JuvePoland

W samolocie wszyscy piłkarze Juve w garniakach tylko Llorente jeszcze mentalnie na boisku.

Myślałem wczoraj patrząc na naszą obronę i popisy Kielona, że zawału dostanę Skończyło się szczęśliwie, trochę szkoda okazji Pogby i Marchisio. Tevez wczoraj coś słabo, nie mówiąc o Pirlo i Kielonie ale to standard Z Barca nie możemy się tak cofać linią obronną i zostawiać tyle miejsca bo nas rozjadą. Rozum mówi, że Barca nas pożre ale finały rządzą się swoimi prawami i mam nadzieje, że ten sezon będzie jednym z najpiękniejszych w historii - Scudetto, uniewinnienie z Calciopoli, Puchar Włoch i LM

Już tego czerwca... Kontynuacja najbardziej wstrząsającego filmu grozy ostatniego lata... Dzikie Szczęki Suareza 2! Czy tym razem Chielliniemu uda się uniknąć pożarcia? Dowiecie się już szóstego czerwca!



I specjalny przekaz od Maestro:

mateo369 pisze:Antek666 wykrakałeś już dawno, że jeszcze będziemy chcieli Twojej relacji z Berlina, ale takiego "krakania" nikt Ci nie ma za złe

No teraz, to się może dopiero zemścić na Was.

Antek666 pisze:

Lucas87 pisze:Bardzo ciekawe czemu TVP nie pokazała Ronaldo po końcowym gwizdku, co nie?

Hmm... może nie mogą pokazywać metod treningu/regeneracji piłkarzy?

Trenował płacz.

annihilator1988 pisze:

na forum barcy ktoś pisze:Przewiduję jednostronne widowisko i wysoką porażkę Juve-3-4-0

Od razu, 6-0

Wybitni znawcy. Pokolenie Biebera i Hanny Montany.

Azazel pisze:Zagraliśmy naprawdę mądrze, to cierpliwe rozegranie, nad którym użalał się Żewłakow przyniosło efekt.

Tak, a Ronaldo ma więcej goli, niż Messi i Marcin Żewłakow razem wzięci, czy jak to tam było...

gregor_g4 pisze:Carlo A. to Włoch, żeby to granie na 1-0 i liczenie na kontre go nie zgubilo. Chociaz ja bym sie wcale nie obrazil;)
45 min walki, tego oczekuje.

Teraz gdy emocje opadły choć trochę, odniosę się do tego co pisałem w przerwie. Wg mnie ten mecz to pokaz geniuszu taktycznego/strategicznego Maxa!

O ile w trakcie 1 połowy byłłem troche wkurzony tym jak nasi grają - nawet komentatorzy TVP zwracali na to uwagę - Juve niczym Bayern dzień wcześniej nie przejawiało większych chęci do awansu.

W przerwie wziąłem to na spokojnie przemyślałem i nie umiem znaleźć innego wytłumaczenia jak to, że Allegri po mistrzowsku rozegrał Carlo.
Pozwolił mu uwierzyć, że Real jest tak mocny, że Juve mu nie zaszkodzi.
Z Carlo wyszły włoskie przyzwyczajenia. Mamy 1-0, gramy z kontry a Juve dalej będzie sobie głową w mur bić. Niby wszystko ok, ale 45 min to dużo czasu - konsekwencja się opłaciła, bo nam trzeba było 1 gola by postawić się w świetnej sytuacji, a poza tym golem mieliśmy 2 setki... Gdyby Real miał innego trenera, tak by się skończyło.

GRANDE JUVE!

Prokson pisze:jeszcze teraz emocje ze mnie nie opadły

Dzięki za linka! Niestety nasza TVP wczoraj ucięła transmisje po 30 sekundach, jak Allegri z Carlo sobie dziękowali. Byłem "lekko wkurzony" bo chciałem zobaczyć jak nasi fetują. O dziwo wielkiego szału na boisku nie było. Chłopaki chyba wiedzą, że stoją przed wielką szansą i ewentualna radość będzie dopiero w Berlinie.

Juventus vs. Real ... z przymrużeniem oka, czy tam z utratą przytomności

https://www.youtube.com/watch?v=xzS9GO_38Ho

Co tu dużo pisać, kocham was wszystkich, nawet Makaviela

Kimi pisze:W samolocie wszyscy piłkarze Juve w garniakach tylko Llorente jeszcze mentalnie na boisku.

Llorente to chyba chce przejąć rolę Pepe w zespole i być od zabawiania reszty . Kto śledzi na portalach społecznościowych typu instagram/twitter/facebook piłkarzy Juventusu, ten widzi, jak aktywny jest tam Llorente. Po wczorajszym meczu wrzucił zdjęcie absolutnie z każdym piłkarzem Juve. Przed jednym i drugim meczem w tunelu zagadywał do skoncentrowanego Casillasa, szeptając mu zapewne jakieś pierdoły do ucha, teraz jeszcze wbitka w koszulce meczowej do samolotu, ja rozumiem, że było gorąco, no ale... :lol:

Nie ma co pisać, od wczoraj się micha cieszy jak nigdy. :-D

Dzięki dla chłopaków za emocje, za walkę, ambicję za wszystko. Nie będę wyróżniał czy też krytykować kogokolwiek. Jest awans i tylko to się liczy. Mecz z taką dawką adrenaliny, że uspokoiłem się chyba dopiero rano. Od pierwszej słabej połówki, do drugiej w której po prostu wywalczyliśmy sobie ten awans.


Allegri- Marotta i zarząd jednak wiedzieli co robią -szacunek dla Maxa za wspaniałą robotę.

Kto jedzie do Berlina? Pytam serio.
Mój szefo jezdzi corocznie na finały LM i mówił, że zazwyczaj powstaje coś ala fanzone jak podczas EUro2012, wiec jeśli ktoś planuje niech da znać. Ja o tym mysle, jakis pociag z Waw w sobote rano i powrót jakoś w niedziele od samego rana, albo nawet w sobote późną nocą.
Patrze na bilety PKP i z Wawy to taki sam koszt jak samolot ( okolice 500 zł, wiec myślę, nad samolotem, pozostaje jeszcze Polski bus, ale... to jest nieopłacalne czasowo i jednak mocno uciążliwe )

Poważnie myślę nad wyjazdem do Berlina

Nadal jestem w szoku. Nieważne co będzie w finale, jesteśmy zwycięzcami!

Ja prawdopodobnie będę jechał z bratem, kibicem Barcy ale ja mam 140 km... :-D
Nie jest to jednak przesądzone bo nie wiem czy żona mnie nie powstrzyma...

Kibice Realu zniszczyli Lambo Bale'a Prochno

Przecież to fake, ci "kibice" to jacyś azjaci :lol:

MCL pisze:

Kibice Realu zniszczyli Lambo Bale'a Prochno

Przecież to fake, ci "kibice" to jacyś azjaci :lol:

Zauważyłem, trochę się pospieszyłem ze wstawianiem tego

Meczu niestety nie mogłem obejrzeć, ale lepiej nie oglądać i świętować awans, niż na odwrót :-D Jestem dumny z chłopaków. Grazie Ragazzi !