JuvePoland

Vincitore pisze:

__Alex__ pisze:

Stare czasy 8) swoją drogą ktoś orientuje się czy ten program jeszcze istnieje obecnie?

Kilka postów wyżej masz odpowiedź, tak istnieje w niezmienionej formie i ma się dobrze. Co niedzielę o 15:00 na Rai Due.

A czy przypadkiem nie później, bo jak bylem w Wloszech w lutym, to cały boży wieczur to leciało...

Vincitore pisze:Kilka postów wyżej masz odpowiedź, tak istnieje w niezmienionej formie i ma się dobrze. Co niedzielę o 15:00 na Rai Due.

Ooo rzeczywiście, sorry nie wiem jak ten post przeoczyłem...

A więc i ja opowiem swoją historie Około 10 lat temu mama kupiła mi koszulkę piłkarską mi nieznanego piłkarza A.Del Piero . Zacząłem czytać w internecie o takim klubie jak Juventus Turyn oglądałem mecze Juve od małego , dowiadywałem się dużo ciekawostek o tym klubie Poprostu zakochałem się w nim przez Alexa Zawsze gdy grywałem w piłkę chciałem być taki jak on To był mój wzór do naśladowania No i ta miłość trwa dalej już 10 lat chociaż mam dopiero 18 zakończę tylko jedną puentą : FORZA JUVE !!!! pozdro

w 2003 roku miałem 8 lat obejrzałem mecz Juve 3:1 Real i od wtedy zaczołem fascynować sie Juventusem

U mnie zaczęło się od powtórki(chyba na Eurosporcie ) meczu Borussia - Juve(DP strzelił wtedy piętką zaskakując wszyskich na stadionie i przed TV ) ,od tego czasu zainteresowanie Bianconeri'mi wzrastało,a skumulowało się podczas pamietnego meczu z Realem no i finał z Milanem... :doh: łzy,smutek i rozgoryczenie.

Z Juve od 2003,miałem wtedy 11 lat

Warto zaznaczyć,że pierwszą koszulką Juve była oczywiscie DP,jak by inaczej :-D.

Do tej pory trwam w doli kibica,i choc piłkarze ostatnio ekhm... "grają poniżej oczekiwań" to nic mnie od Juve nie oderwie :lol:

Forza!

Nie wiem czy pisałem, jestem oddany Juventusowi od '97-'98. Miałem wtedy 9 lat...

hmm to był chyba sezon 1999/2000 mecz był Juve w tv i potem mistrzostwa europy i Del Piero stał sie dla mnie rozpoznawalny przez Euro 2000 8)
miałem wtedy 5-6 lat i znałem 1 piłkarza: Del Piero spytałem sie taty co o nim wie i sie dowiedziałem że gra w Juve więc wybór klubu był prost :rotfl:

Pamiętam jak miałem koszulkę Interu,Baggio.To była moja jedyna koszulka i mój brat mi ja zniszczył a w zamian kupił mi koszulkę JUVE Del Piero i tak się zaczeło

Rok 1995. Mama postanowiła kupić mi szalik i przypadkowo padło na Juve, poźniej był słynny rok 1996 i tak już mi zostało...

W 2001r. moja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wyprowadziła się z Polski do Włoch, a dokladniej do Turynu, w wakacje 2001 pojechalem do niej, a ona zaproponowała mi pójscie na mecz lokalnej drużyny, o której jeszcze wtedy nic nie wiedzialem i tak się zaczęło

Pewno jak u większości od koszulki Del Piero
Pierwsze lata podstawówki, jestem w sklepie i przemiły sprzedawca proponuję mi biało-czarnego Alexa.

Koszulkę mam do dziś, w sercu tylko Juventus.

Rok 97-98 bodajże.
Czasy kiedy Del Piero pakował gola za golem.
Tata jeździł regularnie do włoch i kupił mi 2 koszulki - Inzaghi i Del Piero.
Ile miałem wtedy ... jakieś 9-10 lat.

u mnie zaczelo sie od gola vialiego Z przewrotki, nie pamietam co to za meczyk byl a potem co roku super wystepy w lm. Plakaty, list do Turynu, szalik
JUVE

U mnie nie Del Piero, ale koszulka Trezegueta Pani w pierwszej klasie podstawówki kazała mieć jakiś strój sportowy, więc poszedłem z mamą i kupiłem. Akurat Juventusu Potem przez całą podstawówkę nie interesowałem się zbytnio piłką, ale wraz z pójściem do gimnazjum moja przygoda z Juve zaczęła się na nowo.

No to widzę, że nie jestem sam. Też kiedyś około 2002 roku kupiłem koszulkę Juventusu (Del piero). W klubie, do którego uczęszczałem nazywali mnie Del piero. A ja sam miejąc tę koszulkę na sobie grałem, jak z nut. (Zakładając inną grałem gorzej). Od tamtej pory z całego serca kibicowałem Juventusowi.