JuvePoland

Il Storico pisze:Polska według mnie "trochę" podlizuje się Ameryce. Bierze od nich złom w postaci F-16, podczas gdy mogliśmy mieć lepsze, szwedzkie maszyny; wysyła żołnierzy na pole bitwy w ramach sojuszu, a Amerykanie rewanżują się nie przyznaniem wiz

Nie wiem na czym opierasz swoją opinię w stosunku do F-16. Ja też nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale czytałem różne opinie w prasie podczas trwania przetargu na samolot wielozadaniowy. Wybór F-16 był uzasadniany głównie tym, że jest to samolot sprawdzony, skuteczny w walce i tańszy w eksploatacji, co więcej wcale nie gorszy od Gripena. Zresztą przeczytaj sam:

[quote=""Wprost""]Lobbystom udało się wmówić wielu polskim politykom, wojskowym i ekspertom, że wszystkie oferty są równoważne. Tymczasem z F-16 korzysta lotnictwo 20 krajów świata. Myśliwce Mirage są użytkowane przez lotnictwo 19 państw, a gripeny w dwóch krajach (dwa następne podpisały kontrakty na ich dostawę).

Zwolennicy gripena przekonują, że ten samolot jest wyjątkowym rozwiązaniem technologicznym. Zestawienie możliwości technicznych pokazuje jednak, że archaiczny rzekomo F-16 jest lepszy od gripena we wszystkich kategoriach z wyjątkiem pułapu wznoszenia (tu najlepiej wypada mirage).

F-16 jest nazywany wołem roboczym. Myśliwiec ten wielokrotnie zwyciężał w walkach powietrznych, w tym z mirage’ami, wykorzystywanymi na przykład przez armię iracką. Ceny części do F-16 są znacznie niższe niż w wypadku innych myśliwców. Szwedzko-brytyjski gripen, na którym latają jedynie Szwedzi i piloci RPA, nigdy nie przeszedł chrztu bojowego. Mirage z kolei kupiły przede wszystkim państwa islamskie (m.in. Irak czy Libia), co oznacza, że ta konstrukcja jest rozpracowana przez służby wywiadowcze krajów, z którymi NATO nie ma wspólnych interesów.

Źródło[/quote]

Tutaj też jest mowa o słabościach Gripenów.

BTW, we wspomnianym artykule z "Wprost" jest zamieszczona ciekawa wypowiedź naszego kandydata na komisarza ludowego Unii Europejskiej:

Janusz Lewandowski (PO): Wybór samolotu jest również wyborem cywilizacyjnym. - Albo opowiadamy się za bliższymi związkami ze Stanami Zjednoczonymi - z ich potęgą technologiczną, najefektywniejszą gospodarką, albo też wybieramy Europę ze wszystkim jej problemami socjalnymi, przeregulowaną gospodarką i oczekującymi opieki państwa społeczeństwami.

Źródło

Ciekawe czy zmienił zdanie na temat Europy (artykuł opublikowano w 2002 roku) .

Sprawa wiz też nie jest taka prosta. Nie można jej rozwiązać jedną decyzją prezydenta. Możesz o tym przeczytać m.in. tutaj.

To tyle, tak na szybko, sesja w toku, do tematu antysemityzmu jeszcze wrócę.

PS tvn24 naprawdę kreuje wirtualną rzeczywistość :rotfl: . Ja bym ze swojej strony prosił jeszcze o relację z otwarcia drugiej linii metra w Warszawie i reportaż ze zdobycia mistrzostwa świata w piłce nożnej przez Polskę. Dacie radę panie i panowie "dziennikarze" z tvn :lol: ?

http://kapitalizm.org/?action=show_article&art_id=5772

czyli PO bis w pewnym sensie, PO - partia roznych pogladow, a wiec bezpogladowa ale medialnie sprzedajna no bo jest zroznicowana i w ogole "scieraja sie w niej rozne idee"

PIS po ewentualnej konsolidacji sceny prawicowej -> sa za a nawet przeciw TL, chca panstwa solidarnego(socjalistycznego) ale i niskich podatkow(skrzydlo UPR), ogolnie sa i tacy i tacy, dla kazdego cos milego

takie moje pierwsze skojarzenie...

Danton pisze:http://kapitalizm.org/?action=show_article&art_id=5772

czyli PO bis w pewnym sensie, PO - partia roznych pogladow, a wiec bezpogladowa ale medialnie sprzedajna no bo jest zroznicowana i w ogole "scieraja sie w niej rozne idee"

Liberalna gospodarczo, ale podnosząca wszystkie podatki. Wolnościowa, ale antylustracyjna. Postsolidarnościowa ale z Danutą Hubner w składzie. Czyli coś ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra - jak mawiał mistrz Hubnerowej, Kwaśniewskiego, Siwca i innych politycznych "przefarbowańców" towarzysz Wiesław, ślusarz z Krosna.

Taką Wiochę na zachodzie (używając słów idola nastolatków Palikota) zrobił Niesiołowski:
http://www.pardon.pl/artykul/8916/butem ... _delegacji

Bo Niesołowski to człowiek przesiąknięty nienawiścią i po prostu cham
Wiecie czemu on tak bardzo nienawidzi PiS-u?
Kiedyś chciał dołączyć do tej partii ale niestety był za mało "dojrzały"

Te dwa filmiki dobrze go obrazują

Załgany Niesiołowski



I Człowiek ,któremu Nienawiść zalewa mózg

Vesper pisze:
Te dwa filmiki dobrze go obrazują

Załgany Niesiołowski



I Człowiek ,któremu Nienawiść zalewa mózg

Nie zagłosowałbym nigdy na niego, ale poprostu uwielbiam jak gada, bardzo często mówi takie głupoty, pełne frazesów...
no ale popatrzcie na ten filmik, czy można go nie kochać?...poprostu jest taki śmieszny :rotfl: :rotfl:
http://www.youtube.com/watch?v=o-nzEBqx ... re=related

Czasem warto zajrzeć za kulisy, żeby się przekonać, iż te wszystkie ostre wypowiedzi i ataki pod adresem konkurentów, to tylko teatr i jedna wielka zgrywa. Polecam artykuł z aktualnego "Wprost" pod tytułem "Jak Kura z Niesiołem" (niestety pełna wersja jest płatna, ale jak kogoś interesuje ten temat, to cena wynosi tylko 66 groszy ).

No to "liberalna" jak kij staruszka partyjka PO, która obiecała obniżać podatki dorzuci nam jeszcze podatek od starości: http://www.tvn24.pl/-1,1605843,0,1,czek ... omosc.html

Siąść i płakać :lol:

Edit w podziękowaniu dla studentów za POparcie - PO jest przeciwko przywróceniu ulgi 49% na przejazdy dla studentów:

http://wiadomosci.onet.pl/1993362,11,item.html

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Karowiew pisze:No to "liberalna" jak kij staruszka partyjka PO, która obiecała obniżać podatki dorzuci nam jeszcze podatek od starości

Państwo zawsze wie lepiej, na co wydać pieniądze, które zarobił obywatel :lol:. Dla państwa przeciętny Polak jest za głupi, żeby samodzielnie zatroszczyć się o własną przyszłość. Trzeba to zrobić za niego, wprowadzając tysiące nowych regulacji prawnych, a także zatrudniając dziesiątki, a nawet setki tysięcy urzędników do ich egzekwowania. Przy okazji trzeba tych urzędników odpowiednio wyposażyć, ale czyż nowa siedziba Zakładu Utylizacji Szmalu za 200 mln nie jest nam absolutnie niezbędna ?

Zresztą, czym więcej przepisów, tym więcej okazji dla urzędników do ich interpretowania, bo o jasności tych przepisów można zapomnieć. W konsekwencji, ciągle walczymy z korupcją, tworzymy nawet służby specjalne w posatci CBA, wydajemy kolejne setki milionów złotych, a co z tego mamy? Rozwiązaniem o wiele prostszym, skuteczniejszym i tańszym byłoby odebranie państwu jak najwięcej kompetencji, ale który polityk dobrowolnie ograniczy swoją władzę? Jaki polityk odbierze chleb swojej rodzinie, znajomym i kochankom, którzy pasożytują na reszcie obywateli w różnych rządowych agencjach?

W tym temacie polecam tekst Jana M. Fijora pod tytułem "Koniec iluzji".

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wracając do wątku rzekomego antysemityzmu Polaków, to w dzisiejszej "Rzepie" ukazał się artykuł Rafała Ziemkiewicza traktujący o tej całej hucpie z dr Aliną Całą. Na zachętę mały fragment:

Rafał A. Ziemkiewicz pisze:Tropiciele i demaskatorzy antysemityzmu nie dbają o konteksty, o przyczyny ani skutki – historię traktują jak wycinankę, w której bierze się tylko to, co pasuje, a resztę wyrzuca. Z upodobaniem skupiają uwagę czytelników na wstrząsającym szczególe, by uczynić go dowodem ogólnej prawidłowości. Konstruują tezy o zbiorowej odpowiedzialności i uogólnienia uwłaczające elementarnej uczciwości, odpowiedzialności za słowo i myśl.

Pełny tekst artykułu "W pułapce antypolskiego zacietrzewienia"

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na koniec, ciekawa wiadomość z Litwy, może już słyszeliście:

Litewski Sejmas przyjął ustawę zakazującą propagowania dziwnych zachowań seksualnych. Celem nowych przepisów jest ochrona nieletnich przed wpływem relacji o stosunkach homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych.

fronda.pl

Więc jednak można przeciwstawić się homopropagandzie w UE, wystarczy tylko chcieć. Ciekawe czy pisowcy okażą się takimi samymi "konserwatystami" obyczajowymi jak platformersi "liberałami" gospodarczymi. A propos homoaktywistów, to ostatnio jakoś strasznie się rozbestwili. Najpierw zaatakowali Buzka, który ich zdaniem jest tak zwanym "homofobem" i z racji tego nie powinien być przewodniczącym PE. Druga sprawa jest natomiast bardzo zabawna. Homoaktywistom nie spodobał się ten rysunek zamieszczony w "Rzepie". Wystosowali nawet oficjalny protest, ale odpowiedź Macieja Rybińskiego raczej ich nie zadowoliła :rotfl:.

http://www.pardon.pl/artykul/9004/bialy ... kryminacja

@Ein]

Sprawa, o której mówisz jest dokładniej opisana we "Wprost" w artykule Pata Buchanana "Liberalna dyskryminacja". Osobiście bardzo się cieszę, że zakończyła się ona pozytywnie. Frank Ricci, jeden z pokrzywdzonych strażaków włożył bardzo dużo wysiłku, żeby zdobyć ten awans i zdobył go uczciwie. Niestety jest biały, więc banda urzędasów chciała mu go odebrać. Widać jednak jest jeszcze sprawiedliwość w USA.

U nas, z koleii w podobny sposób walczy się z tak zwaną "homofobią". Polecam artykuł Tomasza Terlikowskiego:

Wymuszenie (gdy trzeba – za pomocą środków karnych lub szantażu) uwielbienia dla homoseksualizmu nie jest jednak ostatnim krokiem na gejowskiej mapie drogowej. Już teraz część środowisk homoseksualnych otwarcie przyznaje, że trzeba iść dalej i wprowadzić do systemów prawnych model „pozytywnej dyskryminacji” w odniesieniu do heteroseksualistów – chodzi o coś w typie „akcji afirmatywnej”, którą kilkadziesiąt lat temu stosowano wobec kolorowych mieszkańców USA. Podobnie jak kiedyś Murzyni, obecnie uciskana przez wieki mniejszość homoseksualna powinna otrzymać prawa większe od heteroseksualistów, tak by dokonało się zadośćuczynienie za wieki męczarni.

Pełny artykuł w "Rzeczpospolitej"

Też mnie ta sprawa niezmiernie cieszy, z jednego tylko powodu. Zamyka usta wszystkim osobom, które twierdzą, że to zawsze biali dyskryminowali czarnych, a nigdy nie było odwrotnie.

Liczę, że ten mały kroczek załamie tą całą polityczną poprawność. Następni w kolejce to ludzie homoseksualni. Nigdy nie lubiłem jak mniejszość ( w tym wypadku pewnego rodzaju fetyszy ) wywiera wpływ na cały świat.

Wczoraj onet zamieścił newsa, dotyczącego molestowania seksualnego, jakiego dopuścił się na swoim adoptowanym synu Frank Lombard, pracownik Duke University. Onet posłużył się tym źródłem.

Teraz ktoś mógłby zadać pytanie, dlaczego o tym napisałem w temacie "Polityka"? Odpowiedź jest bardzo prosta. Zarówno onet, jak i "The Huffington Post" pominęły pewien istotny szczegół tej sprawy. Otóż Frank Lombard jest zdeklarowanym homoseksualistą, mieszkającym ze swoim partnerem. Napisała o tym fronda i LifeSiteNews.

Dlaczego ten "drobny" szczegół został pominięty przez inne media? Czyżby nie chciały urazić uczuć homoseksualistów, czy może są już tak bardzo zmanipulowane przez homo-propagandę? Media szybko i chętnie informują o każdym przypadku pedofilii wśród księży czy rodzin patologicznych. Spełniają tu swoją rolę, bo takie postępowanie należy piętnować. Tylko dlaczego milczą na temat podobnych przypadków wśród homoseksualistów lub pomijają niewygodne szczegóły, tak jak w przypadku Franka Lombarda? Czy nie chcą stawać na drodze homo-aktywistom domagającym się prawa adopcji dla homoseksualistów?

Czy mainstreamowe media informowały o tym, że James Rennie, doradca szkockiego rządu ds. adopcji dla homoseksualistów i orientacji seksualnej nastolatków został aresztowany za pedofilię? Czy może media boją się ataków ze strony takich ludzi jak zawodowy homoseksualista Robert Biedroń i jego organizacja KPH?

madmo pisze:Dlaczego ten "drobny" szczegół został pominięty przez inne media?

Musiałbyś najpierw udowodnić, że orientacja seksualna ma jakiś związek z tym przestępstwem. W przypadku pedofilii osób heteroseksualnych też nie podaje się ich orientacji, a w tym przypadku pedofilia jest zapewne równie częstsza o ile nie znacznie częstsza.

Rozumiem Twój upór w szukaniu "dziury w całym", ale skoro homoseksualizm jest oficjalnie uznany za orientację, nie jest żadną chorobą ani nawet dewiacją to niby dlaczego osoby, które są gejami czy lesbijkami mają być piętnowane tylko dlatego, że są tacy jacy są? Na tej samej zasadzie można by podawać do wiadomości orientację wszystkich osób popełniających przestępca - co setna osoba to pewnie będzie homoseksualista. Na bank wówczas znajdzie się ktoś kto stwierdzi, że geje i lesbijki popełniają cięższe zbrodnie niż heteroseksualiści...

Azrael_Juve pisze:Na tej samej zasadzie można by podawać do wiadomości orientację wszystkich osób popełniających przestępca - co setna osoba to pewnie będzie homoseksualista. Na bank wówczas znajdzie się ktoś kto stwierdzi, że geje i lesbijki popełniają cięższe zbrodnie niż heteroseksualiści...

Azraelu, czy dostrzegasz różnicę pomiędzy przestępstwem na tle seksualnym, a przestępstwami innego rodzaju?

Azrael_Juve pisze:Rozumiem Twój upór w szukaniu "dziury w całym", ale skoro homoseksualizm jest oficjalnie uznany za orientację, nie jest żadną chorobą ani nawet dewiacją to niby dlaczego osoby, które są gejami czy lesbijkami mają być piętnowane tylko dlatego, że są tacy jacy są?

Po pierwsze, to ja nigdzie nie napisałem, że homoseksualiści mają być piętnowani za to, że są homoseksualistami. Skoro chcą nimi być, to nikt nie ma prawa zmieniać ich na siłę.

Po drugie, okoliczności w jakich skreślono homoseksualizm z listy chorób psychicznych są dosyć ciekawe:

W latach 70. podobny scenariusz opracowano już w Stanach Zjednoczonych, gdy amerykańscy homoseksualiści naciskali tamtejsze Stowarzyszenie Psychiatryczne (APA), by wykreśliło homoseksualizmu z listy chorób psychicznych. Widniał on tam pod numerem 302 na pierwszym miejscu z wymienianych dewiacji seksualnych.

Po serii politycznych nacisków i agresywnych wtargnięć homoseksualistów na kongresy APA, stowarzyszenie w 1973 roku wprowadziło poprawki na liście. W drodze głosowania zapadła decyzja: słowo „homoseksualizm” wykreślamy.

fronda.pl

W takim razie, czy to była decyzja oparta na przesłankach medycznych czy politycznych? Skreślenie homoseksualizmu to raczej efekt politycznej poprawności. Zauważ jak silne jest lobby homoseksualne w USA. Tam kobieta nie może nawet zostać miss, jeżeli nie ma politycznie poprawnych poglądów na "małżeństwa" jednopłciowe.

Taka mała ciekawostka z ostatniej kampanii wyborczej:

Krystian Legierski, kandydat lewicy do Europarlamentu i działacz homoseksualny, złożył pozew przeciwko Prawicy Rzeczypospolitej, za to, że jedna z kandydatek tej partii uznała homoseksualizm za chorobę przekazywaną genetycznie. Sąd oddalił jednak wniosek - dowody Legierskiego nie dotyczyły bowiem sprawy.

- (...) w dalszym ciągu w środowisku medycznym toczy się spór czy homoseksualizm można leczyć, a w związku z tym, czy jest on chorobą. Dowodem na to są liczne publikacje opisujące skuteczność terapii. Jednocześnie Sądowi nie znana jest skuteczność tej terapii, w szczególności jakie przynosi ona wyniki i czy wyniki te są długotrwałe - można przeczytać w Uzasadnieniu.

fronda.pl

W uzasadnieniu sądu wyraźnie napisano, że sprawa czy homoseksualizm jest czy nie jest chorobą nie została jeszcze ostatecznie udowodniona.

Po trzecie, skoro homosekualiści domagają się prawa do adopcji dzieci, to wszelkie informacje o pedofilii wśród par homosekualnych są im zdecydowanie nie na rękę.

Ja osobiście nie jestem zwolennikiem adopcji wśród par homoseksualnych, gdyż to przeczy biologicznej logice, a skoro coś jest nielogiczne, to nie powinno mieć miejsca. Jednakowoż jestem zdania, że związki homoseksualne powinny być legalizowane, bo skoro dwoje ludzi związali ze sobą swoje życie, to dlaczego nie mieliby mieć takich samych praw jak inni "normalni". Nie musi to się nazywać "małżeństwem", bo jak wiadomo w naszej kulturze słowo to silnie jest związane z pewnym aspektem, rzekłbym tradycyjnym. No, ale przecież ludzie mają tyle wyobraźni i mogą sobie to jakoś inaczej nazwać - to mogłoby być fajne i nobilitujące. To tak tytułem wstępu.

Azraelu, czy dostrzegasz różnicę pomiędzy przestępstwem na tle seksualnym, a przestępstwami innego rodzaju?

Nie jestem specjalista w dziedzinie prawa, ale moim skromnym zdaniem przestępstwa na tle seksualnym jest takim samymi przestępstwami jak na tle religijnym, rasowym czy innymi.

Jeśli porównujesz coś to musisz być obiektywny i nie możesz patrzeć tylko w jednym kontekście, który Ci pasuje. Zresztą podejrzewam, że gdybyś znał prawdziwą statystykę (to ile % homoseksualistów a ile % heteroseksualistów popełnia przestępstwa na tle seksualnym) to pewnie nie podnosiłbyś tego na forum.

Zresztą sprawa, którą próbujesz nagłośnić to typowa sprawa zderzenia się medialnej, wpływowej osoby czy grupy osób, która popełniła jakieś przestępstwo z mediami. To naturalne, że takie kwestie się tuszuje. Od razu chcę zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem takich zachowań, ale są one równie popularne w "świecie homo- i heteroseksulanym".

W uzasadnieniu sądu wyraźnie napisano, że sprawa czy homoseksualizm jest czy nie jest chorobą nie została jeszcze ostatecznie udowodniona.

W tym uzasadnieniu napisano wiele rzeczy, które właściwie można porównać do błądzenia dziecka we mgle. Sąd sam ocenił wartość własnych wniosków w sprawie, uczciwie oddając, że się na tych kwestiach nie zna, że to sprawa, która wymaga wiedzy medycznej, której Sąd nie posiada, a tryb wyborczy (24-godzinny) nie pozwala na zaciągnięcie opinii biegłych. W mojej ocenie to lekka kompromitacja.

Poza tym jakby się uprzeć to osoby leworęczne także można uznać jako psychicznie chore, bo nie używają jako wiodącej tej samej ręki co większość. Ba! pewnie znalazłoby się paru "naukowców", którym udałoby się tą przypadłość leczyć.

No cóż, nasz stosunek do homoseksualistów i w ogóle ludzkiej seksualności ma głębokie piętno kulturowe, które zaczęło się odciskać jakieś 2 tysiące lat temu. Jeszcze 100 lat temu było nie do pomyślenia, że kobieta może mieć prawa wyborcze, a jak widać nasza cywilizacja stopniowo się rozwija i idzie po rozum do głowy. Ja nie wiem jak to jest homoseksualistą, ale skoro ci ludzie z taką determinacją bronią tego kim są, skoro mają za sobą większość naukowców, lekarzy i prawo, to chyba coś musi być na rzeczy.