JuvePoland

Szczerze? Higuain mógłby postawić weto. Odchodze ale na moich warunkach, tzn do klubu, który mi odpowiada i zapłaci tyle ile mam w Juve albo lepiej.

I zostalibyśmy z palcem w nosie, tzn z Higuainem na ławce z wielką pensją i to Allegri musiałby się głowić jak to zrobić, żeby zmieścić CR i Gonzalo w składzie.

Idzie do Milanu, mistrzostwa nie wygra, zagra w LE, której też nie wygra, co najwyżej może liczyć na fart w Coppa Italia.

Wg mnie to dziwny ruch z jego strony. No chyba, że tam dostał lepszą kasę.

Jak zwykle, wszyscy krytykują, a potem zwracają honor zarządowi, bo oni wiedzą co robią. Żeby nie było, mi też się nie podoba ta wymiana, ale z oceną tego dealu poczekam do końca sezonu.

Oj będzie wśród kibiców gorąco. Sam powrót tego jegomościa to skandal, a do tego utrata utalentowanego i młodego.

Weźmiemy za rok de Ligta? Jasne. Już ustawia się po niego kolejka. Warto poczytać, ile już w tym okienku oczekiwał Ajax. Mają prospekta, o których cholernie trudno, to lepiej się potem głowić.

Marotta z takiej pozycji negocjacyjnej się skompromitował.

A może właśnie o to chodzi z tą dżentelmeńską umową. Skoro Milan ma mieć wykup Igły za ~35mln to za rok oni wykupują Gonzalo, a Juve powiedzmy za <45mln odkupuje Caldarę. I za sezon już bez Barzagliego, ale z ogranym w dobrym klubie i znowu w LE Mattią. Milan zyska na tym Higuaina w promocji rozbitego na milion lat i kilka baniek za ogranie Caldary. Patrząc na ich problemy finansowe i nasz mus ogarnięcia FFP to chyba byłoby nienajgorsze finansowo. Wciąż nie wiem, jak Bonu po tym syfie co zostawił w szatni Juve miałby wrócić do Juve, ale ja już się nauczyłem ufać w Beppe i spółkę, więc i tym razem liczę, że się uda.

Każdy nowy przybyły piłkarz do nas ma u mnie kredyt zaufania jednak w przypadku Babola liczę, że grupy Viking i Drughi w końcu pokażą jaja i w każdym meczu urządzą mu piekło.

Zawsze broniłem Marotty, bo wierzyłem, że to co robi, ale na dzień dzisiejszy, zastanawiam się, czy Milan nie ma haków na nas, lub Marotta ma misję, przywrócić blask Calcio. Deal w mojej opinii nie wygląda dobrze. Ja widzę to tak, że za wypożyczenie Bonusa, podstawowego zawodnika finalisty LM, w szczycie wieku / formy, Juve chciało 2 miliony.

mrozzi pisze:Oj będzie wśród kibiców gorąco. Sam powrót tego jegomościa to skandal, a do tego utrata utalentowanego i młodego.

Marotta z takiej pozycji negocjacyjnej się skompromitował.

Jaką w tej sytuacji mieliśmy pozycję??
Chcieliśmy się pozbyć Higuaina, którego nikt nie chciał - Pana którego wartość systematycznie spada do tego pobiera około 15mln brutto pensji.
Wcale takiej dobrej pozycji przetargowej nie mamy.
Do tego jaka pewność, że Caldara u nas wypaliłby??

Jeżeli te kombinacje nie zapewnia nam topa do pomocy, to bedzie porazka w wykonaniu Marotty. Za rok wroci do nas stary Igla, ktorego nikt nie bedzie chcial. Moze znow Marotta go gdzies wypozyczy, az mu kontrakt wygasnie ? :-)

Caldara poki co jest nie wiadoma. Jak ktos przytoczyl, w jego wieku taki Varane, czu Umtiti mieli mase rozegranych meczow o stawke. Mysle ze po prostu w naszych glowach stworzyl sie obraz przyszlosciowej pary Rugani-Caldara, ktora zapewnila by nam apokoj na wiele lat. Gorzej jak zalozny Milan takowa bedzie mial (Romagnoli-Caldara). Dodatkowo przychodzi Bonu, ktorego wiekszosc nie chce. Z kazdej strony ten deal wyglada dla nas do dupy, chyba ze nie wiemy wszystkiego.

No coz...zobaczymy.

Tony Montana Dokladnie o tym samym pomyslalem. Znow bedziemy musieli budowac druzyne na nowo. Nigdy nie mozemy miec kompletnego skladu na 2-3 sezony. Jak w tym roku nie wpadnie LM, to moze byc ciezko.

Jeśli te warunki się potwierdzą to są naprawdę uwłaczające.
My im Caldarę bez możliwości odkupu, a oni od nas Igłę z "opcją" kupna?
Kto nam zagwarantuje, że za rok oni go od nas kupią? Może pomoże im w awansie do upragnionej LM, wpadnie trochę kasy i powiedzą - dzięki za wszystko, bardzo nam pomogłeś w odbudowie, teraz natomiast wolimy oprzeć skład na kimś młodszym.

Równie dobrze za rok do wyciągnięcia może być w podobnej kasie Cavani (zachłanny na kasę też chyba, aż tak nie jest, skoro mówił, że kiedyś chce wrócić do Włoch), a napastnikiem jest moim zdaniem sporo lepszym co potwierdzają statystyki w europejskich pucharach.

A może być też tak, że nie zakwalifikują się do żadnych pucharów, kasy na transfery nie będzie i znowu Igła out.

Ktoś napisał, że za rok i tak możemy go sprzedać za 30 melonów. Ok może i możemy, problem w tym, że 18+30= 48 melonów, więc dość nędznie i nie zapominajmy, że facet ma u nas tłuściutki kontrakt i wcale nie musi chcieć się stąd ruszać. Nie widzę kolejki chętnych za rok, która będzie proponowała porównywalny kontrakt gościowi w wieku 32 lat, skoro teraz nie ma chętnych.


Widzę wiele osób nastawiło się już na opcję pt. "jest Ronaldo, trzeba zrobić LM w 2-3 sezony". A co jeśli za rok o transfer poproszą Dybala, Sandro i powiedzmy Berna (może znowu siedzieć na ławce). Zgodnie z naszą polityką z niewolnika nie ma zawodnika, a my puścimy kogoś do klubu, który on sobie wybrał, a niekoniecznie zaoferował nam najlepsze warunki.

I znowu trzeba będzie budować skład od początku po przetasowaniach jak to było w poprzednich latach. Widzę większość już założyła, że skoro przyszedł Ronaldo to nikt nie będzie się chciał z klubu ruszać i będziemy się tylko wzmacniać, a wcale tak różowo być nie musi.

Poprostu pisze:Każdy nowy przybyły piłkarz do nas ma u mnie kredyt zaufania jednak w przypadku Babola liczę, że grupy Viking i Drughi w końcu pokażą jaja i w każdym meczu urządzą mu piekło.

i co to dobrego przyniesie drużynie?

Transfer dziwny, niepotrzebny, bez sensu. Wzmacniamy Milan, dostajemy przegrywa, bo Marottcie nie spina się budżet po Ronaldo. Gorąco pozdrawiam naiwniaków, którzy uważają, że Milan za rok wyda na blisko 32latka kilkadziesiąt milionów euro.

A ja nadal nie rozumiem czego wy nie rozumiecie. Tu chodzi o budżet a księgowość to specyficzna dziedzina. Wypożyczenie Higuaina zwalnia nam ~50 milionów w tym roku budżetowym, a sprzedaż dałaby 12-15... i myślę że to wiele tłumaczy.

pan Zambrotta pisze:Gorąco pozdrawiam naiwniaków, którzy uważają, że Milan za rok wyda na blisko 32latka kilkadziesiąt milionów euro.

Wyda wyda, bo Gonzalo dostał zapewnienie, że dłuższa umowa to formalność. Milan go wziął na wypożyczenie tylko ze względu FFP, dokładnie jak PSG Mbappe.

pan Zambrotta pisze:

Poprostu pisze:Każdy nowy przybyły piłkarz do nas ma u mnie kredyt zaufania jednak w przypadku Babola liczę, że grupy Viking i Drughi w końcu pokażą jaja i w każdym meczu urządzą mu piekło.

i co to dobrego przyniesie drużynie?

.

Może i nic ale nie widzę innego wyjścia po tym jak wspólnie z nimi prowadził doping po czym w 1 meczu w Turynie cieszył się po zdobytej bramce jak po wygraniu finalu LM.. Taki zachowanie normalnie trzeba tępić.

Niechbgra i pomaga drużynie a nawet i wygrywa nam mecze. Na szacunek już nie zasłużył.

Tobor pisze:A może właśnie o to chodzi z tą dżentelmeńską umową. Skoro Milan ma mieć wykup Igły za ~35mln to za rok oni wykupują Gonzalo, a Juve powiedzmy za <45mln odkupuje Caldarę.

Jeśli czegoś nie ma na papierze to znaczy, że nic nie mamy. Rok temu też ludzie pisali, że oddajemy Bonuca po taniości bo pewnie mamy jakąś dżentelmeńską umowę z Milanem, że może nam puszczą kiedyś taniej Dollarrumę czy tam kogoś innego kto się u nich wyróżni. Aktualnie wygląda to tak, że odkupujemy gościa za tyle samo, ile rok temu za niego zainkasowaliśmy.

Te nasze dżentelmeńskie umowy wyglądają tak, że my piłkarzy oddajemy w promocji, a jak my chcemy kogoś kupić to cena dla nas jest normalna, rynkowa. Nie ma nic na papierze - znaczy, że nic nie mamy i w każdym momencie można się z takiej umowy wycofać jeśli tylko inaczej wiatr zawieje (wystarczy, że zdarzy mu się chociażby słabszy sezon, albo poważna kontuzja - kto to przewidzi?).

Zgadzam się z mrozzim, mając taką pozycję wyjściową do negocjacji:
- Bonucci sam poprosił o transfer
- Milan chce się pozbyć najtłustszego kontraktu w drużynie
- Przed i po odejściu z Juve narobił syfu - już to powinno zbić cenę
- Po nie oszukujmy się bardzo słabym sezonie, gdzie walił babola za babolem

Wytargować takie warunki , o których się mówi to po prostu absurd. W Milanie jakoś nie działa opcja "z niewolnika nie ma pracownika, gracz poprosił o transfer to wypchniemy go po taniości, niech ma przysługę - będzie nas dobrze wspominał"? Najwyraźniej nie :sciana:

pan Zambrotta pisze:Gorąco pozdrawiam naiwniaków, którzy uważają, że Milan za rok wyda na blisko 32latka kilkadziesiąt milionów euro.

Pozdrawiam naiwniaka, który uważa, że Milan za wypożyczenie na rok zawodnika zapłaci 18 milionów euro.

30 milionów za 32latka to dużo, ale ponad połowa kwoty za sezon 31latka jest ok?