Strona 34 z 45

: 10 marca 2005, 00:21
autor: Skierosiek
Madrzy ludzie mówią że jak coś się raz uda to jest to przypadek..jak się uda drugi raz to zbieg okoliczności..dopiero za trzecim razem mozna sądzić o tym że ktoś jest geniuszem...tak jest z panem Jose M. on mi przypomina<tzn czytałem o nim> twórcę catennacio tzn Helenio Herrere-z tym jednak wyjątkiem że pan Herrera nigdy nie obraził drużyny przeciwnej-co czyni Jose-Mourinho ma bardzo dobry warsztat trenerski- wyciągnął wnioski po wielu latach asystowania-jednak jego wypowiedzi zaszkodzą mu jak przestanie odnosić sukcesy-drużynę ma bardzo dobrą-ocenimy go później-ja go nie lubię za jego chamskie odzywki-to jest gra w spychologa-niszczy spokój drużyny przeciwnej jeszcze przed meczem< konferencji prasowe-to co mówił o Barcelonie> a to nei jest fair play-to są duże pieniądze ale metody Jose M prypominają dochodzenie do efektów po trupach-a takiego sportu nie chcemy chyba oglądac-to tak ajkby w biegu na 100m jeden sprinter zbluzgał drugiego żeby ten nie mógłsięskoncentrować na biegu-to nie jest sport typu boks gdzie emocje grają dużą rolę-
z Mourinho jest jak z Tottim-każdy klub chciałby takiego zawodnika z takimi umiejętnościami-ale jego sposób bycia skreśla możliwość powiedzenia czego dobrego o nim -poza umiejętnościami-i dlatego Totti gra gdzie gra-i nei pomogą tłumaczenia że on kocha romę-każdy mądry jush dawno się zmył z tego pokładu-roma nigdy nic nei zdobywa-podobnie inter ale to inna historia......Jose Mourinho jest świetnym trenerem-ale jako człowiek jest dla większości nas<mam nadzieję> skreślony..

: 10 marca 2005, 00:22
autor: romaneq
PROSTAK :)

: 10 marca 2005, 12:18
autor: juveni
Cóż można dodac, zgadzam sie w całej rozciągłości. Po tych jego chamskich zagrywkach jeszcze bardziej mi zależało na tym żeby Barca wygrała i upokorzyła tego narcystycznego, zadufanego w sobie.....człowieczka. W ubiegłym sezonie go szanowałem bo o przypadku Port nie można mowic(a jesli tak to szczeście sprzyja lepszym), nie dwa sezony z rzedu, najpierw Puchar UEFA a pozniej LM. Jednak obecnie jak już wspomniałem wyżej z cała pewnościa nie trawie tego człowieka, drażni mnie już w nim wszystko.

: 10 marca 2005, 12:36
autor: Giani
Mysle ze naprawde Murinho zna sie na swojej robocie, ale jest zabardzo pewny siebie i to mnie w nim denerwuje!!!!! Albo jest wielkim szcześciarzem albo naprawde geniuszem trenerskim! Popatrzcie na jego sukcesy! Ja jestem na TAK :-D Pozdro wszystkim!!!

: 10 marca 2005, 13:10
autor: Szilgu
uważam że MOurinho to świetny trener, jeden z lepszych na świecie (a może i najlepszy) jednak jest geniuszem tylko pod względem taktyki. Jako człowieka nienawidze go. Jest dla mnie (oczywiście pod względem osobowości) takim Tottim w posadzie trenerskiej. Jest zbyt pewny siebie. Jest po prostu pyszny (nie komentujcie). Uważa sie za pępek świata.

: 10 marca 2005, 13:14
autor: _Jah
Moim zdaniem można się o nim wypowiadać jedynie, w samych superlatywach. Potrafił wykrzesać z graczy Porto, a teraz Chelsea, wszystko co najlepsze i to jest godne podziwu. Chociażby ta wzmianka o tym, iż każdy gracz indywidualnie dostaje od niego kilka kartek wypracowań z konkretnym planem postępowania podczas odbywanego spotkania. Świadczy to o tym, że jest to koleś, który oddaję się swojej pracy z całego serca i ciąglę dąży do poszerzania swojej wiedzy, która nie zawodzi go od przeszło trzech lat. W Portugalii wygrał wszystko z Porto, przywrócił im dawny blask, na dodatek uczynił to w pięknym stylu. Nie chcę słyszeć o komentarzach świadczących o towarzyszącym mu szcześciu, gdyż sami doskonale wiecie jak trudnym zadaniem jest zdobycie Pucharu Mistrzów. On tego dokonał z przeciętnym Porto, a szczęście jest niezbędne w futbolu, to jest wszakże sprawa jak najbardziej, oczywista. Tymczasem od kiedy przejął stery w Londynie, każdy transfer, każda decyzja, każde posunięcie owocuje sukcesem, czyli tym, co jest jego celem. Gry słowne? to jedynie dodaje odpowiedniej nuty przed spodziewaną bitwą. A przecież wszystkim nam zależy na tym podobnych dreszczowcach, które sprawiają te sprowokowane uczucia nienawiści ;).

: 10 marca 2005, 14:48
autor: 2MAN
Dla mnie ten gość to totalne nieporozumienie !! Zrobił z siebie nie wiadomo co , obrażając przy tym innych "PRAWDZIWYCH" wielkich trenerów,kpiąc z nich lub ich osiągnięć ... Jak można być dobrym trenerem grzie przy wyniku 3-0 traci sie dwie bramki :| też mi taktyk!
Co to za sztuka "mieć wszytko na talerzu" (pieniądze,piłkarze) i grać 10 zawodnikami w obronie i strzelać bramki tylko z kontry lub rzutów wolnych :|
Może i drużyna poukładana ,może i trener b.dobry ale jego osoba odstrasza na km. Panie "tłumaczu" :D więcej szacunku !

: 10 marca 2005, 15:09
autor: bartus
hehe wlasnie dzis z moim qumplem, fanem barcy, gadalem o murinho, sukces z porto to dzielo przypadku :roll: mial tam kilku dobrych pilakrzy i to ich zasluga ze wygrali LM a nie murinho...co do tranferu do chelsea to tam ma duzo gwiazd i moze sobie wybierac zawodnikow z najwyzszej swiatowej polki, duzo zawodnikow marnuje sie w klubach takich jak chelsea czy real. ale wracajac do tematu murinho jest wielkim szczesciarzem ktorego na wielkiego trenera i taktyka wypromowaly media.

: 10 marca 2005, 15:32
autor: _Tomek_
widze że przemawia przez was [nie wszystkich] zawiść
murinho ma szczęście mówicie, szkoda że juve od kilku lat go nie ma i nie wygrała LM :wink:
ten gość 4 lata trenuje poważne drużyny i wygrał wszystko co mógł!
a co do jego zachowania to dziwny typ, ale on może sobie na wszystko pozwolić [bronią go wyniki że tak powiem]
mam tylko nadzieje że w przypadku ewentualnej konfrontacji z JUVE powinie mu się noga, a poza tym Capello to także urodzony zwyciezca...

: 10 marca 2005, 15:38
autor: M.
Według mnie Mourinho jest trenerem dobrym, ale nic więcej. Na miano geniusza trzeba pracować długimi latami, jeden czy dwa puchary to za mało. To co zrobił w Porto jest godne uwagi. Z przeciętną drużyną wygrał Ligę Mistrzów. Jednak z Chelsea ma ułatwione zadanie. Nieograniczony budżet robi swoje. Być może kiedyś powiem, że był trenerem genialnym, ale do tego czasu musi to udowodnić.

: 10 marca 2005, 15:40
autor: mil015
_Tomek_ pisze:ten gość 4 lata trenuje poważne drużyny i wygrał wszystko co mógł
a wygrał ligę polską :?: :D :lol: zartuje. Zgadzam się ze osiągnął wiele, ale wedłóg mnie to nie jest trener wybitny, najwyżej dobry. Ma trochę szczęścia, ale i czasem błysk geniuszu :-D

Re: Jose Murinho

: 10 marca 2005, 16:03
autor: Jędruś
e-kacper pisze:Jose Murinho przez wszystkich komentatorów, i wielu innych uznawany jest za genusza
Jest nim bez wątpienia.
e-kacper pisze:według mnie sukces z Porto był całkowicie przypadkowy
Przypadkiem nie wygrywa się LM, a jeszcze wcześniej pucharu UEFA, dodając to tego bezprzeczne liderowanie w lidze portugalskiej.
e-kacper pisze:w finale pokonali najsłabszy zespól z mozliwych Monaco
Najsłabszy zespół, który dochodzi do finału :lol: :roll:
e-kacper pisze:(nie chce mowic ze najlepsi byli przemeczeni)
Głupie tłumaczenie.
e-kacper pisze:A jeśli chodzi o jego aktualne poczynania z Chelsea to to kasa jaka przez nia płynie sama wywalczyła by awans do ćwiercwinałów nawet bez pomocy Murinho.
:lol:
e-kacper pisze:Wystarczy przypomnieć sobie zeszloroczne cwiercfinały, kiedy to Chelsea prowadzona przez (raczej iepskiego) Ranieriego potwafiła pokonać Arsenal który wówczas był w formie do której już prędko nie wróci, a mimo to Chelsea przegrała z Monaco.
Taki jesteś mądry?Prowadź drużynę z nieokrzesanymi gwaizdkami...
e-kacper pisze:Warto też zaznaczyć że w jej grze zbyt dużo sie nie zmieniło
Hmmm...ciekawe
e-kacper pisze:Odnośnie meczu z Barcą, to Murinhio nie odegrał w nim żadnej roli
Oczywiście, że nie :lol: :shock: .
e-kacper pisze:A Chelsea odpadnie z pierwszym włoskim klubem na jaki trafi
Obyś się nie pomylił.

: 10 marca 2005, 16:42
autor: matt16
nookie pisze:[...]jest medialny to na pewno[...]
Do Realu :twisted:

A wracając do tematu - Szanuje go jako trenera, ale nie szanuje go jako człowieka, bo ostatnimi czasy trochę przegiął...

: 02 kwietnia 2005, 16:34
autor: Madzix
hehe...dobry z niego trener, ale kozaczy ostro, przypominam, ze ma zakaz prowadzenia Chelsea w 2 kolejnych meczach 8) nie wiem czemu ale go lubie..taki pewniaczek...

: 02 kwietnia 2005, 17:10
autor: tomcatmi6
Co myślicie o Jose Murinho przez wszystkich komentatorów, i wielu innych uznawany jest za genusza. Jednak według mnie sukces z Porto był całkowicie przypadkowy (nie chce mowic ze najlepsi byli przemeczeni) poniewaz w walce w playoffac Porto pokonało tylko MU i to dośc przypadkowo, w ostatnich minutach meczu, w finale pokonali najsłabszy zespól z mozliwych Monaco, a po drodze Lyon(nie wygrywajac z nimi ani razu) i Depowtiwo które pomimo wyeliminowania Juve(bez formy) i Milanu(niefrasobliwość) również nie stanowiło solidnej drużyny.
Jose Mourinho - to raz. Dwa nic nie dzieje sie przypadkiem, pokonalo MU w dobrym stylu nawiazujac z nimi walke, majac slabszy sklad. Monaco nie bylo najslabszym zespolem, bo dostalo sie do finalow... Co do Deportivo, to gdyby nie byli dobrym zespolem nie pokonaliby ani Juventusu ani Milanu, w dodatku odrabiajac tyle bramek.
A jeśli chodzi o jego aktualne poczynania z Chelsea to to kasa jaka przez nia płynie sama wywalczyła by awans do ćwiercwinałów nawet bez pomocy Murinho.
Bzdury opowiadasz, kasa nie gra w pilke i nie wygrywa meczy (vide Real).
Pozatym wygrali poniewaz sila Chelsea jest wykonywanie zalozen taktycznych Mourinho, a nie pieniadze. Jakich maja kupnych zawodnikow? Jakie gwiazdy sprowadzone wraz z Mourinho?
Wystarczy przypomnieć sobie zeszloroczne cwiercfinały, kiedy to Chelsea prowadzona przez (raczej iepskiego) Ranieriego potwafiła pokonać Arsenal który wówczas był w formie do której już prędko nie wróci, a mimo to Chelsea przegrała z Monaco.
Ranieri jest boski... poki co jest wolnym trenerem bo byl za dobry ;)
Warto też zaznaczyć że w jej grze zbyt dużo sie nie zmieniło, podobnie jak przed rokiem Chelsea najpierw zabezpiecza swoją bramkę a dopiero potem liczy na kontry. Odnośnie meczu z Barcą, to Murinhio nie odegrał w nim żadnej roli ( no może tylko prowokatora ), 3 bramki padły po stratach Barcy w środku pola przy braku asekuracji ze strony obrony, a piłkarze Chelsae warci ileś tam euro raczej nie mają problemu z pokonaniem kiepskiego bramkarza, który nie zrobił nic prze stracie wszystkich bramek.
Zmienilo sie i to duzo. Zauwaz jak pilkarze Chelsea sie ustawiaja na boisku, nie ma durnych samolubnych akcji, jest to gra w pilke nozna z glowa. Nie ma miejsca na improwizacje, jest po prostu chlodna kalkulacja i precyzyjna gra. Przyjemnie sie patrzy na gre tego zespolu. Co do meczu z Barcelona, pokazana byla przewaga zespolu zrownowazonego w ataku i obronie i zespolu nastawionego tylko na atak. Sadze ze jako kibic wloskiej druzyny doceniasz walory gry obronnej. Co do roli Mourinho to ustawil zespol tak zeby wygrac i wygral, nie musial zbyt wiele robic, dawal wskazowki (przy wejsciu Tiago) co mial wiecej zrobic?
Wydaje mie sie ze to przedewszystkim autoreklama i osobowość typowo LEPPEROWSKA spowodowały tak duży wzrost jego notowań. A Chelsea odpadnie z pierwszym włoskim klubem na jaki trafi, i to nie mowie latego ze kocham calcio ale dlatego ze murinio jeczsze nigdy nie grał z drużyną z kraju w którym narodziła sie "jego" obecna taktyka.
Jest to czlowiek z charakterem. To jaki "image" kreuje to jego sprawa, jako trenera mozna go oceniac po wynikach osiaganych z ta druzyna a sa one imponujace. Chelsea moze trafic na Juve w polfinale o ile przejdziemy Liver, a Bayern ulegnie Londynczykom. Mourinho prowadzi dosc dokladna analize gry przeciwnika wiec jest bardzo groznym przeciwnikiem. Ciekaw jestem jak by wyszedl pojedynek Capello vs Mourinho.
Jako trener jest bardzo dobry zna sie na fachu i prowadzi druzyne do kolejnych zwyciestw. Jako czlowiek to mi akurat jest obojetne jak sie zachowuje czy jest arogancki i chamski. On ma prowadzic druzyne a nie byc gwiazda telewizji mila dla wszystkich. Jego sprawa co mowi, czesc z jego wypowiedzi to po prostu tzw "Mind Games".
pozdr