Piękny sezon, czuje się jak w jakimś śnie, gdzie wszystko jest cukierkowate.
Emocje towarzyszyły od dawna, lecz nasilały się z każdym dniem, a po spotkaniu z Lecce z każdą godziną, było wiele myśli w głowie, jak to się potoczy. Jednak wyszliśmy zwycięsko, mamy 30 mistrzostw, miło było patrzeć na fetujących zawodników. Dla nich jak i dla nas to mistrzostwo smakuje jeszcze bardziej niż 6 lat temu.
Wielu z nas przeżyło już z Juventusem chwile dobre i te haniebne, jak choćby serie b, czy dwa poprzednie sezony. Sześć lat z perspektywy kibica Juventusu to długo, ale było warto czekać. Wielkie brawa dla naszych zawodników, jakby nie było każdy przyczynił się do zdobycia scudetto
Aż łza w oku się pojawia, jak pomyśli się, że Del Piero czas już się kończy.
Ale jak to się mówi "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym"
Miło znów będzie widzieć tarczę na koszulkach
