JuvePoland

Mało ambitne ale w przypływie meczowego entuzjazmu postanowiłem się z wami podzielić znaleziskiem.
O meczu napisano już wszystko, ale wciąż czekam na jakieś info tej sytuacji z Alvesem.


https://www.youtube.com/watch?v=PuNqO7lrUYg

Pierwszy raz od wielu lat, jest mi to tak bardzo obojętne na kogo trafimy że szok Juventus to teraz bestia i każdy to wie:

Monaco z rewanżem u siebie

Atletico również rewanż u siebie, no to nie ma opcji musimy być w finale! Mecz z Barcą nie poszedł na marne

P.S. zwycięzca pary Monaco / Juve jest gospodarzem finału, czyli pewnie przysługuje mu strój domowy.

kiedy dokladnie pierwszy mecz? 2 czy 3?

3 i 9 maja

Monako co prawda jest strasznie nieprzewidywalne, ale sytuacje mamy chyba najlepszą, rewanż u siebie gdzie praktycznie nie przegrywamy.

Siłą Monaco jest ofensywa - Siłą Barcelony jest LEPSZA ofensywa - pod tym względem ASM to taka gorsza wersja Barcelony - nie ma bata, przejdziemy to!

Ja wiem że trzeba szanować przeciwnika i w cale nie uważam że to będzie łatwy rywal, ale nie ma opcji żeby to schrzanić. Dostać Monaco w półfinale LM to ogromny prezent, którego nie można nie wykorzystać.

czy ktoś ma jakis pomysl jak zdobyc bilety na mecz z Monaco w Monaco

Analogie do Nantes 96'?

Chyba raczej do '98.

ozob pisze:Chyba raczej do '98.

Wole do Nantes 96, bo wtedy skonczylismy turniej z wazonem .

Poprostu pisze:Ewentualnie jest jeszcze Rincon czy Lemina.

Oraz Sturaro . W praktyce myślę jednak, że mamy 1,5 tygodnia żeby przygotować Marchisio na ten mecz.

Ważne żeby wygrać najbliższe spotkanie, co praktycznie definitywnie zamknie sprawę mistrzostwa mimo matematycznych szans Romy. Monaco wciąż musi walczyć w lidze jeśli na koniec sezonu chcą być przed PSG. Nie lekceważyłbym ich jako rywala, gdyż mają bardzo wielu ciekawych zawodników, których z chęcią zobaczyłbym w Juventusie: Sidibe, Mendy, Fabinho, Bakayoko, Lemar, Silva i Mbappe. Poza pierwszym wymienionym to wciąż młodzi piłkarze, którzy już teraz prezentują bardzo wysoki poziom i zasłużenie znaleźli się w półfinale. Do tego prowadzi ich świetny trener więc pod względem drużynowym funkcjonują na boisku lepiej niż Barcelona w tym sezonie.

Graliśmy z nimi przed dwoma laty i wcale nie był to rywal łatwiejszy od Realu więc mimo zdecydowanie mniejszej medialności przeciwnika, nie strzelam z radości konfetti i nie otwieram szampana. Bardziej cieszy mnie to, że udało nam się uniknąć Atletico niż z faktu, że trafiliśmy na drużynę z Księstwa. Należy traktować ich z należytym szacunkiem i pamiętać, że jeszcze niedawno to my byliśmy na tym etapie rozgrywek kopciuszkiem i wyrzuciliśmy giganta zza burtę.

Teoretycznie trafiliśmy najlepiej jak mogliśmy, ale nie możemy ich zlekceważyć. To będzie mecz między młodymi gniewnymi, a doświadczonymi wyjadaczami. Nie możemy tego zawalić. Jeśli zagramy w obronie jak z Barcą i w ofensywie jak w pierwszym meczu to jestem spokojny. Jesteśmy zbyt doświadczeni żeby to zepsuć.

Arbuz też chciałem uniknąć Atleti. Lubię ich, ale są bardzo irytujący dla przeciwników i grają ostro.

Oby obyło się bez kontuzji, bo brak ofensywnych zmienników może nam przeszkodzić w ewentualnej wygranej LM.

Losowanie ok, teraz każdy ma podobne szanse. Liczę na wygraną w całym turnieju ( marzę o tym od lat jak my wszyscy)

Ale tak trochę z innej beczki. Mam pytanko do kogoś kto może mi wyjaśnić sprawę z rankingiem UEFA. Juve obecnie jest 3 w liczbie zdobytych pkt w tym sezonie ( było 1 chwilkę przed tą rundą). Jak to się stało, że Real i Atletico mają więcej tych pkt skoro:

a) bilans Juve w tej LM to 7-3-0,
Realu 7-3 ( przy założeniu, że wygraną w dogrywce w BM liczą im normalnie- w 90min przegrali)
Atletico 7-2-1
b) wszyscy sa w tej samej rundzie rozgrywek, wiec pkt tyle samo za awans
c) nikt nie grał w eliminacjach żeby zdobyć coś więcej
Ktoś mi to rozjaśni? Bo ogólnie to ogarniam, ale jestem zaskoczony. Zwłaszcza, że RM ma cały punkt przewagi nad Juve

edit Dzięki za wyjaśnienie, tak podejrzewałem, że liga ma coś do rzeczy