić, sam.
Robaku pisze:Serio chcecie tutaj porównac Szwajcarie, Liechtenstein (!?), Norge (!!!) do PL?
Serio radzę patrzeć bardziej globalnie i długodystansowo. A nie zamykać się w Europie i w ostatnich 20 latach. Wnioski będą o wiele bardziej wartościowe.
Co do głównej linii tematu ...
Trzeba przyznać, że gaszenie pożarów w gangsterski sposób partia rządząca ma dosyć opanowany. :-D
.