Strona 36 z 57

: 26 września 2009, 18:17
autor: KimiIceman
Barrichello zapewnia Hamiltonowi Pole Position
1 Lewis Hamilton McLaren 1:47.891
2 Sebastian Vettel Red Bull 1:48.204
3 Nico Rosberg Williams 1:48.348
4 Mark Webber Red Bull 1:48.722
5 Fernando Alonso Renault 1:49.054
6 Timo Glock Toyota 1:49.180
7 Nick Heidfeld BMW Sauber 1:49.307
8 Robert Kubica BMW Sauber 1:49.514
9 Heikki Kovalainen McLaren 1:49.778
10 Rubens Barrichello Brawn GP penalty
________________________________________________
11 Kazuki Nakajima Williams 1:47.013
12 Jenson Button Brawn GP 1:47.141
13 Kimi Räikkönen Ferrari 1:47.177
14 Sebastien Buemi Toro Rosso 1:47.369
15 Jarno Trulli Toyota 1:47.413
_________________________________________________
16 Adrian Sutil Force India 1:48.231
17 Jaime Alguersuari Toro Rosso 1:48.340
18 Giancarlo Fisichella Ferrari 1:48.350
19 Romain Grosjean Renault 1:48.544
20 Vitantonio Liuzzi Force India 1:48.792

Drugie Grand Prix Singapuru, po raz drugi jest kraksowe. Rok temu Nelson Piquet a teraz Rubens Barrichello, przez którego prawdopodobnie Vettel stracił Pole Position a Hamilton zaoszczędził dzięki czerwonej fladze aż dwa okrążenia paliwa bo nie musiał zaczynać pomiarowego kółka i do tego kółko zjazdowe, więc Hamilton zyskał mnóstwo a Vettel stracił wiele. Szkoda trochę BMW, bo myślę że Nicka i Roberta było stać na więcej niż czwartą linię, na którą Robert się przesunął dzięki karze dla Barrichello za wymianę skrzyni biegów i tak bardzo był zdesperowany by zająć 6 miejsce na starcie, że się rozbił i zamyka dziesiątkę. Robert będzie miał trochę utrudnione zadanie na starcie, bo nie jest jakimś genialnym starterem a te 4 pozycje do przodu na Monzy i 3 na Spa to dzięki temu że inni byli blokowani albo wylatywali z toru i do tego startuje z brudnej strony toru, więc nawet 1 pozycja zyskana będzie bardzo cenna bo tor jest niewiele szerszy od Monako. Za nim jest Kovalainen, który ma kers i startuje z czystej strony toru, więc może mu być ciężko. Chyba Kimi sam się poddał, bo jeszcze miał szansę przejechać jedno okrążenie, ale chyba nie wierzył w poprawę pozycji więc zrezygnował i jego los podzielił Jenson Button, Jarno Trulli. Myślę, że Kimi zyska na starcie i chyba wystartuje cysterną. 13 pozycja, czysta strona toru, kers, znakomity refleks Kimiego na starcie każdego wyścigu i chyba przebije się do pierwszej 10-tki. Na starcie łyknie Buttona i Nakajimę, a później na najdłuższej prostej i w pozostałej części toru będzie chciał się jeszcze bardziej przebić do przodu. Moje typy na wyścig:
1.Vettel 2.Webber 3.Hamilton 4.Rosberg 5.Räikkönen 6.Kubica 7.Barrichello 8.Heidfeld
Oraz ogromnym plusem jest fakt, że dzisiaj nie było w studiu Zientarskiego, Kubicy i Biernackiego :happy: :ok: . Maurycy spadaj :!: Wielu chce, w tym i ja powrotu Mikołaja Sokoła :!:
Wyścig jutro, na żywo w Polsacie o 14:00. Zapraszam do obejrzenia :D
http://f1.sport.pl/Artykul.82+M5fc0d85f4e6.0.html - Barrichello wszystko zepsuł... :( Byłoby 5 miejsce :!:

______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 26 września 2009, 18:33
autor: białas
szczerze, to nie obejrzałem trzeiej części kwalifikacji, bo w międzyczasie zasnąłem :prochno: pole position dla Angola, zresztą był jednym z faworytów. oba bolidy BMW w pierwszej dziesiątce, mam nadzieję na jakiekolwiek punkty.

nie lubię tego toru, pominę już fakt, że GP rozgrywane w nocy. zupełnie inny od Monaco, gdzie oglądając wyścig czuje się klimat, w Singapurze widzę jedynie przepych i kojarzy mi się z np. Tokio przedstawianym w Szybcy i wściekli. ale to nie wpływa na wyścig. tor sam w sobie niezbyt pozwalający na wyprzedzanie, w dodatku mając w pamięci zeszłoroczny "wypadek" robi się bagno i tyle. to tak według mnie.

@Kimi, co sądzisz o info jakoby Fin miałby powrócic do McLarena? wiadac, że jakoś w tym sezonie odnajduje się dopiero podczas tych ostatnich wyścigów, zresztą jak cały team Ferrari. nie wiem, co o tym myślec. ponoc Kimi chce porzucic F1 dla WRC. pewnie byłoby ciekawie, bo już startował w wyścigu/wyściagach i niby poszłu mu całkiem nieźle.

z tego co słyszałem, to Kubica do Renault, Alonso do Ferrari a Rosberg do BrownGP. z tego wszystkiego chciałbym, żeby to właśnie Polak przeszedł do teamu Browna.

nie należy zapominac, że do F1 w przysłym roku wchodzą nowe zespołu i byc może, ktoś z obecnych kierowców przeniesie się jednego z nowych teamów.

: 26 września 2009, 18:47
autor: KimiIceman
białas pisze:
@Kimi, co sądzisz o info jakoby Fin miałby powrócic do McLarena? wiadac, że jakoś w tym sezonie odnajduje się dopiero podczas tych ostatnich wyścigów, zresztą jak cały team Ferrari. nie wiem, co o tym myślec. ponoc Kimi chce porzucic F1 dla WRC. pewnie byłoby ciekawie, bo już startował w wyścigu/wyściagach i niby poszłu mu całkiem nieźle.
Już o tym napisałem, strona do tyłu :D Kimi nie porzuci F1, nigdy o tym nie mówił wprost, że chce pójść do WRC, zresztą jakie ma szanse :?: Niezależnie jakie recenzje zbierał w Rajdzie Finlandii, to nie porzuci F1, szybszego i popularniejszego i zarazem bardziej aferowej serii wyścigowej. Kimi w McLarenie, to mi nawet odpowiada, zobaczylibyśmy jak sobie z nim poradzi Hamilton bo jeśli chodzi o psychikę to są zupełnie odwrotni i Kimi nie popełnia tak głupich błędów jak Hamilton chociażby dwa tygodnie temu na Monza, desperacko goniąc Buttona, na co nie miał szans bo 1,3 sek odrobić w niecałe okrążenie jest absolutnie niewykonalne. Jeśli Kimi by odszedł to z powodu Ferrari i Domenicaliego bo Massa jest ich pupilkiem a kierowcą od Kimiego znacznie gorszym a wypadek dopełnił formalności dotyczących jego nietykalności bo jest w Ferrari, bo kumpluje się z Schumim, jego managerem jest syn Jeana Todta, Nikola, sam Massa był w 2003 roku kierowcą testowym Ferrari, Sauber dysponował silnikami Ferrari i dzięki temu trafił do Ferrari, choć Kimi jedzie znacznie lepiej to musi harować jak robotnik przez cały sezon by Ferrari nie rozwiązało z nim kontraktu a Massa nie musi nic robić. I jeśli faktycznie Kimi wróci do McLarena, to będę sie śmiał i znieważał Ferrari, kiedy będą od niego dostawać baty :D . Gdy tylko pojawią się wagi bolidów przed wyścigiem, podam je w tym poście.

EDIT:
1 Lewis Hamilton McLaren 660,5 kg
2 Sebastian Vettel Red Bull 651,0 kg
3. Nico Rosberg Williams 657,5 kg
4 Mark Webber Red Bull 654,5 kg
5 Fernando Alonso Renault 658,0 kg
6 Timo Glock Toyota 660,5 kg
7 Nick Heidfeld BMW Sauber 650,0 kg
8 Robert Kubica BMW Sauber 664,0 kg
9 Heikki Kovalainen McLaren 664,5 kg
10 Rubens Barrichello Brawn GP 655,5 kg
11 Kazuki Nakajima Williams * 680,7 kg
12 Jenson Button Brawn GP * 683,0 kg
13 Kimi Räikkönen Ferrari * 680,5 kg
14 Sebastien Buemi Toro Rosso * 678,0 kg
15 Jarno Trulli Toyota * 690,9 kg
16 Adrian Sutil Force India * 693,0 kg
17 Jaime Alguersuari Toro Rosso * 683,5 kg
18 Giancarlo Fisichella Ferrari * 678,5 kg
19 Romain Grosjean Renault * 683,0 kg
20 Vitantonio Liuzzi Force India * 656,0 kg

* - waga zadeklarowana
Barrichello wypełnił swoją rolę wobec Hamiltona. Hamilton niemal pewnym zwycięzcą wyścigu, Vettel nie ma żadnych szans na victorię. Sytuacja jest niezwykle klarowna dla Roberta Kubicy w kontekście dalszej części wyścigu, jednak musi obronić się przed Kovalainenem bo Räikkönen na 99.7% nie "dosięgnie" Roberta, mimo umiejętności i refleksu jakie Fin posiada. Gdyby nie Barrichello to Robert byłby 5-ty :!: i jak wielkie miałby szanse na podium :!: :!: :!: BRAWO ROBERT :!:
Mam ogromne nadzieje związane z tym wyścigiem wobec Roberta :pray: 8)
Więc zmieniam typy:
1.Hamilton 2.Vettel 3.Kubica 4.Rosberg 5.Räikkönen/Webber 7.Kovalainen 8.Heidfeld/Alonso/Glock/Barrichello

_________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 27 września 2009, 13:17
autor: Czachor
http://www.autosport.com/news/report.php/id/78959

Heidfeld z pit lane startuje :prochno: Bmw kolejna wpadka chyba :prochno:

: 27 września 2009, 16:28
autor: KimiIceman
Hamilton najlepszy w Singapurze
1 Lewis Hamilton McLaren Mercedes 1:56:06.337
2 Timo Glock Toyota + 9.6
3 Fernando Alonso Renault + 16.6
4 Sebastian Vettel RedBull Renault + 20.2
5 Jenson Button Brawn Mercedes + 30.0
6 Rubens Barrichello Brawn Mercedes + 31.8
7 Heikki Kovalainen McLaren Mercedes + 36.1
8 Robert Kubica BMW Sauber + 55.0
__________________________________________
Nie ukończyli:
Mark Webber - RedBull Renault
Adrian Sutil - Force India Mercedes
Sebastien Buemi - STR Ferrari
Jaime Alguersuari - STR Ferrari
Nick Heidfeld - BMW Sauber
Romain Grosjean - Renault

Dość monotonny wyścig pada łupem Lewisa Hamiltona, który zamienił się miejscami z Fernando Alonso. Alonso rok temu wygrał, Hamilton był 3-ci a teraz jest odwrotnie. Alonso jednak zgarnął fastest lap, co pokazuje że Renault ma nieprzeciętny potencjał, silniki Renault dzisiaj spisywały się bardzo dobrze. Kubica nie mógł utrzymać tempa Webbera i tylko dzięki jego hamulcom zapunktował a gdyby tor sprzyjał wyprzedzaniu, ten jeden punkt zdobyłby Kimi Räikkönen, który się dobierał do Nakajimy, ale na tym torze wyprzedza się niezwykle ciężko. Vettel popełnił błąd w pit lane i zamiast 2 miejsce utrata podium, ale jechał bardzo szybko, ale tylko i wyłącznie tor nie pozwolił mu na zaatakowanie Hamiltona. Vettel dzisiaj był najszybszym kierowcą wyścigu, silniki Renault bardzo dobrze sobie radziły. Niewątpliwie największym przegranym jest Rosberg, ale to była jego wina, wyjechał z pit lane jak pirat drogowy wymuszający pierwszeństwo i co by było gdyby Barrichello był trochę bliżej Niemca, którego wyprzedził :?: :| Sutil powinien dostać karę, za to co zrobił Heidfeldowi, ocierając się o ToroRosso Alguersuariego, obrócił się i Heidfeld miał ogromnego pecha. Niemcy największymi pechowcami, Rosberg w wyniku własnego błędu był dopiero 11 a Heidfeld padł ofiarą głupoty, także niemca, Sutila. Następny wyścig już za tydzień na torze Suzuka o GP Japonii.

_______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 01 października 2009, 14:03
autor: KimiIceman
Fernando Alonso w Ferrari
Ferrari oficjalnie poinformowało, że w przyszłym sezonie kierowcą tego zespołu będzie Fernando Alonso. Hiszpan, który podpisał kontrakt na trzy lata, zastąpi Kimi Raikkonena.

“Jesteśmy bardzo dumni z faktu, iż możemy ogłosić przyjście do naszego zespołu kolejnego kierowcy, który pokazał już swój niesamowity talent wygrywając dwa mistrzostwa świata” – powiedział szef zespołu, Stefano Domenicali

Alonso zastąpi Raikkonena, który zgodził się rozwiązać kontrakt z włoskim zespołem.

„Oczywiście chciałbym bardzo podziękować Kimiemu za wszystko, co zrobił podczas swojego pobytu w Ferrari. W pierwszym roku w naszym zespole udało mu się wygrać tytuł mistrza, czym przyczynił się do wsparcia historii całego teamu, odegrał ważną rolę w walce o tytuł konstruktorów w 2007 i 2008 roku. Nawet w tak trudnym sezonie jak ten, pokazał wielki talent, kilka razy osiągnął dobry rezultat, w tym wspaniałe zwycięstwo na torze Spa, jesteśmy pewni, że podczas ostatnich trzech wyścigów w sezonie wspólnie będziemy świadkami kolejnych jego dobrych występów” – zakończył Domenicali.

Sam Raikkonen o swoim rozstaniu z Ferrari powiedział: „Za wspólnym porozumieniem zdecydowaliśmy się rozwiązać mój kontrakt z Ferrari z końcem 2009 roku, rok przed jego planowanym zakończeniem."

„Jest mi bardzo smutno opuszczać Ferrari, zespół w którym spędziłem trzy fantastyczne lata, podczas których wygrałem wiele wyścigów.”

Ferrari właśnie popełniło największy błąd w swojej historii. Obawiam się, że Alonso już się wypalił. Owszem to dobry kierowca, jeden z najlepszych, ale niemal cały ten i poprzedni sezon jechał słabo, wolno. Massa jest marnym kierowcą, ale on ma za duże układy z Ferrari by być nr 2 a Alonso właśnie dlatego odszedł z McLarena bo faworyzowany był Hamilton. Mam nadzieję, że Kimi nie odejdzie z F1 mimo tego newsa, oraz tego http://www.formula1.pl/F1_news-7061-Rai ... _z_F1.html W sumie ja jako fan Kimiego nie rozpaczam, bo bardzo chcę by Kimi wrócił do McLarena bo Kovalainen w żadnym stopniu nie pokazuje że zasługuje na taką posadę i w ogóle nie dorównuje znacznie bardziej walecznemu, szybszemu ale i popełniającego głupie błędy Hamiltonowi.

________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 01 października 2009, 17:53
autor: białas
KimiFerrari pisze:Ferrari właśnie popełniło największy błąd w swojej historii. Obawiam się, że Alonso już się wypalił. Owszem to dobry kierowca, jeden z najlepszych, ale niemal cały ten i poprzedni sezon jechał słabo, wolno. Massa jest marnym kierowcą, ale on ma za duże układy z Ferrari by być nr 2 a Alonso właśnie dlatego odszedł z McLarena bo faworyzowany był Hamilton. Mam nadzieję, że Kimi nie odejdzie z F1 mimo tego newsa, oraz tego http://www.formula1.pl/F1_news-7061-Rai ... _z_F1.html W sumie ja jako fan Kimiego nie rozpaczam, bo bardzo chcę by Kimi wrócił do McLarena bo Kovalainen w żadnym stopniu nie pokazuje że zasługuje na taką posadę i w ogóle nie dorównuje znacznie bardziej walecznemu, szybszemu ale i popełniającego głupie błędy Hamiltonowi.
wydaje mi się, że się mylisz z tym największym błędem. Alonso posmakował już mistrzostwa i nie sądzę, żeby teraz jużtylko spoczywał na lautach. w tym sezonie rzeczywiście nie jeżdzi najlepiej, ale to nie jest tylko jego wina. oczywiście można narzekac na bolid, mechaników, resztę osób z teamu, na pogodę w Armenii, na śmieci w Neapolu, ale nie sądzę, żeby Hiszpan zapomniał jak się wygrywa. co się tyczy Raikkonena, wraca na stare śmieci, z tą różnicą, że za partnera będzie miał byłego mistrza świata (wątpię, w to, że Hamilton odejdzie) i to zapewne Anglik będzie liderem zespołu a nie Fin. podejrzewam, że niechętnie pogodzi się z tą rolą, ale skoro wraca do McLarena, to wie kto tam jeździ i z czym to się wiąże.

: 03 października 2009, 09:23
autor: KimiIceman
Vettel wygrywa dramatyczne kwalifikacje
Wyniki GP Japonii - kwalifikacje
1 Sebastian Vettel RedBull Renault 1:32.160
2 Jarno Trulli Toyota 1:32.220
3 Lewis Hamilton McLaren Mercedes 1:32.395
4 Adrian Sutil Force India Mercedes 1:32.466
5 Rubens Barrichello Brawn Mercedes 1:32.660
6 Nick Heidfeld BMW Sauber 1:32.945
7 Jenson Button Brawn Mercedes 1:32.962
8 Kimi Räikkönen Ferrari 1:32.980
9 Heikki Kovalainen McLaren Mercedes -:--.---
10 Sebastien Buemi STR Ferrari -:--.---
_____________________________________
11 Nico Rosberg Williams Toyota 1:31.482
12 Fernando Alonso Renault 1:31.638
13 Robert Kubica BMW Sauber 1:32.341
14 Timo Glock Toyota -:--.---
15 Jaime Alguersuari STR Ferrari -:--.---
______________________________________
16 Giancarlo Fisichella Ferrari 1:31.704
17 Kazuki Nakajima Williams Toyota 1:31.718
18 Romain Grosjean Renault 1:32.073
19 Vitantonio Liuzzi Force India Mercedes 1:32.087
20 Mark Webber RedBull Renault -:--.---

Sebastian Vettel wygrywa dramatyczną i niezwykle ciekawą sesję kwalifikacyjną przed jutrzejszym wyścigiem o GP Japonii na torze Suzuka. Tor lubiany przez kierowców, okazał się dziś nieprzyjemny i bardzo wypadkowy. Mark Webber uległ wypadkowi podczas treningu a uszkodzenia samochodu okazały się zbyt poważne by mógł wystąpić w kwalifikacjach i ostatecznie wystartuje do wyścigu z alei serwisowej. Już na początku Q1, na feralnym dzisiaj zakręcie nr 8 z toru wypadł Sebastien Buemi, który jednak wyjechał pod koniec części qualu i uzyskał znakomity czas, ale wypadki dopiero się rozkręciły. Alguersuari po raz pierwszy przeszedł Q1, ale na samym początku Q2, rozbił się na za 8-mce i dość długo nie wysiadał z bolidu, w ogóle to był równie nieprzyjemny co dziwny wypadek, bo nie wiadomo jak wyleciał z toru tak że pojechał prosto w bandę. Na szczęście 18-latkowi nic się nie stało i go nawet jeszcze zobaczyliśmy pod koniec tej części. Kolejny, najgroźniejszy wypadek to Timo Glocka, którego bolid chyba uległ awarii układu kierowniczego i wyleciał z zakrętu na którym najtrudniej się rozbić. Wypadek pozornie niegroźny, okazał się fatalny w skutkach i o występie w jutrzejszym wyścigu nie ma co marzyć. Usunięto go z kokpitu z pomocą kilku porządkowych i go ściągnieto z toru na noszach i bardzo kiepsko wyglądał, jednak złagodził trochę widzów pewnie pokazując kciuk do góry i sesja została po raz drugi przerwana. Pod sam koniec błąd popełnił Sebastien Buemi, który nie wystartował w Q3, ale ofiarą całego zamieszania, związanego z odłamkami bolidu ToroRosso, pozostawionej na całej szerokości toru oraz pewnie samego Szwajcara, jadącego niczym Safety Car byli Fernando Alonso i Robert Kubica, który miał podobno bardzo dobre czasy w dwóch pierwszych sektorach, ale w trzecim stracił ponad sekundę :płaczę: i nie miał okazji pokazać pełnego potencjału BMW, który raczej w 95% wykorzystał Nick Heidfeld, a nie mam wątpliwości, że Robert byłby przed Nickiem :| . W Q3 doszło do najsłabszego wypadku, czyli Heikki Kovalainena, który był kolejną ofiarą 8-mki, jednak profesjonalnie się obronił, ale o dobrej pozycji nie było co marzyć. Prawdopodobnie Jarno Trulli startujący z drugiego pola ma bardzo mało paliwa, sądze że zdesperowany Vettel też znacznie więcej paliwa nie ma. Myślę, że najwięcej paliwa mają Kimi Räikkönen oraz obaj kierowcy Brawn GP. Heidfeld i Hamilton chyba mają zbliżoną ilość paliwa a Sutil na poziomie Vettela i Trullego. Zapowiada się ciekawy i chyba równie dramatyczny wyścig i nie wiem czy Borowczyk nie mówił prawdy odnośnie starej i nowej nawierzchni, że najeżdzając na tą starą nawierzchnię na 8-mce, kiepsko nagumowaną, bolidy wpadają w poślizg i przekonał się o tym Buemi i Kovalainen a co Alguersuariego to nie mam pojęcia dlaczego pojechał prosto w bandę, bardzo szkoda Glocka, mam nadzieję, że nic mu się poważnego nie stało ale tor Suzuka jest bardzo szybki i nie wybacza błędów a może te błędy są spowodowane brakiem kontroli trakcji bo to pierwszy wyścig na tym torze bez pomocy elektronicznych a nie widziałem nigdy by ktoś się tu rozbił wcześniej. Japonia po raz trzeci w przeciągu czterech lat w qualu zrobiła kierowcom psikusa. Dwa lata temu na Fuji padało jakby to był jakiś sztorm, a w 2005 w połowie sesji kwalifikacyjnej zaczęło padać i Pole Position zdobył Ralf Schumacher a najlepsi kierowcy tamtego sezonu (Fernando Alonso i Kimi Räikkönen) wylądowali na końcu stawki. Kimi startował z 17 pola a wygrał wyścig, na ostatnim okrążeniu odbierając victorię Giancarlo Fisichelli :D , Alonso zajął 3 miejsce, pod koniec wyścigu pozbawiając tej pozycji dzisiejszego nieobecnego Marka Webbera. Liczę na powtórkę w wykonaniu Kimiego i nie mam wątpliwości, że kers mu pomoże i minie z dwóch rywali na starcie a poźniej będzie naciskał i walczył dalej oraz zyskiwał pozycję na pitstopach :-D . Kimi może być na podium a kwestia wygranej jest jak najbardziej otwarta bo dystans wyścigu liczy zaledwie 53 okrążenia, więc Vettel i Trulli mogą stracić wiele a Brawny, Kimi i Hamilton zyskać bardzo wiele, już tak było na Monza i Brawny odniosły podwójne zwycięstwo, więc ci czterej kierowcy z Q3, mogą pojechać na jeden pit-stop :!:

_______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 03 października 2009, 12:46
autor: KimiIceman
Massa: Renault ukradło mi tytuł
Brazylijski kierowca Formuły 1 Felipe Massa oskarżył ekipę Renault o "kradzież tytułu mistrza świata w poprzednim sezonie".

Massa, który obecnie przechodzi rehabilitację po lipcowym wypadku na torze Hungaroring, podkreślił, że wyniki ubiegłorocznego wyścigu o Grand Prix Singapuru, które zostały zmanipulowane przez Renault, powinny zostać anulowane.

Brazylijczyk nie zdobył w nich punktu, choć startował z pierwszego pola. Wskutek celowego uderzenia przez Piqueta jr w ścianę okalającą tor, pojawił się na nim samochód bezpieczeństwa, a sytuacja ta odmieniła losy wyścigu. W końcowej klasyfikacji MŚ Massa przegrał o punkt z Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem.

- To wszystko jedno wielkie złodziejstwo. Wszyscy wiedzą, że wyścig w Singapurze był "ustawiony", winni ponieśli karę, ale wyników nie zmieniono. To nie w porządku - powiedział Brazylijczyk, który spotkał się Piquetem jr na torze kartingowym Granja Viana w Sao Paulo.

- W wyniku oszustwa straciłem mistrzostwo świata. Drugiej takiej szansy mogę już nie mieć - podkreślił Massa.

Afera z ustawieniem wyników GP Singapuru zakończyła się ukaraniem teamu Renault wykluczeniem z F1 na dwa lata, ale w zawieszeniu oraz dożywotnim zakazem pracy w tym sporcie dla byłego szefa ekipy Flavio Briatore. Piquet, który ujawnił skandal, nie został ukarany przez Światową Federację Automobilową (FIA).

Szef FIA Max Mosley tłumaczył, że federacja nie może ingerować w wyniki ubiegłorocznych MŚ, gdyż 30 listopada 2008 roku sezon został oficjalnie zakończony i zweryfikowany.

Massa, choć oficjalnie nie zaskarżył "spiskowców" przed sądem, jeszcze przed decyzjami FIA w sprawie Briatore deklarował, że taki pozew wniesie.

Ten Massa jest żałosny, nie potrafi przyznać się do błędu bo prawda jest taka że przegrał mistrzostwo, przez wyrwanie węża tankującego w tym wyścigu a gdyby tego nie zrobił, ukończyłby wyścig na podium, ale zaczął jechać jak amator, wypadał z toru, wykręcał piruety i pamiętam wypadek Adriana Sutila, który uderzył w bandę, zaraz po tym jak Massa ruszył z powrotem bo obrócił się i miał szczęście że nie uderzył w bandę. Massa to typowy latynoski płaczuś, który pokazuje, że nie zasłuzył na mistrzostwo świata. Hamilton na ten tytuł zasłużył najbardziej, jechał najlepiej, najszybciej i najbardziej przebojowo, potrafi wyprzedzać jak nikt obecnie. Może i będę tu bezduszny, ale wolałbym żeby Massa nie wrócił do F1. Przez jego pozycję w Ferrari (przyjaźń z Schumim, który nie trawił Kimiego, syn Jeana Todta jest managerem Massy, sam Massa był kierowcą testowym w 2003 roku bo Sauber go wywalił bo Massa rozbijał się non-stop, odejście Barrichello otworzyło mu drzwi do Ferrari i nietykalności) Alonso został zatransferowany kosztem Kimiego Raikkonena :evil: , który ciągnał przez cały sezon Ferrari, został mistrzem świata, gdy tylko zespół postawił na niego. Rok temu z rozwojem bolidu poszli w kierunku Massy :angry: , który tytułu nie zdobył, popełniał dziecinne błędy, popełnił ich znacznie więcej niż Kimi. Massa jesteś załosny, nie zasługujesz na to, by wrócić do ścigania, nie zasługujesz na to by jeździć dla Ferrari, nie zasługujesz i nie zasłużyłeś na ściganie się w F1. Massa dostał się do F1 w 2002 roku do Saubera, bo ten sprzedał...Raikkonena do McLarena, który w pierwszym sezonie zachwycił wszystkich i tylko awarie uniemożliwiły mu zdobycie tytułu mistrzowskiego w 2003 i 2005. Massa to rozpieszczone dziecko Ferrari, może jechać tak źle jak chce a i tak go nie wywalą a Kimi to nie wiadomo jak dobrze mógł jechać to i tak został wywalony, bo Ferrari go nie chciało i nigdy tego nie chciało. Kimi im tylko przeszkadzał, Ferrari poleciało na kasę zatrudniając Alonso w miejsce Kimiego a duet Kimi&Alonso rozbił konkurencję i miałby większą szansę niż Massa&Alonso bo ci dwaj są bardzo aferowi, zawsze chcą być nr 1, sądze że wytrzymają ze sobą jeszcze krócej niż Alonso i Hamilton w McLarenie. Kimi to spokojny kierowca, nie krytykuje, nic go nie obchodzi w F1 poza ściganiem, to jest ideał kierowcy F1, ale nie jest medialny więc Ferrari pozbyło się go. Santander zapłacił Ferrari tak dużo by spłacić transfer Kimiego do McLarena a Massa i Alonso mówią bardzo podobnymi językami (Brazylia - jęz. portugalski, Hiszpania ma swój własny język a te trzy kraje są bardzo podobne).

________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 03 października 2009, 12:58
autor: KimiIceman
FIA ukarała pięciu kierowców
Sędziowie po kwalifikacjach do GP Japonii długo debatowali. Jak się można było spodziewać spora cześć kierowców, która pod koniec drugiej części czasówki zignorowała żółtą flagę po wypadku Sebastiana Buemiego dostała kary przesunięcia na starcie.

Łącznie FIA ukarała pięciu zawodników. Wśród nich znaleźli się: Jenson Button, Rubens Barrichello, Fernando Alonso, Adrian Sutil oraz Sebastien Buemi. Wszyscy otrzymali kary przesunięcia o pięć pozycji na starcie.

Kolejność startowa i wagi bolidów
1. Vettel Red Bull-Renault
2. Trulli Toyota
3. Hamilton McLaren-Mercedes
4. Heidfeld BMW-Sauber
5. Räikkönen Ferrari
6. Rosberg Williams-Toyota
7. Kubica BMW-Sauber
8. Sutil Force India-Mercedes *
9. Barrichello Brawn-Mercedes *
10. Alguersuari Toro Rosso-Ferrari
11. Button Brawn-Mercedes *
12. Fisichella Ferrari
13. Kovalainen McLaren-Mercedes **
14. Buemi Toro Rosso-Ferrari *
15. Nakajima Williams-Toyota
16. Grosjean Renault
17. Alonso Renault *
18. Liuzzi Force India-Mercedes **
19. Glock Toyota ***
20. Webber Red Bull-Renault ***

* Five-place grid penalty
** Five-place grid penalty for changing gearbox
*** Will use new chassis so will start from the pitlane

Robert z czystej strony toru i to całkiem wysoko :P
Nie będę się już rozpisywał, więc podam typy na wyścig:
1.Vettel 2.Hamilton 3.Räikkönen 4.Barrichello 5.Heidfeld 6.Kubica 7.Rosberg 8.Kovalainen
_______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 03 października 2009, 13:44
autor: dzodzik
KimiFerrari pisze:
Robert z czystej strony toru i to całkiem wysoko :P
Nie będę się już rozpisywał, więc podam typy na wyścig:
1.Vettel 2.Hamilton 3.Räikkönen 4.Barrichello 5.Heidfeld 6.Kubica 7.Rosberg 8.Kovalainen
Jak dla mnie Kubica może być wyżej z tego względu, że tylko Rosberg będący przed Kubicą ma podobną ilość paliwa. Reszta ma bolidy lżejsze o jakieś 20 kg więc jeżeli Robert utrzyma dobre tempo na początku i nie będzie miał problemów z samochodem powinien stanąć na podium.

: 03 października 2009, 16:03
autor: Majos
Dzięki karom dla innych kierowców Robert plasuje się obecnie na 7. pozycji na starcie. W jutrzejszym wyścigu ma szansę na najlepszy swój wyścig w tym sezonie. Chyba, że mechanicy BMW znowu będą wiedzieli wszystko lepiej. Mimo to jestem optymistą, sezon się kończy, a szanse na podium jeszcze mogą być.

: 03 października 2009, 17:31
autor: KimiIceman
dzodzik pisze:Jak dla mnie Kubica może być wyżej z tego względu, że tylko Rosberg będący przed Kubicą ma podobną ilość paliwa. Reszta ma bolidy lżejsze o jakieś 20 kg więc jeżeli Robert utrzyma dobre tempo na początku i nie będzie miał problemów z samochodem powinien stanąć na podium.
Byłem tak zajęty pisaniem, że nie zauważyłem aktualnych wyników kwalifikacji a typy to były napisane przed zaktualizowaniem wyników qualu uwzględniających kary :D To podam te normalne typy już:
1.Räikkönen 2.Hamilton 3.Kubica 4.Vettel 5.Barrichello 6.Heidfeld 7.Rosberg 8.Trulli
Scenariusz startu:
Hamilton wyprzedzi Trullego i jeśli się pofarci to i Vettela. Kimi wyprzedzi na starcie Heidfelda i będzie się dobierał do skóry Trullego, którego wyprzedzi i ustawi się za młodzianami. Robert wyprzedzi Rosberga i będzie starał się jechać na tyle szybko by po postoju pokonać Heidfelda i Trullego, ale o taryfie ulgowej (walka z Barrichello i Sutilem) nie będzie co liczyć i oni z lekkimi samochodami, mogą łyknąć Roberta. Vettel przegra na postoju z Kimim, który wykorzysta późniejszy postój i będzie deptał po piętach Hamiltonowi. Robert będzie starał się tym razem bezkolizyjnie wyprzedzić Vettela, bo jego 1 stop będzie wcześniej niż 2-gi Vettela, więc o 3 miejsce będzie bardzo ciężko.

______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 04 października 2009, 09:16
autor: KimiIceman
Vettel najlepszy w Japonii
1 Sebastian Vettel RedBull Renault 1:28.20.443
2 Jarno Trulli Toyota + 4.8
3 Lewis Hamilton McLaren Mercedes + 6.4
4 Kimi Räikkönen Ferrari + 7.9
5 Nico Rosberg Williams Toyota + 8.7
6 Nick Heidfeld BMW Sauber + 9.5
7 Rubens Barrichello Brawn Mercedes + 10.6
8 Jenson Button Brawn Mercedes + 11.4
9 Robert Kubica BMW Sauber + 11.7
__________________________________
Nie ukończyli:
Jaime Alguersuari - STR Ferrari
Sebastien Buemi - STR Ferrari

Vettel nie dał szans rywalom w wyścigu o GP Japonii na torze Suzuka. Od samego początku narzucił bardzo wysokie tempo, którego nikt nie był w stanie utrzymać i jedynymi kierowcami, którzy potrafili jechać równie szybko co Seba byli Kimi Räikkönen przed swoim ostatnim postojem i szalejący na darmo cały wyścig Robert Kubica, którego załatwił Nick Heidfeld. Nick już był po postoju, Robert przed...Dlaczego nie puścił Roberta, skoro i tak on byłby za Heidfeldem a puścił go dopiero kiedy Robert miał dużą stratę do Buttona, którego gonił do czasu przyblokowujących go wyjeżdżający Kimi i Heidfeld. Później jechał na jego poziomie i bardzo pomógł mu w dogonieniu potencjalnego mistrza świata, groźny wypadek Jaime Alguersuariego. Niestety Button nie dał się wyprzedzić i nie pozwolił się zrewanżować Robertowi, za wyprzedzenie na początku wyścigu. I zastanawia mnie tak długi ostatni stop Heidfelda. Dlaczego trwał o 2 sek. dłużej niż Kimiego, który odrabiał w połowie II stintu po sekundzie na każdym kółku a tankował okrążenie wcześniej :?: Może BMW chciało zrujnować wyścig Robertowi, który najprawdopodobniej ukończyłby go 7 miejscu. Miałem nadzieję, że Kimi wyprzedzi Hamiltona na restarcie, no nie udało się, myślę, że za mało użył tego kersu. Walka o mistrzostwo jest wciąż otwarta. Barrichello odrobił zaledwie punkt do Buttona a Vettel do Rubensa 8 pkt a do przyciska aż 9, jednak strata jest duża, ale Hamilton w 2007 przegrał tytuł z Kimim jednym punktem a na dwa wyścigi przed końcem miał 17 pkt przewagi a Button nad Vettelem 16...
BMW nawaliło znowu. Dlaczego tak zatankowali Roberta, skoro i tak pojechał na II postoje :?: Na miękkich gumach jechał szybciej od Brawnów i one o dziwo bardzo dobrze wytrzymywały wbrew obawom Borowczyka. Gdyby Robert pojechał na jeden pitstop, najprawdopodobniej byłby 5-ty. Damn BMW :!: :angry:

______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 07 października 2009, 14:54
autor: KimiIceman
Robert Kubica w Renault!
Jako pierwsi w Polsce oficjalnie podajemy informację, że Robert Kubica podpisał kontrakt z zespołem Renault.


Po czterech latach spędzonych w BMW Sauber Robert Kubica wraca do zespołu, w którym zaliczył pierwsze w życiu kilometry za kierownicą samochodu Formuły 1. Na początku grudnia 2005 r. w nagrodę za zdobycie mistrzowskiego tytułu w World Series by Renault Polak pokonał 41 okrążeń toru w Barcelonie i uzyskał lepszy czas od etatowego kierowcy testowego Renault, Francka Montagny’ego. Jego postawa zrobiła ogromne wrażenie na inżynierach zespołu, ale ostatecznie Kubica trafił do BMW Sauber.

Po stracie Fernando Alonso zespół Renault poszukiwał czołowego kierowcy, który byłby w stanie poprowadzić ekipę z powrotem na szczyty Formuły 1. Wygrana batalia z Toyotą i Williamsem oznacza, że nowym liderem byłych mistrzów świata został właśnie Kubica.

Wkrótce więcej szczegółów... http://f1.sport.pl/Artykul.82+M55320d4b36f.0.html

A więc to na co się zanosiło od momentu wycofania się BMW z F1 stało się teraz i po transferze Fernando Alonso do Ferrari przyszedł czas na kolejny głośny transfer Roberta Kubicy do Renault :-D Mam tylko nadzieję, że dobiorą mu lepszego partnera niż Romain Grosjean. Może Bruno Senna :?: Plotek transferowych w piłce nożnej jest mnóstwo i rzadko okazują się prawdziwe ale w F1 zawsze się sprawdzają i podejrzewam że czeka nas jeszcze jeden głośny transfer. Oczywiście Kimiego Räikkönena do McLarena, do którego jest przymierzany od conajmniej miesiąca i miałby zastąpić swojego młodszego rodaka Heikki Kovalainena. Kubica i Renault to na pewno lepszy pomysł niż Toyota ale czy od Williamsa :?: Renault potrzebowało w miejsce Alonso takiego kierowcy, który zna świetnie bolid a nim jest z pewnością Robert i to może poskutkować, zwłaszcza że Renault nie spisuje się źle, ale też bez fajerwerków. Poza podium Alonso w Singapurze oraz jego najszybszych kółkach właśnie tam i na Nurburgringu to nic Renault wielkiego pokazało. O Williamsie mówi się, że mają dobry bolid, ale mają kiepskich kierowców. Nakajima to aż szkoda komentować, Rosberg też jest trochę przereklamowany i mimo nazwiska po ojcu, mistrzu świata z 1982 roku Keke Rosbergu to jak do tej pory tylko ma jakieś przebłyski formy, ale gdy idzie źle to popełnia błędy, jedzie bardzo słabo, wolno i łamie przednie skrzydła. Transfer Kubicy do Renault wydawał się najrozsądniejszym i najprawdopodobniejszym rozwiązaniem bo o tym transferze mówiło się od połowy lipca i jakąś większym zaskoczeniem to nie jest, ale też zachwycony nie jestem, bo Renault w tym roku jest raczej uzupełnieniem stawki podobnie jak BMW Sauber, Williams czy Force India.

_________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved