: 04 maja 2019, 14:34
Pod koniec przygody z Realem Ronaldo zaskoczył wszystkich, bo dał jasno do zrozumienia, że odchodzi. Wtedy każdy liczył na to, że przez pomyłkę wypowiedział takie, a nie inne słowa, ale ostatecznie wyszło na to, co mówił. Po odpadnięciu z nami z LM zapewnił z całą stanowczością, że zostaje na 1000%. Czy jeden albo dwa mecze ligowe miałyby to zmienić, skoro cały sezon gramy kakę? Przecież do zmian może dojść formalnie dopiero w lecie i na pewno będzie wywierał naciski na zarząd, by ten dokonał rewolucyjnych zmian. Prędzej jestem w stanie uwierzyć w to, że po kolejnym fatalnym sezonie w Europie i po swoich sugestiach przekazanych górze już teraz powie: "dziękuję, odchodzę z tego bagna". Póki co mamy jeszcze jakieś opcje manewru, ale trzeba mieć jaja, by pożegnać tego wielkiego taktyka; z nim w zespole oraz jego sztabem (mamy już rekord kontuzji w historii Serie A?) i transfery Mbappe czy Messiego nic by tu nie zmieniły.
Transfery klasowych odpowiednio środkowego obrońcy i pomocnika oraz przyjście trenera usposobionego ofensywnie może odmienić ten zespół diametralnie. Bo potencjał na papierze jest ogromny. Problem w tym, że pan taktyk walnie przyczynia się do tego, że sprawiają wrażenie ludzi pierwszy raz ze sobą grających, którzy na mecze w Europie wychodzą z ładunkiem kupy w gaciach. Jest uparty jak osioł. Nie ma racji, ale i tak zrobi po swojemu, bo przecież w końcu wyjdzie na jego. Nie świadczy to niestety o bystrym umyśle. Adani, czy się go lubi, czy też nie, ma rację, bo ten chłop mając taką kadrę do dyspozycji dokonuje rzeczy wręcz irracjonalnych. Niech nikt nie przytacza argumentu zdobytych Scudetti, bo nasza przewaga we Włoszech jest pod każdym względem tak spora, że większość szkoleniowców by je zdobywało seryjnie i taka jest prawda.
Trzeba też koniecznie odpalić takich tuzów jak choćby Cuadrado, ten chłop już nawet w kierunku bramki nie potrafi uderzyć. Z Allegrim powinien też odejść jego syn, bo powiedzmy sobie szczerze, że De Sciglio to żaden piłkarz na miarę Juve, a zwykły przeciętniak, korzystający na relacji z trenerem. Na dalszy tor powinien też być odsuwany Mandżukić. Doceniam to, co dla nas zrobił, ale nie jest nowoczesnym typem napastnika, a jego atut w postaci wydolności (która maskowała jego braki techniczne) przestaje odgrywać większą rolę, bo co mecz oddycha rękawami.
Też moim zdaniem chęć wydania na Chiesę tak ogromnych pieniędzy jest nielogiczna. Rozumiałbym chęć zakupienia obok Ndombele drugiego świetnego pomocnika - to tu mamy problem, nie w ataku. Nagle się okaże, że po odejściu obecnego trenera przedstawiciele formacji ofensywnej z miejsca nauczą się ze sobą współpracować.
Transfery klasowych odpowiednio środkowego obrońcy i pomocnika oraz przyjście trenera usposobionego ofensywnie może odmienić ten zespół diametralnie. Bo potencjał na papierze jest ogromny. Problem w tym, że pan taktyk walnie przyczynia się do tego, że sprawiają wrażenie ludzi pierwszy raz ze sobą grających, którzy na mecze w Europie wychodzą z ładunkiem kupy w gaciach. Jest uparty jak osioł. Nie ma racji, ale i tak zrobi po swojemu, bo przecież w końcu wyjdzie na jego. Nie świadczy to niestety o bystrym umyśle. Adani, czy się go lubi, czy też nie, ma rację, bo ten chłop mając taką kadrę do dyspozycji dokonuje rzeczy wręcz irracjonalnych. Niech nikt nie przytacza argumentu zdobytych Scudetti, bo nasza przewaga we Włoszech jest pod każdym względem tak spora, że większość szkoleniowców by je zdobywało seryjnie i taka jest prawda.
Trzeba też koniecznie odpalić takich tuzów jak choćby Cuadrado, ten chłop już nawet w kierunku bramki nie potrafi uderzyć. Z Allegrim powinien też odejść jego syn, bo powiedzmy sobie szczerze, że De Sciglio to żaden piłkarz na miarę Juve, a zwykły przeciętniak, korzystający na relacji z trenerem. Na dalszy tor powinien też być odsuwany Mandżukić. Doceniam to, co dla nas zrobił, ale nie jest nowoczesnym typem napastnika, a jego atut w postaci wydolności (która maskowała jego braki techniczne) przestaje odgrywać większą rolę, bo co mecz oddycha rękawami.
Też moim zdaniem chęć wydania na Chiesę tak ogromnych pieniędzy jest nielogiczna. Rozumiałbym chęć zakupienia obok Ndombele drugiego świetnego pomocnika - to tu mamy problem, nie w ataku. Nagle się okaże, że po odejściu obecnego trenera przedstawiciele formacji ofensywnej z miejsca nauczą się ze sobą współpracować.