JuvePoland

Eric6666 pisze:Mogli powalczyć nawet o tego Matę, wcześniej próbowali Fabregasa i Herrerę, obawiam się, że wybrali najgorzej. Ale to tylko moje zdanie, dużo oglądam BPL i Fellaini nigdy mnie nie przekonywał.

1.Mata i Fellaini (choć uniwersalny) to jednak występują na innych pozycjach. Ale domyślam się że chodziło Ci o sam pomysł inwestycji tych pieniędzy.
2.Ten Herrera był w ogóle tam brany na poważnie ? o.O
3.Ja oglądam 70% meczy Evertonu w sezonie. Wartość ich piłkarzy znam, niebieska częśc Liverpoolu straciła dużo (Fellaini to nie Rodwell), nie mam problemu ze słowami "Manchester wzmocnił swój środek pola" Teraz nic jak tylko czekać na bezpośrednie starcie Man.Utd z Juve.

Fellainiego kupili za 30 mln+ a pomyslec, ze jeszcze 2 lata temu mogli miec podobnego typu pomocnika, czyli Pogbe i chyba nawet lepszego na ten moment od Fellainiego, wystarczyło mu dać tylko więcej szans. Tak to jest jak sie promuje rodaków (w tym przypadku bezplciowy Cleverley) zamiast prawdziwych ludzi z talentem bez względu jaki kraj ma wpisany w akcie urodzenia

Wielka barca znow wygrala cielawy jak na to real, oraz jak dlugo z nimi wytrzyma athletico!

Boyake strzela bramke dla Elche na 1-1 w 92min. ale zaraz sędzia daje karnego z #### dla realu i już 1-2. Dawno nie widziałem, aż tak bardzo wydrukowanego karnego.
Przy rzucie rożnym Pepe rzucił się na ziemie i w sumie tyle wystarczyło sędziemu, żeby pokazał na wapno.

To co ten sprzedawczyk wydrukował karnego dla Realu to poezja. Pepe mistrz teatru złapał afromudżinka za rękę, przytrzymał i potem się rzucił jak rażony i sędzia gwiżdże karnego...ciekawe czy w końcu UEFA weźmie pod lupę ligę hiszpańską, bo od kilku lat mecze Barcy i Realu mają tyle do życzenia że głowa mała...współczuje Elche. Boakye całkiem całkiem i gol...

Ogląda ktoś derby Madrytu? powiem jedno..to ile Simeone wycisnął z tego zespołu to jest jakiś kosmos, oni wcale wielkich gwiazd nie mają a cisną równo w lidze i są lepszym zespolem od Realu na BERNABEU!!. Gosc jest na mojej osobistej liscie trenerow których chcialbym w Juve gdyby Conte zdecydowal się kiedyś opuścić klub.

Juventus jak wyjdzie zesrany na Real, to nam walną gongi jak Chelsea i tyle bedzie, mam nadzieje ze nasi oglądaja ten mecz dzisiaj w swoich domach

Bazyliszek pisze:Ogląda ktoś derby Madrytu?

Niesamowity mecz. Nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałem tak dobry mecz w La Liga. Diego Costa - to co się chłop rozwinął, to głowa mała.

Bazyliszek pisze:Gosc jest na mojej osobistej liscie trenerow których chcialbym w Juve gdyby Conte zdecydowal się kiedyś opuścić klub.

Wstyd się przyznać, ale ja od kilku miesięcy mam go na pierwszym miejscu mojej listy. Oby nie nastąpiło to zbyt wcześnie. Simeone przypomina mi Conte w pierwszym sezonie. Ekspresja, agresja, charyzma, życie meczem. Czego chcieć więcej od pana stojącego przy linij bocznej?

Bazyliszek pisze:Juventus jak wyjdzie zesrany na Real, to nam walną gongi jak Chelsea i tyle bedzie, mam nadzieje ze nasi oglądaja ten mecz dzisiaj w swoich domach

Real jest bardzo mocny z przodu(może inaczej. Na razie mają potencjał, bo tak naprawdę, to tylko CR7 i Isco grają dobrze w ataku), ale to co grają w obronie, to jest parodia futbolu. Nie wiem ile razy wczoraj piłkarze Atletico wychodzili z kontrą na 2-3 zawodników realu. Ich taktyka wygląda tak, że atakują w dziewięciu, a bronią się trzema - w tym bramkarz
Jak się obsramy, to mecz będzie wyglądał jak ten z Galatą. Gdy narzucimy swój styl(którego teraz troszkę brakuje), to mecz będzie bez faworyta, z taką różnicą, że u nas ciężar rozrzuci się na kilku piłkarzy, a u nich zneutralizowanie Ronaldo da 50% sukcesu.

I znowu Realowi się trafiła wygrana, na którą wcale nie zasłużył.
Do 90 min wszystko było cacy, a udało im się strzelić 2 gole, na dodatek Krystiano w 94 :rotfl: Nie sympatyzuję z Barcą, nie patrzę na sprawę- nawet pod kątem czekającego Juve dwumeczu z Realem w LM, ani nie interesuje mnie co się dzieje z Dudką...Po prostu wkurzyłem się tym meczem. Natomiast Lewante w przypadku szczęśliwego utrzymania tego 2-1 do końca skoczyło by na 5 lokatę. To taki zespół, który prawdopodobnie utrzyma się na 8 kolejek przed końcem rozgrywek, a jednocześnie nie mając żadnych szans na europejskie puchary- zacznie dostarczać pkt innym (oczywiście bezinteresownie ) - bardziej potrzebującym...

Lucas87 pisze:I znowu Realowi się trafiła wygrana, na którą wcale nie zasłużył.
Do 90 min wszystko było cacy, a udało im się strzelić 2 gole, na dodatek Krystiano w 94 :rotfl: Nie sympatyzuję z Barcą, nie patrzę na sprawę- nawet pod kątem czekającego Juve dwumeczu z Realem w LM, ani nie interesuje mnie co się dzieje z Dudką...Po prostu wkurzyłem się tym meczem. Natomiast Lewante w przypadku szczęśliwego utrzymania tego 2-1 do końca skoczyło by na 5 lokatę. To taki zespół, który prawdopodobnie utrzyma się na 8 kolejek przed końcem rozgrywek, a jednocześnie nie mając żadnych szans na europejskie puchary- zacznie dostarczać pkt innym (oczywiście bezinteresownie ) - bardziej potrzebującym...

No widzisz... jedni grają piach i wygrywają w samej końcówce meczu a inni remisują z jakimiś Duńczykami czy frajersko z Turasami,ot cala piłka nożna
LeVante*

Obydwa zespoły - Juve i Real grają padakę by w końcówce wygrać. Ciekaw jestem kto będzie kontynuował tradycje i wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku w LM.

Castiel pisze:Obydwa zespoły - Juve i Real grają padakę by w końcówce wygrać. Ciekaw jestem kto będzie kontynuował tradycje i wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku w LM.

Tu napisałeś ładną bajkę i po prostu nieprawdę,jesteś politykiem?
W Champions League zespół z Madrytu padaki nie gra,w przeciwieństwie do Juve które to robi i....nie wygrywa.

Antek666 pisze:Tu napisałeś ładną bajkę i po prostu nieprawdę,jesteś politykiem?
W Champions League zespół z Madrytu padaki nie gra,w przeciwieństwie do Juve które to robi i....nie wygrywa.

Nie sprecyzowałem. W lidze Real gra padake, ale udaje mu się większość meczy wygrać. Zobaczymy co pokażą w LM.

Za tydzien el classico bedzie bardzo ciekawe szczegolnie ze dzis barca stracila punktow i zrobi wszystko zeby to spotkanie wygrac.

Ale dawno mnie tu nie było

Jak pewnie każdy wie, dzisiaj o 18 mecz Barcelona-Real Madryt. Co ciekawe, kibice obu drużyn twierdzą że ich drużyna gra słabo i zadowoli ich remis. Sytuacja dość niecodzienna, ale przez to + brak boskiego Jose, atmosfera przedmeczowa jest nadzwyczaj spokojna.

Ja osobiście zasiądę w fotelu bez jakichś większych oczekiwań. Oczywiście liczę na zwycięstwo, ale zdaję sobie sprawę, że drużyna o pozytywny rezultat może być bardzo ciężko. Najważniejszą rzeczą dla mnie będzie zobaczyć jak najwięcej zaangażowania u zawodników, pasji w grze, aktywności w pressingu itp itd. Chciałbym po prostu by niezależnie od wyniku drużyna pokazała charakter.

Jeśli chodzi o skład personalny to cieszy mnie że zagra dziś Adriano, a nie ma jeszcze Alby. Zawsze jeden mniej do pajacowania, a jak widać Cristiano pod tym względem jest w formie więc liczę że nie zobaczę ze strony Blaugrany żadnych teatrzyków. Busquetsa nie liczę, on jest niereformowalny, aczkolwiek i tak jest dużo lepiej niż kiedyś. Mam też nadzieję nie zobaczyć w obronie Pique. To jak Gerard jest w ostatnim czasie objeżdzany jest wręcz żenujące, a do tego Ronaldo co mecz z nami robi z nim co chce, więc nie chcę znowu tego oglądać :doh:

Osobiście zgadzam się z whoscoredem i typuję wynik 2:2. Także zapraszam wszystkich Juventino na mecz, gwarantuję że dziś obie drużyny będą miały wiele do udowodnienia i pokażą kawał dobrej piłki 8)

Jeden z dwóch meczy, który ma znaczenie dla układu tabeli w całym sezonie.