: 16 lutego 2012, 21:10
Napastnik jest od tego, żeby wziąc piłkę, wywalczyć pozycję i strzelić. Odciążyć drużynę. Mirko jest napastnikiem, dlatego gra tak a nie inaczej. I podobnie gra każdy inny snajpier w naszej drużynie. Egoistycznie grał Iaquinta, egoistycznie gra Fabio, Matri i Del Piero, któremu ponadto zostały przyzwyczajenia z przeszłości, kiedy za dryblingi był chwalony. Ale to naturalne dla napastników.alina pisze: 1. Mnie najbardziej wkurzał Vucinić. S A M O L U B.
Po to oni są tam ustawiani, żeby strzelać gole i brać na siebie odpowiedzialność. Bo potrafią coś więcej, czym mogą przesądzać losy meczu.
Samolubem jest prawie każdy napastnik, ale zaczyna się mu to wypominać dopiero wtedy, kiedy nie wychodzi. Mnie to śmieszy. Dobry przykład - Messi tez od jakiegoś czasu jest samolubem wg fanów Barcy. Messi gdyby nie kiwał tylu przeciwników nie byłby najlepszy na swiecie. Del Piero gdyby nie kiwał kiedyś grajków, tańczył z piłą, nie byłby tym kim jest i nie byłby tu gdzie jest. Vucinic też potrafi strzelać świetne bramki. Fabio szuka zawsze okazji do strzału, bo strzał to jego największy atut.
A że Mirko kilka razy nie trafił? Że miał możliwość podać? Cóż, jego wybór. Można krytykować, że zagrał źle, ale nie że szukał gola - według mnie. Bo to jest naturalne.
Być może też nieco przesadzam w drugą stronę, ale cóż..