JuvePoland

szczypek pisze:Up, jeszcze to mercato się nie zakończyło, więc nie lamentujmy może na to, które będzie w przyszłym roku... Według mnie przyjście Berardiego wcale nie jest takie oczywiste (patrz. przypadek Ciro Immobile). Keeeeeep calm.

Właśnie trudno o coś bardziej oczywistego. Naszym bardzo zależy na tym, by Berardi do klubu wrócił i już w tym okienku mocno zabiegaliśmy o jego przybycie. Niestety sam piłkarz postanowił w kolejnym sezonie w dalszym ciągu reprezentować barwy Sassuolo (chodzi pewnie o potwierdzenie klasy - jak dla mnie to mądry ruch z jego strony). Z samym klubem ustaliliśmy już kwotę, za jaką będziemy mogli pozyskać drugą połówkę karty napastnika. Aha.. W tym okienku zdążyliśmy już odrzucić pewną ofertę za młodego Włocha - zdaje się, że Monaco oferowało za niego nieco ponad 20 mln, ale Agnelli absolutnie odrzucił opcję oddania zawodnika.

Nasze zainteresowanie powrotem Immobile było tak naprawdę wymysłem prasy, bo nie widzieliśmy w piłkarzu kogoś, kto stanowiłby jakieś duże wzmocnienie.

Wy naprawdę jeszcze liczycie na shaqiriego albo Pastore?
ochłodnijcie.
Allegri przychodził po to żeby przytakiwać.
Jeżeli on powiedział że potrzebny obrońca i napastnik to kupimy napadziora typu Boriello.
Mamy Llorente,Giovinco,Teveza,Morate.
Po co nam więcej jako 5 napastnik?

tranquisty nie będzie bo mamy Comana i Marchisio, do tego jest Pereyra który może na tej pozycji grać, to po co oni tą dwójke sprowadzali? żeby stawiać na nich raz na 10 meczy?

obrońca przyjdzie typu Savić/Zapata
Nasi nie będą więcej za rezerwowych wydawać.
To wsumie ma sensu, nie stać nas na więcej więc ryzykujemy ze składem, w LM z grupy wyjdziemy z grupy jeżeli nie będzie ona ciężka.

Naszym celem jest rozwój Continassy, nie LM

Pierwsza rzecz - trequatrista. Po co nam on, pomyśłał w ogóle któryś z Was? Przecież mamy Pirlo, który pełni rolę rozgrywającego. Jeśli odbierzemy Pirlo możliwość kreowania gry, to będzie on drużynie zupełnie niepotrzebny. Przecinak z niego żaden, w defensywie pracuje mało i nie ma zacięcia do sprintu za przeciwnikiem. Jedną i jedyną zaletą niemłodego już Andrei są podania - jeśli dostaje co drugą piłkę, to potrafi od czasu do czasu jakoś niekonwencjonalnie zamienić ją w okazję bramkową. Jeśli odetniemy go od większości podań, będzie zupełnie nieużyteczny.

Druga sprawa - Shaqiri. Jeśli nie sprowadzimy ani jego ani Pastore, to mercato jest kompletnie nieudane. Nie kupiliśmy żadnego zawodnika, który byłby realnym wzmocnieniem drużyny. Póki co wymieniliśmy jedynie ławkę na młodszą i ciut lepszą, a genialnego trenera zamieniliśmy na milanowską niedorajdę

evilboy pisze: Druga sprawa - Shaqiri. Jeśli nie sprowadzimy ani jego ani Pastore, to mercato jest kompletnie nieudane. Nie kupiliśmy żadnego zawodnika, który byłby realnym wzmocnieniem drużyny. Póki co wymieniliśmy jedynie ławkę na młodszą i ciut lepszą, a genialnego trenera zamieniliśmy na milanowską niedorajdę

stary zrozum to, że nie sprowadzimy jesli to nie bedzie przecena w stylu zachodnim tj. 50 - 70 %. Allegri powiedział napadzior plus obronca. Obronca to wszyscy wiemy - Romulo, który nawet z klubem juz nie cwiczy. Co do napastnik to ja obstawiam Etoo.
Ja Romulo najbardziej kojarze z prawym obrońcą bądź pomocnikiem,ale z inklinacjami defensywni i nie wiedze innych mozliwosci pozyskania jakiegos defensywnego.

evilboy pisze:Pierwsza rzecz - trequatrista. Po co nam on, pomyśłał w ogóle któryś z Was? Przecież mamy Pirlo, który pełni rolę rozgrywającego. Jeśli odbierzemy Pirlo możliwość kreowania gry, to będzie on drużynie zupełnie niepotrzebny. Przecinak z niego żaden, w defensywie pracuje mało i nie ma zacięcia do sprintu za przeciwnikiem. Jedną i jedyną zaletą niemłodego już Andrei są podania - jeśli dostaje co drugą piłkę, to potrafi od czasu do czasu jakoś niekonwencjonalnie zamienić ją w okazję bramkową. Jeśli odetniemy go od większości podań, będzie zupełnie nieużyteczny.

Druga sprawa - Shaqiri. Jeśli nie sprowadzimy ani jego ani Pastore, to mercato jest kompletnie nieudane. Nie kupiliśmy żadnego zawodnika, który byłby realnym wzmocnieniem drużyny. Póki co wymieniliśmy jedynie ławkę na młodszą i ciut lepszą, a genialnego trenera zamieniliśmy na milanowską niedorajdę

A czy Ty ogarniasz, że pozycją Pirlo jest gra przed obrońcami, a nie tuż za napastnikami?? Co on miałby tam robić?? Pirlo to reżyser gry przez którego przechodziło większość piłek w ciągu minionych 3 lat. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że przecinak z niego żaden, bo tak mógł tylko napisać gość który widział go ale na YT.. Pirlo angażuje się w destrukcję ale powiedzmy, że nie robi tego tak jak Vidal czy Pogba. On wykonuje wiele kapitalnych długich podań dyktując tępo gry. Chodzi o to, że to już nie będzie taktyka pod niego tylko coś nowego. Dlatego potrzebny jest zawodnik dobrze operujący piłka, z dobrym przeglądem pola i szybką reakcją znajdujący się za napastnikami, który będzie błyskawicznie stwarzać im sytuacje. Chyba, że Maxiu już kogoś takiego widzi w obecnym składzie. Dojdzie reszta to i model drużyny się wyklaruje.

Paweljuve2006 pisze:

evilboy pisze:Pierwsza rzecz - trequatrista. Po co nam on, pomyśłał w ogóle któryś z Was? Przecież mamy Pirlo, który pełni rolę rozgrywającego. Jeśli odbierzemy Pirlo możliwość kreowania gry, to będzie on drużynie zupełnie niepotrzebny. Przecinak z niego żaden, w defensywie pracuje mało i nie ma zacięcia do sprintu za przeciwnikiem. Jedną i jedyną zaletą niemłodego już Andrei są podania - jeśli dostaje co drugą piłkę, to potrafi od czasu do czasu jakoś niekonwencjonalnie zamienić ją w okazję bramkową. Jeśli odetniemy go od większości podań, będzie zupełnie nieużyteczny.

Druga sprawa - Shaqiri. Jeśli nie sprowadzimy ani jego ani Pastore, to mercato jest kompletnie nieudane. Nie kupiliśmy żadnego zawodnika, który byłby realnym wzmocnieniem drużyny. Póki co wymieniliśmy jedynie ławkę na młodszą i ciut lepszą, a genialnego trenera zamieniliśmy na milanowską niedorajdę

A czy Ty ogarniasz, że pozycją Pirlo jest gra przed obrońcami, a nie tuż za napastnikami?? Co on miałby tam robić?? Pirlo to reżyser gry przez którego przechodziło większość piłek w ciągu minionych 3 lat. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że przecinak z niego żaden, bo tak mógł tylko napisać gość który widział go ale na YT.. Pirlo angażuje się w destrukcję ale powiedzmy, że nie robi tego tak jak Vidal czy Pogba. On wykonuje wiele kapitalnych długich podań dyktując tępo gry. Chodzi o to, że to już nie będzie taktyka pod niego tylko coś nowego. Dlatego potrzebny jest zawodnik dobrze operujący piłka, z dobrym przeglądem pola i szybką reakcją znajdujący się za napastnikami, który będzie błyskawicznie stwarzać im sytuacje. Chyba, że Maxiu już kogoś takiego widzi w obecnym składzie. Dojdzie reszta to i model drużyny się wyklaruje.

Asamoah będzie grał za napastnikami

Robaku pisze:stary zrozum to, że nie sprowadzimy jesli to nie bedzie przecena w stylu zachodnim tj. 50 - 70 %.

20 mln za Shaqiriego to właśnie jest okazja. Może nie 50% wartości, ale bardzo tanio jak na zawodnika tej klasy i w takim wieku.

Paweljuve2006 pisze:A czy Ty ogarniasz, że pozycją Pirlo jest gra przed obrońcami, a nie tuż za napastnikami?? Co on miałby tam robić?? .

Nigdzie nie napisałem, że Pirlo ma grać za napastnikami. Pirlo gra tam, gdzie gra, co nie zmienia faktu, że to przez niego przechodzi większość piłek. Gdybyśmy mieli trequatristę, to jego rolą byłoby kreowanie sytuacji - czyli to, co teraz robi Andrea.

Paweljuve2006 pisze:Nie zgadzam się z twierdzeniem, że przecinak z niego żaden, bo tak mógł tylko napisać gość który widział go ale na YT.. Pirlo angażuje się w destrukcję ale powiedzmy, że nie robi tego tak jak Vidal czy Pogba.

Masz coś na poparcie tej tezy czy tak po prostu się nie zgadzasz? Zresztą zapraszam na whoscored.com do przyjrzenia się bliżej statystykom. Pirlo nie jest w naszym zespole od odbierania piłek i to jest niepodważalny fakt. Nie ma ani warunków fizycznych ani tego vidalowego zacięcia.

Paweljuve2006 pisze:Chodzi o to, że to już nie będzie taktyka pod niego tylko coś nowego.

Dokładnie. Z tym, że w takim wypadku Pirlo już nam potrzebny nie będzie. Przy czym nie oceniam tutaj, czy będzie to pozytywne czy negatywne dla poziomu sportowego drużyny, bo sam już dawno byłem za uniezależnieniem się od Andrei. Po prostu uważam, że powstanie nam przez to kłopot w pomocy, bo w mojej opinii Pirlo nie jest w stanie grać w taktyce z jeszcze innym rozgrywającym.

Być może nie należy z góry zakładać, że Morata za 20 mln przychodził na ławkę rezerwowych. Przy ustawieniu 4-3-1-2 możemy grać w przodzie z cofniętym Tevezem i wysuniętymi Moratą i LL. Oczywiście po kontuzji Moraty na początek sezonu trzeba przyjąć inną taktykę, ale docelowo możliwe, że to byl zamysł naszego zarządu. Przyjście emerytowanego Etoo w takiej sytuacji miałoby sens.

evilboy pisze: Póki co wymieniliśmy jedynie ławkę na młodszą i ciut lepszą, a genialnego trenera zamieniliśmy na milanowską niedorajdę

Równie dobrze można by odwrócić sytuację. Conte też był niedojdą w ostatnim sezonie w Europie i narzekał na sędziów odzywkami podobnymi do "gola Muntariego".

Do czego to doszło, że bronię gościa, którego nie lubiłem i teraz nadal czuje niechęć, jednak nie będę po nim jechał, bo jeszcze nie jest na to czas. Kimkolwiek by był to jest teraz trenerem mojego klubu i należą mu się resztki szacunku i zaufania.

ewerthon pisze:Kimkolwiek by był to jest teraz trenerem mojego klubu i należą mu się resztki szacunku i zaufania.

Zgadzam się :!:

evilboy pisze:

Paweljuve2006 pisze:Nie zgadzam się z twierdzeniem, że przecinak z niego żaden, bo tak mógł tylko napisać gość który widział go ale na YT.. Pirlo angażuje się w destrukcję ale powiedzmy, że nie robi tego tak jak Vidal czy Pogba.

Masz coś na poparcie tej tezy czy tak po prostu się nie zgadzasz? Zresztą zapraszam na whoscored.com do przyjrzenia się bliżej statystykom. Pirlo nie jest w naszym zespole od odbierania piłek i to jest niepodważalny fakt. Nie ma ani warunków fizycznych ani tego vidalowego zacięcia.

Paweljuve2006 pisze:Chodzi o to, że to już nie będzie taktyka pod niego tylko coś nowego.

Dokładnie. Z tym, że w takim wypadku Pirlo już nam potrzebny nie będzie. Przy czym nie oceniam tutaj, czy będzie to pozytywne czy negatywne dla poziomu sportowego drużyny, bo sam już dawno byłem za uniezależnieniem się od Andrei. Po prostu uważam, że powstanie nam przez to kłopot w pomocy, bo w mojej opinii Pirlo nie jest w stanie grać w taktyce z jeszcze innym rozgrywającym.

Ad 1: No właśnie.. Nie chcę patrzeć na statystyki jakiegoś portalu, bo widziałem go ponad 35 razy w ciągu tego sezonu i wiem, że on też nieraz zbierał bezpańskie piłki i zaliczał faule po próbie wślizgu.. Nie jest biernym obserwatorem który czeka na piłke gdy ktoś inny odwali czarną robotę.

Ad 2 : Przecież grał, z resztą bardzo udanie (w sensie dobrze to wyglądało w środku, nie mówię tu o wynikach Włochów), obok Verattiego na MŚ
Wiem, inne ustawienie, ale myślę, że podołał by zadaniu. To i tak on by rozgrywał z głębi pola. Wszystko się wyjaśni jak dołączy cała reszta zespołu i jak to Allegri w końcu poukłada. Może nagle zakocha się w Asamoahu i pomoc będzie wyglądać Asa- Pogba- Vidal

ewerthon pisze:Kimkolwiek by był to jest teraz trenerem mojego klubu i należą mu się resztki szacunku i zaufania.

Pracuję nad tym i mam nadzieję, że do pierwszego oficjalnego meczu jakiejś odrobiny szacunku i zaufania nabiorę

ewerthon pisze:Równie dobrze można by odwrócić sytuację. Conte też był niedojdą w ostatnim sezonie w Europie i narzekał na sędziów odzywkami podobnymi do "gola Muntariego".

Jest w tym trochę racji... Chyba, że bardzo przeceniamy klasę naszej drużyny i takim składem faktycznie nie dało się w Europie nic ugrać.

Paweljuve2006 pisze:Ad 2 : Przecież grał, z resztą bardzo udanie (w sensie dobrze to wyglądało w środku, nie mówię tu o wynikach Włochów), obok Verattiego na MŚ.

I właśnie dlatego nie było widać, żeby Veratti rozgrywał

Zgadzam się z evilboyem. Gdzieś wcześniej pisałem, że granie z trequartistą zwalnia Pirlo z wcześniej pełnionych zadań i myślę, że Pirlo będziemy oglądać rzadziej niż częściej. Tak samo też obawiam się o obsadzenie tej nowej pozycji, bo jakoś nie widać naszego sprężenia wobec wspomnianych zawodników.
Uspokójcie mnie tylko, że ten Pereyra może spokojnie od czasu do czasu pełnić rolę kreatora, gdy nasz - oby niedługo - nowy zawodnik będzie miał absencję. I nie chodzi tu o poziom Peluso czy Padoina.

Coś ty się tak evilboy'u uparł na tę swoją teorię z Pirlo jako jedynym człowiekiem, który ma prawo rozgrywać...? Wyrzuciłeś z pamięci, że przez długi i bogaty w sukcesy etap swojej kariery miał przed sobą Kakę, a gdzieś obok Seedorfa?

Z resztą u nas też przecież najpierw Vucinić, później Tevez, miewali w harmonogramie zadań cofanie się po piłkę i rozprowadzanie jej na połowie przeciwnika.

Wesoł pisze:Coś ty się tak evilboy'u uparł na tę swoją teorię z Pirlo jako jedynym człowiekiem, który ma prawo rozgrywać...? Wyrzuciłeś z pamięci, że przez długi i bogaty w sukcesy etap swojej kariery miał przed sobą Kakę, a gdzieś obok Seedorfa?

Właśnie miałem to samo napisać. Pirlo raczej rzadko kreuje sytuacje naszym napastnikom, dlatego ktoś kreatywny bliżej nich nie byłby głupim pomysłem. Abstrahując już od faktu, że raczej nikt konkretny na tę pozycję nie przyjdzie.