Strona 350 z 869

: 12 sierpnia 2014, 15:22
autor: Dybala 4ever
14 letni Riccardo Meneghini nowym piłkarzem Juve. Przyszedł od z Vicenzy. O tym transferze informuje na swojej stronie Di Marzio

: 12 sierpnia 2014, 15:22
autor: yanquez
Dolce Vita pisze:
pumex pisze:
Michael900 pisze:A nie lepiej zając ledwo co 3 miejsce w Serie A i wygrać Ligę Mistrzów. Włożyć 110% w europejskie rozgrywki i je w końcu przy dozie szczęścia wygrać.
Mówimy o wygraniu Ligi Mistrzów? Tej Ligi Mistrzów? Grubo.
Tak. Tej Ligi Mistrzów, którą to prawie wygrało Atletico Madryt :). Uważasz, że kadrowo w zeszłym sezonie Atletico aż tak bardzo biło nas na głowę? .
Oczywiście.
Ale oni wcale nie wygrywali siłą kadry. Za ich sukcesami stały taktyka, zaangażowanie, waleczność i mega spina na ważne mecze - rzeczy, do których potrzebny jest lepszy trener niż Conte... (i niestety znacznie lepszy niż Allegri)...

: 12 sierpnia 2014, 15:23
autor: Dolce Vita
zahor pisze:
Dolce Vita pisze: Tak. Tej Ligi Mistrzów, którą to prawie wygrało Atletico Madryt :)
Tej LM, ktorej w tym roku nie wygrała Benfica, nie wygrało Porto, nie wygrał Milan, ani Schalke, ani Valencia, ani Szachtar. Ani w zeszłym roku. Ani dwa lata temu. Ani trzy. Zastanów się ile zespołów, które nic nie ugrały, przypada na taki jednorazowy wyskok jakiegoś Kopciuszka i dopiero wtedy zacznij analizować szanse Juventusu w obecnej sytuacji.
Co nie oznacza, że taki wyskok nie jest możliwy. Zresztą, w przypadku zespołu z Madrytu to nie taki wyskok bo wcześniej wygrali Ligę Europy, Superpuchar Europy. Nie wspominając o Primera Division, na którą monopol miała dotąd Barca i Real.

: 12 sierpnia 2014, 16:52
autor: Michael900
pumex pisze:To wszystko bardzo sympatycznie brzmi, ale jest pewien problem - dystans między nami a najlepszymi jest olbrzymi, dodatkowo można odnieść wrażenie, że zwiększa się z roku na rok i mamy zerową szansę, żeby przed następną edycją coś w tej kwestii zmienić.
Tak samo jak wszędzie na świecie naturalną koleją rzeczy zwiększa się dystans między bogatymi, a biednymi. Co nie oznacza, że nie zdarzają się historie typu od pucybuta do milionera.

pumex pisze:Przy powyższym, odpuszczenie Serie A na rzecz Champions League nijak nie gwarantuje zwycięstwa w tejże, a prędzej stwarza zagrożenie, że za rok w tym prestiżowym turnieju by nas całkowicie zabrakło, bo nieśmiało przypominam, że warunkiem uczestnictwa w LM jest dobra gra na ligowym podwórku, co skutkuje wysokim miejscem premiowanym awansem.
Ale czy ja mówię o wystawianiu głębokiej rezerwy na każdy mecz i celowanie w 8 miejsce? W przypadku Juve można zmniejszyć tempo i zdobyć to 3 miejsce.

pumex pisze:Ty z kolei piszesz coś na kształt: "odpuśćmy Vidala i Pogbę i skupmy się na sprowadzeniu Massiego" - to miałoby tylko niewiele mniejszą szansę powodzenia, niż nasza wygrana w Lidze Mistrzów. Jeśli wolisz inny przykład, to odpuść dorobek życia, sprzedaj go, by za całość kupić n kuponów totolotka, dzięki którym możesz wygrać jeszcze lepsze życie. Przecież ludzie wygrywają, to czemu miałbyś nie wygrać Ty... :)
Tak, myślę własnie tak, choć z tym Vidalem i Pogbą to przesadziłeś. Wracając do pucybuta - nie staniesz się milionerem jeśli nie zaryzykujesz i nie zainwestujesz np. pieniędzmi z kredytu (tylko inwestuje się nie w totolotka a w realny biznes)

: 12 sierpnia 2014, 18:39
autor: ewerthon
Dolce Vita pisze: Tak. Tej Ligi Mistrzów, którą to prawie wygrało Atletico Madryt :)
@Dolce Vita - przestań wierzyć w swój zespół, bo nie na tym polega kibicowanie Juve. Kibicowanie temu klubowi polega na obniżaniu jego wartości i zakładaniu z góry, że nic się nie uda przez następną wieczność. Jak Juventus stanie naprzeciwko Barcelonie w 1/8 finału to od razu przywdziej bordowo-granatowe barwy, bo jest pewne kto przejdzie do następnej rundy. Po tym można poznać prawdziwego kibica, który po porażce drużyny wychodzi na powierzchnie i mówi "Trzeba było mnie słuchać i jęczeć tak samo, a nie ślepo wierzyć w jakiś sukces".

: 12 sierpnia 2014, 18:49
autor: Mehehehe
ewerthon pisze:
Dolce Vita pisze: Tak. Tej Ligi Mistrzów, którą to prawie wygrało Atletico Madryt :)
@Dolce Vita - przestań wierzyć w swój zespół, bo nie na tym polega kibicowanie. Kibicowanie polega na obniżaniu wartości swojego klubu i zakładaniu z góry, że nic się nie uda przez następną wieczność. Po tym można poznać prawdziwego kibica, który po porażce drużyny wychodzi na powierzchnie i mówi "Trzeba było mnie słuchać i jęczeć tak samo, a nie ślepo wierzyć w jakiś sukces".
Po tym można poznać polskiego kibica (już nie będę używać określenia pochodzącego od pewnego polskiego imienia).


A ja wierzę w nich. W tym sezonie myślę, że zajmiemy miejsce na podium w Serie A i dojdziemy do ćwierćfinału LM. I możecie potem cytować ten post.

: 12 sierpnia 2014, 19:21
autor: Haris
Mehehehe pisze:
ewerthon pisze:
Dolce Vita pisze: Tak. Tej Ligi Mistrzów, którą to prawie wygrało Atletico Madryt :)
@Dolce Vita - przestań wierzyć w swój zespół, bo nie na tym polega kibicowanie. Kibicowanie polega na obniżaniu wartości swojego klubu i zakładaniu z góry, że nic się nie uda przez następną wieczność. Po tym można poznać prawdziwego kibica, który po porażce drużyny wychodzi na powierzchnie i mówi "Trzeba było mnie słuchać i jęczeć tak samo, a nie ślepo wierzyć w jakiś sukces".
Po tym można poznać polskiego kibica (już nie będę używać określenia pochodzącego od pewnego polskiego imienia).


A ja wierzę w nich. W tym sezonie myślę, że zajmiemy miejsce na podium w Serie A i dojdziemy do ćwierćfinału LM. I możecie potem cytować ten post.
To ja już teraz zacytuję :lol:

Powiem tak patrząc na nasz wynik w LM w ubiegłym sezonie przyszłość wygląda mało optymistycznie, natomiast patrząc na nasz wcześniejszy wyczyn, a w grupie też nie graliśmy rewelacyjnie poza meczem z Chelsea 3:0, który chyba najbardziej mógł nas napawać optymizmem jaki i w tym sezonie w miarę równa gra ze zwycięzcą turnieju - Realem, możemy dojść do różnych wniosków.

Ciężko jest przewidzieć jak zagramy tym roku. Mamy nowego trenera i nie wiadomo jak on pokieruje naszą drużyną. Szczerze mówiąc mam cichą nadzieję, że talent Comana niesamowicie eksploduje i będzie nas napędzał w ataku. Skład nie jest słaby, ale jeśli zawodnicy, którzy do nas dołączyli w tym okienku nie przeżyją większego progresu może być ciężko.

Myślę, że na ten rok 2/3 miejsce w tabeli i 1/4 finału Ligi Mistrzów musiałaby nas usatysfakcjonować, lecz jak napisałem wyżej przy progresie umiejętności naszych tegorocznych wzmocnień i mam tu najbardziej na myśli Kingsley'a i odrobinie szczęścia moglibyśmy i prześlizgnąć się dalej w LM i kto wie może ten finał nie jest tak całkowicie poza naszym zasięgiem... Wiem teraz trochę fantazjuję, ale męczy mnie już to czekanie na wielki sukces i bardzo mocno wierzę w naszą ekipę.

: 12 sierpnia 2014, 22:21
autor: BlackJacky
AVE JUVE!!! pisze:Ale lepsze te wizje o podbojach niz ten placz co tu byl po odejsciu Conte :)
Placz, to byl chyba dopiero po tym, jak sie okazalo kogo zatrudnili w jego miejsce :lol:

Pomimo slow Marotty - chcialbym Eto'o... Albo Ciciarito.

: 12 sierpnia 2014, 23:01
autor: Cabrini_idol
Hahaha nie mialem zbytnio czasu sledzic mercato w wykonaniu Juve. Ale teraz patrze na nazwiska które sprowadzilismy i sa śmiechu warte. Jedynie Evra jako uzupełnienie skladu. Po 3 mistrzostwach z rzędu klubu nie stac na sprawadzenie jednego głośnego i sprawdzonego nazwiska. Tragedia. Sukcesem chyba wg zarządu bedzie utrzymanie Pogby i Vidala w skladzie choc z tego co widze to i to może jutro sie zmienić . Tak zle nie bylo od chyba lat 60 tych jesli chodzi o sile finansowa i sile przebicia na rynku transferowym jak samej reputacji klubu.

: 12 sierpnia 2014, 23:16
autor: pumex
Michael900 pisze:Wracając do pucybuta - nie staniesz się milionerem jeśli nie zaryzykujesz i nie zainwestujesz np. pieniędzmi z kredytu (tylko inwestuje się nie w totolotka a w realny biznes)
O to to, właśnie! To inwestycje w większości wypadków prowadzą do stałego goszczenia w ścisłej elicie Ligi Mistrzów, natomiast jednorazowe znalezienie się w elicie Ligi Mistrzów nie prowadzi do stałego zwiększania możliwości finansowych, co pokazuje wiele przypadków. Nam raczej daleko do inwestycji o których obaj piszemy, więc i mówienie o wygraniu tego turnieju jest niczym innym jak lekkim oderwaniem się od rzeczywistości.

Zresztą, nasza dyskusja toczy się w takim tonie, jakby nasi do tej pory wychodzili z założenia: "na co nam ta Liga Mistrzów? Mamy swoje podwórko" i nie chcieli osiągnąć w Europie jak najlepszego wyniku. Teraz wystarczy, że zmienią front, zechce im się chcieć i wszystko ułoży się po ich myśli. Niestety...

: 12 sierpnia 2014, 23:35
autor: zahor
ewerthon pisze: przestań wierzyć w swój zespół, bo nie na tym polega kibicowanie Juve. Kibicowanie temu klubowi polega na obniżaniu jego wartości i zakładaniu z góry, że nic się nie uda przez następną wieczność.
Czy jeżeli kibic Bazylei stwierdzi, że dominacja w Szwajcarii to mało, pora teraz na wygranie Ligi Mistrzów, to należy mu bić brawo, że wierzy w zespół? Jak sympatyk Mariboru Branik zacznie pisać, że należy wszystkie siły rzucić na Ligę Mistrzów żeby przy sprzyjającym wietrze wylądować w finale, to nie ma tutaj nic dziwnego? Jeżeli podobne plany snują kibice mistrza Armenii, to też jest to postawa w stu procentach pozytywna i ją pochwalasz? Pytam, bo chciałbym się dowiedzieć gdzie według Twoich kryteriów leży granica między optymistą, a gościem oderwanym zupełnie od rzeczywistości, który pieprzy jak potłuczony - zakładając że taka w ogóle istnieje.
Mehehehe pisze: Po tym można poznać polskiego kibica (już nie będę używać określenia pochodzącego od pewnego polskiego imienia).
A to niezwykle ciekawe, bo mi się właśnie januszostwo kojarzy z pompowaniem balonika i formułowaniem oczekiwań z sufitu przed turniejem, a następnie wielką frustracją i wylewaniem żali na wszystko i wszystkich dookoła kiedy zespół zagra tak, jak to było do przewidzenia.
Mehehehe pisze: W tym sezonie myślę, że zajmiemy miejsce na podium w Serie A i dojdziemy do ćwierćfinału LM. I możecie potem cytować ten post.
Juventus nie wygra w tym sezonie Ligi Mistrzów, w następnym też nie. Też można cytować. A jak adrian27th się znudzi cytatem pumexa o Pogbie, to nawet może wrzucić to w podpis.

: 12 sierpnia 2014, 23:42
autor: Simi
Cabrini_idol pisze:Hahaha nie mialem zbytnio czasu sledzic mercato w wykonaniu Juve. Ale teraz patrze na nazwiska które sprowadzilismy i sa śmiechu warte. Jedynie Evra jako uzupełnienie skladu. Po 3 mistrzostwach z rzędu klubu nie stac na sprawadzenie jednego głośnego i sprawdzonego nazwiska. Tragedia. Sukcesem chyba wg zarządu bedzie utrzymanie Pogby i Vidala w skladzie choc z tego co widze to i to może jutro sie zmienić . Tak zle nie bylo od chyba lat 60 tych jesli chodzi o sile finansowa i sile przebicia na rynku transferowym jak samej reputacji klubu.
A kiedy my ściągaliśmy piłkarzy po wielkich kwotach ? Czasy gdy kupowaliśmy Buffona za 50mln i Nedveda za 40 już dawno się skończyły. Skąd mieliśmy takie pieniądze na tych piłkarzy ? Ano ze sprzedaży gwiazdora - Zizou. Przypomnij mi kiedy ostatnio Juventus kupił kogoś za 30 mln? Sytuacja Melo i Diego pokazuje ze czasem nie warto wydawać 25 mln na piłkarzy którzy potem okazują się totalną klapą i tułają się po wypożyczeniach 3 sezony.. aż do końca kontraktu. To mercato co teraz mamy jest tak bidne ponieważ kiedyś transferami zarządzał Secco który nijak się zna na tej robocie, wywalił wagon pieniędzy na piłkarzy którzy się nie sprawdzili. Kto nas ciągnął przez pierwsze 2 lata po awansie do SerieA? Mistrzowie z poprzedniego Juve. Dopóki mieli siłę to nas ciągneli. Nie przypominam sobie by jakiś piłkarz ściągnięty przez Secco zrobił u nas gigantyczną karierę a trochę tych miernot było, i to nie za male pieniądze (Melo, Tiago, Andrade, Amauri, Almiron, Poulsen, Knezevic) Marotta ma łeb na karku (tak wiem że ściągnął Martineza.. ale jak się dowiedzieliśmy to Paratici naciskał na niego) i chce wyprowadzić ten zespół z "finansowego kryzysu" jednocześnie zostawiając piłkarzy z których zrobiliśmy liderów obecnego Juve. Wielcy piłkarze nie muszą przychodzić po wielkich cenach.. chociaż jest to droga krótsza i po niej można szybciej dojść do triumfu.. czy to w danej lidze lub LM. Każdy by chciał gwiazd, ale nie ma niestety na to pieniędzy.

: 13 sierpnia 2014, 00:01
autor: Smok-u
Tak btw, Denis Irwin powiedział, że w ciągu 48h Manchester ściągnie gracza światowej klasy. Do kiedy Vidal miał się określić czy odchodzi czy zostaje?

: 13 sierpnia 2014, 00:17
autor: Mehehehe
Smok-u pisze:Tak btw, Denis Irwin powiedział, że w ciągu 48h Manchester ściągnie gracza światowej klasy. Do kiedy Vidal miał się określić czy odchodzi czy zostaje?
Czytałem w paru miejscach, że chodzi o Hummelsa. Chociaż Cuadrado też nie można wykluczyć.

: 13 sierpnia 2014, 00:20
autor: AdiJuve
Smok-u pisze:Tak btw, Denis Irwin powiedział, że w ciągu 48h Manchester ściągnie gracza światowej klasy. Do kiedy Vidal miał się określić czy odchodzi czy zostaje?
Blind jest bardzo blisko United za bagatela 20mln funciaków.