JuvePoland

grande amore pisze:Ale to co zrobil Kasai, do tego w tym wieku, tez trzeba przyznac - bylo fenomenalne :-)

Pamiętam, że zanim jeszcze o Adamie zrobiło się głośno, a drobne punkty zdobywali dla Polski Mateja i Skupień, to Kasai już wtedy wydawał się stary

Brawo i gratulacje dla Stocha. Na pewno dokonał czegoś wielkiego ale szkoda że Kasai nie wygrał. Taka forma w tym wieku, do tego stylowo piękne skoki. Mam nadzieję że Japonia zdobędzie też medal drużynowo, myślę też że mogą powalczyć o wygraną.

WojtinhoFCJ pisze:Brawo i gratulacje dla Stocha. Na pewno dokonał czegoś wielkiego ale szkoda że Kasai nie wygrał. Taka forma w tym wieku, do tego stylowo piękne skoki. Mam nadzieję że Japonia zdobędzie też medal drużynowo, myślę też że mogą powalczyć o wygraną.

:shock: :shock: :shock: :doh:

Wielki dzień polskiego sportu. I zimowe igrzyska rekordów:
- więcej niż 1 zloty medal,
- 1 raz zawodnik wygrał 2 złota, do tego na kolejnych igrzyskach
- 1 raz zawodnik wygrał 2 złota na 1 igrzyskach,
- 1 raz nasi zdobyli 2 złota 1 dnia!!!!
Ostatnio na taką skalę przeżywałem igrzyska w Atlancie, a to już 18 lat temu było!

Zgadza się. Japonia ma wszystko aby stac sie czarnym koniem zawodow druzynowych. Wszyscy skacza rowno, czego nie mozna powiedziec o reprezentacji Austrii, czy Polski.

WojtinhoFCJ pisze: Mam nadzieję że Japonia zdobędzie też medal drużynowo, myślę też że mogą powalczyć o wygraną.

Japonia wygra złoto w pon na 90% ale kto 2 i 3 ?:D Bo Austrii nawet nie typuje w pierwszej trójce

Nooo, brawo Kamil!
W drużynie można powalczyć o medal, jednak to będzie bardzo trudne zadanie. Oby chłopcy odpalili i pokazali na co ich stać, liczę na miejsce w pierwszej piątce

Piękny dzień :-D
Stoch, Bródka - gratulacje :-D
Kasai -tak skakać w tym wieku!!! po prostu fenomen :-D

ktos na Tweeterze pisze:- Dlaczego Stoch tak niechetnie udziela wywiadow?
- Bo milczenie jest złotem.

Namnozylo sie ostatnio, wyrastaja jak grzyby po deszczu

Japonia to nie jest żaden czarny koń tylko według mnie wręcz murowany faworyt do złota.

Kejker pisze:Japonia to nie jest żaden czarny koń tylko według mnie wręcz murowany faworyt do złota.

W tym momencie chyba tak, acz jeszcze bezpośrednio przed Igrzyskami głównym faworytem była Słowenia. Teraz natomiast 3 lub 4 drużyny aspirują do tych dwóch miejsc na podium za plecami Japonii, tym Polska. Kluczowy będzie wybór pomiędzy Żyłą a Kubackim.

Ja bym postawił na Kubackiego, może nie skacze daleko ale jednak osiągał równe wyniki pod punkt K, a 124 metry na tej skoczni to nie jest najgorszy wynik. Kot jest w bardzo wysokiej formie, to że wczoraj zająl 11 miejsce to tylko dlatego, że w obydu skokach miał FATALNE warunki za dw skoki dostał rekompensate bodajże 16 pkt albo 17 TO JEST KOSMOS. Jutro bedzie w czołowce odleglosi. A Janek Ziobro nie dośc, że ma równą formę to do tego skacze daleko i można na niego liczyc. O Stochu nie ma co mówic jest to podówjny mistrz olimpijski.


Tak jak mówili dziennikarze wczroraj po 1 serii bylibysmy na 2 miejscu za Japonczykami, to cos znaczy a skok Żyly to nie byl skok pewny a i tak pozwolil nam na zajmowanie 2 miejsca drużynowo.

Czuję, że bedzie dobrze. Forma jest u 3 zawodników, mentalnie sa przygotowani, jak i te 2 medale Kamila dodadzą im otuchy.

B@rt pisze:

Kejker pisze:Japonia to nie jest żaden czarny koń tylko według mnie wręcz murowany faworyt do złota.

W tym momencie chyba tak, acz jeszcze bezpośrednio przed Igrzyskami głównym faworytem była Słowenia. Teraz natomiast 3 lub 4 drużyny aspirują do tych dwóch miejsc na podium za plecami Japonii, tym Polska.

Zgadza się.

Śmieszne (i ciekawe w sumie) jest to, że w każdej drużynie jest przynajmniej jeden skoczek, który niemal na pewno schrzani swoją próbę. W Japonii niby skaczą równo, ale Takeuchi nie w takich momentach zawodził. Mimo to, tutaj szansa na 8 dobrych skoków jest największa.

A poza tym? W Słowenii Kranjec skacze słabo, w Niemczech - Freitag, Austria i Norwegia to w ogóle wyglądają blado, u nas wiadomo - Żyła&Kubacki.

Obstawiam.
1. Japonia
2. Słowenia
3. Niemcy/Polska

IMO Słowenia ma najmniejsze szanse z tej piątki na podium. Prevc klasa, Damjan na ogół skacze tutaj nieźle, Tepes dopiero wczoraj przyzwoicie skoczył, Kranjec skacze z kontuzją i wczoraj nawet do drugiej serii nie wszedł... marnie widzę ich szansę, a jeszcze miesiąc temu typowałem ich jako pewniaków do złota albo srebra. Niemcy to chyba będzie największe zagrożenie dla Japonii, tylko Freitaga wymienić na Wanka i mogą się zbliżyć (aczkolwiek wątpię w to, że z nimi wygrają). Jeśli nie będzie mocno wiało to nawet Takeuchi nie powinien zepsuć skoku. O Shimizu, Kasai i Ito jestem spokojny.

Japończycy wydają się być poza zasięgiem,a le tak samo było w Lillehamer w 94, a klops i byli drudzy, Austriacy zawsze w drużynie mocni. Wg mnie walka o medale rozegra się między Japonią,Niemcami Austrią i Polską.Szkoda,ze nie ma jednak Murańki, który co by nie mówić cały czas był w 30 PŚ, a wiadomo,ze na IO o 30dużo łatwiej. Błąd w selekcji i przez to może nie być medalu;/

Nie wydaje mi się czy Japończyca są, aż tak wyraźnymi faworytami. Tutaj wszystkie ekipy będą chciały wyrwać złoto. Dla mnie faworytami wciąż Austriacy ze względu na doświadczenie-doświadczenie w wygrywaniu. Rok temu w Val di Fiemme było podobnie - słabo indywidualnie, a drużynówkę, nie licząc fenomenalnego wyczynu Fettnera kiedy to dojechał na jedej narcie, wygrali spokojnie. Trzeba jednak przyznać, że Schliarenzauer skakał lepiej. Cóż, jeśli nie wygrają, nie będzie to sensacją, jdenak dla mnie wciąż są delikatnymi faworytami.