JuvePoland

no Milan gral na pewno dobrze, ale wynik jest jednak za wysoki. w momencie gdy padla 4 bramka dla Milanu byl to 4 strzal na bramke Szczęsnego, pogratulowac skutecznosci.. nasi musza chyba z 10 strzalow oddac by 1 bramka wsadzic... a tak poza tym to zbyt dobry wieczor dla Milanu i jego kibicow. najpierw utrzymany lider, teraz taki pogrom... ech;(

Widzialem tylko koncowke. Takie sety mieli jeszcze pod koniec meczu ze powinno sie skonczyc z 8-0, ale chyba wszyscy byli juz rozluznieni. Gratulacje licze jeszcze na Napoli z chelsea. Fajne te studio po meczu, wnioskujac to wszystko, wychodzi na to ze Szczesny jest bohaterem Arsenalu.

Może i macie trochę racji, ale chyba nie wierzycie w to żebyśmy pokonali katalończyków? Zresztą i tak z grupy byśmy nie wyszli bo dostalibyśmy jakieś Bate i Unirea i znowu same remisy Z tymi największymi to również ciekawa sprawa. Wszyscy podniecają się tym, że z najlepszymi dobrze gramy ale jak patrzeć. To w 1 meczu z milanem mieliśmy szczęście ze padły bramki(chociaż graliśmy lepiej), z Udine u nich nic nie pokazaliśmy ciekawego, z Napoli brawa dla Conte za to, że nie przegraliśmy ale jakby nie karny Hamsika to byłoby ciężko. W meczu z Interem byliśmy lepsi, ale oni wtedy grali żenadę (teraz podobnie grają). Rewanż z Udine szczęśliwy dla nas bo Udine bez ważnych graczy, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mecz w 1/2 wygraliśmy tylko dzięki szczęśliwej bramce Caceresa. Równie dobrze ten mecz mogliśmy przegrać.

alez sie ciesze.

Raaja pisze:Może i macie trochę racji, ale chyba nie wierzycie w to żebyśmy pokonali katalończyków? Zresztą i tak z grupy byśmy nie wyszli bo dostalibyśmy jakieś Bate i Unirea i znowu same remisy Z tymi największymi to również ciekawa sprawa. Wszyscy podniecają się tym, że z najlepszymi dobrze gramy ale jak patrzeć. To w 1 meczu z milanem mieliśmy szczęście ze padły bramki(chociaż graliśmy lepiej), z Udine u nich nic nie pokazaliśmy ciekawego, z Napoli brawa dla Conte za to, że nie przegraliśmy ale jakby nie karny Hamsika to byłoby ciężko. W meczu z Interem byliśmy lepsi, ale oni wtedy grali żenadę (teraz podobnie grają). Rewanż z Udine szczęśliwy dla nas bo Udine bez ważnych graczy, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mecz w 1/2 wygraliśmy tylko dzięki szczęśliwej bramce Caceresa. Równie dobrze ten mecz mogliśmy przegrać.

Mysle ze chodzi ci po prostu o skutecznosc ktora jest na slabym poziomie, ale zobacz jak gramy co mecz posiadanie lepsze niz przeciwnicy, fajnie klepiemy, w obronie jestesmy najlepsi w lidze, w kazdym meczu z tylu gramy dosc pewnie i rzadko kiedy dochodza do strzalu. W lato przyjdzie jakis napadzior i moze byc jeszcze lepiej.

Już pozamiatane...a przy odrobinie szczęścia Arsenalu mogło się skończyć 3:2 Trzeba jednak przeznać że Arsenal w I połowie wgl nie istaniał. Bramka Boatenga kapitalna
Znowu karny dla Milanu, a my to możemy być faulowani i nic

Brawa dla Milanu, świetny mecz i nieziemska skuteczność. Za tydzień Napoli gromi CFC na Sao Paolo i koniec z wyspiarzami w CL

"ale zobacz jak gramy co mecz posiadanie lepsze niz przeciwnicy"

Milan mial mniej posiadania pilki niz Arsenal....i co z tego

"fajnie klepiemy, w obronie"

i na obronie sie konczy

"W lato przyjdzie jakis napadzior i moze byc jeszcze lepiej. "

Kolejny Boriello/Matri/Vucinic? Podziekuje

Mamy graczy z technika na bakier(sam Conte taki byl i takich pilkarzy preferuje) i wychodzi nam gra z dobrymi druzynami z ktorymi mozna grac z kontry. A jak trzeba samemu cos grac to jest jak dzisiaj, czasem cos wpadnie wtedy wygrywamy 1:0 a czasem nie

Łukasz pisze:Nigdy nie widziałem aż tak słabego Arsenalu.

Meczu z Manchesterem nie oglądałeś?

Czy ktoś mógłby powiedzieć, co mówiono w studio przed meczem? Zobaczyłem Wojciecha Kowalczyka i zastanawiam się jakimi mądrościami sypał przed pierwszym gwizdkiem?

meczu nie oglądałem ale wynik 4-0 rozwala system! niby 4 strzały i tyle samo fajnych bramek! Brawo! akurat im można pokibicować w LM by tracili siły! gorzej że Milan się napędza wygranymi z Udine i Arsenalem.

Vimes pisze:Czy ktoś mógłby powiedzieć, co mówiono w studio przed meczem? Zobaczyłem Wojciecha Kowalczyka i zastanawiam się jakimi mądrościami sypał przed pierwszym gwizdkiem?

Całe przedmeczowe studio, które pokazywali na otwartym Polsacie (nie wiem czy na zamkniętych kanałach wcześniej zaczynali), poświęcili gorącej onanizacji nad szczęsnym (wszystkich to interesuje, więc dodam, że nienawidzę tego chlopaczka).

Brawo Milan. taktycznie i fizycznie (o dziwo) zamęczyli Kanonierów + fantastyczny powtarzam fantastyczny Prince... Już podczas hymnu jak zobaczyłem Ksiecia to piana mu sie lała z ust a drgawki miał podobne do choroby Parkinsona, tak był naładowany energią i głodny gry. 1 bramka w wykonaniu Princa to .. ehh .

Grali pressingiem, 3 ofensywni gracze katowali cały czas ataki rozgrywane przez obrońców Arsenalu albo raczej próby ataków Kanonierów.

Milan pokazał dzisiaj , że chyba wraca na odpowiednie tory czego niestety nie mogę powiedzieć o naszej druzynie i bojazliwym Conte, który jak zaczyna cos sie dziać nie teges to nie wie co robić... zupełnie.

Milan nie zagrał dzisiaj nic wielkiego. Dużo długich piłek, dobra dyspozycja Ibry, Boatenga i Robinho... Na tak słaby Arsenal wystarczyło aż nadto.


Żenada to była w wykonaniu Arsenalu. Jeden van Persie coś gra, reszta - szkoda gadać. Obrona - kabaret, jeden się wywraca, drugi podaje do przeciwnika, trzeci wygląda jak rodem wyjęty z polskiej ligi... Sagna coś robił - ładnie oskrzydlał akcje, ale co z tego, skoro ani Song ani Arteta (rozgrywający - sic!), nie potrafili wykonać przerzutu. Może dlatego, że im się Ramsey pałętał, nie wiem.

Raaja jakbys nie zauważył to jest czyste teoretyzowanie. Ty zakładasz z góry taki scenariusz, że dostalibyśmy Barcelone. Milan w teori w tym sezonie słabo gra z czołowymi zespołami, my od lat sie w tym 'specjalizujemy', skoro taki Milan gładko objezdza Arsenal który słabym zespołem nie jest, to czemu my mielibysmy nie mieć szans czegoś zwojować? POmyśl chłopcze czasem, widze że dzisiejszy remis doprowadził Cie do jakiegoś rozstroju nerwowego.

Łukasz pisze:Milan nie zagrał dzisiaj nic wielkiego...
Żenada to była w wykonaniu Arsenalu

Dziwne, ze my nie mamy takich wynikow, a tkie klubu jak Novara/Cesena/Parma/Siena itd nie graja takiej zenady, a my nie gramy tak slabo jak Milan dzisiaj.... Zenada to slepota kibicow

Łukasz pisze:Milan nie zagrał dzisiaj nic wielkiego. Dużo długich piłek, dobra dyspozycja Ibry, Boatenga i Robinho... Na tak słaby Arsenal wystarczyło aż nadto.

No i super! Nie gramy nic wielkiego (wrociło trzech graczy po kontuzji) a wygrywamy 4:0 z Arsenalem.
Tylko sie cieszyć. Zaczniemy cos grac i moze byc tylko lepiej \o/