JuvePoland

Skąd taka pewność , że Spaletti nie przedłuży kontraktu z Romą ? Jak coś to też bym go chciał. Ja mam takie przeczucia jakby Allegri odszedł, to by go zastąpił taki jeden z Spartaka Moskwa

Sarri praktycznie na 100% żegna się z Neapolem po sezonie. Jest spory konflikt pomiędzy nim a De Laurentiisem, który wybuchł po meczu w Madrycie, mianowano już nawet Gasperiniego jego następcą.

Jego ultraofensywny styl gry, to może nie jest styl, który preferuje Juventus i trzeba by go przekonać do garnituru, ale myślę, że Higuain by się ucieszył.

Doczytałem się tu na forum głosów, jakoby Sarri był "wynalazkiem jak Sousa". No nie wiem, pewnie się nie znam, ale jestem z tych, którzy w razie odejścia Maxa powitaliby Sarriego z umiarkowanym zadowoleniem. Dla mnie to ciekawsza opcja niż Spalletti, w łysym nigdy nie widziałem odpowiedniego kandydata do stołka w Turynie. Jasne, że wolałbym Simeone czy Conte, ale każdy wie, jak jest...

Co do samego Allegriego, wg mnie wszystko wskazuje na jego rozbrat z klubem. Zwróciliście uwagę, że już nawet piłkarze Juve w swoich wypowiedziach bezpośrednio łączą Maxa z Anglią/Asenalem? Oczywiście nie mówią wprost, ale też nie wypowiadają się w takim tonie, jakby tylko reagowali na zwykle medialne plotki. Podobnie było niegdyś z Vidalem i Pogbą.

Z Sarrim to jest tak, ze rzeczywiscie mozna go pochwalic za Empoli (4-3-1-2), ze ofensywna gre Napoli (4-3-3) czy brak kontuzji, ale jednoczesnie spore zarzuty wiaza sie z brakiem rotacji, ktora przeklada sie na zmeczenie zawodnikow w kluczowych momentach sezonu jak i brakiem doswiadczenia w Europie (choc tu jeszcze daje mu szanse na zaistnienie w meczu z Realem).

Spaletti z kolei udownidnil w czasie po Calcipoli, ze majac kadre duzo slabsza od tej Interu potrafil ich naciskac w kwestii mistrzostwa i raz prawie mu sie udalo. Odszeld troche w zapomnienie gdy zadokowal w Zenicie, ale jego powrot do Rzymu jest wiecej niz udany. Wskrzesil on bowiem Rome po tej kupie jaka zostawil Rudi, odbudowal Dzeko, wrocil Strootman, rozkwitli Szczesny i Nainggollan. Kontuzji tez notuje malo. Przy tym graja fajna pilke, a zmiany formacji nie sa mu obce (4-2-3-1, 4-3-3, 3-5-2). Sola w oku sa wystepy w Europie, ale uczciwie trzeba przyznac, ze nigdy on nie prowadzil ekipy tak mocnej jak Juve. Mysle, ze nadszedl czas na koleiny krok w karierze Luciano.

pumex pisze:Doczytałem się tu na forum głosów, jakoby Sarri był "wynalazkiem jak Sousa". No nie wiem, pewnie się nie znam, ale jestem z tych, którzy w razie odejścia Maxa powitaliby Sarriego z umiarkowanym zadowoleniem. Dla mnie to ciekawsza opcja niż Spalletti, w łysym nigdy nie widziałem odpowiedniego kandydata do stołka w Turynie. Jasne, że wolałbym Simeone czy Conte, ale każdy wie, jak jest...

Co do samego Allegriego, wg mnie wszystko wskazuje na jego rozbrat z klubem. Zwróciliście uwagę, że już nawet piłkarze Juve w swoich wypowiedziach bezpośrednio łączą Maxa z Anglią/Asenalem? Oczywiście nie mówią wprost, ale też nie wypowiadają się w takim tonie, jakby tylko reagowali na zwykle medialne plotki. Podobnie było niegdyś z Vidalem i Pogbą.

A kim Sarri ma rotować? W ataku ma jednego zmiennika na poziomie (Milik), który jest po ciężkim urazie, a w pomocy wcale nie jest lepiej (Jorginho jest bez formy, Rog to czereśniak, jeden Allan się do czegoś nadaje). Sam fakt, że pierwsze miejsce w składzie wywalczyli Diawarra czy Zieliński, którzy na pewno są niezwykle utalentowani, ale z takim Realem kompletnie nie istnieli, świadczy o słabości pomocy Napoli.

Doceniam pracę Spallettiego, to niezły fachowiec, Roma za jego kadencji, odkąd ją przejął w styczniu 2016 wygrała 33 na 44 mecze w Serie A, ale nie mogę pojąć paru spraw personalnych na które się zdecydował w ostatnim czasie. Dzisiaj zostawił na ławce Salaha i Peresa, dwóch gości, którzy robili absolutny ogień na prawej flance. Ja rozumiem, że Insigne to piekielne niebezpieczeństwo i nie można ustawić przeciwko niemu tak ofensywnego duetu, no ale przynajmniej jeden z nich musiał się znaleźć na murawie. Ile znaczą dla zespołu było widać gdy pojawili się na murawie. Nie pisałbym o tym i uznał za jednorazowy wybryk, gdyby nie postawienie na Gersona w grudniowym meczu na Juventus Stadium, który do tego czasu zagrał jedynie dwa razy - z Pescarą i Bolonią. Jak każdy pamięta, ten mecz zrujnował karierę w Romie młodemu zawodnikowi, bo Alex Sandro przerobił go na pasztet i wyjaśnił na wejściu.

Przez ostatnie sześć lat nauczyłem się siedzieć cicho i nie podważać decyzji personalnych trenerów Juventusu, bo wiele razy pisałem dlaczego gra "X", a "Y" siedzi na ławce i nie wychodziło na moje, ale niektórych decyzji popularnego Spala nie jestem w stanie pojąć i gdyby trenował Juve i zaserwował nam w ważnym meczu Dybalę z Alexem Sandro na ławce, to...

Vincitore pisze: Przez ostatnie sześć lat nauczyłem się siedzieć cicho i nie podważać decyzji personalnych trenerów Juventusu, bo wiele razy pisałem dlaczego gra "X", a "Y" siedzi na ławce i nie wychodziło na moje, ale niektórych decyzji popularnego Spala nie jestem w stanie pojąć i gdyby trenował Juve i zaserwował nam w ważnym meczu Dybalę z Alexem Sandro na ławce, to...

naprawdę? to był tak ważny mecz?
i sądzisz,ze cos z -7 pkt dałby rade dobic do Juve?
A jaka jest roznica miedzy 2 a 3 miejscem w Serie A?
kilkaset tys. euro?
Żadna.
Dla nich najwazniejszy mecz jest w czwartek. Lyon. W tym momencie mają 0 stresu jesli chodzi o walke o scudetto, 0 stresu jesli chodzi o ew. 4 miejsce w serie A. Jasne przeputali szanse na final CI, ale cy to byl cel... mniemam, ze nie, ze celem obecnie jest ew. LE.

Nie jestem przekonany do Sancheza...sorry, ale prawie 30... latek, z kończacym się kontraktem, za poważny hajs... to ja biere Beranrdeschiego.

Wydaje mi się że różnica między 2 a 3 miejscem jest spora, ponieważ jeszcze w przyszłym sezonie do LM drużyna z 3 miejsca musi się kwalifikować do rundy grupowej. Wiadomo jak to było w ostatnich latach, a to już nie kilkaset tysięcy euro ale kilkanaście milionów, na które trzeba wziąć poprawkę przy zakładaniu budżetu na następny sezon. Podobnie ma się z przygotowaniami, które trzeba zacząć zdecydowanie wcześniej, przez co niektóre kluby potem mają zadyszkę. No i w razie niezakwalifikowania się do LM to również w przypadku Romy sprzedaż którejś z gwiazd zespołu.

Robaku Gdzie Bernardeschi, a gdzie Sanchez ? Jak chcemy LM, to właśnie takich graczy potrzebujemy. Poza tym wiek i koniec kontraktu powinny zrobić swoje, z obniżeniem kwoty transferu.

@Vincitore przyznaj, że wchodziłeś na forum romanistów, bo pod adresem Spalla pojawiły się dokładnie te same zarzuty z ich strony (sprawdzałem po dzisiejszej potyczce) Ewentualnie bardzo uważnie obserwujesz poczynania Romy w tym sezonie

Najdziwniejsze jest to, że Włoch zaczął wydziwiać w momencie, gdy jego drużyna zaczynała nabierać tempa, a Dżeko stał się maszynką do zdobywania goli. No chyba, że Roma (jak i Napoli) standardowo spuchły w tym momencie sezonu dając nam otwartą drogę do kolejnego Scudetto.

Gdyby Allegri mial odejść to prasa będzie wiedziała jako ostatnia. Wg. Mnie nie ma naturalnych następców Maxa. Może Deshamps lub inny głodny trener. Nikt z serie a się nie nadaje pod względem mentalnym. Był del Neri Zacceroni itd ale nie potrafili mobilizować. Wiem że to głupio zabrzmi ale potrzeba mentora takiego jak Horngaher który natchnie aby wygrywać najwyższe cele.


Dajmy popracować Maxowi do końca sezonu... Rozliczymy co zdobył.

Maxa rozliczać nie trzeba bo on już sporo zrobił a nikt nie ma wątpliwości, że w sumie i ten sezon jest bardzo udany bo gramy na wszystkich frontach z dobrym skutkiem.

Porównanie Zacha, Del Neriego do Spala jest trochę niepoważne bo o ile może Spal nie jest wybitny to jednak z Serie A najlepsza kandydatura. Mentalnością przesiąknie jeśli tutaj się znajdzie, nie dane było prowadzić mu klubu kalibru Juve ale Roma to czołowy klub i robotę tam robi dobrą. Mam nadzieję, że zarząd swoja wizją przekona Maxa do pozostania.

Osobiście dla mnie wszystkie kandydatury trenerów z Serie A są słabe. Tylko Simeone z dostępnych jest na poziomie, który oczekuje. Juventus jest na innym etapie niż 6 lat temu jak przychodził Conte, jest również na innym niz 3 lata temu jak przychodził Allegri. Teraz potrzebujemy trenera z topu, który nie dość, że utrzyma hegemonie w lidze ale również na poważnie będzie atakował LM co roku. Spaletti Sousa Sarri to dobrzy trenerzy ale mentalnie zawsze przegrani. Na prawdę najlepiej aby Max został bo po prostu jest dużo lepszym trenerem od wyżej wymienionej trójki. Większe doświadczenie, mentalność i umiejętność dostosowania się do zawodników których ma.

Simeone, Sampoali, Pochetino, tylko tych bralbym pod uwagę. Bo tylko oni są do wyciągnięcia z tych lepszych ale i tak na każdego z nich szansę da małe. szkoda. Dlatego lepiej poczekać jeszcze rok z Allegrim . Za rok pewnie znowu będzie rotacja na rynku trenerskim i wtedy można zaatakować kogoś takiego jak Simeone


Sorry za literówki. Pisalem na tel na kolanie.

Mnie tam Spalletti nie przekonuje, bo drużyny przez niego prowadzone zawsze dawały ciała w LM i nie przemawia do mnie to, że Roma czy Zenit to półka niżej niż Juve, bo nie potrafił nawet pokonać drużyn na ich poziomie. Sarri podobnie jak Spal nadawałby się chyba jedynie na Serie A, bo ma jeszcze zbyt małe doświadczenie w Pucharach, a tam często detale decydują o awansie. Kandydatur typu di Francesco, Sousa czy Carrera na chwilę obecną nawet bym nie rozpatrywał. Natomiast ciekawą opcją wydaje mi się Sampaoli, który wykonuje dobrą robotę z Sevillą ciągle depczącą po piętach Realowi i Barcelonie, a wyraźnie wyprzedzającą Atletico Simeone, przy tym dysponując sporo słabszą kadrą o tych trzech drużyn. Jednakże podobnie jak z Sarrim na jego niekorzyść może działać małe doświadczenie w LM.

wy na serio myslicie, ze zarząd sięgnie po sampaoliego czy simeone? nie ma szans. najlepszą opcją jest oczywiscie pozostanie na stołku maxa, ale zbyt duzo się ostatnio mówi o arsenalu i prawdopodobnie odejdzie po sezonie.

przyjdzie włoch lub ktoś związany z juve. innych propozycji nawet nie ma co rozważać. jak na moje oko, trenerem zostanie ktoś z trójki:
- spalletti
- sousa
- prandelli

w sarriego kompletnie nie wierzę, a zamiana dresów na garniaka u tego pana nie wchodzi w grę. di Francesco raczej nie ma doświadczenia na takie granie. może na kilka lat.