Strona 35 z 57

: 16 marca 2018, 13:24
autor: Antichrist
Obawiałem się, że dostaniemy Real albo Barcę no i mamy. :) Będzie ciężko, ale mamy doskonałą okazję do rewanżu za zeszły rok. :)

: 16 marca 2018, 13:26
autor: ewerthon
Maly pisze:jak nie - potwierdzi się to co pisałem od dawna i jego fani powinni zweryfikować swój osąd o najlepszym trenerze w historii Juve i pomyśleć czy to aby nie jest max Maxa z tą drużyną i najlepszym będzie się rozstać
Faktycznie. Porażka z najlepszym klubem Europy ostatnich dwóch lat to ogromny wstyd i niesamowity powód do zwalniania trenera. Twoich wypowiedzi na temat Allegriego nikt już nie traktuje poważnie.

: 16 marca 2018, 13:33
autor: koki90
Nie do końca rozumiem te głosy mówiące, że lepiej trafić na Real, Barcelonę czy Bayern teraz, a nie w finale. Przecież ćwierćfinał z Realem nie gwarantuje tego, że w finale będzie Liverpool.

Najzdrowsze chyba jest podejście Gonzalo Higuaina, który mówił, że rywal nie ma większego znaczenia, bo na losowanie i tak nie mamy wpływu. Trzeba się zmierzyć z tym, kto został wylosowany i tyle.

PS: Martwią mnie zawieszenia za kartki u nas i nienajlepsza sytuacja kadrowa. W dodatku czeka nas przerwa na reprezentację, a to... (tfu, tfu!) nie kojarzy mi się za dobrze

Ktoś w Realu jest zawieszony na mecz z nami?

: 16 marca 2018, 13:35
autor: Sorek21
Jakby nie spojrzeć to jesteśmy teraz silniejsi niż w tym nieszczęsnym finale.Brakuje tylko prawego obroñcy z prawdziwego zdarzenia ale to tuszujemy. Dodatkiem jest przebojowy Costa za Jugola oraz siła do środka pola czyli Matuidi.

: 16 marca 2018, 13:43
autor: Dragon
koki90 pisze:Nie do końca rozumiem te głosy mówiące, że lepiej trafić na Real, Barcelonę czy Bayern teraz, a nie w finale. Przecież ćwierćfinał z Realem nie gwarantuje tego, że w finale będzie Liverpool.
Ja też tego nie pojmuję, ale to już wyższa szkoła rozumowania. Przecież nikt tu nie mówi, że mamy mieć drabinkę samych teoretycznie słabych drużyn. Niemniej wywalenie Realu nie gwarantuje, że w 1/2 nie wpadniemy na Bayern a w finale na kosmiczną Barcelonę.
Kibice Bayernu czują się zapewne pokrzywdzeni takim losowaniem, uważają, że to niesprawiedliwe.

Są już daty. Niestety 1 mecz we wtorek. Milan mamy w sobotę o 20.45 także tutaj chyba nic z datą nie zdziałamy bo to po meczach rep. z oficjalnym terminem UEFA. Benevento mamy w sobotę o 15 i rewanż w środę...

: 16 marca 2018, 13:56
autor: Robaku
Myślę, że jest duża szansa na Milan na 18.00 albo nawet 15.00 z uwagi na to, żę jest to Wielka Sobota.

: 16 marca 2018, 14:03
autor: ewerthon
Dragon pisze:
Kibice Bayernu czują się zapewne pokrzywdzeni takim losowaniem, uważają, że to niesprawiedliwe.
Juventus ma tendencje do przegrywania finałów, Real i Barcelona do wygrywania. Lepiej wyeliminować te kluby wcześniej, żeby zmniejszyć szansę na aktywowanie "genu przegrywu". Wiadomo, że teraz wyeliminowanie Realu przy trafieniu na Barcelonę w finale nic by nie zmieniło, ale właśnie dlatego trzeba liczyć na to, żeby oni odpadli wcześniej, a jeśli możemy mieć w tym udział, to ja się cieszę. Jak odpadniemy to nie będzie wielkiego rozczarowania, bo nie jesteśmy faworytem. A z Realem w dwumeczach umiemy grać niezależnie od ich formy. Co pokazały 2003, 2005 i 2015.

: 16 marca 2018, 14:06
autor: pumex
Dragon pisze:
koki90 pisze:Nie do końca rozumiem te głosy mówiące, że lepiej trafić na Real, Barcelonę czy Bayern teraz, a nie w finale. Przecież ćwierćfinał z Realem nie gwarantuje tego, że w finale będzie Liverpool.
Ja też tego nie pojmuję, ale to już wyższa szkoła rozumowania.
Tu chyba nie chodzi o to, że lepiej czy nie lepiej. Wg mnie tu chodzi o jakiś szacunek do samych siebie. Koniec końców nie jesteśmy już jakimś kopciuszkiem czy drużyną powracającą zza światów - jesteśmy w gronie drużyn, które są realnymi kandydatami do dotarcia do finału. Ileż można stękać o możliwie najlepsze losowanie? Wiadomo, że pewnie podświadomie każdy wolałby Sevillę niż Real, ale nie zawsze będzie się losować do pary skrajnie słabą Borussię, mającą dziury w obronie Barcę czy dzieciaków z Monaco. W fazie pucharowej LM trzeba liczyć się z tym, że droga do dalszych etapów nie będzie usłana różami. Ja, powiem szczerze, bez emocji podszedłem do tego losowania, a tak naprawdę nawet chyba gdzieś po cichu cieszyłem się z mocnego przeciwnika. Nie wiem czy to efekt Cardiff czy cuś, ale niech się Juventus sprawdza z drużynami iście topowymi nie tylko w finałach.

Wg mnie mamy szansę. Nie wiem, czy jesteśmy mocniejsi niż rok temu (temat na długą analizę, tak na szybko wg mnie nie jesteśmy), ale z kolei co do Realu mam pewność, że nie są już tak mocni jak przed rokiem. Cóż, zobaczymy. Mimo Cardiff bardziej widzi mi się walka z Królewskimi, niż z Bayernem czy obecną Barcą.

: 16 marca 2018, 14:16
autor: rammstein
jeśli nie będzie rykoszetu Casemiro (jak w finale, czy terzaz z PSG), to wygramy:D

: 16 marca 2018, 14:28
autor: Wolf05
Casemiro już ćwiczył w Paryżu więc szanse są :smile:

: 16 marca 2018, 14:35
autor: szczypek
Ja tylko przypomnę, że pierwszy mecz bez Pjanicia i Benatii.

Dobry przeciwnik i bardzo jednoznaczna odpowiedź czy finał w poprzedniej edycji był jakąś lekcją czy stoimy w miejscu. A, i tu już się nie da w 180 minutach ambitniej grać przez 30 i awansować, tak sądzę.

Sądzę też, że swoje w tej rywalizacji odegra przerwa reprezentacyjna i to jak niektórzy trenerzy będą eksploatować zawodników (czyt. kontuzje).

: 16 marca 2018, 14:39
autor: Lypsky
ewerthon pisze:
Maly pisze:jak nie - potwierdzi się to co pisałem od dawna i jego fani powinni zweryfikować swój osąd o najlepszym trenerze w historii Juve i pomyśleć czy to aby nie jest max Maxa z tą drużyną i najlepszym będzie się rozstać
Faktycznie. Porażka z najlepszym klubem Europy ostatnich dwóch lat to ogromny wstyd i niesamowity powód do zwalniania trenera. Twoich wypowiedzi na temat Allegriego nikt już nie traktuje poważnie.
Mała poprawka - jego wypowiedzi na każdy temat nikt nie traktuje poważnie.

pumex pisze:
Dragon pisze:
koki90 pisze:Nie do końca rozumiem te głosy mówiące, że lepiej trafić na Real, Barcelonę czy Bayern teraz, a nie w finale. Przecież ćwierćfinał z Realem nie gwarantuje tego, że w finale będzie Liverpool.
Ja też tego nie pojmuję, ale to już wyższa szkoła rozumowania.
Tu chyba nie chodzi o to, że lepiej czy nie lepiej. Wg mnie tu chodzi o jakiś szacunek do samych siebie. Koniec końców nie jesteśmy już jakimś kopciuszkiem czy drużyną powracającą zza światów - jesteśmy w gronie drużyn, które są realnymi kandydatami do dotarcia do finału. Ileż można stękać o możliwie najlepsze losowanie? Wiadomo, że pewnie podświadomie każdy wolałby Sevillę niż Real, ale nie zawsze będzie się losować do pary skrajnie słabą Borussię, mającą dziury w obronie Barcę czy dzieciaków z Monaco. W fazie pucharowej LM trzeba liczyć się z tym, że droga do dalszych etapów nie będzie usłana różami. Ja, powiem szczerze, bez emocji podszedłem do tego losowania, a tak naprawdę nawet chyba gdzieś po cichu cieszyłem się z mocnego przeciwnika. Nie wiem czy to efekt Cardiff czy cuś, ale niech się Juventus sprawdza z drużynami iście topowymi nie tylko w finałach.

Wg mnie mamy szansę. Nie wiem, czy jesteśmy mocniejsi niż rok temu (temat na długą analizę, tak na szybko wg mnie nie jesteśmy), ale z kolei co do Realu mam pewność, że nie są już tak mocni jak przed rokiem. Cóż, zobaczymy. Mimo Cardiff bardziej widzi mi się walka z Królewskimi, niż z Bayernem czy obecną Barcą.
To pumex czy ktoś wbił mu na konto i pisze bardzo racjonalne rzeczy?

Nie jest zle, mogło być gorzej. Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, ze warto weryfikować swoje umiejętności z najlepszymi. W tamtym roku dostaliśmy Barcelonę, która wyeliminowała PSG i tez była faworytem w spotkaniu z nami, spokojnie, boisko wszystko zweryfikuje. Marchisio i Barzagli godnie zastąpią kartkowiczow. Byle bez kolejnych kontuzji i niech skrzydłowi wracają do zdrowia.

: 16 marca 2018, 16:46
autor: MRN
Mnie to losowanie pasuje choć szczerze powiedziawszy liczyłem na Bayern. Niedobrze, że w pierwszym meczu nie zagra Benatia czy Pjanić bo ten mecz musimy bezwzględnie wygrać. Wierzę w tą drużynę a na tym etapie nie ma słabych drużyn - mecz trzeba wybiegać, wygryźć, trzeba zostawić na boisku krew i pot.
Damy radę, Real nigdy w dwumeczu nas nie wyeliminował choć wszelkie statystyki Real obalił w trakcie finału w Cardiff.

: 16 marca 2018, 17:36
autor: Maly
Dragon pisze:Niestety 1 mecz we wtorek.
to raczej dobra wiadomość bo mamy 8 dni przerwy między meczami a nie 6 gdzie w środku trzeba rozegrać jeszcze jeden mecz

@ewerthon: doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że większość z was zwalniałaby trenera dopiero po jakiejś wielkiej kompromitacji typu nie wyjście z grupy oraz 3 miejsce w lidze i nawet 1-8 w dwumeczu z Realem by was nie przekonało ale nie każdy patrzy tylko metr do przodu ciesząc się, że przez ostatni metr nie wdepnęło się w gówno

: 16 marca 2018, 22:33
autor: joy
Mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego drużynę uznawaną za mniejszego lub większego faworyta konfrontacji (nie odnoszę się tutaj do konkretnego przypadku) łatwiej wyeliminować w dwumeczu? Moim zdaniem to trochę przeczy logice. Jak jest jeden mecz to losowe sytuacje bardziej będą sprzyjały drużynie teoretycznie słabszej, niż w przypadku dwumeczu. Dla faworyta jest to mniejszy margines błędu i mniejsza szansa na odrobienie ewentualnych strat.
Okej, rozumiem waszą historię z finałami i e w dużej mierze patrzycie przez pryzmat tych statystyk, ale jakoś ciężko mi się zgodzić z tą teorią.
No ale mam nadzieję, że będziecie mieli rację :)