Strona 36 z 123

: 16 lutego 2012, 17:07
autor: francois
pan Zambrotta pisze:Chcę porażki angoli na całej linii, niech chelsea odpadnie w dwumeczu z napoli.
No to jest nas dwóch :ok:

Swoją drogą zastanawia mnie przyczyna słabości angielskiej piłki w tym sezonie :doh: Czyżby przerost ambicji właścicieli i kibiców, który odbija się na całkowitej destabilizacji zespołów :think:

Czekamy na Chelsea :twisted:

: 16 lutego 2012, 17:11
autor: eXoN
Jakby jeszcze Udine i Lazio w LE nabiły trochę pkt, było by wspaniale.

Mam nadzieję, że zobaczymy w 1/4 LM trzy zespoły włoskie.

: 16 lutego 2012, 17:13
autor: D-Rose
Jak ja tych gamoni z neapolu nienawidze, tak im zycze zeby tym londynskim parówom pokazali gdzie ich miejsce... :pray:

Ale zeby tak ze słodko nie bylo, inter moglby odpasc :lol:

: 16 lutego 2012, 23:55
autor: pan Zambrotta
Walka na dwóch frontach to jednak walka na dwóch frontach, w cale się nie zmartwie jak inter przejdzie marsylię. Być może to będzie ich krok do zaprzepaszczenie sobie szansy gry w lm w następnym roku.

Milan mnie zaskoczył, widzę w nich jedyna drużynę, która dała by trade ograć w dwumeczu barcelone.

: 17 lutego 2012, 00:20
autor: Supersonic
Myślę, że Napoli nie ma większych szans z doświadczeniem i cwaniactwem Chelsea. Jest chimeryczne i raczej w tym sezonie rozczarowujące no i casus pierwszego sezonu walki na dwóch frontach- to zabija praktycznie każdego.

Ogólnie życze jak najgorzej wszystkim włoskim ekipom i całemu nadgniłemu calcio. Lazio się już dziś wyeliminowało, Udine też dało plamę ( chociaż za nich jednych trzymam kciuki) . Interowi zawsze i wszędzie życzę jak najgorzej, nic specjalnego nie grają i prędzej ( z OM) czy później ( w ćwierćfinale) odpadną no i zostaje Milan, który mimo 4:0 z grającym tragicznie Arsenalem nie jest dla mnie serious contenders i nie daje mu większych szans z Bayernem czy hiszpańskimi Star Wars.

: 17 lutego 2012, 00:20
autor: DiaVolO
pan Zambrotta pisze: Milan mnie zaskoczył, widzę w nich jedyna drużynę, która dała by trade ograć w dwumeczu barcelone.
Z ich pomocą, to niemożliwe, oni tam potrzebują ze 2-3 klasowych pomocników żeby być klubem branym pod uwagę do wygrania trofeum=rywalizowania z takimi zespołami jak Barca. Nie ma też co zbytnio ich wychwalać bo Arsenal dał ciała na całej linii i chyba każdy spodziewał się po nich nieco więcej no ale dobrze się stało, myślałem że Wenger przeszedł sam siebie ale teraz widzę że jest Stage 2 :prochno:
francois pisze:
pan Zambrotta pisze:Chcę porażki angoli na całej linii, niech chelsea odpadnie w dwumeczu z napoli.
No to jest nas dwóch :ok:
Ekhm...trzech 8)

: 17 lutego 2012, 09:05
autor: Skibil
DiaVolO pisze:
pan Zambrotta pisze: Milan mnie zaskoczył, widzę w nich jedyna drużynę, która dała by trade ograć w dwumeczu barcelone.
Z ich pomocą, to niemożliwe, oni tam potrzebują ze 2-3 klasowych pomocników żeby być klubem branym pod uwagę do wygrania trofeum=rywalizowania z takimi zespołami jak Barca. Nie ma też co zbytnio ich wychwalać bo Arsenal dał ciała na całej linii i chyba każdy spodziewał się po nich nieco więcej no ale dobrze się stało, myślałem że Wenger przeszedł sam siebie ale teraz widzę że jest Stage 2 :prochno:
Nie stawiałbym Milanu od razu na straconej pozycji... Co prawda ich pomoc nie jest jakaś wybitna, ale przy taktyce "dzida na Cygana, on coś wymyśli" pomocnicy mogliby się cofnąć bliżej obrony i zaprezentować "murowanie bramki" jak Inter w dwu meczu z Barca. Gdyby tylko Silva miał kogoś na podobnym poziomie jako partnera na środku (bo Mexes nie prezentuje formy z Romy) to mogłoby to zdać egzamin. Do tego jeszcze ten Boateng... Na takiego zawodnika, a nie Lavezziego czy innego Damiao warto wydać 30mln Euro.

: 17 lutego 2012, 11:58
autor: pablo1503
pan Zambrotta pisze:Chcę porażki angoli na całej linii, niech chelsea odpadnie w dwumeczu z napoli.
francois pisze:No to jest nas dwóch :ok:
DiaVolOEkhm pisze:Ekhm...trzech 8)
...Czterech ;]

Wierze w Napoli. Jeżeli tylko zagrają, jak na nich przystało, to myślę, że może powtórzyć się wynik z innego meczu anglo-włoskiego. Chelsea w tej chwili jest niesamowicie słabe. Boas kompletnie sobie nie radzi z takim klubem i nie potrafi zmobilizować drużyny. Jak dobrze kojarze, to Chelsea w ciągu ostatnich 9 meczów, wygrała tylko 2. [/quote]

: 17 lutego 2012, 12:08
autor: pan Zambrotta
Supersonic pisze:Myślę, że Napoli nie ma większych szans z doświadczeniem i cwaniactwem Chelsea. Jest chimeryczne
Wyszło z silnej grupy LM
Supersonic pisze: i raczej w tym sezonie rozczarowujące
Wyszło z silnej grupy LM
Supersonic pisze:no i casus pierwszego sezonu walki na dwóch frontach- to zabija praktycznie każdego.
Wyszło z silnej grupy LM


your argument is invalid :prochno:

: 17 lutego 2012, 12:46
autor: Marcin_ACM
No cóż ja pamiętam czasy, zresztą nie tak zamierzchłe, że obrona Milanu miała średnią wieku jakieś 37 lat a i tak była uważana za najlepszą na świecie. Wygrywaliśmy z nią LM, albo dochodziliśmy do finału, a obrońcy strzelali ważne gole. Na ligę czasem nie starczało już sił i wiadomo było, że potrzebna jest rewolucja w tej formacji. Wraz z odejściem Maldiniego i roczną kontuzją Nesty zaczęła się przebudowa, która trwa do dziś. Ciągle coś kombinujemy, ostatnio np. z Mesbahem. I tak obrona na Arsenal miała 25,29,27,29 lat (w meczu z Udinese o 2 lata mniej) i na dojście do poziomu Maldiniego, Cafu (po nim jest dziura po dziś dzień), czy Costacurty za najlepszych czasów mamy teoretycznie 10 lat :) To oczywiście żart. Choć akurat obrony bym się nie czepiał. Patrząc na Arsenal widać, że można mieć gorszą :)
...choć ich bramkarza chętnie widziałbym u nas :)

: 17 lutego 2012, 12:58
autor: stahoo
Marcin_ACM pisze: ...choć ich bramkarza chętnie widziałbym u nas :)
Wojtasa? Proszę Cię... Jego kiksy w meczach ze słabszymi drużynami są prawie tak wielkie jak jego pyskatość i ego :) Chociaż papiery ma na bramkarza światowej klasy, to na razie powinien bardziej się skupić i koncentrować na grze niż na gadaniu.

: 17 lutego 2012, 13:22
autor: Supersonic
pan Zambrotta pisze:
Supersonic pisze:no i casus pierwszego sezonu walki na dwóch frontach- to zabija praktycznie każdego.
Wyszło z silnej grupy LM
booo miało tam City, które jest w identycznej sytuacji :smile: ponieważ nie mogły odpaść obie ekipy bo Villarreal spleśniał, więc padło na City. Kolej Napoli jest teraz. Zakład? jak przegrasz oddajesz mi połowę postów, którą zobowiązuje się oddać na cele charytatywne. Deal?


Zawsze mnie dziwiło powszechne kibicowanie tutaj reszcie włoskich ekip w pucharach. W lidze się nie znosimy, w pucharach nagle kibicujemy? :stop:
I nie chodzi mi o Panów nie lubiących angoli ( to normalne) tylko o szerszą tendencję. Główny- jak mniemam- argument, że silne Calcio ułatwia coś Juve jest błędny bo od rozstawiania jest ranking klubowy. btw Juve na bank trafi do hardcorowej grupy za rok :D

: 17 lutego 2012, 13:30
autor: pan Zambrotta
Supersonic pisze:
pan Zambrotta pisze:
Supersonic pisze:no i casus pierwszego sezonu walki na dwóch frontach- to zabija praktycznie każdego.
Wyszło z silnej grupy LM
booo miało tam City, które jest w identycznej sytuacji :smile: ponieważ nie mogły odpaść obie ekipy bo Villarreal spleśniał, więc padło na City. Kolej Napoli jest teraz. Zakład? jak przegrasz oddajesz mi połowę postów, którą zobowiązuje się oddać na cele charytatywne. Deal?
Nie oddam moich postów. Być może napoli odpadnie, ale oni się mobilizują na lm jak prawiczek na imprezę w akademiku. nie przekreślam ich tak łatwo.
Supersonic pisze:Główny- jak mniemam- argument, że silne Calcio ułatwia coś Juve jest błędny bo od rozstawiania jest ranking klubowy. btw Juve na bank trafi do hardcorowej grupy za rok :D
Nie jest błędny, gdyż są łatwiejsze szanse awansu do LM oraz prestiż ligi, wiedział coś o tym Bayern w pierwszej dekadzie XXI w.

: 17 lutego 2012, 13:34
autor: Marcin_ACM
stahoo pisze:
Marcin_ACM pisze: ...choć ich bramkarza chętnie widziałbym u nas :)
Wojtasa? Proszę Cię... Jego kiksy w meczach ze słabszymi drużynami są prawie tak wielkie jak jego pyskatość i ego :) Chociaż papiery ma na bramkarza światowej klasy, to na razie powinien bardziej się skupić i koncentrować na grze niż na gadaniu.
Nie twierdzę, że Wojtas od razu zająłby miejsce między słupkami, ale mimo, iż z Arsenalem dobrze zagrał Krzychu a z Udinese Maras :) to wciąż twierdzę, że od czasów kiksów Didy i niedoszłego transferu Llorisa, który już był jedną nogą miedzy naszymi słupkami, nasza formacja bramkarska jest ciągle bardziej w potrzebie, niż inne nasze formacje na boisku. Co do ego, to myślę, że nowym klubie na razie nosiłby ręczniki Zlatanowi i podwoził Cassano do kliniki, ale to wyszło by mu to chyba tylko na dobre :)

: 17 lutego 2012, 13:39
autor: alina
zahor pisze:
meda11 pisze: Co w tym złego, że zawodnicy danej drużyny wykorzystują głupotę, brak doświadczenia, złe ustawienie/nawyki przeciwników? W tej sytuacji Zlatan miał sobie inaczej przełożyć piłkę i próbować obiec stopera w polu karnym/odegrać koledze/uderzyć w ekwilibrystyczny sposób/zgasić gałe i czekać aż mu ją odbiorą? Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Umiejętne wykorzystywanie słabości rywala i wymuszanie takich, a nie innych zachowań to element sportu. W NBA zawodnicy potrafiący wymusić faul na przeciwniku (szczególnie na czołowym graczu rywali) i specjaliści od trash-talk'u są niemal tak samo cenieni jak Ci przejmujący grę w ostatniej kwarcie, minucie i rzucający punkty w ostatniej sekundzie akcji. I nikt nie ma o to pretensji. Del Piero swego czasu, jak jeszcze był dostatecznie szybki/zwinny to wymuszał mase karnych/rzutów wolnych wpadając na nogi i łapska rywali. Po takim faulu Alex poprawiał getry, wstawał i podchodził do wykonania stałego fragmentu gry. Tak należy robić "frajerów".
Cieszę się że wreszcie ktoś napisał na ten temat to samo, co ja. Oczywiście prawdą jest, że chyba przy każdej z siedmiu okazji, kiedy zawodnicy Milanu padali w polu karnym w tym sezonie, gdyby się uparli to daliby radę ustać. Pytanie tylko - po co?
Od siebie dodam, że w tym temacie panuje duża hipokryzja. Bo tak: grasz w klubie to każdy, od trenera, przez kolegów z drużyny, do gospodarza mówi ci 'przewróć się', 'miałeś się przewrócić, byłby karny' - takie nawyki są wpajane od wieku żaka. A jednocześnie ci sami ludzie oglądający to w tv potępiają takie zagrania (oczywiście, najczęściej symulują Włosi). Powstaje piękna sytuacja, w której ktoś ma pretensje, ze się nie przewróciłeś dziś na meczu a 2 min później twierdzi, że piłkarz X to menda, bo symulował faul.