matbar21 pisze:
Jeszcze dwa lata temu Inter zdobywał potrójną koronę, właśnie dzięki piłkarzom, którzy grają do dziś: Milito, Cambiasso, Maicon, Snaijder, Lucio, Samuel, Zanetti, Stankovic..
Jeden sezon stracony i już od razu każdy przekreśla historie klubu. Jak ja nie cierpię takich ignorantów(sezonowców), którzy mają gdzieś historie klubu.
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: To żeś teraz dowalił do pieca, chwaląc się że sięgasz pamięcią całe dwa lata wstecz. A tak na poważnie - co ma historia do tego czy dnia 02.05 br. było trudno czy łatwo wpakować Interowi trzy gole?
matbar21 pisze:
Mniemam, że Inter jest na znacząco wyższym poziomie sportowym niż Parma, także nie ma co umniejszać skali tego zwycięstwa.
Jakby był, to pewnie miałby w tabeli trochę więcej punktów przewagi niż pięć.
matbar21 pisze:
W Interze nie grają jakieś anonimy, a powtarzam byli mistrzowie Europy, Włoch..
Tak, grają tam starzy, wypaleni piłkarze, którzy raz potrafią się spiąć i wygrać z Udinese czy Milanem, a raz nie i dostają łomot od Novary. Tego akurat dnia się nie spięli.
matbar21 pisze:
Czym straszy Parma? Mają jakiś mistrzów w składzie? Tylko utalentowanego Giovinco
Ja bym powiedział że Biabiany jest nie mniej istotnym elementem układanki, ale mi nie wolno, bo Francuz jest wychowankiem Interu a Giovinco Juventusu więc pierwszy jest be a drugi spoko.
De Rossi pisze:zahor, przestań już z tym Giovinco, bo to się zaczyna robić śmieszne. Sam wspominasz, że nie widujesz jego meczów, ale posiłkujesz się wszystkim by tylko umniejszyć talent i zasługi kogoś, kogo ... nie oglądasz. W 90% przypadków wydajesz się rozsądny, a usrałeś się Sebastiana, który zaliczył właśnie 14 gola i 10 asystę w sezonie. Jeżeli szkoda Ci pieniędzy, to w pierwszej kolejności powinieneś grzmieć na wykupienie Borriello
Zapewniam Cię że gdyby na tym forum fapanie nad Borriello było chociaż w 50% takie jak obecne fapanie nad Giovinco, to bym po nim jeździł jak po łysej kobyle noc i dzień. Swoje zdanie już wyraziłem - nie jestem hejterem Giovinco, widziałbym go jako uzupełnienie składu, ale nie jako obiecywaną gwiazdę. Problem jest taki że raz na jakiś czas wyskakuje ktoś i obwieszcza że Giovinco rozegrał genialny mecz, bo na przykład w pojedynkę rozcykał wielki Inter. Więc przypominam - Inter w tym sezonie grywa takie mecze, że niejaki Rigoni jest im w stanie strzelić dwa gole.
De Rossi pisze:bo jestem w stanie zrozumieć sytuację - przyoszczędzić na Giovinco, by ściągnąć kogoś jeszcze lepszego, ale rezygnować z niego kosztem Marco, już nie (a tym samym w konsekwencji tej "gwiazdy", bo co za różnica, czy wydamy to na Gio czy Borriello i tak do "gwiazdy" już kilka milionów zabraknie).
Oddanie Borriello traktuję jako tak "oczywistą oczywistość", że nawet szkoda mi klawiatury na pisanie o tym.
De Rossi pisze:
Jak zaliczy asystę i strzeli bramkę z Interem, to nie jest wielka sztuka, bo Inter słaby - tak słaby, ale to nie był ten sam słaby Inter z którym Juventus wygrywał 2-0, lecz Inter, który pod wodzą nowego trenera przez 6 meczów nie poniósł porażki i miał poważną motywację w postaci el. do LM.
No więc tak - mój brat mówił mi, że Inter grał tragicznie. Na stronie Interu wszyscy piszą, że grał tragicznie i 3/4 piłkarzy należy wywalić. Stąd mam powody żeby uwierzyć że Inter pod wodzą nowego trenera zagrał 6 dobrych meczów, a siódmy zagrał tragicznie. A wiedząc jak wygląda gra Interu po zmianach trenera mam podstawy żeby przypuszczać, że ósmy i dziewiąty mecz również będzie nędzny.
De Rossi pisze:
I jeszcze wyskakujesz, ze zdaniem, że np. Pepe dałby Parmie równie dużo - no proszę Cię. Chyba sam w to nie wierzysz. Tak, Pepe pobiegłby za Lucio, pewnie również odebrałby piłkę, ale czy udałoby mu się asystować, mam poważne wątpliwości mając na uwadze jego umiejętności.
No akurat wydaje mi się że Pepe dałby radę tę piłkę wyłożyć koledze w tej sytuacji, bo nie wymagało to jakichś ogromnych umiejętności, ale nie mam jak Ci tego udowodnić.
De Rossi pisze:
Z niesmakiem czytało mi się, jak pisałeś kiedyś o tym, że Giovinco w Juventusie słynął m.in. z marnych wrzutek (a powtórzę, jeszcze raz - co jak co, ale dośrodkowania miał świetne), tak samo teraz z niesmakiem czyta mi się jak na każdym razie jedziesz po nim, a on przecież rozgrywa świetny sezon. Mówisz, że ci co się nim podniecają, pewnie widzą go tylko na livescore, a sam go nie oglądasz. Oni przynajmniej podniecają się statystykami (14 bramek, 10 asyst), a Ty zajmujesz się szukaniem dziury w całym - przeciwnik podał mu piłkę, grał przeciwko słabej drużynie, zawodnik z Bahrajnu również by strzelił.
Powtórzę jeszcze raz - jeżdżenie po nim nie ma na celu pokazanie że jest on zupełnie beznadziejny, a jedynie że nie jest to zawodnik tak genialny, jak wielu się wydaje i jego przyjście nie wniesie Juventusu na wyższy poziom. Nie wiem czemu, ale niektórzy każde zagranie Giovinco odczytują jako przejaw geniuszu. Zaliczył trochę szczęśliwą asystę piętą w towarzyskim meczu z Ukrainą - geniusz, arcydzieło, niebywały talent. Dlatego rozebrałem tę sytuację na czynniki pierwsze i pokazałem że przy tym układzie piłkarzy na boisku zaliczenie asysty nie było nadludzkim wysiłkiem. Teraz podobnie - ograł wielkiego Lucio i zrobił asystę, geniusz. A moim zdaniem naprawdę nie było to zagranie które jednoznacznie świadczyłoby o tym, że Giovinco w Juve jest niezbędny. Jeszcze wcześniej - mecz z Juventusem, gdzie to RAZ wkręcił w ziemię Barzagliego (a potem nie ustał), poza tym kilka razy kiwał naszych obrońców ale nic z tego nie wynikało - i znowu niektórzy rwali sobie z głowy włosy że taki talent nie gra u nas.
Od dawna wysłuchuję jak się fani Giovinco odgrażają - zobaczycie, niedługo Seba zamknie usta krytykom bo będzie ładować gole w Lidze Mistrzów a Juventus dalej będzie się tułać po siódmym miejscu. Jest rok 2012, Giovinco ma 25 lat, gra w drużynie typowego średniaka, podczas gdy Juventus w najgorszym przypadku zajmie drugie miejsce w Serie A. Gdyby karzeł trafił do Barcelony czy Arsenalu, tak jak to niektórzy wieszczyli i tam strzelał gole, to bym teraz przecież nie wmawiał że białe jest czarne. Jak w tej Parmie w kilku kolejnych występach przeciwko naprawdę dobremu rywalowi w pojedynkę będzie robić różnicę, zaliczać asysty, strzelać gole, to też to docenię. Zresztą pewnie nie tylko ja, ale i skauci zagranicznych klubów z wyższych półek. Ale póki co będę powtarzał uparcie - nie ma się czym jarać, nie ma co robić z niego głównego celu na mercato, nie ma co drzeć koszuli jeżeli nie uda się go sprowadzić. Co nie znaczy że by się nie przydał.
matbar21 pisze:A nawet nie będę ci odpowiadał i robił pożywkę na ograniczoną logikę ignorancie.
Swym postem kompromitujesz tylko siebie, idź śmiało naklej sobie plakietkę "sezonowiec".
Bardzo elokwentna wypowiedź. Jestem sezonowym kibicem Juventusu bo uważam że obecny Inter może ograć każdy (np. Novara - dwukrotnie), mimo że dwa lata temu wygrali Ligę Mistrzów

Jako kompletny ignorant bez szacunku dla historii napiszę jeszcze w takim razie, że Pro Vercelli, siedmiokrotny Mistrz Włoch, jest tak słabe, że Borriello bez problemu wbiłby im hat-tricka.