: 26 października 2010, 19:57
Mijający miesiąc dostarczył nam już dużo emocji. Pozytywnych, mniej pozytywnych, po prostu różnych. Juventus dobre mecze przeplatał słabymi także w krótkim odstępie czasu mogliśmy oglądać takie wyniki jak: 4-0 z Lecce, oraz rozczarowujące 1-1 z Red Bull'em Salzburg i 0-0 w ostatnią niedzielę z Bologną. Używając więc prostej logiki - ta kiepska remisowa passa kiedyś musi się z powrotem zamienić w zwycięską!
W sobotę czeka nas ciężki mecz na San Siro w Mediolanie. Milan, który ostatnio idzie jak burza, zmagał się będzie o punkty z Naszym ukochanym klubem. Mecz zapowiada się co najmniej ciężko lecz historia jednak pokazuje, że Milan u siebie jest jak najbardziej do pokonania! W pamiętnym sezonie 2004-2005 na 3 kolejki przed końcem te dwa kluby walczyły razem o mistrzostwo. Zajmując to samo miejsce w tabeli zarówno Milan jak i Juventus miał szansę na ostateczny triumf. W dziwnych okolicznościach, po rzekomym "wnikliwym" zapoznaniu się z zapisem video, Włoska Federacja Piłkarska wykluczyła na ten mecz Zlatana Cyganovica (naszego najlepszego w tamtym czasie napastnika). Juve jednak sprawiło psikusa i tamten mecz zakończył się wynikiem 1-0 dla zacnych gości z Turynu. W tą sobotę scenariusz jest w pewien sposób analogiczny - Milaniści gotowi są zabić za 3 punkty, tak dla nich ważne z tak trudnym przeciwnikiem jak my, oraz zabraknie naszego ostatnio najjaśniejszego punktu, Milosa "Turbo" Krasica. Nikt nie może chyba narzekać na brak tła przedmeczowego, prawda?
Myślę zatem, że w sobotę również możemy liczyć na małą kumulację(po meczu z Salzurgiem każdy może sobie w sercu odpowiedzieć na pytanie: czy lepiej ogląda mi się mecze samemu, czy może jak się zbierze te 8 osób?8) ) jako, że żaden kibic Juve, po prostu nie odpuści sobie takiego widowiska!
Zachęcam wszystkich do przyjścia! Na sam koniec przygotowałem mały Quiz: :lol:

Z czego tak bardzo cieszą się Del Piero i Trezeguet?

Jakiego byłego piłkarza Interu pozdrawiają kibice Juventusu? (dla ułatwienia dodam, że jego wybryków nikt "wnikliwie" nie analizował...)
AC Milan - Juventus, 2010-10-30 (sobota) o 20:45
Miejsce, jak zwykle, pozostaje kwestią negocjacji
ps: Cygano - koniecznie zaciągnij na mecz tego Twojego "nowego"!
W sobotę czeka nas ciężki mecz na San Siro w Mediolanie. Milan, który ostatnio idzie jak burza, zmagał się będzie o punkty z Naszym ukochanym klubem. Mecz zapowiada się co najmniej ciężko lecz historia jednak pokazuje, że Milan u siebie jest jak najbardziej do pokonania! W pamiętnym sezonie 2004-2005 na 3 kolejki przed końcem te dwa kluby walczyły razem o mistrzostwo. Zajmując to samo miejsce w tabeli zarówno Milan jak i Juventus miał szansę na ostateczny triumf. W dziwnych okolicznościach, po rzekomym "wnikliwym" zapoznaniu się z zapisem video, Włoska Federacja Piłkarska wykluczyła na ten mecz Zlatana Cyganovica (naszego najlepszego w tamtym czasie napastnika). Juve jednak sprawiło psikusa i tamten mecz zakończył się wynikiem 1-0 dla zacnych gości z Turynu. W tą sobotę scenariusz jest w pewien sposób analogiczny - Milaniści gotowi są zabić za 3 punkty, tak dla nich ważne z tak trudnym przeciwnikiem jak my, oraz zabraknie naszego ostatnio najjaśniejszego punktu, Milosa "Turbo" Krasica. Nikt nie może chyba narzekać na brak tła przedmeczowego, prawda?

Zachęcam wszystkich do przyjścia! Na sam koniec przygotowałem mały Quiz: :lol:

Z czego tak bardzo cieszą się Del Piero i Trezeguet?


Jakiego byłego piłkarza Interu pozdrawiają kibice Juventusu? (dla ułatwienia dodam, że jego wybryków nikt "wnikliwie" nie analizował...)
AC Milan - Juventus, 2010-10-30 (sobota) o 20:45
Miejsce, jak zwykle, pozostaje kwestią negocjacji
ps: Cygano - koniecznie zaciągnij na mecz tego Twojego "nowego"!