JuvePoland

Przyjście Verrattiego to naprawdę sprawa bardzo wątpliwa. Nie umniejszałbym jakości naszej pomocy. Trzeba tylko sprowadzić kogoś do pierwszego składu na lewą stronę żeby na środku częściej mógł grać Asamoah. Bayern jest punktem odniesienia, ale jak dla mnie są delikatnie przekokszeni. Może nie odbije się to znacząco na ich wynikach, dalej będą świetni, ale za rok pewnie będą już musieli planować sprzedaże.

Asamoah, Pogba, Maronne to póki co wystarczające zabezpieczenie środka pomocy. Większe braki mamy na skrzydłach, gdzie na lewą stronę powinniśmy zakontraktować kogoś do pierwszego składu, a po prawej szykuje się odejście Isli.

W ataku z lekka bajzel, też trzeba to ogarnąć. Plus zapewnić sobie wreszcie prawa do Berardiego. Zanim przyjdzie pora na wzmacnianie naszej i tak najmocniejszej pozycji to po drodze jest kupa innych spraw do załatwienia.

Jest i analiza Fiorentiny: http://krotkapilka.pl/artykul,gomez_wol ... entina,981
Mam dziwne przeczucie, że w tym sezonie to oni dla nas będą stanowić większe zagrożenie niż Napoli.

juvefan999 pisze:Jest i analiza Fiorentiny: http://krotkapilka.pl/artykul,gomez_wol ... entina,981
Mam dziwne przeczucie, że w tym sezonie to oni dla nas będą stanowić większe zagrożenie niż Napoli.

Na papierze wygląda bardzo zniewalająco, ciekawe jak wyjdzie to w praktyce. Jeśli wszystko się dobrze dla nich poukłada na prawdę mogą być dla nas dużym zagrożeniem.

baka pisze: Na papierze wygląda bardzo zniewalająco, ciekawe jak wyjdzie to w praktyce. Jeśli wszystko się dobrze dla nich poukłada na prawdę mogą być dla nas dużym zagrożeniem.

Ofensywa jest faktycznie bardzo ciekawa. Multum możliwości, brak uzależnienia gry od jednego zawodnika, a w całej tej analizie nie wspomniano jeszcze o Rossim, który też może odpalić. Nie przekonuje mnie jednak w dalszym ciągu defensywa Fiorentiny, którą należy umieścić przynajmniej o jedną półkę niżej niż turyńską. Nie wydaje mi się też żeby jakiś wielki skok jakościowy miał wnieść Ambrosini - facet nigdy nie był moim zdaniem jakimś wybitnym piłkarzem, nieprzypadkowo (niezależnie od rzekomych konfliktów) na Mundial do Niemiec nie pojechał - Gattuso był piłkarzem od niego znacznie lepszym. Nie sądzę żeby teraz, u progu kariery miał robić szał na pozycji, która wymaga żelaznych płuc, wybiegania i mnóstwa sił.

Dziwi mnie, że jest tam aż tyle graczy na każdą pozycję, zwłaszcza w środku pomocy. Trochę szkoda Wolskiego, bo chyba wiele nie pogra.

zahor pisze:nie wspomniano jeszcze o Rossim, który też może odpalić.

Tym bardziej, że czytałem w kilku miejsach, że Rossi bardzo dobrze się prezentuje w pre seasonie. Mam nadzieję, że to zwiastun jego powrotu, bardzo się przyda reprezentacji, a i samego gracza lubię. Tematu Ambrosiniego nie zaczynam, bo komputer sie zepsuł w domu i nawet bym nie podyskutował, ale zaznaczę, że się nie zgadzam. Chociaż dziś to już inny piłkarz, zeszły sezon pokazał, że jest już po drugiej stronie rzeki i sam nie widzę go w pierwszym składzie Violi.
Widziałem też, że Wolski jak gra to w pomocy, a Joaquin był sprawdzany jako prawe wahadło.

juvefan999 pisze:Jest i analiza Fiorentiny: http://krotkapilka.pl/artykul,gomez_wol ... entina,981
Mam dziwne przeczucie, że w tym sezonie to oni dla nas będą stanowić większe zagrożenie niż Napoli.

Analiza trochę słabsza niż na tym samym portalu o Napoli. Po pierwsze - wylobrzymienie roli Ambrosiniego w zespole Montelli. Nie wydaje mi się, żeby ten zawodnik, który juz poprzednio miał bardzo kiepski sezon, nagle wybuchł i stał się najważniejszym ogniwem drugiej linii. Po drugie - po macoszemu potraktowali Rossiego, Joaquina i Ilicicia.

Mimo całej efektownej obsady ofensywy, ciężko mi uwierzyć w sukces Fiorentiny (tak samo jak i Napoli) z jednego powodu: obrona. Juventus swoje mistrzostwa wygrywał, mimo indolencji w ataku. We Fiorentinie i Napoli jest zupełnie odwrotnie. Nie wiem, może sama charakterystyka ligi się zmienia i będzie jej bliżej do ligi hiszpańskiej, ale szczerze w to wątpię. Uważam, że Włosi nie odejdą od swojej koncepcji kopania piłki, a co za to idzie, wciąż będzie się liczyć przede wszystkim dyscyplina taktyczna i gra obronna.

Skibil pisze:Mimo całej efektownej obsady ofensywy, ciężko mi uwierzyć w sukces Fiorentiny (tak samo jak i Napoli) z jednego powodu: obrona.

Viola gra trójką w obronie. Rodriguez dobrze wpasował się do Serie A i to on będzie liderem ich defensywy. Savić też końcówkę sezonu miał bardzo dobrą. Brakuje trochę tego trzeciego. Tomović i Roncaglia według mnie odstają umiejętnościami od tamtej dwójki. Ale mimo wszystko na walkę o CL wystarczy.

francois pisze: Viola gra trójką w obronie

Viola drugą część sezonu grała w obronie w 3,5 przyjście Gomeza i Ambrosiniego może sprawić, że to "cuś" Montelli pomiędzy 3-5-2 i 4-3-3 przekształci się ostatecznie w mocne 4-3-3.

francois pisze:Viola gra trójką w obronie. Rodriguez dobrze wpasował się do Serie A i to on będzie liderem ich defensywy. Savić też końcówkę sezonu miał bardzo dobrą. Brakuje trochę tego trzeciego. Tomović i Roncaglia według mnie odstają umiejętnościami od tamtej dwójki. Ale mimo wszystko na walkę o CL wystarczy.

Co prawda Savić w paru spotkaniach mi imponował, ale nie oglądałem Violi jakoś szczególnie często. Reszta tych zawodników, to w mojej opinii pionki gorsze od naszego duetu rezerwowych stoperów Ogbonna-Caceres. Jak dojdą tam jakieś zawieszenia czy kontuzje to będzie dla nich prawdziwy problem.

Tak jak mówisz: na CL wystarczy - tu nie mam wątpliwości. Niemniej jednak, fioletowi ze śmieciarzami buńczucznie zapowiadają walkę o mistrzostwo, co jest śmieszne patrząc na ich "plecy".

SKAr7 pisze:

francois pisze: Viola gra trójką w obronie

Viola drugą część sezonu grała w obronie w 3,5 przyjście Gomeza i Ambrosiniego może sprawić, że to "cuś" Montelli pomiędzy 3-5-2 i 4-3-3 przekształci się ostatecznie w mocne 4-3-3.

Faktycznie, ciekawie to może wyglądać. Atak Cuadrado-Gomez-Llajić, tłok w pomocy. Obrona ciągle najsłabsza, ale takie ustawienie też ma sens.

Dziś w kilku włoskich źródłach można przeczytać, że po tym, jak Galliani zainteresował się Ljajiciem, Viola poważnie rozważa zerwanie wszelkich kontaktów i zimną wojnę, tym razem z Milanem. Żeby w przyszłości przypadkiem nie przyszła koza do woza... :roll:

pumex pisze:Dziś w kilku włoskich źródłach można przeczytać, że po tym, jak Galliani zainteresował się Ljajiciem, Viola poważnie rozważa zerwanie wszelkich kontaktów i zimną wojnę, tym razem z Milanem. Żeby w przyszłości przypadkiem nie przyszła koza do woza... :roll:

Jest takie przysłowie "Kto mieczem wojuje od miecza ginie". Niech robią tak dalej. Chyba zapomnieli, że kiedyś byli bankrutami.

Viola chce coś zarobić na Ljajiciu jakiekolwiek pieniądze. W przyszłym roku Adem będzie mógł odejść za darmo. No, ale oferta 8 mln € za tego gracza to chyba za mało. Wydaje mi się, że Viola może go sprzedać w tym okienku. Mają duży potencjał ofensywny nawet bez niezadowolonego Serba.