Strona 32 z 34

: 27 marca 2013, 14:32
autor: grande amore
z drugiej strony Boniek też wiele razy powtarzał, że Fornalik jest fajnym trenerem i trzeba dać mu czas
Do tego boiskowego bajzlu na kolkach nie trzeba fajnego selekcjonera, potrzebny jest raczej ktos, kto zdola ich wszystkich wziac za czcigodne :prochno: facjaty (czytaj: ktos na miare Conte).

: 27 marca 2013, 15:12
autor: lenor
grande amore pisze:
z drugiej strony Boniek też wiele razy powtarzał, że Fornalik jest fajnym trenerem i trzeba dać mu czas
Do tego boiskowego bajzlu na kolkach nie trzeba fajnego selekcjonera, potrzebny jest raczej ktos, kto zdola ich wszystkich wziac za czcigodne :prochno: facjaty (czytaj: ktos na miare Conte).
Żeby zamknąć rozdział Laty w polskiej piłce, rozważyłbym zwolnienie Fornalika. Zgadzam się, że potrzeba osobowości, która nie będzie bała się pokazać Lewandowskiemu czy innym naszym gwiazdeczkom miejsca w szeregu, na co po prostu selekcjonera niestety nie stać.

Za czasów Engela mieliśmy piłkarzy grających w dużo gorszych klubach (Hajto, Wałdoch, Świerczewski) grali gdzieś po outsiderach bundesligi, mimo to gdy przyjeżdzali na kadrę to byli w stanie spiąć poślady i zasuwać jak na orła przystało. A teraz? Każdy obrażony za to że dostał powołanie, nie ma chemii między piłkarzami, nie ma po prostu zespołu.

: 27 marca 2013, 19:48
autor: francois
lenor pisze:Za czasów Engela mieliśmy piłkarzy grających w dużo gorszych klubach (Hajto, Wałdoch, Świerczewski) grali gdzieś po outsiderach bundesligi, mimo to gdy przyjeżdzali na kadrę to byli w stanie spiąć poślady i zasuwać jak na orła przystało. A teraz? Każdy obrażony za to że dostał powołanie, nie ma chemii między piłkarzami, nie ma po prostu zespołu.
Zupełnie nietrafiony argument. Hajto i Wałdoch - podpory Schalke. Świerczewski - Marsylia. To nie byli outsiderzy.
Lepszym przykładem byłaby kadra Janasa.

Ale fakt - piłkarzom się chyba nie chce...

: 27 marca 2013, 20:14
autor: baka
@up
Teraz mamy piłkarsko lepszą drużyne na papierze niż kadra Engela czy Janasa, tylko, że bez ambicji. Ukrańcy latają z high kickami na głowy rywali byle tylko wygrać, a u nas fochy i żale. I zgadzam się potrzeba trenera, który zrobi porządek. Bo po meczu z San Marino Lewandihno powinien zasiąść na dobre na ławie...

: 28 marca 2013, 11:00
autor: martinbm
O farbowanych lisach, Obraniaku, brązowych medalistach mistrzostw Europy i przede wszystkim o tym, jak rodził się w Polsce scouting piłkarzy z polskimi korzeniami.

Obszerny wywiad z Maciejem Chorążykiem, szefem scoutingu w PZPN!

http://takdlakadry.pl/news/520/Maciej_C ... esjonalnie

: 28 marca 2013, 21:32
autor: francois
Kilka lat temu byłą moda na wypominanie piłkarzy, których straciliśmy na rzecz innych reprezentacji. Teraz zrobiła się nagonka na tych 'odzyskanych'. Krótko mówiąc - media wszystko zaczęły, gdyby nie rozpoczęły tej dyskusji to na pewno nikt teraz nie przypieprzałby się do Obraniaka czy Polanskiego (bo lepszych w kraju na ich pozycje nie ma po prostu).

Nie podważa to mimo wszystko faktu, że Ludo powinien się nauczyć polskiego.


PS Ciekawe czy wyniki ankiety w tym temacie teraz wyglądałyby tak samo :think:

: 29 marca 2013, 08:07
autor: Dobry Mudżyn
francois pisze:
lenor pisze:Za czasów Engela mieliśmy piłkarzy grających w dużo gorszych klubach (Hajto, Wałdoch, Świerczewski) grali gdzieś po outsiderach bundesligi, mimo to gdy przyjeżdzali na kadrę to byli w stanie spiąć poślady i zasuwać jak na orła przystało. A teraz? Każdy obrażony za to że dostał powołanie, nie ma chemii między piłkarzami, nie ma po prostu zespołu.
Zupełnie nietrafiony argument. Hajto i Wałdoch - podpory Schalke. Świerczewski - Marsylia. To nie byli outsiderzy.
Przebijam - Bąk - Lyon/Lens, Kaluzny - Kaiserslautern, Matysek - Bayer, Boruc - Celtic, Dudek - Liverpool, Szymkowiak - Trabzonspor, Lewy - Szachtar, Krzynowek - Bayer.

Wiec umowmy sie, potega naszej repry byla podobna dawniej, co i teraz...ale...roznica zasadnicza: wiekszosc z nich to byly zakapiory ktore lubily przypieprzyc przeciwnikowi, dla nich tez liczyla sie dobra zabawa, wiadomo, wóda i dziwki zawsze byly dla polskiego pilkarza wazna sprawa - ale bardzo wazny dla nich byl tez mecz. Dlaczego? Ano dlatego, ze zakosztowali za dzieciaka ciezkej pracy, w wiekszosci, i mieli mentalnosc wojownikow jezdzacych na dupach. Teraz dla tych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> liczy sie tylko lans po galeriach, słitfocie na fejsbunia i kto ile plastikowych blachar wyrwie. Smutne. :doh:

: 29 marca 2013, 17:27
autor: grande amore
Wiec umowmy sie, potega naszej repry byla podobna dawniej, co i teraz...ale...roznica zasadnicza: wiekszosc z nich to byly zakapiory ktore lubily przypieprzyc przeciwnikowi, dla nich tez liczyla sie dobra zabawa, wiadomo, wóda i dziwki zawsze byly dla polskiego pilkarza wazna sprawa - ale bardzo wazny dla nich byl tez mecz. Dlaczego? Ano dlatego, ze zakosztowali za dzieciaka ciezkej pracy, w wiekszosci, i mieli mentalnosc wojownikow jezdzacych na dupach. Teraz dla tych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> liczy sie tylko lans po galeriach, słitfocie na fejsbunia i kto ile plastikowych blachar wyrwie. Smutne.
Mozna wiec uznac, ze za wiele sie nie zmienilo. Jedynie priorytety :prochno:

: 30 marca 2013, 12:03
autor: martinbm
Wywiad z Arkiem Milikiem, który opowiedział mi o swoich początkach w Bayerze Leverkusen. Piłkarz wraca także do meczu z San Marino, gdzie przyznaje, że nie zagrał najlepiej. Poza tym tłumaczy, jak spełnia marzenia młodych chłopaków z Rozwoju Katowice.

http://takdlakadry.pl/news/527/Arek_Mil ... przyszlosc

: 23 kwietnia 2013, 13:05
autor: Dobry Mudżyn
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/el ... omosc.html

:bravo: :bravo:

patrzcie i płaczcie ! Włoska szkoła trafia do repry Polski ?
Widać że Fornalik zna sie na rzeczy. Juz dawno postulowalem przejscie na 3-5-2, ale zarowno na tym forum, jak i na kilku innych, jak i wsrod znajomych miano mnie za wariata. A ja wam mowie ze to BARDZO DOBRE wyjscie.

Boruc - Krychowiak, Salamon, Glik - Boenisch, Polanski, Obraniak/Zieliński, Furman/Majewski, Piszczek - Blaszczykowski, Lewy

: 23 kwietnia 2013, 13:45
autor: @D@$
Mam pewne obiekcje. Przede wszystkim czasem ciężko zestawić dwóch stoperów a co dopiero trzech. Już się robi problem np. z półlewym. Wawrzyniak? :think:
Po drugie, w odróżnieniu od Włochów, Polacy zawsze słynęli z gry skrzydłami. Teraz np. trzeba by Błaszczykowskiego i Wolskiego na siłę dopasować do nowego ustawienia. W Italii przy dobrych środkowych pomocnikach i bocznych obrońcach i sytuacji gdzie ostatnim skrzydłowym na poziomie był argentyński Camoranesi, 3-5-2 ma sens.
Polskę i Włochy niewiele łączy piłkarsko, nie mam na myśli tylko poziomu, ale i stylu gry. Na siłę bym tego nie zmieniał. Jakieś założenia taktyczne można podpatrzeć, ale nie takie ustawienie. Raczej.

: 23 kwietnia 2013, 14:01
autor: Mateo
Nie ma to dla mnie racji bytu w przypadku polskiej reprezentacji.

1) Brakuje nam klasowych stoperów, większość z nich kopie się po czole. Jedyna opcja to przesunięcie Krychowiaka do tyłu, na pozycję 'a la Bonucci', ale chyba tam wystarczyłby Salamon.
2) To nie jest łatwe ustawienie do gry dla stoperów, do ich przesuwania się po boisku.
3) Lewoskrzydłowy w tym ustawieniu - drewniany i nieogarnięty taktycznie Beonisch - nie ma szans, Wawrzyniak też. I jedyną sensowną opcją w takim wypadku byłby Błaszczykowski, dla którego też w 3-5-2 brakowałoby innego miejsca na boisku. To jednak marnowanie jego potencjału, bo miałby za dużo zadań w defensywnie.
4) Cały czas narzeka się na brak wsparcia w ataku dla Lewego - tutaj musielibyśmy wystawić drugiego naprawdę dobrego napastnika, żeby miał kto sensownie absorbować uwagę obrońców. Nie czarujmy się - to jeszcze nie czas na Zielińskiego.
5) Jak mawia Kołtoń :lol: - Polska skrzydłowymi stoi. Ale mimo wszystko dość ofensywnie usposobionymi. Może coś ala 3-4-3, gdzie na prawej grałby Błaszczykowski, a na drugiej stronie inny skrzydłowy/boczny napastnik w najwyższej formie.

Pewnie byłoby to 3-4-1-2 - bardziej a la Napoli, bo w Polsce nie ma gracza typu Pirlo, a na pozycji Hamsika mógłby zagrać Ludo, Mierzej, Majewski etc.

Plusy widzę dwa:
1) Piszczek idealnie pasuje do takiego ustawienia, bo jego braki w obronie nie są tak odczuwalne
2) I tak jest bardzo słabo, więc niewiele można popsuć :lol:

Porównanie piłkarskiej Polski i Włoch przez kolegę wyżej jak najbardziej słuszne :ok:

seb

: 23 kwietnia 2013, 14:41
autor: sebastian10
Boruc

Glik Salomon Kaminski (Komorowski)
Krychowiak

Piszczek Błaszczykowski Mierzejewski Wawrzyniak (Seba)

Zielinski ( Wolski)

Lewandowski

Ja bym to widział tak jak polska ma grac jak Juve z małymi korektami zależności od formy zawodników .
Ustawienie dobre ale co z tego jak Waldek nie umie zmotywować ani nic .
Zmienił bym kapitana na Krychowiaka . Glika bym nie stawiał bo kołkowaty jest ale w polsce nie ma za duzo lepszych kołków moze sie rozwinie jeszcze . Kołki tez sa potrzebne :)
Znajac Polaków to nowa taktyka to będą 2 lata się uczyć jak biegać maja :) akurat na euro w francji

: 23 kwietnia 2013, 15:58
autor: B@rt
To jest klasyczny przejaw desperacji trenera, który po prostu pogubił się w swojej robocie. Tak jak ktoś zauważył wyżej, Fornalik nawet z zestawieniem dwójki środkowych obrońców ma problem, to co by było, jakby zaczął kombinować z trzema...

Żeby zestawić 3-5-2 trzeba mieć do tego odpowiedni materiał. Nawet w Juve są pewne braki kadrowe do tego modułu, to co dopiero w reprezentacji Polski... Fornalik wymyślił sobie chyba, że skoro w Juve czy Napoli to ustawienie zdaje egzamin, to i w naszej reprezentacji ot tak się przyjmie. Takie kombinowanie to ślepy zaułek i trochę świadectwo rozpaczy selekcjonera.

: 23 kwietnia 2013, 18:01
autor: francois
Dobry Mudżyn pisze:http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/el ... omosc.html

:bravo: :bravo:

patrzcie i płaczcie ! Włoska szkoła trafia do repry Polski ?
Widać że Fornalik zna sie na rzeczy. Juz dawno postulowalem przejscie na 3-5-2, ale zarowno na tym forum, jak i na kilku innych, jak i wsrod znajomych miano mnie za wariata. A ja wam mowie ze to BARDZO DOBRE wyjscie.

Boruc - Krychowiak, Salamon, Glik - Boenisch, Polanski, Obraniak/Zieliński, Furman/Majewski, Piszczek - Blaszczykowski, Lewy
Sam też już pisałem o grze 3 obrońcami w reprezentacji. Dlatego na selekcjonera chciałem Majewskiego, bo on jako jeden z nielicznych w Polsce ustawiał swoje drużyny w tym systemie od dłuższego czasu.
@D@$ pisze:Mam pewne obiekcje. Przede wszystkim czasem ciężko zestawić dwóch stoperów a co dopiero trzech. Już się robi problem np. z półlewym. Wawrzyniak? :think:
Wawrzyniak w Panathinaikosie grał jako stoper i z tego co pamiętam to nieźle to tam wyglądało.
Jest jeszcze Komorowski, o którym większość zapomina (lub wcale go nie zna).
@D@$ pisze:Po drugie, w odróżnieniu od Włochów, Polacy zawsze słynęli z gry skrzydłami. Teraz np. trzeba by Błaszczykowskiego i Wolskiego na siłę dopasować do nowego ustawienia.
Błaszczykowskie w BVB z kolei grywał na boku obrony, nawet niedawno wystąpił tam w miejsce Piszczka. W ataku też powinien się odnaleźć. A dla Wolskiego skrzydło to chyba nie jest nominalna pozycja.
Mateo pisze:1) Brakuje nam klasowych stoperów, większość z nich kopie się po czole.
Można to powiedzieć o większości kadry.
Mateo pisze:5) Jak mawia Kołtoń :lol: - Polska skrzydłowymi stoi. Ale mimo wszystko dość ofensywnie usposobionymi. Może coś ala 3-4-3, gdzie na prawej grałby Błaszczykowski, a na drugiej stronie inny skrzydłowy/boczny napastnik w najwyższej formie.
3-4-3 to chyba faktycznie najlepszy model dla Polski.
sebastian10 pisze:Boruc

Glik Salomon Kaminski (Komorowski)
Krychowiak

Piszczek Błaszczykowski Mierzejewski Wawrzyniak (Seba)

Zielinski ( Wolski)

Lewandowski
Wolski i Zieliński w swoich obecnych klubach wyszli w sumie 1 (!) raz w podstawowym składzie. Rozumiem, że trzeba ich wprowadzać od kadry, ale od razu opieranie na nich gry to chyba spore ryzyko.



Gdybym ja miał się zabawić w selekcjonera to widziałbym to tak:
Boruc/Fabiański/Szczęsny - Komorowski, Glik, Celeban/Jędrzejczyk - Boenisch/Wawrzyniak, Krychowiak, Polanski, Piszczek - Obraniak/Rybus/Grosicki/Mierzejewski, Błaszczykowski - Lewandowski