Re: Massimiliano Allegri
: 09 lipca 2025, 21:28
Znowu zaczynanie z transferami, a to Allegriemu bylo nie po drodze z Ronaldo, przez co chlop sobie poszedl.
Tak samo jak Dani Alves.
Tak samo jak Dani Alves.
Allegri nie jest odpowiedzialny za odejście CR7, a Dani Alves też odszedł bo nie czuł się szczęśliwy etc.
Trzeba być albo głupim, albo ślepym, żeby coś takiego stwierdzić , no ale w parapet też trzeba czasem zastukać, żeby wiedzieć jak to brzmi. Gość nie ma bladego pojęcia o piłce nożnej , a jedyne na czym jechał to był samograj. Bekę to można cisnac z głupoty tej ameby . Istnieją na tym świecie ludzie, którzy bez umiejętności robią karierę w danej dziedzinie, tylko dlatego, że wstrzelili się w odpowiednie czasy. To jest cała magia tego czegoś. Wara od Juventusu i ogólnie od piłki nożnej bo gość obrzydza wszystko co z tym związane. Ten Milan to będzie ponure kino, ale oczywiście jadąc na farcie, biorąc pod uwagę, że Inter będzie kupą, Juve na wyjazdach będzie śmiechem na sali, Atalanta sama się wyjaśniła, a reszta nie dojeżdża, to faktycznie Kalmen może po raz kolejny mieć farta i udawać fachowca. Mimo wszystko droga Mourinho nieuniknionaRozumiałbym Wasze jechanie po Maxie gdyby Juventus miał jakiekolwiek powody by po nim jechać bo bez niego tak rozwala system i jest taki fajny. W moim odczuciu na jego miejscu to bekę bym cisnął jakim frajerskim klubem jest Juventus, że Ja robię z gówna bata i walczę o coś, żeby to spuścić w kiblu i cisnąć rozwiązania stokroć mniej skuteczne, głupie i dziadowskie niż moje za dużo większe pieniądze. Miałbym poczucie bycia oszukanym i szukałbym vendetty budując team w Milanie bo wywalono mnie wtedy kiedy sezon mojej pracy nareszcie miał sens i gdybym mógł wystąpić w lidze mistrzów może i wrażenie byłoby jeszcze lepsze.
Ja pewności nie mam, że brak udziału w europejskich pucharach wpłynie pozytywnie na jakość gry Milanu, ale jestem przekonany, że dzięki mniejszej ilości spotkań będą mieć mniej urazów (co jest raczej oczywistością, bo nawet ze statystyki wyjdzie że rozgrywając 8 meczów więcej w sezonie wzrośnie ilość kontuzji), a to spowoduje, iż zdobędą jednak kilka punktów więcej niż w sytuacji gdy w czwartki mieliby się tułać po jakiejś Gruzji a w niedzielę/poniedziałek grać w Serie A.Maly pisze: ↑10 lipca 2025, 16:13 Juve Maksa też nie grało w pucharach i to w momencie gdy był już po roku pracy z drużyną i nie było widać żadnej różnicy ani w punktowaniu ani w grze ani między pierwszy sezonem ani trzecim. Jak nie potrafisz grać w piłkę to nie ma znaczenia czy grasz co 3 dni czy co 7, nie potrafisz i już.
I oczywiście, że Milan może doczłapać do 4 miejsca a nawet grać lepiej niż grało Juve Maksa z prostego powodu - Maks gra tym co zastał od poprzednika, choćby był nim żółtodziób Pirlo to chłop zdaje sobie sprawę, że on ich więcej nie nauczy.
Tyle, że równie dobrze może grać jeszcze gorzej niż w minionym sezonie bo Allegri to nie jest trener który może poszczycić się faktem, że jego drużyna punktuje lepiej niż za poprzedniego trenera.
Maly pisze: ↑10 lipca 2025, 16:13 Juve Maksa też nie grało w pucharach i to w momencie gdy był już po roku pracy z drużyną i nie było widać żadnej różnicy ani w punktowaniu ani w grze ani między pierwszy sezonem ani trzecim. Jak nie potrafisz grać w piłkę to nie ma znaczenia czy grasz co 3 dni czy co 7, nie potrafisz i już.
I oczywiście, że Milan może doczłapać do 4 miejsca a nawet grać lepiej niż grało Juve Maksa z prostego powodu - Maks gra tym co zastał od poprzednika, choćby był nim żółtodziób Pirlo to chłop zdaje sobie sprawę, że on ich więcej nie nauczy.
Tyle, że równie dobrze może grać jeszcze gorzej niż w minionym sezonie bo Allegri to nie jest trener który może poszczycić się faktem, że jego drużyna punktuje lepiej niż za poprzedniego trenera.
Jak przyjdzie w końcu jakiś Kloop, czy inny majster i odnowi oblicze tego klubu to wszyscy się wyleczymy z jakiejkolwiek dyskusji względem decyzji personalnych i przeszłości oraz teraźniejszości.Bart985 pisze: ↑10 lipca 2025, 18:58 A wy dalej o tym partackim przegrywie? XD Ta choroba to musi długo trzymać, względnie mieć efekty do końca życia, jak ślady po ospie...
Tak poważnie to są gdzieś jakieś zakłady jak długo Partacz wytrzyma... nie, jak długi Milan da radę z Partaczem? Pół sezonu, sezon, czy nabiorą się na niego na 3 lata jak u nas? Postawiłbym pięć złotych na coś. Dajcie znać![]()