Strona 35 z 47

: 11 grudnia 2013, 16:55
autor: ReinerJuve
Czytając posty niektórych mam większą bekę niż z wczorajszo/dzisiejszej sytuacji w Stambule.

: 11 grudnia 2013, 16:57
autor: Vincitore
Do samego meczu się nie będę odnosił, bo nie ma sensu kogokolwiek rozliczać piłkarsko z tego co się dzisiaj stało. Od zakończenia meczu przypomniałem sobie jednak jak smakowała Perugia w 2000 roku. Oczywiście aż na taką skale, bo nie przegraliśmy dziś tak wiele, ale mimo wszystko...

: 11 grudnia 2013, 17:00
autor: kogut
Kejker pisze:Beka z tłumaczenia się warunkami. Przecież Juventus był w o wiele korzystniejszej sytuacji, tutaj właściwie Włosi nie musieli robić NIC poza wykopywaniem piłki do przodu. To już prędzej Galata mogłaby mieć pretensję...
WTF? W jakiej korzystniejszej sytuacji? Warunki były niestety takie same dla obu drużyn. Mówię niestety, bo przy należycie przygotowanej murawie to szanse Juve byłyby większe. Dlaczego? Choćby dlatego że styl Juve opiera się na długim, dokładnym rozgrywaniu piłki PO ZIEMII, a nie wrzucaniu jej na aferę jak to miało miejsce w tym meczu. Taka murawa tylko i wyłącznie promowała brudasów bo wyrównywała szansę i pozostawiała sprawę awansu przypadkowi, a nie realnym piłkarskim umiejętnościom.

: 11 grudnia 2013, 17:00
autor: Bobeknaklo
Siewier pisze:O samym meczu nie można zbyt wiele mówić. Fatalne warunki, które dodatkowo niestety wcale nie były równe dla wszystkich. Wystarczy rzut oka na obecność trawy na obu połowach, co przekładało się na grę. Nie wierzę tutaj w przypadki, ogromne pieniądze na stole więc kombinowali jak mogli wykorzystując okazję i temu się nie dziwię.
Nie rozumiem co za tym idzie, i co jest bardziej absurdalne. Turcy sabotowali trawę, czy wiedzieli wczoraj o 22, że będą mieli lepszą trawę?

: 11 grudnia 2013, 17:01
autor: koki90
Akurat Conte powinien zostać na następny sezon i pokazać w LM, że nauczył się na swoich i piłkarzy błędach i w następnej edycji nie będzie już żadnych kalkulacji tylko gra na 100% z każdym.

Liga Europejska, Puchar Włoch, Scudetto - mamy jeszcze trochę do zgarnięcia. Obrona scudetto + jeszcze jedno trofeum w tym wypadku jest planem minimum.

Aha... i żadnego odpuszczania LE ! Podobno jesteśmy Juventusem, drużyną grającą zawsze o zwycięstwo. Zatem nie widzę żadnego powodu, dla którego mielibyśmy odpuszczać jakiekolwiek rozrywki.

: 11 grudnia 2013, 17:01
autor: Łukasz
Molek big fun juve pisze: A dla kogo to jest nawierzchnia Twoim zdaniem?
Dla graczy niższych , dynamicznych ?[/quote]
A bo ja wiem? Jak nie masz masy na takiej nawierzchni, to przy starciu z cięższym nie masz szans - latasz.
mephisto pisze:Niestety, ale patrząc pod kątem naszych występów w CL po sezonie pożegnałbym się z Conte, jakkolwiek go uwielbiam za to, że wyciągnał nas z gó*na i zdobył dla nas to, co zdobył, no ale on nie jest trenerem na miarę LM. Ja zaprosiłbym do nas pana Prandellego. Zaraz zostanę ostro zjechany, ale cóż :D
Ochłoń. Prandelli? Ochłoń.

: 11 grudnia 2013, 17:03
autor: Adrian27th
Zarzad juz zaciera raczki. W lato uslyszymy ze nie ma
Kasy bo nie wyszlismy z grupy. Czuje ze to ostatni rok sukcesu. Kibice tyle kasy laduja, a tu nic.. Dobrze ze Vidal podpisal przed tym meczem..

: 11 grudnia 2013, 17:04
autor: mateo369
D-Rose napisał iście ironiczny komentarz o wyrzuceniu Conte, a niektórzy zaczęli o tym na poważnie dyskutować :shock: nie no temat ewidentnie do zamknięcia...
Bobeknaklo pisze:Nie rozumiem co za tym idzie, i co jest bardziej absurdalne. Turcy sabotowali trawę, czy wiedzieli wczoraj o 22, że będą mieli lepszą trawę?
Hehe kebaby pod przykrywką nocy celowo nawieźli na jedną stronę śniegu. Antek Macierewicz jest tu potrzebny, dostaniemy walkowera :happy:

: 11 grudnia 2013, 17:06
autor: Kucharius1
No cóż, LM skończyła się i dla mnie, ponieważ pasjonuje się tymi rozgrywkami tylko ze względu na Juve. Już nie jedną porażkę się przyjęło na klatę, dla mnie najważniejsza jest i tak liga, a Europa jest dodatkiem.

Nie rozumiem ludzi, którzy piszą że gry Juve w LE nie będą oglądać, albo że dla nich sezon się już skończył. Juve jest miłością każdego prawdziwego kibica, i można odczuwać żal i smutek, ale nigdy wstyd. Nigdy nie będę się wstydził Juventusu. Łatwo jest być kibicem gdy możesz pochwalić się wynikami przed kolegami.

Wiadomo że żal kasy, smutek po porażce, ale ogarnijcie. Jakby jeden sezon w Europie miał decydować o przyszłości trenera, to wielu wielkich dawno by wyleciało ( Kloop - dwa sezony w plecy pod rząd, najpierw LE i pierwszy LM, czy Fergie, itp.).

Niech poza ligą sprezentują nam jeszcze jakiś puchar, to zapomnimy o dzisiaj :)

: 11 grudnia 2013, 17:09
autor: Kejker
kogut pisze: WTF? W jakiej korzystniejszej sytuacji? Warunki były niestety takie same dla obu drużyn. Mówię niestety, bo przy należycie przygotowanej murawie to szanse Juve byłyby większe. Dlaczego? Choćby dlatego że styl Juve opiera się na długim, dokładnym rozgrywaniu piłki PO ZIEMII, a nie wrzucaniu jej na aferę jak to miało miejsce w tym meczu. Taka murawa tylko i wyłącznie promowała brudasów bo wyrównywała szansę i pozostawiała sprawę awansu przypadkowi, a nie realnym piłkarskim umiejętnościom.
Bo Galata w piłkę grać nie potrafi. :lol: Co kogo obchodzi jakim stylem gra Juve?

Niektórzy ładnie mają zaślepiony obraz tego co się stało. Prawda jest taka, że Turcy MUSIELI atakować, a Juve jedyne co musiało robić to wykopywać piłki (na takiej murawie nie da się grać normalnie piłką, więc nie wiem jaki <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> próbowałby rozgrywać krótko) jak najdalej przed siebie. Wyszła drużyna, która uzyskała lepszy wynik w dwumeczu, teraz popatrzcie na bilans włoskiej drużyny - 1 zwycięstwo, 3 remisy, 2 porażki. Tak to jest jak się z najsłabszą drużyną grupy nie zdobywa 6 pkt.

: 11 grudnia 2013, 17:10
autor: pumex
Kejker pisze:(na takiej murawie nie da się grać normalnie piłką, więc nie wiem jaki <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> próbowałby rozgrywać krótko)
Ekhm... Pogba, niestety.

Poza tym ze wszystkim powyżej się zgadzam :ok:

: 11 grudnia 2013, 17:10
autor: Hoffman
Prawda też jest taka, że Barcelony by na takie boisko nie wpuścili.

: 11 grudnia 2013, 17:13
autor: trayor
Jako, że finał LE jest w Turynie, a w słabej Serie A idzie lekko łatwo i przyjemnie, to oczekuję grania na 100% pierwszym składem i wygranie finału w Turynie. Dzisiaj zdecydował pech i warunki, ale przez całą fazę grupową Juventus pokazał frajerstwo, nie wyciąganie wniosków z poprzedniego sezonu (znowu olanie duńczyków) i tym razem się nie udało. Juventus nie zasłużył na awans i tyle. I co więcej życzę dzisiaj odpadnięcia Milanowi i Napoli. Może i bonusowe punkty za awans do 1/8 przejdą koło nosa, ale lepiej żeby odpadli i pograli coś w LE niż dostali łomot wychodząc z drugiego miejsca i trafiając na Real czy Bayern. A po drugie może jak wszystkie włoskie zespoły odpadną w fazie grupowej to skończy się absurdalna paplanina, że Serie A się odradza i że nie jest gorsza od ligi hiszpańskiej czy niemieckiej.

No i ciekawe co w takim razie z nową umową dla Pogby, były głosy, że awans może mieć jakiś wpływ na jego przyszłość w Juve.

: 11 grudnia 2013, 17:27
autor: alina
Jacky pisze:
alina pisze:
Jacky pisze:Bonucci w kolejnym meczu dal pupki... no coz - ItalJuve nawjazniejsze :bravo:
Bramkę bardziej 'zrobił' Chiellini. Jakby stał tam gdzie miał stać, to Bonucci nie musiałby go asekurować.
Dlaczego bardziej? Fakt faktem Kielon byl spozniony, ale stempel na tej akcji przybil Bonuc puszczajac pilke pomiedzy nogami.
A jak niby miał tego nie przepuścić :think: Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego w ogóle Bonucci tam był. Bo musiał zaasekurować po błędzie w ustawieniu Chielliniego. Była powtórka jakby znad głowy Muslery, która to dobrze pokazywała. Chiellini był na lewej, ale po zagraniu Buluta niepotrzebnie poszedł do środka, więc potem nie nadążył za Sneiderem. Za spóźnioną asekurację można by mieć pretensje, ale za siatkę? Dajże spokój.

: 11 grudnia 2013, 17:29
autor: Molek big fun juve
Łukasz pisze:
Molek big fun juve pisze: A dla kogo to jest nawierzchnia Twoim zdaniem?
Dla graczy niższych , dynamicznych ?
A bo ja wiem? Jak nie masz masy na takiej nawierzchni, to przy starciu z cięższym nie masz szans - latasz.[/quote]
Tevez jakoś nie miał problemów. A zrywy mrówki wydaje mi się , że przyniosłyby sporo ożywienia + nawet jakby padał jak mrówka to zawsze są te wolne. Fakt nie ma Pirlo ale może za tym 5-tym razem, Carlito w końcu by pierdyknął.