Oczywiście, że tak. Najbardziej było to widać za Sarriego i w meczu z Lyonem , a z Porto ciągnął nas rzeczywiście genialny Chiesa. A i tak jego najlepszy mecz był tuż przed kontuzją z Chelsea. Więc generalnie Allegri po Pirlo stracił dwóch absolutnie kluczowych graczy bezpowrotnie bo Chiesa nawet w najlepszej formie po kontuzji został sprzedany przed ostatnim sezonem.
Co do Ronaldo. Jak mógł uważać, że z Allegrim znowu będzie klapa?? Skoro z Allegrim przeżył najlepszy sezon w CL ze wszystkich 3 sezonów I zespół zaszedł najdalej ..
W sezonach z Kiepem i Pirlo nie przeszliśmy dalej niż wyjście z grupy odpowiednio z Lyonem i Porto i od tamtej pory zaczęło się frajerstwo.
Zgodzę się , że może odszedł bo nie byłoby możliwości strzelania takich statystyk co za kiepa i Pirlo ale Juventus rozmontował się w obronie czemu dowodzi fakt, że jedyną drużyną od dwudziestu lat która straciła ponad 40 goli i wygrała ligę była drużyna Sarriego.
Dla mnie jednak jeśli on przedkłada swoje bramki nad sukces w CL to dobrze , że odszedł bez względu na klasę i trenera. Nie ma żadnego dowodu, a także nie ma to sensu by CR7 odszedł przez Maxa tym bardziej że w wywiadach uznaje go za jednego z najlepszych trenerów z jakimi pracował. Nie mówi o Kiepie, czy Pirlo. A o Maxie. To też o czymś świadczy.
Facet już miał dość Juventusu i tyle.
Po Conte Max dostał gotowy zespół? No nie - sam Conte przecież mówił, że ten zespół nie ma szans rywalizować z Realem, czy Barcelona.

Dostał zespół mistrza Włoch który cieniował w Europie bo Conte nie umiał dobrze ocenić potencjału tej kadry i zawodników, a Max się wkomponował idealnie. I wniósł zespół na wyższy poziom
Po Pirlo poprostu dostał popelinę i z takiej sytuacji ciężej osiągnąć tak duży sukces międzynarodowy jak i krajowy , wręcz jest to niemożliwe co pokazuje casus teraz Motty i Tudora. Poza tym zarząd co robił za jego drugiej kadencji i d'si to zakrawa o kpinę. Pirlo czy Kiep by z taką kadrą co Max V2 nigdy nie wygrali pucharu Włoch czy nie doszli do 1/2 Ligi Europy.
Obaj potrzebowali i Ronaldo oraz Chiesy oraz jeszcze w niezłej formie Chielliniego i Bonucciego oraz całą stara gwardię. Kiep miał jeszcze Khedire chociażby.
Max V2 natrafił na sam syf i popelinę. Zawodnicy starej gwardii zostali całkowicie wyeksploatowani jak Cuadrado, czy Sandro i byli już cieniujacymi dziadami, Chiesa zjazd po kontuzji, Rabiot i loca to nieporozumienia dwa(Rabiot zaczął grać na dobrym poziomie na sezon przed odejściem)+ Mckeenie dopiero odpalił na sam koniec. Do tego wszystkie transfery były nieudane - Kostić, Di Maria, Arthur, Paredes. Poprostu natrafił na nieogarnięty w jakimkolwiek stopniu potencjał ludzki który był najmniejszy od 2008 roku. Lepił dosłownie z gówna . Ulepił nam świetną młodzież - to wzięli i podmienili ich na Koopa, Luiza, Gonzaleza, Kellyego czy jakichś dziwnych Portugalczyków .
Przegrywamy z Beppe Marottą od lat bo Agnelli popłynął i tyle. Nie ma to nic wspólnego z Maxem. Dostałby lepsze klocki to byśmy dalej liczyli się na wszystkich frontach, a tak mieszamy kolanem w tym gównie z coraz to gorszymi pomysłami.
Wciąż podkreślam to, że nie możemy mieć pojęcia o tym czy coś drzemie więcej w tych patałachach niż wyciągnął z nich Max czyli 1/2 Ligi Europy, top 3 w serie A i ewentualnie puchar Włoch bo zastępowaliśmy go trenerami nie tej klasy co on.
Poza tym nie da się określić jak on wykorzystałby obecną kadrę i wzmocnienia. Ciekawe czy puściłby Huijsena, Fagio albo Soule. W mojej ocenie Motta był chorągiewką, a tylko Max mógłby walczyć o tych piłkarzy.
Odszedł bo przegrał pojedynek na jaja z Giuntolim bo Neapolitańczyk chciał chorągiewkę co będzie akceptowała jego gówno-wizje. Tyle, że usiłowano jeszcze zdegradować jego sukcesy i powiesić za wygranie pucharu Włoch.
Podsumowując - nawet jeśli macie rację i Max umie rozwijać drużyny po poprzednikach, a niekoniecznie budować od zera to nie jesteśmy w stanie określić ile w tym prawdy bo jego następcy radzą sobie od niego gorzej ..
Żeby przekonać się czy jest to prawda, czy nie - musiałby tu pojawić się absolutnie topowy trener. I jeśli on poległby na budowie z klocków na których nie dał rady zbudować drużyny mistrzowskiej Allegri - mielibyśmy odpowiedź jak na tacy, że drużyny Maxa V1 i V2 dzieliły lata świetlne w kwestii klasy, charakteru zawodników i ich umiejętności oraz w kwestii radzenia sobie z presją. Dwa inne światy które ciężko porównać i stwierdzić jednocześnie, czy umie coś budować czy nie.