JuvePoland

alessandro1977 pisze:Ale z opinii kibiców Interu dowiemy się, że Candreva to gwiazda Serie A.

Akurat w temacie Candrevy swego czasu można było użyć statusu "gwiazda ligi", sami przez pewien czas chcieliśmy go z powrotem u siebie, ale co do reszty wypisywanych przez tego jegomościa głupot - czego Ty oczekujesz od kogoś, kto ujmując rzecz delikatnie wyraźnie zbyt inteligentny nie jest?

Dzisiaj przypadkowo trafiłem na kolejną ciekawą sytuację z niedzielnego spotkania. Pamiętacie rajd Higuaina i jego rzekomy faul na Mirandzie? Otóż nie było tam nawet kontaktu Argentyńczyka z zawodnikiem Interu, więc sędzia powinien był puścić tę sytuację i Gonzalo znalazłby się oko w oko z Handą, nie mając żadnych przeszkód po drodze. Tak tylko w ramach ciekawostki.

Zawsze mnie zastanawiało jak to jest, że inni płaczą względem rzekomych błędów sędziowskich na ich zdaniem naszą korzyść, wtórują im dziennikarze roztrząsając sprawę i rozbierając kolejne sytuacje na czynniki pierwsze. Z kolei po rażących babolach na naszą niekorzyść wszyscy szybciutko o tym zapominają, ba, nawet się na dany temat nie rozpisują, żadnego skandalu się wówczas nie doszukuje. Tak było choćby po absurdalnej decyzji Rizzoliego, który wypaczył wynik z Milanem w Mediolanie, tak też było swego czasu w meczu bodaj z Genuą, gdy jeden z graczy rywala dosłownie "pograł w koszykówkę" w polu karnym, a nie wiązało się to z żadnymi konsekwencjami w mediach. Do dziś pamiętam tę nagonkę po bramce Muntariego, a wszyscy "postronni" nie przyjmowali do siebie argumentu, że w tym samym pojedynku również prawidłowego a niezaliczonego gola zdobył Matri (także i w rzeczonej sytuacji piłka przekroczyła linię bramkową). Nie przypominam sobie, by Allegri narzekał na pracę sędziów (choć powody ku temu miał na pewno - jesteśmy na jednym z pierwszych miejsc jeśli mowa o błędach sędziowskich na niekorzyść), podczas gdy cała plejada trenerów Napoli, także Garcia, Pioli robią/robili to notorycznie. Niedobry ten Juventus, który wygrywa i wygrywa.

Pamiętam mecz Inter - Napoli 0-3 kiedy to Napoli pocisnęło ich 3-0 na SS. Pitolili jacy to oni biedni a to, że nie stworzyli w tym meczu zagrożenia umknęło im. Fakt, że sędzia popełnił błędy ale ile to razy przerabiane było.
W Hiszpanii jest podobnie z tym, że tam ewidentnie faworyzowany jest Real. W niedawnym meczu Betisu z Barcą, sędzia nie uznał prawidłowej bramki Barcelony, która dałaby zwycięstwo. Wczoraj Grizmann w ramach rewanżowego meczu PK strzelił bramkę, która dałaby dogrywkę ale sędzia skandalicznie dopatrzył się spalonego. Bądź tutaj mądry...nas Rizzoli nie raz wydymał i napisałem w temacie meczowym, że tylko jego się obawiam. Na szczęście był przychylny gospodarzom ale i tak byliśmy zdecydowanie lepsi i zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Ale...tej sytuacji kiedy Kielon zagrał do Buffona i przejął piłkę Icardi nie rozumiem, umknęło mi coś ?

Co tam się odwala? :shock:

Od meczu minęło kilka dobrych dni, a oni przeżywają to tak, jakby co najmniej Juventus okradł ich z LM.

Zszokowani są ilością komentarzy wymierzoną w Inter. Zaraz, zaraz, a to nie oni przypadkiem płaczą do mediów od momentu zakończenia meczu?

I to zdanie na zakończanie. 'Każdy ma swoją przeszłość. My mamy swoją, z której możemy być dumni.'

To są popaprańce, które uważają się za legendę calcio :rotfl:
Nie pamiętają błędów na swoja korzyść, może liczą, że znowu wygrają coś przy zielonym stoliku bo te mendy inaczej nie potrafią. Odgrażają się chinolami ...miszczowie
:lol:

alessandro1977 pisze:To są popaprańce, które uważają się za legendę calcio :rotfl:
Nie pamiętają błędów na swoja korzyść, może liczą, że znowu wygrają coś przy zielonym stoliku bo te mendy inaczej nie potrafią. Odgrażają się chinolami ...miszczowie
:lol:

Najbardziej przerażające jest to, że dla nich nie ma błędów sędziowskich. Nie ma czegoś takiego. Błąd = korupcja. :hellyes:

Juve nie ma co robić, tylko kupować mecze z Interem, bo to taki mocny przeciwnik, który z nami bezpośrednio rywalizuje.

Ciekawe, jak będą śpiewali, gdy w najbliższych pięciu meczach stracą punkty w co najmniej trzech.

pablo1503 pisze:I to zdanie na zakończanie. 'Każdy ma swoją przeszłość. My mamy swoją, z której możemy być dumni.'

Przekręty w dokumentach, lewe paszporty, nielegalne nagrywanie swoich zawodników, aż w końcu potwierdzony przez sędziów i prokuratorów w publicznych wywiadach udział w calciopoli (nieukarany tylko i wyłącznie dzięki przedawnieniu). Doprawdy, piękna historia :hellyes:

Robaku pisze:No Candreva taka gwiazda serie A, że pół europy się o niego biło, wiec poszedł za 25 baniek do Interu, to tyle samo co my kupilismy noname z Bergamo..
czy to świadczy o naszym przepłacaniu? Czy o wartości Candrey?

Candreva do Interu to taki Hernanes deal vol. 2 - według mnie Antonio sportowo będzie już tylko pikował, bo jego największe atuty, czyli szybkość i wytrzymałość będą wraz z wiekiem stawały się coraz mniej efektywne.

Byli już frustraci z Romy, którzy płakali ze pomimo pobicia rekordu punktowego nie wystarczyło to do mistrzostwa.
Był nawet Milan, który wyskoczył jak z konopii, dopatrując się spalonego którego nie było, nawet telewizje posądzali o manipulacje.
To teraz następni frustraci którzy nie potrafia wyjść z grupy LE, beczą że nie dostali 4 karnych.
O Napoli szkoda pisać.
Nie ma we Włoszech takiego godnego fair poprostu rywala? Co jeden klub to smieszniejszy. Brak klasy.

Kup wielki talent z Brazylii, graj parą Eder - Palacio w ataku. :rotfl:

Mają taki skład, a potem zdziwienie, że nie kwalifikują się do LM. W dodatku sądzą, że to wina Juve i sędziów. Nic to nie ma wspólnego z tym, że taki tuzy grają w Interze. :lol:

pablo1503 pisze:Kup wielki talent z Brazylii, graj parą Eder - Palacio w ataku. :rotfl:

Mają taki skład, a potem zdziwienie, że nie kwalifikują się do LM. W dodatku sądzą, że to wina Juve i sędziów. Nic to nie ma wspólnego z tym, że taki tuzy grają w Interze. :lol:

Barbosa w końcu pojawił się na boisku, ale kompletnie nic nie pokazał. Co więcej, popisał się komicznym ślizgiem i tragicznym wrzutkostrzałem w całkiem niezłej sytuacji. Z drugiej strony czemu się dziwić, chłopakowi brakuję ogrania.
Co do Edera, to dzisiaj gol i asysta, więc występ co najmniej przyzwoity

panlider pisze:Co do Edera, to dzisiaj gol i asysta, więc występ co najmniej przyzwoity

Trzeba przyznać, że dzisiaj się im upiekło, ale po prostu nie można polegać na tego typu piłkarzach, jeżeli chce się coś osiągnąć.

Z Gabigolem jest tak, jak u nas z Pjacą. Z nich nigdy nic nie będzie, jeżeli będą dostawali po 10min. raz na jakiś czas. Najlepsi piłkarze świata nie czarują nie mając ciągłości, a co dopiero takie żółtodzioby.

Jeżeli faktycznie mają tyle pieniędzy na mercato to już nie mogę się doczekać lata aż wydadzą kupę kasy na kilku takich Gabigoli

"Wielki" inter, który według wiedzy jednego z tutejszych fanów gorszej części Mediolanu, miał być dogadany z Rodriguezem , może nie być wcale przyszyłm pracodawcą Szwajcara. Na pole position są: Chelsea i Arsenal, które są bardziej skłonne wydać 22 mln euro na klauzulę zapisaną w kontrakcie. Problemem dla miszczuf może też być zbyt wysoka pensja gracza. Ze swojej strony dodam tylko takie życzenie: oby Napoli czy Roma nie dały się prześcignąć zbieranienie Pioliego, to gorszym będzie jeszcze trudniej sprowadzić graczy na najwyższym poziomie. Jedynym godnym rywalem w lidze dla Juve jest tylko Milan i mam nadzieje, że on się odrodzi

annihilator1988 pisze:"Wielki" inter, który według wiedzy jednego z tutejszych fanów gorszej części Mediolanu, miał być dogadany z Rodriguezem , może nie być wcale przyszyłm pracodawcą Szwajcara. Na pole position są: Chelsea i Arsenal, które są bardziej skłonne wydać 22 mln euro na klauzulę zapisaną w kontrakcie. Problemem dla miszczuf może też być zbyt wysoka pensja gracza. Ze swojej strony dodam tylko takie życzenie: oby Napoli czy Roma nie dały się prześcignąć zbieranienie Pioliego, to gorszym będzie jeszcze trudniej sprowadzić graczy na najwyższym poziomie. Jedynym godnym rywalem w lidze dla Juve jest tylko Milan i mam nadzieje, że on się odrodzi

To chińscy bogacze nie są chętni na wylozenie 22 mln klauzuli?
Od jakiegoś czasu kibice miszczow straszą grande mercato latem
Rodriguez aż tak głupi chyba nie jest żeby kolejny rok grać w LE

Problem Interu może być taki, że przez 3/4 mercato będą próbowali ściagnąć mocne nazwiska a na koniec skończą z półśrodkami. Jeśli nie będzie LM w Mediolanie to powinni skupić się na piłkarzach dobrych, wkraczających dopiero na wysoki poziom. Tak jak swego czasu zrobił to Juventus. Jednak jeśli Inter spędzi większość mercato próbując ściągać Sanchezów, Verrattich czy inne topy to mogą obudzić się z ręką w nocniku. Inter nie jest jeszcze na poziomie Juve Barcy Realu czy PSG aby dać możliwość wygrania czegoś i grania w LM, z myślą o zwycięstwie w niej . Jedynie pieniądze mogą tu odegrać jakąś rolę. Tyle, że pieniądze ma wiele innych klubów, które poza hajsem również mają do zaoferowania walkę o tytuły. Inter tego nie ma.