JuvePoland

Ajax :bye:

No to chyba temu Kloppowi siądzie LM przy drugim podejściu z rzędu. Na pewno mają moc po najlepszym spotkaniu tej edycji LM.

Jezusmarja... gra się do końca, do ostatniej piłki. Ależ Tottki to zrobiły.

Allegri, ucz się jak się biega a nie stoi z kołkiem w dupie.

Niesamowita jest ta liga mistrzów. Finał będzie niezwykle interesujący, ale i tak liczę na Live.

No i pięknie Totki, zacząłem im kibicować przez Llorente i te dzieciaki zaczęły działać mi na nerwy. Dzieci do domu !

powiem Wam, że nawet się cieszę, za to co dziś zagrali nawet mi ich nie szkoda.

jedyny minus, że angielski finał, ale skoro potrafili z 3:0 zrobić 3:3, wywalili też City to chyba nie przypadek

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Masakra, chyba Ajax przebija frajerstwem Barce, mieli sporo okazji na zamknięcie meczu, cóż niewykorzystane okazje się mszczą i to bardzo.
Llorente zrobił niesamowitą robotę, przed De Ligtem jeszcze dużo pracy.

Ale półfinały odwalili Dobrze że na luzie się to oglądało bo jakby Juventus tak odpadł to... Wielu pokazało jaja, wielu też sfrajerzyło. Tryumfuje Anglia.

Tottenham wygra w finale, Kane w 91 minucie wyrówna a w 95 na 2:1 strzeli Llorente.

No i nasz Llorente do którego mam niesamowity szacunek. Wiem komu kibicować w finale !

DAMN
taką lm chcę oglądać co sezon.
Mam tylko nadzieję, że finał choć trochę nawiąże dramaturgią do półfinałów. Lubię obie ekipy, więc niech wygra lepszy.

I to jest broń na Ajax, pressing, walka, intensywność.
Coś co da nam Conte.

Po nieudanym rzucie rożnym dla Tottenhamu w 94 minucie dzieciaki z Amsterdamu już zaczęli się cieszyć, wiec bardzo dobrze się stało.

Brawo dla Londyńczyków bo walczyli jak lwy w 2 połowie i nasz zespół oraz trener powinni uczyć się od nich.
Ajax sam sobie winien, mieli kilka świetnych okazji w 2 części spotkania i wszystko koncertowo mascili.

Po golu na 2-3 wylecialem na środek pokoju, ciesząc sie jakby to Juve grało ))

19 pisze:Tottenham wygra w finale, Kane w 91 minucie wyrówna a w 95 na 2:1 strzeli Llorente.

Jak ich fart nie opuści to najbardziej prawdopodobny scenariusz :-)

Tak się gra w Europie. Do samego końca. Tak też będzie za Conte.