Strona 35 z 36

: 14 lutego 2011, 19:45
autor: pchela07
panowie, mam pytanie do tych co oglądali mecz na C+. mianowicie przed meczem na stadionie grali hymn juve, publika śpiewała i w ogóle fajna atmosfera, nie znam tego hymnu więc prosiłbym o tytuł tego utworu lub gdzie mogę to znaleźć, z góry dzięki, FORZA GRANDE LA JUVE

Matri

: 14 lutego 2011, 19:47
autor: pakman
Jezeli 3 gole Matriego w 3 meczach nie zapewniaja mu gry w Juve to VI juz dawno nie powinien wychodzic na boisko :) Juz nawet Amauri strzelil cos w tej Parmie :) Vicek wiedzial wczoraj ze gra ? bo zapomnialo mu sie biehac troche - o walce nawet nie wspominam . Stal na srodku i ani mysli przekroczyc linii srodkowej :/

: 14 lutego 2011, 20:24
autor: mixery
Pchela.. .

: 14 lutego 2011, 20:50
autor: kosciu88
mixery pisze:Pchela.. .
http://www.youtube.com/watch?v=k52YCN3CGvw
Tu jest dobry filmik z hymnem :dance:

: 14 lutego 2011, 21:28
autor: pchela07
dzięki mixery & kosciu88 właśnie o to mi chodziło, pozdro JUVENTINI

Re: Matri

: 15 lutego 2011, 13:59
autor: PietroBosman
pakman pisze:Vicek wiedzial wczoraj ze gra ? bo zapomnialo mu sie biehac troche - o walce nawet nie wspominam . Stal na srodku i ani mysli przekroczyc linii srodkowej :/
Zawodnik po kontuzji.To raz.Po drugie,moim zdaniem,był on tak samo tą decyzją zaskoczony jak kibice.Przecież wszystko wskazywało na to,że na plac gry wejdzie Del Piero.

Re: Matri

: 15 lutego 2011, 14:13
autor: Antichrist
PietroBosman pisze:
pakman pisze:Vicek wiedzial wczoraj ze gra ? bo zapomnialo mu sie biehac troche - o walce nawet nie wspominam . Stal na srodku i ani mysli przekroczyc linii srodkowej :/
Zawodnik po kontuzji.To raz.Po drugie,moim zdaniem,był on tak samo tą decyzją zaskoczony jak kibice.Przecież wszystko wskazywało na to,że na plac gry wejdzie Del Piero.
Tylko to trochę niezbytnie wytłumaczenie dla profesjonalisty, tzn. to domniemane zaskoczenie. Nie zmienia to faktu, że Iaquinta będzie musiał w lecie odejść.

Re: Matri

: 15 lutego 2011, 19:07
autor: PietroBosman
Antichrist pisze: Tylko to trochę niezbytnie wytłumaczenie dla profesjonalisty
To był sarkazm z mojej strony.

Iaquinta to dobry napastnik.Problemem jest numeracja.
Iaquinta to dobry napastnik numer 4.

Re: Matri

: 15 lutego 2011, 19:27
autor: Smok-u
PietroBosman pisze: Iaquinta to dobry napastnik.Problemem jest numeracja.
Iaquinta to dobry napastnik numer 4.
Poprawię Cię "Iaquinta to dobry napastnik numer 4 Catani/Lecce .

Wygraliśmy z Interem teraz czas na 3 oczka z Lecce

: 15 lutego 2011, 19:58
autor: @D@$
Też nie ma co porównywać Iaquinty po kontuzji, do Matriego w 'gazie meczowym". Problemem jest to, że Vicek ma dużo tych meczów "zaraz po kontuzji" :/ Nie przecze, Matri i zdrowy Fabio zjadają Iaquintę, ale poczekajmy. Lepiej miec takiego rezerwowego (zwłaszcza że nie narzekał na taką rolę w odróżnieniu od Treze..., inna rzecz, że to może być też sprawa ambicji...)

Co do meczu, to nie narzekajmy, że było "mało fajerwerków (to mi się udało, dosłownie było ich trochę)", ale jakbyśmy poszli na otwartą grę to moglibyśmy skończyć jak Roma czy Palermo...
Brawa dla Del Neriego za taktykę, ale teraz trzeba wydłużyć serię zwycięstw, bo to co bylo 13.02. inaczej bedzie bez znaczenia.
Się okazuje, że trzynastka pechowa dla Eto'o

Re: Matri

: 15 lutego 2011, 19:58
autor: Brutalo
Smok-u pisze:
PietroBosman pisze: Iaquinta to dobry napastnik.Problemem jest numeracja.
Iaquinta to dobry napastnik numer 4.
Poprawię Cię "Iaquinta to dobry napastnik numer 4 Catani/Lecce .
A może Pelikana Łowicz ? Już nie przeginajcie...
Ponoć eto nie trafił setki :C , a Cardoba jest słaby :whistle:
Giorgio 200 meczy !

: 15 lutego 2011, 20:09
autor: Ouh_yeah
@D@$ pisze:Problemem jest to, że Vicek ma dużo tych meczów "zaraz po kontuzji" :/
No w tym sezonie to chyba wszystkie ma "zaraz po kontuzji".

: 15 lutego 2011, 21:53
autor: Dragon
Ufff.... czas na relację naocznego świadka :wink: Zwycięstwo w takim meczu zawsze wprawiało mnie w stan podniecenia, zawsze celebrowałem je wypitą dużą dawką %, to coś więcj niż zwykłe zwycięstwo. Sami to wiecie... ja więc opisać niedzileny sukces, jak było się na Curva Sud...brak mi słów poprotu. Przy Chi non salta nerr.... aż sie szkliły oczy jak dosłownie cały stadnion razem z piknikami, wstał, skakał i śpiewał. Co za uczucie :!: :doh: Po bramce co się dzieło to (róznież brak slowa w polskim slowniku). Po ekstazie nie wiem jak, ale wylądowałem 2 krzesełka wyżej :ok: Doping był świetny, nie wiem jeszcze jak wyglądało to w TV, bo mecz ściągam i dopiero obejrze, ale doświaczenia wiem, że połowy przyśpiewek raczej słychać nie będzie. Wybuchału petardy i leciały race, ale to na pewno było widać i slychać.

Jestem dumny, że jestem Juventino! Chłopaki pokazali klasę, w takich meczach jaj im nie brakuje, naprawdę aż serce się raduje! W pełni zasłużone zwycięstwo. Typowy włoski klasyk, jednak i z gry i w stworzonych sytuacji mieliśmy wiecej. inter nas albo zlekcewazył albo sie wyszli na 100% bo spodziewalem się po nich wiele więcej. Poprzeczkę Samuela Eto'o było slychać aż na Curvie S. serce spadło mi poziom niżej, ale po mczu jak ludzie wyszli udało mi się je znaleźć :ok:
Można by się doczepić do kilku zawodników, ale nie chcę sądzić wygranych. Niemniej jednak postawa Iaquinty w tym meczu była karygodna i zupełnie nie zrozumiała.
Jesteśmy w grze... jestesmy w ekstazie. Żal tylko, że wygrywając z interem, milnem, lazio.... nie walczymy o tarcze. Ale cieszmy się, nasze dni nadejdą!

GRAZIE JUVE !!!!!!!!! DERBY D'ITALIA DLA NAS!!!!!!!!!!

Re: Matri

: 16 lutego 2011, 00:30
autor: Alexxxxx
Brutalo pisze: Giorgio 200 meczów
Trudno mi opisać uczucia, które władały mną podczas tego meczu, to było coś niesamowitego. Ekstaza na stadionie po strzeleniu gola i śpiewanie w 90 minucie etooo l'hanno visto con le rose z całym stadionem na zawsze pozostaną w mojej pamięci.

Zwycięstwo zasłużone, można wspominać o niewykorzystanej sytuacji Eto'o, ale Matri też zmarnował dwie setki, a jedną akcję Toni, więc jestem spokojny.
Liczę, ze Sorensen się ogarnie, bo poza trzema błędami świetnie wyłączył z gry Kameruńczyka i naprawdę ma zadatki na dobrego zawodnika, choć ewidentnie bardziej nadaje się on na środek obrony. Niestety tak naprawdę z braku laku gramy czterema nominalnymi środkowymi obrońcami.

Wielki szacun dla Barzagliego za świetne sterowanie obroną, ale wielki minus dla Iaquinty, tu nie chodzi nawet o przegrane pojedynki i straty. Ze stadionu było widać, ze on ma po prostu nas w tyłku, inaczej tego nazwać nie mogę, bo biegać to on chyba umie :?: 90. minuta Krasić biegnie całe boisko podaje do Iaquinty, ten traci piłkę wszyscy włącznie z Serbem, który grał cały mecz,a przed chwilą przebiegł całą długość boiska, wracają aby bronić. a Iaquinta dosłownie idzie trzy kroki, staje i przygląda jak pozostała 10 się broni, żenada w jego wykonaniu.
Ale i tak większość jest plusów, teraz tylko prosimy o systematyczność niech pokonają Lecce i Bolognę, a przed Milanem zastanowimy się, co będzie dalej.

Quando il campo c'e' la Juventus,
Tutto ile resto niente per me,
FORZA JUVE ALE!

juventus vs inter 1-0

: 16 lutego 2011, 11:46
autor: juventusprzemek
Do samego końca broniliśmy wyniku i udało się po ciężkim meczu wygrywamy.
W Buffona nie wierzyliście a dwa razy powstrzymał Eto, Brzagli-Bonucci dobrze, Sorensen musi popracować nad opanowaniem przy jego błędach widać było brak spokoju (nauczy się), Chiellini powstrzymywał Maicona każdym sposobem.
Marchisio i Aquilani tak trochę nie na swoim poziomie, Melo harował cały mecz bardzo dobrze.
Żal mi Krasica, jego dryblingi są niezbyt udane i kończą się stratą. Wymuszanie fauli to domena Del Piero, jemu coś nie wychodzi albo sędzia nie widzi nic, tylko powtórki wyjaśniają.
Matri niech popracuje nad celnością i będzie ok.
Toni zagrał przyzwoicie, odciągał obrońców od Matriego, zatrzymywał Mottę, notuje lepsze występy od drewnialda, który olewał cofanie. Iaquinta musi odejść, zawodnik wchodzi przy 1-0 i nic totalnie w defensywie nie robi, piłki traci i stoi obawiam się zakorzenienia kolejnego Enta.
Pepe poza prawie asystą do Matriego źle, przez niego poszła kontra i dwa strzały: pierwszy Eto i drugi Pazziniego. Sissoko przecinał co się dało.
Ja już tylko mam nadzieję na ustabilizowaną formę Juve do końca sezonu, a nawet na same zwycięstwa w stylu zaprezentowanym w meczu przeciwko Interowi. Może być wygrana 1-0 z każdym ale ugrana z maksymalnym poświęceniem.
Forza Juve!