Strona 4 z 5
: 22 kwietnia 2005, 14:57
autor: Tigmar
wierny i czynny :-)
: 05 marca 2006, 22:10
autor: Gigi1986
Zagłosowałem na wiernego kibica bo za takiego się uważam. Nawet kiedy moja ukochana drużyna przegrywa cały czas wierze w przemiane i wygraną. Gdy na twarzy smutek w sercu zawsze będzie JUVE. Nic tego nie zmieni i do grobu wezmę ze sobą szalik JUVE.
: 25 maja 2006, 19:41
autor: nordahl
Czynny kibic. =]
Jak moge, to czasem sie wybiore na San Siro, jesli jednak nie ma takiej mozliwosci, to zawsze ogladam Rossonerich w gronie innych Milanistow [pub/TV,kanapa,piwo].
: 25 maja 2006, 19:43
autor: Gregor del Ptasior
Ja siebie uważam za kibica wiernego. Z Juve ZAWSZE od 1993 roku i ani na chwlę nie zmieniłem i nie zmienię orientacji !!!
J U V E P E R S E M P R E !!!!!
: 25 maja 2006, 20:46
autor: Bonnefoi
Zdecydowanie kibic patriota . Często krytykuję Juventus , ale w gruncie rzeczy nie jestem taki zły .
: 25 maja 2006, 21:23
autor: mesju
Pierwszy raz widzę ten temat. Jestem tylko ciekaw czemu on ma służyć... niewiele osób przyznało się do tego, że są "inni" niż wierni kibice. Z chęcią poczytałbym ich wypowiedzi. Jeśli chodzi o mnie, to Juventus zagościł w moim sercu w 1996 roku i od tej pory nawet mi się nie śniło, aby zminić zdanie. Co prawda nie kibicowałem na tym samym poziomie co teraz, ale zawsze oglądałem mecze w TV (jeśli tylko były). W całym moim życiu zagrałem na kompie może z trzy mecze innym zespołem niż JUVE (brachol chciał, abym mu wygrał). To tyle...
: 25 maja 2006, 21:30
autor: Robert 10
Ja również jestem wiernym kibicem. Od zawsze kibicuję Juve i będe zawsze z nimi na dobre i złe.
: 25 maja 2006, 21:45
autor: juveman7
Kibicuje Juventusowi od 1996r. i ani razu nie miałem chwili zwątpienia jaki klub kocham i jakiemu będe kibicował do końca życia.Nie wyobrażam sobie kibicowania innej drużynie niż Juve. Czyli wynika z tego jedno- Wierny Kibic
wErOn pisze:
- wiernych kibiców - czyli kibiców, którzy zawsze wiernie trzymają sie jednej drużyny, która na jakiejś podstawie upodobali sobie wcześniej, jest tez tak wierny, ze jak jakis zawodnik opuści klub to go odrazu "nielubia" (Przykład Barcy i Figo)

Oj nie. Gdyby jakikolwiek zawodnik Juventusu przeszedł do innej drużyny to zawsze będe mu zawdzięczał grę w Juve. Zawsze będe obdarzał takiego zawodnika szacunkiem, bo kiedyś nosił koszulkę BiancoNerich.
: 23 sierpnia 2006, 23:18
autor: Reg
"Wiernym kibicem" Juve to moj pierwszy i ostani klub. Nigdy mi na mysl nie przyszlo porzucenie Starej Damy. Dzieki Juve przezywam wspaniale chwile i ciesze sie ze moge byc kibicem Bianconerich
Podobnie jak juveman7 nie zgadzam sie z tym:
ze jak jakis zawodnik opuści klub to go odrazu "nielubia" (Przykład Barcy i Figo)
To jeszcze zalezy od okolicznosci odejscia zawodnika, ale przewaznie nie mam nic do tych zawodnikow. W koncu przychodzac tu nie zobowiazuja sie do spedzenia w Juve calej kariery. Jednak takich ktorzy zostaja i naprawde oddaja sie klubowi cenie podwojnie.
: 23 sierpnia 2006, 23:28
autor: Hed
Juve kibicuje juz 12 latek wiec uwazam sie za wiernego kibica...Milosc do JUve ma sie juz w serduchu jak sie przychodzi na ten swiat :-D
: 23 sierpnia 2006, 23:34
autor: Mendus
Ja tez zaglosowalem na "wierny kibic". Nie wiem chyba moge takiego siebie nazwac. Bylem z JUVE przed degradacja i cala afera, jestem z JUVE po degradacji i calej (prawie calej) aferze. Wydaje mi sie jakby moja wiez z Juventusem jeszcze bardziej sie namocnila gdy padla decyzja o degradacji. Pozdrawiam wszystkich Juventinich !!! FORZA JUVE!
: 23 sierpnia 2006, 23:42
autor: wErOn
Tyle osob odpowiedzialo juz na ten topic. Tylko ze chyba prawie nikt nie przeczytal ze nie chodzi tu o JUVE tylko o kibicowanie druzynom lokalnym ... co nie zmienia faktu ze temat durny 8)
: 23 sierpnia 2006, 23:43
autor: juverm
Ja jak większość z nas uważam się za
"wiernego kibica" 
. Odkąd kibicuje Juve (a będzie to już troszkę ponad 8 lat) ani razu nie zawiodłem się na swojej miłości, wierności dla Juventusu. Jest to pierwszy i jedyny klub który pokochałem. Może troszeczkę jestem jeszcze tifosim patriotą, ale to w bardzo małym stopniu. Ale chyba każdy z nas taki jest, ze czasem źle ocenia posunięcia druzyny 8) .
: 24 sierpnia 2006, 00:30
autor: jt10
Kibicuję Juventusowi od kiedy pamiętam. Czyli będzie tego kilkanaście lat. Oczywiście nie zawsze był net (najpierw nic potem stary, poczciwy najzwyklejszy modemik 35 gr/ 6 min ZDZIERSTWO

) i tych informacji o Juve było mniej w głowie (PS, PN, telegazeta, tv). Ale nigdy nie pomyślałem nawet, żeby kibicować innej drużynie. Oczywiście np w lidze francuskiej, angielskiej, hiszpańskiej czy polskiej mam swoich faworytów, ale nie mogę nazwać się kibicem którejś z tych drużyn. Zawsze dobrze życzyłem zespołom, w których występowali Polacy. Oczywiście z wyjątkiem meczów tych drużyn przeciwko "Starej Damie". W Polsce jeśli mam swoich faworytów to w niższych ligach z rejonu z którego pochodzę. W naszej Orange Ekstraklasie interesują mnie praktycznie tylko wyniki. Chociaż zawsze w pewien drobniutki sposób faworyzowałem Legię. Co nie znaczy, że nie lubię Lecha, czy Wisły. Wręcz przeciwnie. Brakuje mi w naszej lidze takiej Wisły jak ta za Kasperczaka z Kosą, Szymkiem, Żurawiem.
I jeszcze jedno: nie wyobrażam sobie, żeby w Europejskich Pucharach źle życzyć jakiejkolwiek polskiej drużynie. Komentarze, jakie w ostatnich dniach czytałem na niektórych forach (np Onet) wołały o pomstę do nieba. Chodzi o Legię oczywiście. Kibicowałem Legii z Szachtarem a teraz równie mocno będę ściskał kciuki za obie Wisły!
Dodam jeszcze, że nie rozumiem ludzi, którzy się biją na stadionach... Naprawdę... Dla mnie to nie są kibice...
FORZA Juve!!
: 24 sierpnia 2006, 08:35
autor: BartekGajda9
Moja odpowiedź brzmi - wierny kibic. Kibicuje Juventusowi już dość spory czas i nie wyobrażam sobie kibicowania komuś innemu. Na zawsze z JUVE