Strona 32 z 43

: 08 maja 2019, 07:29
autor: Poulinho
jackop pisze: Wysłany: 11.07.2018 15:52:26
Poulinho pisze:Dalej twierdzę, że żaden angielski zespół nie jest na poziomie Realu, Bayernu, Juve czy Barcelony. Czy jakiś angielski zespół ich wyeliminował?
No i jak tam chłopacy? :whistle:
Może poczekamy jednak do finału :whistle:

Choć, w kwestii Liverpoolu przyznać muszę, że niewątpliwie należy traktować ich z ogromnym szacunkiem i należą im się brawa za to co zrobili z Barceloną.Finału jeszcze nie wygrali ;) zaś dotychczas Liverpool jest jedyną angielską w ostatnich sezonach LM, która zrobiła coś ponad miarę, pozostali jak frajerzyli tak frajerzą (albo po prostu przegrywają z lepszymi). Oczywiście Totki dzisiaj mogą dokonać tego samego co Liverpool i wtedy zweryfikuję swoją tezę względem kolejnego zespołu ;)

: 08 maja 2019, 07:38
autor: MRN
Widok Barcelony upokorzonej, zgwałconej i sponiewieranej to miód na moje serce szczególnie jak widzę tego typa Suareza, którego nieprawdopodobnie nie trawię.

: 08 maja 2019, 08:03
autor: Poprostu
To co Klopp potrafi wyciągnąć ze swoich graczy to jest po prostu magia.

: 08 maja 2019, 08:08
autor: Osgiliath
Dla czysto własnej preferencji wolałbym, aby to był finał Liverpool - Ajax niż Live - Tottki. Przynajmniej w pierwszy założeniu można już teraz oczekiwać niezłego futbolu od każdej ze stron, choć wiadomo - finał, więc nerwy, może kalkulacja, no ale nie zdziwiłbym się, gdyby był radosny futbol.

Pomyśleć, że Juve w zasadzie też mogłoby tak grać, to jedyne, co boli mnie po wczorajszym półfinale.

Barca, jak i pozostałe drużyny, które wygrały w zasadzie komfortowo w pierwszym meczu, zrobiła ten sam błąd, które te drużyny robią w drugim meczu, przy czym tu Liverpoolowi się udało (po części dzięki szczęściu - drzemka obrony, a po części dzięki bezczelności - element zaskoczenia z rożnego) a nam nie w meczu z Realem.

Wychodzi więc na to, że w dwumeczu trzeba się prezentować dobrze przez dwa mecze (ale odkrycie...), bo jak widać żaden, nawet pozornie wyjaśniony wynik, nie daje podstaw do tego, aby już myśleć o kolejnej rundzie.

: 08 maja 2019, 08:12
autor: wojczech7
Co prawda los mi sprzyja w tej sytuacji, bo całą najnowszą historią forum trafił szlag, ale co mi tam. Chciałem na siłę bronić Allegriego trzymając się jedynej broni - statystyk. Nie wiedzieć czemu w zasadzie, bo już w zeszłym sezonie straciłem do niego cierpliwość. Pierwszy mecz z ManUtd mnie zaskoczył i chyba za bardzo uwierzyłem w mit jego "elastyczności".

Deprecjonowałem Kloppa, jak kompletny dureń. "Bo przecież niczego z nimi nie wygrał"... Niewykluczone, że i w tym sezonie nie wstawi niczego do gabloty, bo w lidze musiałby zdarzyć się cud, a finał to zawsze finał, ale cudowny jest ten jego Liverpool, nie tylko przez pryzmat wczorajszego gwałtu.

Ciekaw jestem, jaki będzie jego następny przystanek. Real? Barcelona? Bayern? :think:


Swoją drogą - Valverde z dubletem na koncie pewnie poleci. Allegri zostanie, bo scudetto. Taka subtelna różnica dzieli nas od Barcelony...

: 08 maja 2019, 08:33
autor: Maly
pan Zambrotta pisze:Nie sądziłem, że dożyję czasów, kiedy LM zgarnia ktoś spoza duopolu Barca/Real.
etam, wystarczyło wprowadzić VAR ;]

gol na 4-0 to dla mnie bramka sezonu, widać że ćwiczona sytuacja, taki mecz, taki przeciwnik, szacun za pomysł i brawa za wykonanie

: 08 maja 2019, 08:41
autor: mateo369
deszczowy pisze:Pozazdrościć mentalu. L'pool bez dwóch najlepszych piłkarzy, po 0-3 podniósł się w takim stylu, że za kilka lat nikt już nie będzie pamiętał o Stambule.
Jeśli Liverpool przegra finał, to nikt nie będzie pamiętał meczu z Barcą a ciągle ten z Milanem. Poza oczywiście ciekawostką, że LM jest w ostatnich latach nieobliczalna. Za czasów meczu w Stambule taka nie była, dlatego tamten mecz był tak wyjątkowy, no i to był finał. Broń Boże nie umniejszam im przez to ogromnych zasług za wczoraj.
Maly pisze:gol na 4-0 to dla mnie bramka sezonu, widać że ćwiczona sytuacja, taki mecz, taki przeciwnik, szacun za pomysł i brawa za wykonanie
Śmiem wątpić, gdyby nie druga piłka na boisku zawodnicy Barcy byliby od początku skoncentrowani i raczej nie doszłoby to takiej sytuacji. Choć dla Alexandra-Arnolda należą się ogromne brawa za czujność i pomysł, szczególnie biorąc pod uwagę jego wiek.

: 08 maja 2019, 08:47
autor: stahoo
mateo369 pisze:
Maly pisze:gol na 4-0 to dla mnie bramka sezonu, widać że ćwiczona sytuacja, taki mecz, taki przeciwnik, szacun za pomysł i brawa za wykonanie
Śmiem wątpić, gdyby nie druga piłka na boisku zawodnicy Barcy byliby od początku skoncentrowani i raczej nie doszłoby to takiej sytuacji. Choć dla Alexandra-Arnolda należą się ogromne brawa za czujność i pomysł, szczególnie biorąc pod uwagę jego wiek.
Oczywiście, że to był spontan. Tym bardziej brawa :)

: 08 maja 2019, 09:00
autor: Dtmiu
Gratulację dla Liverpoolu. Nie mogłem oglądać meczu, ale może to i dobrze. Mam jedynie nadzieję, że będzie jakieś małe przewietrzenie w klubie po tym blamażu. Nie chodzi już nawet o samo odpadnięcie z LM, zwycięzca może być przecież tylko jeden, ale drugi rok z rzędu taki plaskacz w twarz? Nie, dziękuję.

: 08 maja 2019, 09:15
autor: pumex
Wiele się mówi o blamażu Barcelony, co oczywiste. Tam nikt nie wątpi, że Valverde po sezonie poleci ze stołka. W Katalonii nie przyjmują do siebie dłuższej stagnacji, chcą być najlepsi na wszystkich frontach i będą szukać ku temu sposobności.

Tymczasem w Turynie wiadomo - po staremu. Jakkolwiek Barca źle nie wypadła we wczorajszym meczu, to w dwumeczu z Liverpoolem i tak pozostawiła po sobie lepsze wrażenie niż Juventus po walce z nastolatkami z Ajaxu. Barca rozgromiła u siebie Anglików w pierwszym meczu, gdyby nie frajerstwo Dembele, mogła zgasić świeczkę już przed tygodniem. Nawet wczoraj, sromotnie przegrywając, Hiszpanie mieli sporo okazji. Ich gra nie wyglądała aż tak tragicznie jak pokazuje suchy wynik. Tymczasem Juventus był totalnie bezzębny przez 180 minut dwumeczu, został stłamszony, zgwałcony. Ani przez moment nikt nie miał wątpliwości, kto w tym pojedynku był drużyną lepszą.

Przykre, że w Katalonii wiedzą co z tym fantem zrobić, a w Piemoncie mają kisiel w majtkach myśląc o zmianach.

: 08 maja 2019, 09:17
autor: Poulinho
pumex pisze:Wiele się mówi o blamażu Barcelony, co oczywiste. Tam nikt nie wątpi, że Valverde po sezonie poleci ze stołka. W Katalonii nie przyjmują do siebie dłuższej stagnacji, chcą być najlepsi na wszystkich frontach i będą szukać ku temu sposobności.

Tymczasem w Turynie wiadomo - po staremu. Jakkolwiek Barca źle nie wypadła we wczorajszym meczu, to w dwumeczu z Liverpoolem i tak pozostawiła po sobie lepsze wrażenie niż Juventus po walce z nastolatkami z Ajaxu. Barca rozgromiła u siebie Anglików w pierwszym meczu, gdyby nie frajerstwo Dembele, mogła zgasić świeczkę już przed tygodniem. Nawet wczoraj, sromotnie przegrywając, Hiszpanie mieli sporo okazji. Ich gra nie wyglądała aż tak tragicznie jak pokazuje suchy wynik. Tymczasem Juventus był totalnie bezzębny przez 180 minut dwumeczu, został stłamszony, zgwałcony. Ani przez moment nikt nie miał wątpliwości, kto w tym pojedynku był drużyną lepszą.

Przykre, że w Katalonii wiedzą co z tym fantem zrobić, a w Piemoncie mają kisiel w majtkach myśląc o zmianach.
W zeszłym roku po porażce z Romą też mieli jaja żeby wywalić Valverde czy to tylko takie czcze gadanie ;) ?

: 08 maja 2019, 09:17
autor: Maly
stahoo pisze:
mateo369 pisze:
Maly pisze:gol na 4-0 to dla mnie bramka sezonu, widać że ćwiczona sytuacja, taki mecz, taki przeciwnik, szacun za pomysł i brawa za wykonanie
Śmiem wątpić
Oczywiście, że to był spontan. Tym bardziej brawa :)

TAA "odchodząc" ciągle patrzy na obrońców a Origi na TAA, wydawało mi się, że doskonale wiedzieli jak chcą to rozegrać jeśli nadarzy się okazja

ale skoro TAA mówi, że instynkt to ok
https://www.standard.co.uk/sport/footba ... 36491.html

: 08 maja 2019, 09:21
autor: pumex
Poulinho pisze:W zeszłym roku po porażce z Romą też mieli jaja żeby wywalić Valverde czy to tylko takie czcze gadanie ;) ?
W zeszłym roku wtopę z Romą można było potraktować jako incydent. Teraz już raczej nikt w ten sposób tego nie sklasyfikuje. Myślę, że nie będą mieć wątpliwości, co zrobić z Valverde, a my im dłużej będziemy czekać z podjęciem jedynej słusznej decyzji, tym mniej opcji na rynku nam pozostanie.

Swoją drogą, piękny jest ten obecny trend, w którym kunktatorstwo i jakikolwiek przejaw boiskowego kombinowania sromotnie przegrywa z chęcią gry w piłkę. Kocham :dance:


PS. @wojczech :bravo:

: 08 maja 2019, 09:27
autor: Poulinho
pumex pisze:
Poulinho pisze:W zeszłym roku po porażce z Romą też mieli jaja żeby wywalić Valverde czy to tylko takie czcze gadanie ;) ?
W zeszłym roku wtopę z Romą można było potraktować jako incydent. Teraz już raczej nikt w ten sposób tego nie sklasyfikuje. Myślę, że nie będą mieć wątpliwości, co zrobić z Valverde, a my im dłużej będziemy czekać z podjęciem jedynej słusznej decyzji, tym mniej opcji na rynku nam pozostanie.

Swoją drogą, piękny jest ten obecny trend, w którym kunktatorstwo i jakikolwiek przejaw boiskowego kombinowania sromotnie przegrywa z chęcią gry w piłkę. Kocham :dance:


PS. @wojczech :bravo:
Jak najbardziej zgadzam się, że Allegri powinien wylecieć, ale gadanie "patrzcie Barcelona ma jaja! wywali Valverde po porażce z Liverpoolem, Juventus nie ma jaj!" to czcze gadanie, bo:

A. Nie wiemy czy Valveede na 100% poleci
B. Valverde stoi za kompromitacją Barcelony drugi rok z rzędu
C. Nie wiemy czy Allegri nie poleci
D. Przy ewentualnym pozostaniu Allegriego na stołku, dalej nie mamy świadomości jakie stoją za tym przesłanki (brak następców? następcy dopiero za sezon? oczekiwania zarządu? etc etc)

: 08 maja 2019, 09:29
autor: MRN
Piekło zamarzło, zgadzam się z pumexem :shock:
No nic - nic dodać nic ująć, Valverde poleci ewidentnie, my będziemy pieścić się z Allegrim nadal i jeszcze zapewne przystaniemy na jego warunki, żałosny ten zarząd.