JuvePoland

W 100% zgadzam się z Robaku. Przecież nasz skład od lat budowany jest pod trzyosobowy blok obronny, zresztą nawet Barzagli mówił (chyba to był on?) że trójką z tyłu gra im się najlepiej i mogą to robić z zamkniętymi oczami.
Bonucci, Barzagli, Chiellini, Benatia, Rugani i tylko dwa miejsca na środku obrony? To zwykłe marnowanie potencjału naszej defensywy. Zmiany na 4-cośtam raczej zawsze są po prostu wymuszone.

Spoko tylko jak zaczynaliśmy budować drużynę no to wiadomo, że od obrony i to wyszło super pod jednym względem i niezbyt dobrze po innym bo obrona jest na wysokim poziomie, mało goli tracimy itp ale ma to wpływ na pozostałe formacje i to nam niejako wiąże ręce bo skoro mamy 3 ludzi na obronie, jeden taki środkowy i pół lewy/prawy to trzeba ustawić kogoś na wahadle by jakoś zabezpieczał te skrzydła.
W ustawienie 3-4-3 nie uwierzę dopóki Max jest trenerem, a chyba każdy wie, że z ofensywą to my mamy największy problem.

Shadow Marshall pisze:

kawek pisze:

Virgil pisze:Coś dla antyfanów Berardiego

http://m.calciomercato.com/en/news/carn ... s-tr-48912

Milion razy bardziej wolałabym Bernardeschiego niż kaprysnego fana interu

Chyba Cię suty swędzą. Bernardeshi to przeciętniak. Koleś co jak Giovinco robi wiatr i nic z tego nie wynika. Berardi statami go zjada.

Chciałbym obu, ale i tak byśmy ich nie pomieścili. Moim zdaniem Berardi jest zawodnikiem zdecydowanie bardziej wszechstronnym i ukształtowanym. Nie dziwi mnie, że Conte chce ściągnąć Bernardeschiego, bo to zawodnik bardzo w stylu Cuadrado.

jarmel pisze:W 100% zgadzam się z Robaku. Przecież nasz skład od lat budowany jest pod trzyosobowy blok obronny, zresztą nawet Barzagli mówił (chyba to był on?) że trójką z tyłu gra im się najlepiej i mogą to robić z zamkniętymi oczami.
Bonucci, Barzagli, Chiellini, Benatia, Rugani i tylko dwa miejsca na środku obrony? To zwykłe marnowanie potencjału naszej defensywy. Zmiany na 4-cośtam raczej zawsze są po prostu wymuszone.

Z tego co kojarzę, to takie stwierdzenie padło tyle, że dotyczyło ono BBC. Kogo oprócz tej trójki udało się wpasować w system z trzyosobowym blokiem obronnym? Przypomnę, że minęło prawie 6 lat od kiedy dołączył Barza... Rugani zaledwie przed rokiem grając w tym ustawieniu z różnym skutkiem. Benatia to kolejna świeżynka. Jak to się mówi life is brutal. Czasu nie oszukasz, a rocznikowo: '87, '81 i '84. Ile w niezmienionym zestawieniu pociągnie ten potencjał?

Czy faktycznie cały skład jest tak budowany? Ściągając kolejnych zawodników i z konieczności zmieniając im nominalne pozycje np. Asamoah, Evra, Licht, Alves, Sandro, Cuadrado. Już na starcie robimy pod górkę:
- każdemu środkowemu obrońcy, nie grającemu wcześniej w 3jce
- każdemu bocznemu obrońcy i skrzydłowemu, ucząc ich gry na wahadle w miejsce wcześniej poznanych optymalnych pozycji
- zupełnie inaczej zachowywać na murawie muszą się też środkowi pomocnicy

Głównie ze względu na wiek i kontuzje naszych filarów poważnie zastanawiam się, czy korzyści są współmierne do kosztów jakie ponosi reszta piłkarzy, wynikających z ustawienia 3-5-2.

Nie dotyczy to wyłącznie defensywy, bo ten sam 'zarzut' można postawić przy mitycznej już pozycji registy, gdzie mamy wakat od czasu odejścia Pirlo i na siłę próbujemy wypełnić to miejsce "ograbiając" kolejnych graczy ze swoich predyspozycji.

Ma to (co napisałem) sens?

Jackop ale w takim razie wystawiasz bardzo złą ocenę naszym skautom, czy w ogóle naszemu działowi transferowmu, ponieważ można z tego wywnioskować, że bierzemy zawodników, którzy grają w 4 osobowym bloku, a granie 3 jest dla nich zupełnie nowe i związane z przyuczeniem ich do gry w takiej formacji, więc czy uważasz, że oni ( w sensie nasi skauci itp.) np. zdecydowali się na Benatię wiedząć, że chłop nie ogarnie trzy osobowej obrony? Przecież w Bayernie tak grywał na 100 %. Chyba też zdarzało się tak w Romie. Rugani chyna też w Empoli występował w takim bloku, choć to często się nie zdarzało.

Powiem tak - 3 osobowy blok obronny to stagnacja, to da nam Scudetto ale nic poza tym. No bo z 3 stoperami to jaką formacją grać? U nas to definiuje jedynie 352. Zapomnieć można o jakimś 3412/343/3421...

Z @Crunnym się po części zgodzę że takie 2 transfery + Witsel to byłaby MOC! To jednak, skutkuje zatrzymanie rozwoju Pjacy... Więc po co było go kupować, skoro rok później sprowadzamy Alexisa? Hmmm.
No i Serio Miralem na ławce?? To ja by wolał - w układzie jaki proponujesz - pomoc: Pjanic - Marchisio - Verratti.

Oczywiście Sanchez to klasa sama w sobie, tak naprawdę wśród topowych klubów, to jedyna osoba która może nas wzmocnić i jest realna do pozyskania. Szczerze i tak bym skakał do góry gdyby przyszedł. Co do Verrattiego, to nie wiem czy bardziej nie jest nam potrzebny typowy przecinak! Jeżeli chodzi o Radje to musiałby honoru nie mieć by tu przyjść - chcielibyście go? Ja po takich słowach - NIGDY! Mimo że piłkarzem jest świetnym. Dlatego pomoc Pjanic - Marchisio - Nainggolan - mogłaby być lepsza od: Pjanic - Marchisio - Verratti - bo świetnie by się uzupełniała pod względem cech. Zawodnik w stylu łysego Belga - to ktoś kogo nam trzeba. NO TYLE ŻE NIE ON SAM!



BTW: Conte porzucił 352 i gra 343 - Można? - Można! Może Największy Wielbiciel jego taktyki weźmie przykład.

Robaku pisze:Jackop ale w takim razie wystawiasz bardzo złą ocenę naszym skautom, czy w ogóle naszemu działowi transferowmu, ponieważ można z tego wywnioskować, że bierzemy zawodników, którzy grają w 4 osobowym bloku, a granie 3 jest dla nich zupełnie nowe i związane z przyuczeniem ich do gry w takiej formacji, więc czy uważasz, że oni ( w sensie nasi skauci itp.) np. zdecydowali się na Benatię wiedząć, że chłop nie ogarnie trzy osobowej obrony? Przecież w Bayernie tak grywał na 100 %. Chyba też zdarzało się tak w Romie. Rugani chyna też w Empoli występował w takim bloku, choć to często się nie zdarzało.

Trzeba by się zastanowić, czy nasz oddział transferowy Marotta&CO zawsze dobierał zawodników do potrzeb trenerów. Na tak postawione pytanie, dla mnie odpowiedź jest tylko jedna Chyba każdy zgodzi się, że trener, w przeciwieństwie do angielskiego managera (a i tam nie zawsze), nie ma u nas autonomii przy podejmowaniu wszystkich decyzji

Robienie ze środkowego pomocnika wahadłowego (Asamoah) to jeden z tych bardziej ekstremalnych przykładów. Być może nasz skauting zwraca uwagę na zawodników elastycznych, którzy mają predyspozycję by wpasować się w system, ale mimo wszystko uważam, że nadal jest to dodatkowe utrudnienie (w znaczeniu wymaganie), które zmusza do większej pracy. A żeby praca przyniosła efekty potrzebny jest czas, który gracz musi poświęcić, by wyrobić sobie pewne nawyki odpowiednie dla danej pozycji. To wszystko oprócz standardowych "rzeczy" do zrobienia po znalezieniu się w nowym klubie jak zrozumienie założeń trenera czy zgranie z kolegami.

Jeśli się nad tym głębiej zastanowić, to może właśnie dla tego Allegri ma tak zachowawcze (nieufne?) podejście do nowo przybyłych graczy: Morata, Sandro, Dybala itd. którzy są pokutują ze względu na naszą (ogólnie rozumianą) taktykę.

Nawet Marchisio szukano pozycji, a gdy zaczął grać dobrze, to z konieczności obarczano go, grą na pseudo-regiście. Także jedno jeszcze bardziej podstawowe pytanie, czy kadra zbudowana w oparciu o nasz skauting posiada wystarczającą elastyczność i jaka jest jej efektywność?


Trochę inny, trochę podobny kłopot ma ciągle Barcelona, która ze względu na swoją unikalność ma duży problem by w komponować w zespół (często klasowych) zawodników. Liczba graczy, która 'nie sprawdziła się' (czy też nie wpisała się w DNA Blaugrana) jest tam równie spora, jeśli nie większa co w Juventusie.

Zaznaczam, że mam czasem tendencje do nadinterpretacji, ale patrząc na to okiem kibica tak to dla mnie wygląda. Z resztą zwróć uwagę jak często i jak wielu użytkowników gimnastykuje się, by ulepić z tej gliny coś sensownego. Podobnie w przypadku mercato - jak bardzo głowimy się tutaj nad kandydaturami mając z tyłu głowy widmo regularnego grania 3-5-2.

Szukając bocznego obrońcy na obie flanki zajrzałbym do Monaco i uwagę skoncentrował na Djibrilu Sidibe. Skupiłbym się na zawodniku o charakterystyce, która docelowa pozwoliłaby mu wygryźć ze składu Alvesa. Brazylijczyk rozczarowuje. Wiedziałem, że przy takim środku pola na nim będzie ciążyła odpowiedzialność za kreowanie akcji, ale z takich założeń wynika tylko jego częste, przeważnie bezproduktywne schodzenie do środka pola. Rysiu za swoich najlepszych lat to była jednak półka wyżej, a przecież Dani miał wnieść nową jakość.

Z całym szacunkiem, ale De Sciglio nie pasuje mi na zawodnika, który mógłby z Alvesem wygrać rywalizację o pierwszy skład. Widzę go tylko w roli następcy Evry

Arbuzini pisze:Szukając bocznego obrońcy na obie flanki zajrzałbym do Monaco i uwagę skoncentrował na Djibrilu Sidibe (...) Z całym szacunkiem, ale De Sciglio nie pasuje mi na zawodnika, który mógłby z Alvesem wygrać rywalizację o pierwszy skład. Widzę go tylko w roli następcy Evry

Gdy pozbędziemy się Evry i Lichtsteinera do obsadzenia będą dwie pozycje, nie zdziwie się gdybyśmy chcieli przyoszczędzić i załatwić zawodnika który będzie występował jako zmiennik Alvesa i jako zmiennik Sandro. De Sciglio wpasowuje się idealnie, a przy takim układzie grałby sporo i na wszystkich frontach. Sidibe mimo wszystko zasługuje na grę w pierwszej kolejności. Chociaż... jak tak teraz to pisze. Analogia do sytuacji przyjścia Sandro z Porto być może jest możliwa.

Sidibe jest w moim odczuciu zawodnikiem o profilu bardziej odpowiadającym wahadłowemu. Piłkarz mogący grać po obu stronach, a do tego zadania Francuz również się nadaje, powinien rozegrać wystarczającą ilość minut żeby być zadowolonym z otrzymywanych szans i rozwijać się. Od lat podkreślam, że pozycja wahadłowego w 352 to chyba najbardziej eksploatująca graczy rola na boisku i mądra rotacja to podstawa, ale żeby ją stosować potrzebni są zmiennicy prezentujący wysoki poziom.

Włochowi nic nie ujmuję. W optymalnej formie to bardzo dobry boczny obrońca, ale atuty ofensywne nie są jego konikiem. Uważam nawet, że mogliby się z Sidibe świetnie uzupełniać. Jeśli odesłalibyśmy Benatię do Bayernu, a jego wykup uważam za bezsensowny, to De Sciglio powinien być ponadto 5 stoperem.

Tak bym widział naszą obronę wraz z wahadłami: Alves, Sidibe, Barzagli, Rugani, Bonucci, Chiellini, De Sciglio, Sandro + Cuadrado. Przez przepisy o wychowankach trzeba się trochę nakombinować przy budowaniu kadry mogącej grać więcej niż jedną taktyką.

http://www.football-italia.net/94717/jo ... nuary-move

Jorghinio za 10 baniek :shock: Brać i się nie zastanawiać. Niestety pewnie plota.

Szczęśliwie mamy coś co Neapol chce - mianowicie napastnika do oddania. Podobno West Ham jest bliski zwolnienia Bilicia, co prawda mowi się, że klub przejmnie Mancini, wiec dalej moze byc zainteresowany włoskimi napastnikami, ale mniemam, ze Simone chce wrócić, więc pomysł nie taki głupi, choć Jorginho wyłąćzony z LM.

Calciomercato it podałó, że w lato chcemy iść po Gimeneza. Brać tak młodego obrońce, widać, że mocno szykujemy się na odejście bądź mniejsze korzystanie z Kielona i Barzy.

Poprostu pisze:http://www.football-italia.net/94717/jo ... nuary-move

Jorghinio za 10 baniek :shock: Brać i się nie zastanawiać. Niestety pewnie plota.

Uwielbiam chłopaka, ale za cholerę nie uwierzę w te 10 baniek. Taki ichniejszy Marchisio. Nie najefektowniejszy, ale za to niesamowicie efektywny. Zawsze w cieniu kolegów z drużyny. Przez chłopaka przechodzi każda piłka. Nigdy nie panikuje i ciągle jest pod grę. Ma jakąś niesamowitą ilość podań na mecz, coś w granicach stówki.

Jeden z trzech zawodników Serie A, którego chciałbym na tu i teraz.

Jorginho + Fabinho + Witsel in Lemina + Asamoah + Hernanes out. Pomarzyć można.
A tak serio to wyciągnięcie tego chłopaka z Atletico to będzie bardzo bardzo ciężkie. Moim zdaniem wiele może zależeć od tego gdzie w najbliższych latach trenował będzie Simeone.

Shadow mam podobne zdanie, że magnesem w Madrycie jest Diego. Nie ma Diego nie ma wielkich nazwisk, ale mogę się mylić obecnie Atletico wyrobiło sobie markę dzięki Simeone, wiadomo, że poszli za ciosem i inwestują - nowy stadion w 2017, ale zobaczymy ile z tej renomy zostanie bez DS.