Strona 31 z 123

: 21 grudnia 2011, 14:41
autor: zahor
Maly pisze:
zahor pisze:w Hiszpanii na przykład prawie 7 mln ludzi zobaczyło w telewizji mecz Barcelony z Milanem. Znajdziesz mi przykład grupowego spotkania hiszpańskiej drużyny z zespołem z Portugalii/Francji/nie wiem skąd jeszcze które by przyciągnęło tylu widzów?
może Barca - Chelsea w 06/07?
nie jest moją winą, że Barca i Real nie trafiają na angielskie zespoły lecz na włoskie ;) ten powyżej to jedyny mecz grupowy na przestrzeni ostatnich lat między drużynami z tych państw... ;)
Czytasz to co ja piszę? Pytałem kiedy ostatnio mecz zespołu hiszpańskiego z drużyną z lig Twoim zdaniem (a moim nie) bardziej atrakcyjnych dla widza - czyli z portugalskiej, francuskiej, holenderskiej itp, a nie z Anglii, cieszył się większym zainteresowaniem niż starcie z nudnym zespołem z Włoch. Gdyby było tak jak piszesz, to Hiszpanie dużo bardziej jarali by się grupowym meczem Realu z Lyonem i oglądali go w sile jakichś dziesięciu milionów ludzi, a z tego co mi wiadomo tak nie było. Czemu?

: 21 grudnia 2011, 14:56
autor: Maly
no właśnie czytam i nie widzę, żebyś napisał to wtedy ;) teraz dopisujesz i pytasz się czy ja czytam co piszesz, co piszesz czytam co zamierzasz dopisać nie czytam bo się nie da ;)
pan Zambrotta pisze:Patrz mój post o szansach Hiszpanów i Włochów - wszystko wyjaśnione czemu włosi trafiali na anglików, bo hiszpanie mieli często mniejsze szanse, lub praktycznie zerowe, żeby wylosować kogoś z wysp. Niektórym jednak to za mało.
nie za mało tylko pod twoim postem qwerty1337 obliczył to dokładnie i wyszło, że możesz te swoje zestawienie sobie wsadzić... pomijając już fakt, że procenty napisałeś kompletnie wymyślone ;) poza tym świat nie kończy się na Anglii, nie chodzi w tym wywodzie, że Hiszpania nie trafia na Anglię tylko Włochy trafiają na Anglię ale ty kompletnie tego nie rozumiesz i bredzisz ciągle i Realu i Barcelonie

: 21 grudnia 2011, 17:57
autor: Supersonic
pan Zambrotta pisze:
Supersonic pisze:Np. w rundzie play-off eliminacji do lm PRAWIE nigdy nie ma szlagierów:x
eliminacje:
Anderlech - Fenerbahce
Schalke-Atletico
Spartak Moskwa - Dynamo Kijów
Sparta Praga - Panathinaikos
Celtic-Arsenal
Sporting-Fiorentina
Panathinaikos-Atletico
Braga-Sevilla
Werder-Sampdoria
Arsenal-Udinese
Tu podałeś dosyć szeroko pojętą "czołówkę". Według mojej subiektywnej listy najmocniejsze 3-4 kluby w ostatnich 3 edycjach play off LM- czyli

2011: Arsenal, Bayer,Benfica, Lyon - nie wpadły na siebie
2010: Tottenham, Sevilla, Werder, Ajax - nie wpadły na siebie
2009: Arsenal, Atletico, Lyon, Fiorentina - nie wpadły na siebie
2008: najlepsza 5tka też nie wpada na siebie ale tu nie było podziału na mistrzowską i tą drugą.

Czyli moim zdaniem w ciągu ostatnich 3 lat w play off LM nie wpadł na siebie nikt ani razu z 4 najsilniejszych drużyn. Prawdopodobnie w większości przypadków nie mogły bo były rozstawiane, co dla mnie jest bez różnicy bo te 10 klubów mogliby normalnie rozlosować.
pan Zambrotta pisze: 1/8:
Real-Bayern
Roma-Real
Milan-Arsenal
Inter-Chelsea
Real-Liverpool
Chelsea-Juventus
Inter-Chelsea
Milan-Manchester Utd
Lyon-Real
Inter-Bayern
Arsenal-Barcelona
rzeczywiście trochę tego jest, więc być może moja optyka nie jest najlepsza. Nie będe sprawdzał rozstawiań itd.
Bardziej w tym wszystkim chodzi mi o ogólne odczucie- które nasila się zwłaszcza podczas MŚ gdy w fazie grupowej grupa śmierci jest może jedna, max dwie.
pan Zambrotta pisze: Takie rozwiązania ma kilka minusów:
aspekt sportowy - po 4 kolejce niektóre najsilniejsze zespoły nie mają już o co grać. Bez różnicy im w końcu czy będą rozstawione, czy nie. Spada poziom widowiska. Po drugie, zwiększasz szanse na sukces drużynom, które będą miały farta, a nie drużynom które mają silne drużyny. To niesprawiedliwe. Czemu silniejsi mają odpaść wcześniej, bo powpadali na siebie? Naprawdę chcesz oglądać w ćwierćfinałach Basel czy APOEL?
Tak już mam, że najczęściej kibicuje maluczkim muchom które gryzą próbują ugryźć te wielkie słonie. Uwielbiam przygody drużyn w stylu: Blackburn, Nantes, Leeds, Alaves, Celta, Villarreal, Monaco, Artmedia Petrzalka, Rosenborg, Sparta, czy najświeższe APOEL i Basel. Drużyn które potrafiły wyjść z grup lub chociaż przez chwilę ostro namieszać.

Co ja poradzę, żę nie mam ochoty po raz kolejny oglądać MU-Real, Chelsea- Liverpool, Inter- Bayern itd. Puchary przestały być dla mnie świeże. Spadające meteoryty sprawiają, że w kraju/ mieście gdzie nie ma arabskich dolarów całe społeczności mają z czego być dumne chociaż przez kilka miesięcy Nigdzie ani w NBA ani w NHL czy innych najchętniej oglądanych ligach świata nie ma takiego oligopolu jak w LM.

Dlatego naprawdę nie miałbym żadnych oporów przed tym, żeby wrzucać zawsze do jednego wora wszystkich i hulaj dusza. Co w tym niesprawiedliwego, że może gigant wpaść na giganta, przecież jak jesteś dobry to niestraszny Ci żaden przeciwnik. Żadnej kalkulacji- masz rywala to go pokonaj.
Nawet jak jesteś mistrzem olimpijskim to musisz zrobić minimum olimpijskie, żeby sobie pojechać na IO. A w piłce nic nie trzeba. W LM wstęp gratis, jeszcze Ci dorzucą do grupy dwie słabe ekipy i wymyślono system grupowy, po to, żeby faworyt- mający 23 <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> piłkarzy długodystansowo wyeliminował małego, który w jednym meczu sensacje może sprawić, ale w 5 już nie.

Może poziom widowiska spada dla Chińczyków i Arabów którzy znają 5 klubów i wielce kibicują, an pewno nie spada dla państw takich jak Polska, Bułgaria, Rumunia, Węgry, Szwecja itp. które historię światowego futbolu klubowego tworzyły, a teraz są persona non grata, zawszałym biednym kuzynem, z którym możni brzydzą się grać.

Mów mi Robin Hood

:D

: 21 grudnia 2011, 18:16
autor: pan Zambrotta
@Supersonic - jak jesteś dobry, to i w grupie wygrasz z tymi silnymi, więc piłeczkę można odbić w drugą stronę ;)

BTW, dawno nie pisałeś tu na forum.

: 21 grudnia 2011, 21:25
autor: Supersonic
pan Zambrotta pisze:@Supersonic - jak jesteś dobry, to i w grupie wygrasz z tymi silnymi, więc piłeczkę można odbić w drugą stronę ;)

BTW, dawno nie pisałeś tu na forum.
No niby masz rację- jak jesteś takim Lechem to i w 6 spotkaniach możesz sprawić niespodziankę :D
Co nie zmienia faktu, że Barcelona potrafi rozwalić BATE drużyną u-21 i ogólnie łatwiej małemu jest dużego puknąć w systemie mecz-rewanż, niż w grupach gdzie liczy się wytrzymałość 8) i szerokość kadry.

Dłuuugo mnie tu nie było, studia, praca, nie ma tyle czasu co kiedyś, ale ostatnio mnie natchnęło jakoś się zalogować i... stara miłość nie rdzewieje nigdy. Foooooorza! :smile:

: 14 lutego 2012, 20:27
autor: pablo1503
Za kilkanaście minut zaczyna się Liga Mistrzów. Od jakichś dwóch godzin czekam z niecierpliwością. Nie mogę się doczekać, jak za rok na Juve Arena wybrzmi hymn LM :dance:

: 14 lutego 2012, 20:39
autor: Azazel
Już kilka minut, kibicuje drużyną dziś skazanym na porażkę, odpowiednio - APOEL; Bayer :wink: . Liczę na ich sensacyjne zwycięstwa, albo chociaż na okazanie lwiego pazura. Bo spotkanie jednostronne są zwyczajnie nudne. Jeszcze nie wiem jaki mecz oglądać, a wy na co się decydujecie?

: 14 lutego 2012, 20:41
autor: Wojtek
K.M. pisze:APOEL; Bayern
Bayer.

Barca wyraźnie w dołku co daje mi nadzieje na to że nie wygrają tego meczu, ale żeby myśleć o awansie muszą wygrać najlepiej bez straty gola co będzie niezmiernie trudne. W tym meczu stawiam na remis 1:1.

Dobra spadam na meczyk Bayeru ;)

: 14 lutego 2012, 20:42
autor: zahor
K.M. pisze:Jeszcze nie wiem jaki mecz oglądać, a wy na co się decydujecie?
Też mam dylemat. Póki co włączyłem Barcelonę, ciekaw jestem czy faktycznie ten zespół się rozpada (albo chociaż jest w jakimś poważnym kryzysie) a myślę że Bayer może okazać się dobrym tego wskaźnikiem - nie są na tyle mocni, żeby puknąć Barcę grającą swoje, ale z drugiej strony wydaje mi się że mogliby wypunktować ewentualne słabości.

: 14 lutego 2012, 20:48
autor: Pan Mietek
zahor pisze:Też mam dylemat. Póki co włączyłem Barcelonę, ciekaw jestem czy faktycznie ten zespół się rozpada (albo chociaż jest w jakimś poważnym kryzysie) a myślę że Bayer może okazać się dobrym tego wskaźnikiem - nie są na tyle mocni, żeby puknąć Barcę grającą swoje, ale z drugiej strony wydaje mi się że mogliby wypunktować ewentualne słabości.
Wydaje mi się, że Bayer bez Ballacka, Derdiyoka i, przede wszystkim, Sama, raczej nic nie zdziała.

Tak nawiasem, to nie pojmuję tej pokrętnej logiki, która nakazuje Guardioli ustawić Mascherano na stoperze - przecież on jest za mały! Barcelona na tym mało traci chyba tylko dlatego, że piłka jest z reguły po drugiej stronie boiska :)

APOEL może pokonać Lyon, zwłaszcza po tym co pokazali w fazie grupowej.

A ja nic nie oglądam bo dla mnie sesja jeszcze się nie skończyła :(

: 14 lutego 2012, 20:55
autor: pablo1503
Adriano nie był przypadkiem lewym obrońcą kilka miesięcy temu? Cz tylko coś mi się porypało? :think:

: 14 lutego 2012, 21:07
autor: francois
pablo1503 pisze:Adriano nie był przypadkiem lewym obrońcą kilka miesięcy temu? Cz tylko coś mi się porypało? :think:
W Sevilli grywał zarówno jako lewy obrońca, jak i pomocnik. A Guardiola lubi zmieniać pozycje piłkarzy, więc i na skrzydle ataku się przyda :whistle:

Ciekawa ławka Barcy - sami nastolatkowie :? Przynajmniej nie boją się tam dawać im szansę.

: 14 lutego 2012, 21:23
autor: stahoo
Mietson pisze: Tak nawiasem, to nie pojmuję tej pokrętnej logiki, która nakazuje Guardioli ustawić Mascherano na stoperze - przecież on jest za mały! :(
1 cm mniej od Cannavaro.

Kibice Barcy twierdzą, że Masche gra na stoperze w tym sezonie lepiej od Pique.

: 14 lutego 2012, 21:35
autor: annihilator1988
Leverkusen same sobie jest winne straty bramki, dawno nie widziałem takiej bojaźni w grze :/ Mam nadzieje na ciekawszą drugą połowę, bo obie ekipy kaleczą, z tym, że Niemcy odwalają pseudo-catenaccio

: 14 lutego 2012, 21:35
autor: pablo1503
Szkoda bramki strzelonej przez Barcelone. Barcelona miała posiadanie piłki ~25:75, tylko że większość z tych podań było co najmniej 50m od bramki Bayeru. 'Brilliant pass by Messi' :prochno: Obrońcy zostawili tam taką lukę, że tylko ślepy mógłby źle podać, ale cóż, widzę, że spuszczanie się nad Messim istnieje nie tylko w polskim dziennikarstwie.