: 20 lutego 2014, 13:44
Fakt, że krótko po zamknięciu otwarto go na nowo chyba jednak diametralnie zmienia sytuację, nie? W Twoim linku jakoś nikt się nie zająknął, że Instytut jednak działa dalej, że dalej w Oslo studiuje się taki kierunek. "Komik zniszczył gender studies w Norwegii", bo jednemu z wielu działających (jak sam piszesz, Norwegia to bogaty kraj) ośrodków obcięli budżet? Wolne żarty. Czy gdyby Instytut rzeczywiście potężnie się skompromitował, dziś finansowałoby go 8 krajów, a jego budżet znacząco rósł? 2013 - 1,2 mln DKK; 2014 - 2,7 mln DKK 1, 2.Vimes pisze:Po pierwsze, w swoim poprzednim poście napisałem, że "zamknięto Nordycki Instytut Gender Studies na Uniwersytecie w Oslo". Otwieram Twój pierwszy link i czytam, że: "The Nordic Gender Institute, NIKK, was closed down on 31 December 2011 as an independent institute following a decision by the Nordic ministers for gender equality. NIKK had been located at the University of Oslo since 1995". Pytam więc, gdzie się mijam z prawdą?
Teza o tym, że film komika był powodem zamknięcia instytutu jest dość karkołomna, co przyznaje sam autor:
Harald Eia pisze:Polskie media prawicowe twierdzą, że emisja twojego programu dotyczącego gender doprowadziła do zaciętej dyskusji i w konsekwencji zamknięcia Nordyckiego Instytutu Gender Studies. Czy to prawda?
To spekulacja. Nikt nie zna powodów, jakie stały za nieprzyznaniem wspomnianemu instytutowi kolejnych funduszy. Nordycki Instytut Informacji o Gender działa i moim zdaniem robi dużo dobrej roboty. Gdyby instytuty naukowe zamykano, bo jakiś komik zrobił program w telewizji, to byłoby to moim zdaniem smutne. Naukowcy powinni być niezależni.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,lbid, ... aid=1123ce
