Serio części z Was nie rozumiem, jak mantrę powtarzacie teksty o wyższości Juventusu nad Interem, sytuacji wręcz osłupiającej, że Inter przewodzi stawce sugerując, że jest to zupełny przypadek a ta Wasza "normalność" wróci lada chwila.
Dokładnie w tym samym czasie tłuczecie post za postem jeszcze w czasie meczu Interu bo raczył przegrywać z Lazio mecz ligowy, zachowując się przy tym jakby Juventus właśnie dogonił Barcelonę w wyścigu o LM.
Zdecydujcie się niektórzy, bo wygląda to zabawnie :lol:
Inter frajersko oddał punkty Lazio i .. trudno, nie ma sezonu idealnego a już na pewno nie zagra go zespół z 7 nowymi graczami w składzie i dodatnim bilansem pieniężnym w trakcie Mercato.
W ogóle Wasze wyczekiwanie na błąd wygląda komicznie, bo zdecydujcie się czy chcecie sięgnąć wysoko, czy ścigać się z Napoli, Interem i Romą, Milanem (czyli klubach które delikatnie mówiąc dość daleko mają do swojej świetności, może prócz Napoli bo to w ogóle inna klasa).
Z całym szacunkiem, gdy Inter gniótł ligę np za czasów Mourinho to jakiś Juventus który był kilkanaście punktów dalej serio latał mi niedaleko przyrodzenia, bo zwyciężanie nad średniakami uznawałem za standard.
I Wy coś mówicie o dumie bycia kibicem Juve? :facepalm2:
Kontynuując myśl, patrząc na pieniądze włożone w ten zespół i dorabianie ideologii (Pogba 100mln

) i hegemonię sprzed lat, to Juventus w tej rundzie nie będąc liderem zwyczajnie się ośmieszył.
Trudno sobie wyobrazić, że Juve odda mistrza komukolwiek, bo jeżeli Inter ma na niego szanse (patrząc na kalendarz trudno mi w to uwierzyć) to również ma szanse Napoli, Roma czy Fiorentina, co wydaje mi się jakimś absurdem.
Nic, sezon toczy się dalej - wyczekuję wpadek Juventusu i reszty peletonu i spokojne ciułanie punktów przez Inter w następnej rundzie - top 3 jest zupełnie realne, a Scudetto? Jeżeli piłkarze pewność siebie wezmą od Was to wygrać ligę może nawet Udinese.