Strona 32 z 39

: 12 kwietnia 2018, 11:16
autor: stahoo
Panowie, dużo gadacie a wniosek jest jeden - Allegri OUT! :) Z Carrerą czy Deszampsem na łąwce wygralibyśmy 4-0. Potwierdzone info.

: 12 kwietnia 2018, 11:18
autor: baron
Allegri miał 4 lata na schematy ofensywne, a my strzelamy gola po bramce kuriozum na 3-0 i dwóch dośrodkowaniach. Ot jego impotencja w ofensywie.

: 12 kwietnia 2018, 11:18
autor: BoroSJ
pumex pisze: Po drugie, tak - naprawdę myślę, że Allegri i jego świta są suwerenem jeśli chodzi przygotowanie tego zespołu pod względem taktycznym, fizycznym i mentalnym.
Drogi kolego po szalu, to nie są wycieczki personalne, tylko próba uświadomienia Tobie, że korporacje zarządzające majątkami wartymi setki milionów dolarów mają nieco trzeźwiejszy stosunek do tego co dzieje się w klubie, niż wiecznie zdegustowany osobnik, który urodził się w tym nadwiślańskim kraju i niestety nasiąkł typowymi dla nas nawykami. Nie odmawiam Ci prawa do własnego zdania, ale zwyczajnie uważam, że po prostu marudzisz i to ponad granice tolerowane przez większość forumowiczów. Wręcz sprawiasz wrażenie - nie chodzi tylko o wczorajszy mecz - że wręcz czerpiesz radość z naszych potknięć. Do refleksji i tyle by było, jeśli chodzi o moją dyskusję z Tobą, bo trochę mi szkoda czasu.

: 12 kwietnia 2018, 11:20
autor: jackop
Nie da się wygrać Ligi Mistrzów grając w niej jedno (nie do końca) bardzo dobre spotkanie w sezonie:
15/16 rewanż z Bayernem
16/17 pierwszy mecz z Barceloną
17/18 rewanż z Realem

Drugi raz w ciągu 3 lat odpadamy po rozegraniu najlepszego meczu danej edycji LM.
stahoo pisze:Panowie, dużo gadacie a wniosek jest jeden - Allegri OUT! :)
:hellyes:

: 12 kwietnia 2018, 11:35
autor: gregor_g4
stahoo pisze:Panowie, dużo gadacie a wniosek jest jeden - Allegri OUT! :) Z Carrerą czy Deszampsem na łąwce wygralibyśmy 4-0. Potwierdzone info.
najpierw wracasz tu po latach bo niby nie da się tu pisać przez innych, a sam teraz błaznujesz.
Rozumiem, że Maxa, ani żadnego meczu Juve nie można skrytykować?
Tutaj tylko chwalimy i cukrujemy. Lepiej Ci będzie?

: 12 kwietnia 2018, 11:38
autor: BoroSJ
jackop pisze:Nie da się wygrać Ligi Mistrzów grając w niej jedno (nie do końca) bardzo dobre spotkanie w sezonie:
Zgadzam się o tyle, że generalnie ten sezon wydaje się słabszy nie kilka ostatnich, jeśli chodzi o styl gry i ilość kontuzji kluczowych zawodników. Powiem szczerze, że bałem się wczorajszego występu i choć był "magiczny" to de facto był pierwszym na miarę moich/naszych oczekiwań. W tym sensie zgodzę się, że to jak dotąd najsłabszy sezon odkąd nas prowadzi Allegri. Z drugie strony chciałbym, żeby po sezonie znowu nie odeszło 2-3 kluczowych zawodników, niezależnie od tego czy poszło o kasę czy cokolwiek innego (choć akurat kasą konkretną za Dydalę bym nie wzgardził).

: 12 kwietnia 2018, 11:40
autor: BoroSJ
gregor_g4 pisze:Rozumiem, że Maxa, ani żadnego meczu Juve nie można skrytykować?
Ale czy akurat za wczoraj im się należy? Naprawdę oddajmy szacunek naszym piłkarzom.

: 12 kwietnia 2018, 11:43
autor: baca222
Mecz pokazał że możemy śmiało być uznawani za klub ze ścisłego topu. Za nami świetny mecz, pojedynek wagi ciężkiej, dreszczowiec z pełnym kontrowersji finałem który przejdzie do historii. Gramy z największymi jak równy z równym co i nas czyni największymi, potrafimy dominować, potrafimy strzelić trzy bramki na Bernabeu. Wielkie gratulacje dla całego zespołu za jajca, walkę i zaangażowanie. Osobne gratulacje dla Buffona który w końcu się wściekł, wrzeszczał tak jak powinien zrobić to w tym momencie kapitan, jeśli to jego pożegnanie z LM, to bardzo przewrotne i zaskakujące i myślę że niebawem kultowe.

Brawo Juve. Dziękuję za ten mecz i kłaniam się nisko.

: 12 kwietnia 2018, 11:43
autor: stahoo
gregor_g4 pisze:
stahoo pisze:Panowie, dużo gadacie a wniosek jest jeden - Allegri OUT! :) Z Carrerą czy Deszampsem na łąwce wygralibyśmy 4-0. Potwierdzone info.
najpierw wracasz tu po latach bo niby nie da się tu pisać przez innych, a sam teraz błaznujesz.
Rozumiem, że Maxa, ani żadnego meczu Juve nie można skrytykować?
Tutaj tylko chwalimy i cukrujemy. Lepiej Ci będzie?
Daj se luz, jak ja. Co mam robić płakac i w emocjach pisac bezsensowne hejty? Konstruktywna krytka jest okej. Ale chyba nie ma kibica Juventusu który napisze coś konstruktywnego w następny dzień po takim meczu.
BoroSJ pisze:
gregor_g4 pisze:Rozumiem, że Maxa, ani żadnego meczu Juve nie można skrytykować?
Ale czy akurat za wczoraj im się należy? Naprawdę oddajmy szacunek naszym piłkarzom.
Gadasz, wina Allegriego.

: 12 kwietnia 2018, 11:44
autor: gregor_g4
BoroSJ pisze:
gregor_g4 pisze:Rozumiem, że Maxa, ani żadnego meczu Juve nie można skrytykować?
Ale czy akurat za wczoraj im się należy? Naprawdę oddajmy szacunek naszym piłkarzom.
całkowicie się zgadzam - piłkarze zrobili swoje. Max niestety przespał kluczowy moment meczu...

EDIT:
stahoo... jakie hejty? nie chcę mi się grzebać na forum, ale dokładnie to samo pisałem po meczu z Bayernem, że sie nie uczymy, nie wyciągamy błędów, murujemy i liczymy na cud.

To co powiedział Max na konferencji pokazuje, że on nie widzi wspólnego mianownika między odpadnięciem 2 lata temu, a teraz.

Możesz mi powiedzieć, na co liczył nasz trener w 70 minucie przy stanie dwumeczu 3-3, Real wykorzystane zmiany, my 2 do zrobienia, pół drużyny z kartkami i oddycha rękawami. On chciał dowieźć 3-3 do 90 minuty i jeszcze przez kolejne 30min dogrywki liczyć na fart?

: 12 kwietnia 2018, 12:01
autor: BoroSJ
gregor_g4 pisze:o co powiedział Max na konferencji pokazuje, że on nie widzi wspólnego mianownika między odpadnięciem 2 lata temu, a teraz.
Okej, załóżmy, że jesteś bliższy prawdy niż osoba, która od 4 lat "zarządza" tymi chłopakami. Na czym polega ten wspólni mianownik? Tylko proszę porównaj to z takim RM czy nawet Bayernem w zakresie polityki kadrowej.

: 12 kwietnia 2018, 12:05
autor: Alexinhio-10
dimebag11 pisze:pumex
Allegri odniósł się już do tych dwóch meczow: "Mogłem po godzinie gry wpuścić Cuadrado, mogłem zostawić ich na dogrywkę. Nie zrobiłem tego, podczas gdy w Monachium dwa lata temu pozmieniałem i też skończyliśmy z brakiem awansu. Nigdy nie wiesz jak to się potoczy." W sumie nie ma co zrzucać za to winy na trenera. Po prostu pozostaje niedosyt po tym co się wydarzyło, bo strzelanie jeszcze jednej bramki przesądziło o naszym awansie.
I to pokazuje ze facet jest ograniczony. Co ma sciagniecie dwoch najlepszych zawodnikow w meczu z Bayernem (Morata i Cuadrado), do wprowadzenia teraz Cuadrado i pokazania ze zalezy nam na awansie ? Maxiu szykowal Sturaro, czyli chcial zrobic dokladnie to samo, czyli standardowo obrona Czestochowy. Czy on wzial kiedys wine na siebie ?

baron Dokladnie. Jedyny pomysl w ofensywie to wrzuta na Mandzu. Stad nie dziwi jego obecnosc w pierwszym skladzie. I mimo ze Real sie przy tym gubil, to sie cofnelismy, zamiast dalej probowac to samo.

gregor_g4 :hellyes:

Boro to dlaczego ta osoba, ktora zarzadza tymi chlopakami i jest blizsza prawdy popelnia non stop te same bledy i przegrala dwa finaly ? Nie rozumiem zaslepienia co niektorych i braku obiektywizmu.

: 12 kwietnia 2018, 12:07
autor: gregor_g4
BoroSJ pisze:
gregor_g4 pisze:o co powiedział Max na konferencji pokazuje, że on nie widzi wspólnego mianownika między odpadnięciem 2 lata temu, a teraz.
Okej, załóżmy, że jesteś bliższy prawdy niż osoba, która od 4 lat "zarządza" tymi chłopakami. Na czym polega ten wspólni mianownik? Tylko proszę porównaj to z takim RM czy nawet Bayernem w zakresie polityki kadrowej.
to przy okazji porównaj mi Romę, do Barcy i wytłumacz jak to się stało, że Barca odpadła. Jakbyś czytał uważnie wcześniej, to wiedziałbyś co jest tym wspólnym mianownikiem.

: 12 kwietnia 2018, 12:34
autor: Janko muzykant
baron pisze: Oczywiście brawo dla Juve za walkę, poświęcenie, ambicję.
Jednak gdyby Real zagrał na swoim normalnym poziomie to by tego nie było.
Uważam, że umniejszasz nasz wkład. Po prostu zagraliśmy mecz na poziomie na jaki nasz zespół stać - bardzo wysoki. Oczywiście to subiektywna ocena, możecie się zgadzać bądź nie, ale ja widziałem niesamowitą równowagę, momentami bardzo wysoki pressing pod którym Real się gubił. Chwile później już byliśmy bardo dobrze zorganizowani w defensywie.

Przed meczem czytałem - i sam tak myślałem - że Real nas zmiażdży w środku pola, a ja wczoraj tego nie widziałem. Byliśmy wczoraj zwyczajnie lepsi od Realu o 3 bramki, tak jak Real był od nas lepszy w Turynie o 3 bramki.

Real nie zagrał wczoraj gorzej, Real zagrał na swoim poziomie.
mzm pisze:Haha! Ewidentny karny, a spora część oszołomów z JP twierdzi, że nic nie było, wyzywa sędziego albo, co najlepsze, twierdzi, że mógł sobie darować gwizdnięcie, bo BYŁA 93 MINUTA A JUVE TAK PIĘKNIE SIĘ ZAPREZENTOWAŁO A ON ZŁY IM POPSUŁ PIĘKNĄ HISTORIĘ.

Radzę obejrzeć dokładnie, a jeśli komuś nawet to nie pomoże, to pozostanie wizyta u dobrego okulisty:

Bądźmy obiektywni i trzymajmy się standardów wyznaczonych w pierwszym meczu. Jeśli Dybala dostaje żółtko za symulkę to dlaczego nie dostaje jej Ronaldo?

Nie gwiżdżemy karnego w tej sytuacji: to dlaczego odgwizduje karnego w mniej klarownej sytuacji?

Zresztą jak na sędziowaniu znasz się podobnie jak na piłce to z kim my dyskutujemy?
mzm pisze:Ten no name [Vallejo] zjada d.pą ponad połowę waszych stoperów (Howedesa, Barzagliego i Ruganiego).
mzm pisze: ja bym się za takiego Vallejo w BVB pokroił,
Fakt, oglądałem go po raz pierwszy i zaraz powiesz, że nie ma co oceniać po jednym meczu. Może i jest to zawodnik dobry na BVB i LE, ale niestety na poziom Realu/Juve i LM niestety jest za cienki.

Gość był bardziej zakręcony na ŚO niż ja po 6 piwach.

: 12 kwietnia 2018, 12:36
autor: dimebag11
pumex pisze: Widziałem tę wypowiedź. Moim zdaniem z niej wynika, że Allegri nie do końca ma świadomość powielania swoich błędów. Bo tu chodzi nie tyle o zmiany, co o podejście. Mając 3 gole straty, graliśmy na strzelanie goli. Gdy doprowadziliśmy do wyrównania w dwumeczu, nagle priorytetem stało się to, co gramy na co dzień - bunkier i paniczny strach przed stratą gola, totalne oddanie inicjatywy. Świetnie opisał to @gregor. Na ostatnie pół godziny, poza zmęczeniem, wkradła się niepotrzebna kalkulacja. Zamiast iść za ciosem, spod dywanu wypełzły brudy utrwalane na co dzień w Serie A.
Wydaje mi się, że nasi opadali już z sił, a Khedira czy Pjanić jak to ktoś napisał nie mieli już możliwości fizycznych na bieganie od jednego do drugiego pola karnego. Allegri widział, że przy włączeniu się pomocników do akcji ofensywnych robi się wyrwa w środku pola i Real to wykorzysta. Dlatego boli mnie najbardziej to, że Max nie zrobił chociaż tej jednej zmiany około 80-85 minuty, bo co za różnica czy ktoś biegałby 30 minut czy trochę ponad 40.