Vimes pisze:Rozumiem, że Polanski mógł się przez jakiś czas wahać dla kogo chce grać. Jednak jak facet na dwa tygodnie przed debiutem w reprezentacji Polski mówi w wywiadzie, że bardziej czuje się Niemcem to ręce po prostu opadają. W takim razie czego u nas szuka? Niech walczy o miejsce w ich reprezentacji. Takie przypadki jak Polanski wypaczają cały sens rywalizacji narodowej.
rozumiem, że pół roku piłkarz może się wahać i to jest ok, jeśli czas się skróci do 2 tygodni to madmo będzie wylewał swoje żale?
dla mnie podolski i polanski to ta sama polka, najemnicy. w końcu "gdzieś trzeba zagrać".
Mój Ty Pluszaku kochany, tak jak napisałem wcześniej, jestem w stanie zrozumieć rozterki z tożsamością człowieka, który ma polskich rodziców, a całe życie spędził w Niemczech. Jeszcze bardziej skomplikowana jest sytuacja z Acquafreską, który musi zdecydować, czy bardziej kocha mamusię czy tatusia. Oczekuję tylko jednego - konsekwencji. Polanski podjął decyzję, że chce grać dla Polski i jednocześnie gada, że bardziej czuje się Niemcem niż Polakiem. Przecież to jest kompletny absurd. Koniunkturalizm jest tak ordynarny, że aż kłuje w oczy.
: 11 sierpnia 2011, 13:42
autor: pan Zambrotta
o tym, czy w reprezentacji może grać piłkarz X, decydują paszport i narodowość, a nie prywatne odczucia. Wybraliśmy właśnie taki system rozwiązań w 2001 roku i trzeba się z tym pogodzić. Nie zabronisz mu tak gadać, czy tam "szprechać".
: 11 sierpnia 2011, 14:16
autor: Vimes
pan Zambrotta pisze:o tym, czy w reprezentacji może grać piłkarz X, decydują paszport i narodowość, a nie prywatne odczucia.
Szkoda, że Ojgen swoją tożsamość narodową opiera wyłącznie na tym paszporcie.
pan Zambrotta pisze:Wybraliśmy właśnie taki system rozwiązań w 2001 roku i trzeba się z tym pogodzić. Nie zabronisz mu tak gadać, czy tam "szprechać".
Zabronię, tupnę nóżką i napiszę petycję .
: 11 sierpnia 2011, 14:33
autor: Ouh_yeah
pan Zambrotta pisze:Co do podolskiego, to kiedys chciał, ale pzpn sie nim nie interesował, w momencie dobrych wystepów w bundelidze zajeli sie nim niemiaszki i nagle Podolski zmienił zdanie.
No i wyszedł na tym tysiąckrotnie lepiej bo póki co w piłce klubowej to nawet Lewandowski może zrobić większą karierę. Ogólnie chodzi o to, że pzpn/selekcjoner zawalił sprawę kiedy byli dobrzy piłkarze z naprawdę polskimi korzeniami do wzięcia a teraz dopiero się zainteresowali i zbierają te popłuczyny.
Możliwe, że pomyliłem historie z Szetelą ale z Podolskim i Klose sprawa wyglądała bardzo podobnie, tyle że bez tego konkretnego cytatu.
hejo
: 11 sierpnia 2011, 15:12
autor: sebastian10
polska nie zachwyciła ale co lepszych nie ma to co gra Jodłowiec to słabizna co mecz , powinien byc skreslony dać sznse Maderze z widzewa albo juz wole M. Lewandowskiego .Wawrzyniak tez słabo ale od biedy może grać bo kto.Obraniak Mierzejewski nie stety są przereklamowani jeden to tylko stałe fragmenty gry dobre a drugi tylko przebłyski techniki trza szukać napastnika albo 2, bo Brożek to cienki jest a samym Lewandowskim nie pogramy na turnieju, Jeleń dobry ale przydała by sie druga klasyczna 9
nie stety nie ma w czym wybierac same lamusy w polskiej piłce jak i w PZPN
: 11 sierpnia 2011, 16:03
autor: FalsoVero
Przynajmniej "Ojgen" lepiej mówi po polsku niż Ebi, Jeleń i paru innych kopaczy"
: 11 sierpnia 2011, 16:28
autor: deszczowy
Panowie, prawda jest taka, że Ojgen w kadrze zagrał, bo ktoś mu dał taką szansę. A on ją skrzętnie wykorzystał. Zamiast skupiać swoją niechęć na kopaczu (fakt - obrzydliwemu koniunkturaliście) może lepiej w końcu tupnąć nogą tego, który tego kopacza powołał?
Dopóki Franiu będzie trenerem, dopóty Ojgeny i inne Perkłisy będą w kadrze grały.
: 11 sierpnia 2011, 16:37
autor: francois
FalsoVero pisze:Przynajmniej "Ojgen" lepiej mówi po polsku niż Ebi, Jeleń i paru innych kopaczy"
Kurde no, Jeleń mówi jak mówi, ale to nie jest kwestia narodowości tylko wymowy.
Jeśli to był żart to niesmaczny :evil:
ale ludzia to to nie dogodzi jak kiedys nie powoływali zawodników polskiego pochodzenia to było zle dzis powołani sa to też zle trzeba farbowac Lisy ale co za dużo to nie zdrowo naj ważniejsza jest forma i zapał do gry serce , a jak ida od paru lata powołania by po naciskiem menadzerów by wartosc zawodnika wzrosła nikt takiej burzy nie robi.
: 11 sierpnia 2011, 18:59
autor: czarny93
Cała ta sytuacja z obcokrajowcami i nie chodzi mi tu tylko o naszą reprezentację jest po prostu chora. Moim zdaniem to jest niedopuszczalne, chociażby ten Polański. Czuje się Niemcem to po licho wybrał naszą kadrę? Łatwo to wytłumaczyć wbrew pozorom. A więc: zbliża się Euro, mamy w nim zapewniony udział, piłkarz z jego umiejętnościami na pewno w tym turnieju wystąpi biorąc pod uwagę jakimi piłkarzami na dzień dzisiejszy dysponujemy.. Wszystko jasne. Chłopak będzie mógł się pokazać światu, bo jeśli wybrałby reprezentację naszych sąsiadów przypuszczam że Euro 2012 oglądałby przed telewizorem bądź na trybunach. A tak a nóż będzie naszym liderem w środku pola i jakiś solidny klub się po niego zgłosi. Jedyne co jest pozytywnego w tej całej chorej sytuacji jest jego szczerość, bo nic nie udaje tylko mówi co mu leży na sercu.
Jeszcze jedna sprawa. Na pewno dużo poprawiłoby w takich sytuacjach wprowadzenie okresu karencji, chyba tak to mogę nazwać. Nie wiem czy to jest dobry przykład, bo nie znam się jak to dokładnie jest ale Olieg Akchrem dostał polskie obywatelstwo, ale do tej pory grał w reprezentacji Białorusi i teraz aby grać dla nas muszą minąć bodajże 3 lata. Wprowadzenie tego typu rozwiązań na pewno pomogłoby w tym aby gra w reprezencacji była czymś więcej niż zwykła grą w klubie, bo tak to powinno wygładać.
: 11 sierpnia 2011, 20:46
autor: FalsoVero
francois pisze:
FalsoVero pisze:Przynajmniej "Ojgen" lepiej mówi po polsku niż Ebi, Jeleń i paru innych kopaczy"
Kurde no, Jeleń mówi jak mówi, ale to nie jest kwestia narodowości tylko wymowy.
Jeśli to był żart to niesmaczny :evil:
Był to żart i mam w dupie czy był niesmaczny. Logopeda potrafi zdziałać cuda!
Francja, Niemcy naturalizacja jest tam czymś powszechnym i wszyscy są do tego przyzwyczajeni. Na mecze przychodzą tysiące by wspierać swoich zdzierając gardła i płacąc słono za bilety. Biegali, biegają tam najlepsi zawodnicy świata tacy jak Zidane tylko Polacy naród zawszony, który nie potrafi tego zrozumieć, że na własnym podwórku nie da się wychować dobrego zawodnika. Podziękujcie panom na stołkach którzy nic nie robią, pchają w karman pieniądze zamiast wspomagać szkółki piłkarskie.
Gdy Olisadebe strzelał dla nas bramki wszystko było w porządku? Nikomu to nie przeszkadzało. Teraz gdy chłop ma Polskie korzenie to wszyscy są oburzeni. Wiem, że Polański zrobił źle mówiąc, że chce grać dla Niemiec potem nagle mu się odwidziało. Przynajmniej jest szczery.
: 11 sierpnia 2011, 21:25
autor: Smok-u
Falso zgadzam się z Tobą w 100%. Moim zdaniem masz rację i ja to tak samo odbieram. Dla mnie każdy kto ma jakieś korzenie Polskie i chce u nas grać będzie pozytywnie odbierany w moich oczach, dopóki będzie zostawiał serce na boisku. Wolę 4 farbowanych "Polaków" , za których nie będę się wstydził, niż Matusiaków czy Rasiaków, którzy będą się kopać w czoła.
: 12 sierpnia 2011, 00:49
autor: Wesoł
O, pod tym się podpisuję!
Smok-u - dla mnie większym wstydem jest fakt że sięgamy po najemników, niż nieudolność Rasiaka.
Kiedy ktoś jest rozdarty między dwoma krajami to rozterki są w pełni zrozumiałe, dlatego Obraniaków i innych się nie czepiam. No ale Polanski rozterek nie miał, jest Niemcem.
: 12 sierpnia 2011, 10:18
autor: francois
FalsoVero pisze:Gdy Olisadebe strzelał dla nas bramki wszystko było w porządku? Nikomu to nie przeszkadzało.
Wg mnie tacy piłkarze jak Olisadebe czy Roger nie powinni grać w reprezentacji. Ale Oli był w tamtym czasie sensacją - murzyn w reprezentacji :shock: I do tego bramki strzela... Wiec niewielu protestowało.
Smok-u pisze:Dla mnie każdy kto ma jakieś korzenie Polskie i chce u nas grać będzie pozytywnie odbierany w moich oczach, dopóki będzie zostawiał serce na boisku.
Wg mnie nie chodzi tylko o polskie korzenie, bo mogę zaakceptować także kogoś, kto będzie grał dla Polski z przekonania. Był np. taki piłkarz jak Wahan Gevorgyan - nie wiem czy go ktoś pamięta - który zagrał chyba tylko 2 minuty. Urodził się w Armenii, ale musiał opuścić kraj i przyjechał do Polski, którą uważa za swoją ojczyznę, taki trochę Khalidov. Tacy ludzie też mogą reprezentować Polskę. Ale stanowcze nie dla piłkarzy pokroju Arboledy
Smok-u pisze:Wolę 4 farbowanych "Polaków" , za których nie będę się wstydził, niż Matusiaków czy Rasiaków, którzy będą się kopać w czoła.
Rasiak miał mecze udane i nieudane. Faktem jest, że przez kilka ładnych lat był w kadrze widziany i to przez kilku selekcjonerów. I za to należy mu się szacunek.
A Matusiak? Szybko stał się gwiazdą i szybko przestał nią być. A szkoda, bo bramki umiał strzelać. Szkoda, że w Palermo nie dostał realnej szansy, bo w jedynym meczu, w którym zagrał w wyjściowym składzie strzelił przecież bramkę...
Wesoł pisze:No ale Polanski rozterek nie miał, jest Niemcem.
Kapitana najbardziej zdenerwowało chyba to, że w meczu Polska – Niemcy rzekomo kibicowałbym Niemcom. Nie wiem, kto to wymyślił. To nieprawda! Ten, który to pisał, był chyba naprany. Mnie też to zdenerwowało. Gdybym kibicował Niemcom, to nie grałbym dla Polski. A teraz, na boisku muszę pokazać, że chcę dla niej walczyć.