JuvePoland

Jest świnią. Kapitan od siedmiu boleści. Mający "wyj...e". Trochę podobne głosy były nawet po ME. Tak jak i Nasri i poniekąd Fabregas, którzy to "odeszli dla trofeów".
Nie chcieli pamiętać, że to przez ich partactwo i brak jaj nie walczyli do końca o mistrza dwa sezony temu, mając po 2/3 sezonu na to realne szanse. O finale Pucharu Ligi nie wspominając.
Z Van Persie'm w składzie Arsenal miał realną szansę by coś wreszcie wygrać w tym sezonie. Ale łatwiej było iść na łatwiznę. Zasada wzajemności w tych czasach nie obowiązuje, choć Holender miał wcześniej wspaniałe momenty, to niemal nie było sezonu, by się się leczył aż do sezonu 11/12. Osiem baniek jednak piechotą nie chodzi.
PS. Nie przyzwyczajać się do nie - włoskich zawodników.
PS 2:
Rooney
Van Persie - ma to moc, o ile Holender zaraz się nie skontuzjuje. Tak, czy siak MU teraz jest faworytem do majstra(chyba)

Mietson, racja. Jakoś siedzi mi w głowie rywalizacja Arsenalu z ManU sprzed kilku lat o tytuł. Mniejsza z tym. Szanuje zdanie innych, ale w dalszym ciągu utrzymuje, że kapitanowi takie zachowanie nie przystoi. Nie przepadałem nigdy za Arsenalem, a jednak mi szkoda kibiców i Wengera, bo znów zostaje spalona ziemia. Zobaczymy, czy kasa z tej operacji zostanie zainwestowana w klasowych piłkarzy bo dotychczasowe transfery nijak nie są w stanie zrekompensować straty Van Persiego.

RVP napluł w twarz kibicom The Gunners. I to nawet bardziej niż to zrobił Fabregas, "wielcy kapitanowie" za dychę.

United będą chyba faworytem do mistrzostwa, szkoda, nie lubię ich.

strong return ma rację. Nie ma się co przyzwyczajać do piłkarzy spoza Włoch. Mimo całej sympatii do (na przykład) Vidala to możliwe że za rok-dwa pójdzie za sporą kasę gdzieś do szejków czy innego Realu.

to dobrze nie świadczy o przyszlosci Llorente w Juve:
http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Bild- ... omosc.html

chyba, że prezes Bilbao będzie chciał wypchnać FL z innych powodów niż kasa ( bo LLorente chyba odejść chce).
No w każdym razie Bayern wzmocniony poważnie, jeśli okaże się to prawdą.
Ale rywalizacja BVB i Bayernu nabiera rumienców, obie drużyny nie osłabiają się tylko wzamacniaja (vide Reus do BVB) - niemiecka liga sie poważnie wzmacnia i ciężko będzie ją wyprzedzić.

No co by nie mówić, to zachowanie Robina nie jest jakoś specjalnie eleganckie. Ale to już zmartwienie jego i kibiców Arsenalu. Wenger będzie miał go kim zastąpić a zarobić na takim - bądźmy szczerzy: nieco przechodzonym - wieszaku na koszulkę 30 baniek to jest dobry deal.

Myzarel pisze:RVP napluł w twarz kibicom The Gunners. I to nawet bardziej niż to zrobił Fabregas, "wielcy kapitanowie" za dychę.

Bez przesady z tym pluciem. Motywy van Persiego można jakoś zrozumieć, on nie poleciał na kasę tylko chciał coś wygrać w swojej karierze (jak na tak klasowego piłkarza trofeów ma naprawdę mało). Nie jest to chwalebne ale pamiętajmy, że kariera piłkarza jest krótka. Lubimy wierzyć w to, że piłkarzy obowiązują jakieś kodeksy moralne ale ostatecznie to tylko biznes. Szkoda mi kibiców Arsenalu ale jednocześnie rozumiem van Persiego.

Myzarel pisze:United będą chyba faworytem do mistrzostwa, szkoda, nie lubię ich.

Ja wolę United niż $ity

Tak nawiasem, jestem ciekaw jak to będzie kiedy My wyhodujemy sobie piłkarzy tej klasy co Fabregas, Nasri czy van Persie? Mam nadzieję, że będziemy w stanie zatrzymywać swoje największe gwiazdy i odpierać ataki złych szejków

stahoo pisze:Mamy takiego jednego, Claudio się nazywa. Dla mnie to top3 na swojej pozycji (łatacza dziur) na świecie... Obok Busquetsa (kto nie patrzy na jego aktorstwo tylko na grę zrozumie) i... kogos jeszcze

No niby jest Claudio ale to przecież rodowity Turyńczyk. Druga perełka to Vidal i jemu też na szczęście jakoś daleko do odejścia. W sumie to dobrze ale obawiam się, że w przyszłości może być różnie......

Tak właśnie się zastanawiam, czy ta nieumiejętność w zatrzymywaniu piłkarzy wynika z tego, że w Arsenalu jakoś się nie dzieje tak, że wytwarza się więź z klubem, kibicami itd., czy raczej z tego, że nie umie wygrać od lat nawet krajowej ligi?

Mamy takiego jednego, Claudio się nazywa. Dla mnie to top3 na swojej pozycji (łatacza dziur) na świecie... Obok Busquetsa (kto nie patrzy na jego aktorstwo tylko na grę zrozumie) i... kogos jeszcze

stahoo pisze:Mamy takiego jednego, Claudio się nazywa. Dla mnie to top3 na swojej pozycji (łatacza dziur) na świecie... Obok Busquetsa (kto nie patrzy na jego aktorstwo tylko na grę zrozumie) i... kogos jeszcze

Spokojnie. Tez uwielbiam Claudio, ale zeby byl pilkarzem o ktorego na powaznie bija sie najlepsze kluby (a nie tylko 2 tygodniowe plotki z Bilda), musi on najpierw cos pokazac w Europie.

Mysle ze Vidalowi jest blizej do bycia naszym superstar.

stahoo pisze:Mamy takiego jednego, Claudio się nazywa. Dla mnie to top3 na swojej pozycji (łatacza dziur) na świecie... Obok Busquetsa (kto nie patrzy na jego aktorstwo tylko na grę zrozumie) i... kogos jeszcze

I Songa z Arsenalu na przykład ? Z tym że jego teraz chce podobno kupić Barcelona. Nie mają łatwego życia kibice Arsenalu.

Ok to co zrobił Robin jest poniekąd świństwem ale świństwem i to jeszcze większym co Arsenal robi swoim kibicom, przecież to chyba najstabilniejszy klub w Anglii, jest w czołówce najbogatszych, można się wzmacniać nie tylko młodymi piłkarzami za małe pieniądze także z taką polityką nie ma bata żeby liderzy zespołów nie odchodzili od nich bo to już po prostu po jakimś czasie może być frustrujące, nie wiem jakie są cele działania działaczy Arsenalu ale to jest śmiechu warte co oni odpierdzielają.

A i poniekąd Van Persiego nie tak ciężko zastąpić jak się wydaje, jeżeli Giroud wypali to powinien dać radę, jeżeli w sumie Arsenal teraz jeszcze wzmocni obronę (powtarzam WZMOCNI) a nie ściągnie znowu hurtem jakiś bachorów i paru doświadczonych dobrych zmienników to może spokojnie walczyć o mistrza bo niestety ale w poprzednich latach też mieli na to szanse ale to przerastało tą młodzież i brakowało właśnie tego doświadczenia.

Monte Cristo pisze:

stahoo pisze:Mamy takiego jednego, Claudio się nazywa. Dla mnie to top3 na swojej pozycji (łatacza dziur) na świecie... Obok Busquetsa (kto nie patrzy na jego aktorstwo tylko na grę zrozumie) i... kogos jeszcze

Spokojnie. Tez uwielbiam Claudio, ale zeby byl pilkarzem o ktorego na powaznie bija sie najlepsze kluby (a nie tylko 2 tygodniowe plotki z Bilda), musi on najpierw cos pokazac w Europie.

Mysle ze Vidalowi jest blizej do bycia naszym superstar.

Mowa była o wychowanku

Marchisio to typ piłkarza który nie jest bardzo uniwersalny, ale za to idealny dla 3 osobowej pomocy Juve. Sprawdziłby się w takiej taktyce gdzie indziej, nie wątpie w to.

stahoo pisze: Marchisio to typ piłkarza który nie jest bardzo uniwersalny, ale za to idealny dla 3 osobowej pomocy Juve. Sprawdziłby się w takiej taktyce gdzie indziej, nie wątpie w to.

Co nieuniwersalny? Był taki jeden artysta, który go uniwersalnie ustawiał na lewym skrzydle

Song to inna pozycja niż Claudio czy Busquets. On naprawdę sporo bawi się w rozgrywanie piłki

Tyle, że RVP ostatecznie chciał zostać w Arsenalu (po wzmocnieniach), ale Wenger nie chcial go po tym, po oswiadczeniu ktore wydal...

Van Persie wanted stay at Arsenal following their new signings but Wenger told him to go because of his disrespectful statement [BBC]

Mietson pisze:Tak właśnie się zastanawiam, czy ta nieumiejętność w zatrzymywaniu piłkarzy wynika z tego, że w Arsenalu jakoś się nie dzieje tak, że wytwarza się więź z klubem, kibicami itd., czy raczej z tego, że nie umie wygrać od lat nawet krajowej ligi?

Nie umie, bo nie ma kim, i tu się właśnie koło zamyka. To, że piłkarze Arsenalu na koniec sezonu cieszyli się z wywalczenia kwalifikacji do LM najlepiej pokazuje gdzie Kanonierzy teraz są w porównaniu do Manchesterów i Chelsea.
Oni mają jedno wyjście, jeśli chcą wrócić na szczyt. Muszą zacząć sypać kasą i dostosować się do realiów angielskiej ligi. Wenger już dawno poległ ze swoją polityką młodych i zdolnych. Nawet jeżeli Fabregas, Nasri, Clichy i VP musieli odejść i nie dało się ich przekonać wyższymi kontraktami to gdzie są ich zastępcy? Sprzedano piłkarzy z najwyższej półki i sprowadzono Artetę, Girouda, do tego dorzucono kilku młodzików i tym chcą wygrać ligę. Nie da się. Można było rzucić 30 mln i mieliby Hazarda. Tak funkcjonując oni nigdy niczego nie wygrają. A szkoda, bo lubię ten klub.

Podobno Barcelona ma za 15 milionów wyciagnąć jeszcze Songa...