Coś niesamowitego!!! Pod koniec pierwszej połowy pomyślałem że: "trudno, ważne że walczymy i nie odpadniemy w najgorsym stylu". Ale potem sie ogarnąłem i pomyślałem, że 1 gol nas ratuje. Ahh takich emocji to dawno nie czułem. W przerwie meczu pobiegłem po czteropak to jak go otworzyłem na początku 2 połowy to w 75 minucie już nie miałem co pić

BEEERLIIN!!!
Max jest genialny, do każdego meczu specjalnie przygotowuje zawodników. Nie klasyczne 3-5-2 i beton nie zależnie czy to Real czy Cagliari

Buffon ciągle mistrzem! Marzy mi się, aby w końcu podniósł puchar LM. Za te wsztystkie lata niesamowitej gry. Morata pokazuje swoją wartość! Evra druga młodość! Lichy się spiął (w defensywie czasem miał problemy jak miał Marcelo + CR7, ale to zrozumiałe^^)
W głowie przeprowadzałem możliwe zmiany, co zrobić w 2 połowie, żeby odwrócić losy meczu. I nie wiedziałem co myśleć o Pogbie. Czasem po stracie piłki szedł piechotą do obrony, a czasem biegał i walczył. Albo kontra gdzie biegnie sam na 4 obrońców, wiadomo że nie ma szans nic ugrać, więc inteligentnie szuka faulu, bo w końcu remis w tym meczu to jak wygrana. Czasem grał genilanie, a czasem wychodził brak rytmu meczowego. Najważniejsze zrobił, asystował ze sporym poświęceniem.
Prokson pisze:jeszcze teraz emocje ze mnie nie opadły
Budzę się rano, banan na gębie, od razu wzrok na flagę Juventusu powieszoną nad łóżkiem i spoko^^ Wchodzę na forum, czytam komenatrze i ten Twój link... I znów łzy w oczach

Po pierwszym meczu z Realem mówiliście o wzruszeniu. Ja tego nie rozumiałem, bo jeszcze nic nie było przesądzone. Teraz mamy finał

Ten dzień Będzie niesamowity!
zoff pisze:Panowie - najpiękniejsze jest to że gramy w sumie najsłabszy mecz w fazie pucharowej UCL, a mimo to ten mecz daje nam awans do finału w Berlinie

Nie przesadzajmy, taktycznie byliśmy przygotowani bardzo dobrze. Nie był to nasz najlepszy mecz, ale do złych go zaliczyć nie można.
Warto było czekać i słuchać tych żartów od kolegów kibiców Realów czy innych Barcelon, że Juventus dostał się do półfinału przypadkiem 8)