Negri pisze:Mirko też się przydał, robił w 2 połowie całą grę od 30 metra.
Jak staram się dostrzegać dobre strony Vucinicia, tak dziś nic dobrego nie widziałem. Niestety. Może gdyby wyszedł w pierwszym składzie to robiłby na 30 metrze to co w pierwszym meczu, ale dziś kompletnie blado.
1. Bonucci sukcesywnie grzebie swoje szanse. Dziś zaprzeczył swoim jedynym plusom jakimi były dobre podania do przodu i zasłanianie strzałów ciałem. Podał prosto do Nocerino a potem ciałem zamienił strzał prosto w środek bramki w gola. Ława, z której już nie wstanie albo wypad za kilka mln euro.
2. Marchisio jak większość powie "niewidoczny" ale robił dobrą robotę. Odebrał trochę piłek, kilka razy zakręcił ładnie technicznie w pojedynkę ale wszystkie próby wejścia bliżej pola karnego Milanu były kiepskie. Po prostu stracił ten błysk do ofensywy.
3. Pirlo grał tragedię. Do bólu przewidywalne wrzutki w pole karne i kilka 5metrowych podań prosto pod nogi rywala. Masakra.
4. Antek źle dobrał wyjściowy skład. Matri nawet bez dobrej formy jest jednak lepszy od Borriello. Quag jak zwykle pechowiec bo kiedy już miał być zmieniany miał na nodze piłkę na gola. Generalnie para Vucinic - Matri więcej by zdziałała niż wyjściowa dwójka napastników, która prezentowała głównie brak zrozumienia i ogólne zagubienie na boisku.
5. Cieszy, że jesteśmy perfidni. Zagraliśmy bardzo kiepski mecz i ugraliśmy remis na boisku najsilniejszej ekipy w lidze. Chciałbym żeby każdy słabiutki mecz Juventus kończył remisem z mocną ekipą.
stahoo pisze:Chiellini i Barzagli, plus oczywiście kochany „Bonuc” byli w pierwszej połowie w piękny sposób objeżdżani przez niskich, technicznych Robinho i Emanuelsona.
Akurat Barza tylko raz minięty, za co dostał żółtą chociaż powtórka pokazała że faul dość dyskusyjny a na pewno nie na kartkę.