Re: Massimiliano Allegri
: 22 lutego 2024, 06:19
Także jak widzisz skoro Del Piero potrafi pleść głupoty to ty tym bardziej.Maly pisze: ↑19 maja 2023, 09:20 Fani Maksa niech pamiętają, że lepsza wiosna w naszym wykonaniu to nie efekt pracy Allegriego ale włoskich sądów, bez nich byłoby beznadziejnie jak przed Mundialem.Szczęsny pisze:Szczerze mówiąc, myślę, że to nam właściwie pomogło. Drużyna się zjednoczyła, czuliśmy, że jesteśmy w wojnie przeciwko wszystkim i wszystkiemu.
Brawo za trzeźwą ocenę słów Ravanelliego. Też nie widzę, by dalsze słowa chwaliły prace Allegriego. Ewidentnie kłóci się to z pierwszym zdaniem. Nie sztuką jest wygrywać mając totalną przewagę nad resztą ligi. W takim wypadku trenerem mógłby być każdy, ja, Mały czy Oldfan, szanse na końcowy sukces i tak by były bardzo wysokie. Sztuką jest być trenerem, który potrafi dać coś ekstra od siebie, dzięki czemu drużyna wzniesie się na swoje wyżyny i będzie się rozwijać. Max tego nie robi, więc co tu chwalić?Maly pisze: ↑22 lutego 2024, 12:47 Co do Ravanelliego to niestety ale pierwsze zdanie kłuci się z cała resztą. To, że " zawodnicy nie są gotowi do rywalizacji o tytuł" oraz "ta drużyna nie jest gotowa na wygranie" to nie jest laurka dla żadnego trenera pracującego 3 rok z tą samą drużyną pokroju Juventusu. Wystarczy się rozejrzeć po świecie i zobaczyć, że nie ma takiej drugiej drużyny która trzeci rok z rzędu kopie się po czole i nadal ma tego samego trenera by nie były potrzebne żadne jajomacanki uskuteczniane przez środowisko wzajemnej adoracji żeby to zrozumieć. Ale jak widać niektórzy wolą czytać takie jajomacaki i w nie wierzyć niż zdjąć klapki z oczu.
Oczywiście wyjątkiem jest to AM z Simeone ale to jednak specyfika ligi i ich możliwości względem Realu i Barcelony.
No i jeszcze jedno zdanie z FR: "Ilekroć miał niezbędne zasoby, zawsze był w stanie wydobyć z drużyny to, co najlepsze." - to już nie wróci, nie będziemy już mieli takiej przewagi nad rywalami w najbliższych sezonach żeby Maks był w stanie wygrywać a przecież on sam przyznał, że wygrywał tylko gdy miał najsilniejsza drużynę.
Tak.
Też.
2+2=5 - to moja opinia a z matematyki jestem legendą, bo w szkole wygrywałem potyczki matematyczne i kangura więcej razy niż Ravanelli Ligę Mistrzów. Przecież nie mogę się mylić.
To fajnie, że mamy więcej punktów niż rok temu, fajnie. A wiesz kto ma jeszcze więcej punktów, czy nie wiesz?
Fajnie, że Thiago Motta dostaje co chwilę od Zarządu Bologny a to Mbappe, a to Camavingę, a ostatnio Alphonso Daviesa. Tylko dzięki temu ten leszcz trenerski osiąga wyniki ponad stan, bo normalnie jakby miał skład obecnego Juventusu, to by się zapewne bronił przed spadkiem. Xabi Alonso w Leverkusen też dostał tyle prezentów transferowych w postaci topów od właścicieli klubu, że wreszcie mógł pokonać Bayern w bezpośrednim pojedynku. Weź ty już oldfan/truefan nie zakładaj nowych kont, tylko pisz z jednego.Anelson pisze: ↑25 lutego 2024, 18:23 Oczywiście, że Allegri nie jest problemem. Gdyby nim był - musielibyśmy mieć kontrapunkt kto ostatni był dobrym trenerem Juve - Sarri, Pirlo, Conte lepsi nie byli. Trzeba by wrócić do Lippiego albo Trappatoniego, ale napewno też napisano by ,że to byli lipni trenerzy. Capello też był beznadziejny, Deschamps etc.. Wskażcie mi jakieś sensowne sukcesy poprzedników, a nie fakt ,że wspólnie z zarządem zniszczyli Juventus dochodzący seryjnie do finałów ligi mistrzów oraz regularnie meldujący się wysoko w pucharach. Zero pomysłu na klub, zero na transfery i gówniane gówno-decyzje - oddawanie Dybali za free bo się nie podobał Nedvedowi, czy Agnellemu, pomysł z Di Marią z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, oddanie Moraty, oddanie De Ligta, wiara w Chiesę jak w bóstwo mimo iż chłop ma naszą porażkę z Sevillą na rękach,ale to Chiesa i będzie lepiej (takie myślenie) - żeby Chiesa nie zrobił nic, winny Allegri. Mamy skład który nie stał nawet obok drużyny choćby z ostatniego sezonu przed odejściem Allegriego, gdzie byliśmy hegemonem w Serie A i tylko kombinowaliśmy jak tu wygrać uszatego za wszelką cenę. Ja od tamtej pory widzę tylko regres i to regularny. Regres w zarządzie, obsadzie dyrektorów, braku Beppe Marotty, braku fajnych pomysłów transferowych, zapchajdziur, przemyślanych opcji etc. Tak jak mówię, regres jak cholera i gówno-decyzje idące za gówno-decyzjami, a pośrodku Max Allegri jako osoba która z gówna ma bata kręcić ,a i tak się nikomu to nie podoba, że się mu to udaje, bo mamy 2 miejsce i może wygramy Puchar Włoch, a -15 pkt w tamtym sezonie to nie jego wina. Nie wygraliśmy walki o Thurama, nie kupiliśmy nikogo ciekawego przez ostatnie parę lat, a jak już to podmieniamy zawodników jak De Ligta na Bremera(co jedyną było dobrą odmianą) - nie stać nas na utrzymanie dwóch wysokiej klasy obrońców(jest to faktem). Ogólnie narobili nasi działacze przez ostatnie lata wielką kupę. I teraz liczę z całego serca ,że Giuntoli i Max są osobami które są w stanie stworzyć coś wielkiego z niczego. Nic więcej nie pozostaje. Allegri odkrył te diamenty jakie mamy schowane i wyciąga z nich co się da, ale nie da się wszystkiego zalepić, ukryć realnych braków - jak braku lidera na poziomie CR7, Higuaina, czy Dybali chociażby, albo Di Marii mimo wieku(sezonowca za kupę kasy). Nawet Moraty brakuje, napastnika z techniką, dośrodkowaniem. O drugim Tevezie to można marzyć tylko bo nie ma takiego zawodnika w naszym zasięgu, a i zawodnicy pokroju Pirlo, Vidala, Khediry, Matuidiego czy Pogby z czasów gdy grał a nie brał doping - już u nas nie grają. Cieszy fajny Rabiot, miewający skrajności formy Locatelli - jednak nie oszukujmy się ,że to są obecnie zawodnicy tamtego kalibru których nam cała Europa zazdrościła. Nie mamy fajnych boków - kiedyś Lichtsteiner, Evra, Dani Alves, czy choćby świeżo kupiony Alex Sandro, albo nawet Cuadrado w gazie. Tych rzeczy nie ma. Poprostu nie ma szans by takie braki jakości uchować.
Wiadomo, że to wszystko jest gdybanie, ale faktem jest co sam zauważyłeś, że:Anelson pisze: ↑25 lutego 2024, 23:20 Co ma piernik do wiatraka? Bologna o wicemistrzostwo nie walczy, a rzeczy typu Sassuolo bijące nas czy Inter się zdarzają - nie świadczy to o ich wyższości od nas bo punktowo nie mają z takimi zespołami szans. Bayer to ciekawa historia. Ale popadacie w skrajności. Kazałem wskazać trenerów naszej historii. Próby zmian nie zadziałały - nie odnieśliście się ani słowem do tego. Trenerskie tuzy osiągające wyniki ponad stan z Włoch jak Sarri(lazio i napoli) nie wypaliły w Juve. Próby zmian wszystkich i wszystkiego sprawiły że zatraciliśmy nawet to co zbudowali beppe marotta na spółkę z Allegrim.. (...)